Skocz do zawartości
Wojtek90

Gwałt

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, mlody pisze:

Jednak gwałty czasami nie są jednoznaczne. I tylko o nakreslenie takiej niejednoznaczej sytuacji mi chodziło

Zostawmy je jednak. Prawdziwe gwałty, te jednoznaczne i niejednoznaczne, na pewno nie nadają się do działu BDSM. Są przekroczeniem wszelkich zasad dobrowolności praktyk.

 

Role play pozwala zaś na bezpieczne spełnianie się. Czasem nawet w kwestiach, które wydają się zupełnie nieosiągalne. Wyobraźnia potrafi jednak zdziałać cuda i chwała jej za to! :)

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, Sailor&Lula pisze:

Zostawmy je jednak. Prawdziwe gwałty, te jednoznaczne i niejednoznaczne, na pewno nie nadają się do działu BDSM. Są przekroczeniem wszelkich zasad dobrowolności praktyk.

 

Role play pozwala zaś na bezpieczne spełnianie się. Czasem nawet w kwestiach, które wydają się zupełnie nieosiągalne. Wyobraźnia potrafi jednak zdziałać cuda i chwała jej za to! :)

 

Lula.

Stu procentową racją. Swoją drogą. Widzę,  Ze gwałt w kategorii bdsm moze byc (Co widać po dyskusji ) przekraczaniem granicy zarówno dla strony uleglej jak i strony dominującej, która nie wyobraża sobie za takie przewprzewinienie karać.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, mlody pisze:

Stu procentową racją. Swoją drogą. Widzę,  Ze gwałt w kategorii bdsm moze byc (Co widać po dyskusji ) przekraczaniem granicy zarówno dla strony uleglej jak i strony dominującej, która nie wyobraża sobie za takie przewprzewinienie karać.

Odgrywać  można pewne role... Czy to jednak przyniesie pożądane emocje...? Najlepsi aktorzy Ci tego nie zapewnią, jeśli bedziesz wiedział że to tylko gra... 90% przerażenia gwałconej i wściekłości osądzających kobiet też odleci. 

Realnie wyrwana torebka dała by Ci wiecej emocji... Tak ja uważam... 

 

Bdsm ma granice, zazwyczaj ustala się je wspólnie... Jeśli pozwalamy na gwałt nawet taki z zaskoczenia, ale ufamy tej drugiej osobie która tą zabawę nakręca to nie ma aż takiego strachu ofiary... Nie ma też realnego podniecenia z czynienia komuś krzywdy... Mimo kotłującuch się myśli,niepewności... to wszystko dzieje się dla przyjemności, i to się da wyczuć :)

 

Twoja fantazja jest Twoja... I ja osobiście nie mam nic do tego byś zagrał z innymi zainteresowanymi w tę grę i spełnił ją. 

Tylko tak jak powiedziałam gra nie da Ci aż takich negatywnych emocji...

 

No i życzę Ci, żeby Twoja  fantazja nie wymknęła się spod kontroli... Bo wyobraź sobie, że jakaś kobieta zmusi Cię do gwałtu... Ale okaże się, że ta dziewczyna (ofiara) tak naprawdę tego nie chcę... Co wtedy...? Umiał byś potem spojrzeć na swoje odbicie w lustrze?

 

Do tego cały czas zmierzałam, żeby Cię przestrzec... W takie gry trzeba grać z najbardziej zaufanymi... O tym pamietaj. 

 

Ja pozwoliłam komuś na  gwałt z zaskoczenia, i na serio nie byłam pewna w pierwszych chwilach, czy to się dzieje naprawdę, czy też nie... 

Czy jest to ta gra o której fantazjowałam ?  No ale ktoś nad tym czuwał, by granice nie zostały przekroczone... By nie stała mi sie realna krzywda...gdyby mój organizator tej zabawy wyczuł, że coś idzie nie tak, zatrzymał by grę. 

Tego jestem pewna... 

 

Wiem też jak smakuje realny gwałt, o którego nie prosiłam... Ani ja ani moja seksualność...więc moje wypowiedzi nie są wyssane z palca...pokazuje Ci jaka może być różnica. 

 

 

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
39 minut temu, Aine pisze:

Odgrywać  można pewne role... Czy to jednak przyniesie pożądane emocje...? Najlepsi aktorzy Ci tego nie zapewnią, jeśli bedziesz wiedział że to tylko gra... 90% przerażenia gwałconej i wściekłości osądzających kobiet też odleci. 

Realnie wyrwana torebka dała by Ci wiecej emocji... Tak ja uważam... 

 

Bdsm ma granice, zazwyczaj ustala się je wspólnie... Jeśli pozwalamy na gwałt nawet taki z zaskoczenia, ale ufamy tej drugiej osobie która tą zabawę nakręca to nie ma aż takiego strachu ofiary... Nie ma też realnego podniecenia z czynienia komuś krzywdy... Mimo kotłującuch się myśli,niepewności... to wszystko dzieje się dla przyjemności, i to się da wyczuć :)

 

Twoja fantazja jest Twoja... I ja osobiście nie mam nic do tego byś zagrał z innymi zainteresowanymi w tę grę i spełnił ją. 

Tylko tak jak powiedziałam gra nie da Ci aż takich negatywnych emocji...

 

No i życzę Ci, żeby Twoja  fantazja nie wymknęła się spod kontroli... Bo wyobraź sobie, że jakaś kobieta zmusi Cię do gwałtu... Ale okaże się, że ta dziewczyna (ofiara) tak naprawdę tego nie chcę... Co wtedy...? Umiał byś potem spojrzeć na swoje odbicie w lustrze?

 

Do tego cały czas zmierzałam, żeby Cię przestrzec... W takie gry trzeba grać z najbardziej zaufanymi... O tym pamietaj. 

 

Ja pozwoliłam komuś na  gwałt z zaskoczenia, i na serio nie byłam pewna w pierwszych chwilach, czy to się dzieje naprawdę, czy też nie... 

Czy jest to ta gra o której fantazjowałam ?  No ale ktoś nad tym czuwał, by granice nie zostały przekroczone... By nie stała mi sie realna krzywda...gdyby mój organizator tej zabawy wyczuł, że coś idzie nie tak, zatrzymał by grę. 

Tego jestem pewna... 

 

Wiem też jak smakuje realny gwałt, o którego nie prosiłam... Ani ja ani moja seksualność...więc moje wypowiedzi nie są wyssane z palca...pokazuje Ci jaka może być różnica. 

 

 

 

Wychodzi na to, że muszę wybrać ofiarę i ukraśc Jej torebkę następnie czekać na? strzał w pyszczek?:)

Rzecz jasna prawdziwego gwałtu nikomu nie życzę. A jeszcze co do role playu. Nigdy czegoś takiego nie miałem więc... nawet te 90% emocji były by niesamowitym przeżyciem dla mnie na początek

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, mlody pisze:

Wychodzi na to, że muszę wybrać ofiarę i ukraśc Jej torebkę następnie czekać na? strzał w pyszczek?:)

Rzecz jasna prawdziwego gwałtu nikomu nie życzę. A jeszcze co do role playu. Nigdy czegoś takiego nie miałem więc... nawet te 90% emocji były by niesamowitym przeżyciem dla mnie na początek

Napisałam, że 90% odleci... Czyli na początek raczej masz 10%...ale myślę, że by Ci wystarczyło i te marne 10 %... Oby... :P

 

Torebka to był tylko przykład...dla porównania emocji... REALNYCH...z tymi które daje zabawa. 

No ale nie chce mi się już tego tłumaczyć...bo ile można... :D

 

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 23.07.2019 o 21:53, HotGirl pisze:

Myślałam ze można tak troche powiedzieć i nie powiedzieć...

anyway wyjasniłysmy chciane-niechciane-oddane-i lubiane 

ja tez odkryłam że mnie nie można zgwałcic, jestem porażona tą perspektywą o_0

Gwałt w ujęciu niniejszej dyskusji oraz to czy występuje, czy jest pozorowany, chciany czy tez niechciany jest kwestią odbioru psychiki. Nie mówimy oczywiście o ekstremalnych doznaniach i traumatycznych przeżyciach związanych , które Zouza przyrównała do "przypadkowego żula". Takie doświadczenie może spowodować zwichnięcie psychiki. Ale wracając do przyjemniejszej części tego wywodu, a mianowicie do efektu gwałtu, to czy wzięcie uległej wg własnego upodobania, bez jej zgody nie stanowi formy gwałtu?

Jeżeli weźmiemy pod uwagę aspekt prawny to definicja jest dość prozaiczna. Art.197§2 K.k. określa postać zgwałcenia, polegającą na doprowadzeniu przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej. Zatem, biorąc pod uwagę powyższe należy zadać sobie pytanie czy wzięcie uległej bez jej zgody spełnia kryteria gwałtu czy nie. Nie wnikałbym tutaj w kwestie bezpiecznego prowadzenia jej przez jej granicę oraz jej przekroczenia, a w ujęciu odbioru psychicznego.  Jeżeli uległa (wybaczcie, iż skupie się właśnie na tymże przykładzie), nie wyraża zgody na akt seksualny, a jej Pan go dokonuje to co stanowi o tym zdefiniowaniu owego zdarzenia? Gwałt jest gwałtem i nim pozostanie. Jeżeli kobieta mówi "nie", podczas gdy mężczyzna bierze sobie co chce, jest to i będzie to forma gwałtu. Oczywiście, kwestia tego czy kobieta akceptuje ów gwałt w wykonaniu jej Pana czy nie, jest osobnym elementem i może stanowić czynnik podniety.

Konkludując, można dokonać gwałtu nawet za przyzwoleniem. Nie jest to kwestia fantazji o "przypadkowym żulu", co chociażby przywołanego przykładu kiedy kobieta jest brana kiedy ciało mówi "nie" a Pan korzysta z swoich "przywilejów".

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cyt. "

Zgwałcenie następuje w momencie, kiedy osoba pokrzywdzona nie wyraziła prawnie skutecznej zgody na zachowanie o charakterze seksualnym, którego dopuścił się sprawca. Czym jest brak zgody? Nie jest to jedynie brak pozytywnej decyzji, ale także wyrażenie decyzji negatywnej. Co ważne, zgody nie można utożsamiać z pragnieniem lub pożądaniem. Zgoda na seks, czy też na inną czynność seksualną, jest po prostu przyzwoleniem. Nie można mówić o przestępstwie zgwałcenia w momencie, gdy ofiara niechętnie i z lekkimi oporami pozwala na zbliżenie, a swoim wcześniejszym zachowaniem daje do zrozumienia, że przyzwolenia udzieli.

Innymi słowy: osoba, która nie ma ochoty na współżycie, a jednocześnie godzi się na nie, nie może uznać stosunku za zgwałcenie. Wspomniane przestępstwo nie zaistnieje także w przypadku, gdy opór jest nierzeczywisty (np. fetysz seksualny związany z odgrywaniem sceny zgwałcenia)."

 

źródło: https://kruczek.pl/zgwalcenie/

 

To tyle w kwestii interpretacji prawnej ;)

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, Zouza pisze:

Cyt. "

Zgwałcenie następuje w momencie, kiedy osoba pokrzywdzona nie wyraziła prawnie skutecznej zgody na zachowanie o charakterze seksualnym, którego dopuścił się sprawca. Czym jest brak zgody? Nie jest to jedynie brak pozytywnej decyzji, ale także wyrażenie decyzji negatywnej. Co ważne, zgody nie można utożsamiać z pragnieniem lub pożądaniem. Zgoda na seks, czy też na inną czynność seksualną, jest po prostu przyzwoleniem. Nie można mówić o przestępstwie zgwałcenia w momencie, gdy ofiara niechętnie i z lekkimi oporami pozwala na zbliżenie, a swoim wcześniejszym zachowaniem daje do zrozumienia, że przyzwolenia udzieli.

Innymi słowy: osoba, która nie ma ochoty na współżycie, a jednocześnie godzi się na nie, nie może uznać stosunku za zgwałcenie. Wspomniane przestępstwo nie zaistnieje także w przypadku, gdy opór jest nierzeczywisty (np. fetysz seksualny związany z odgrywaniem sceny zgwałcenia)."

 

źródło: https://kruczek.pl/zgwalcenie/

 

To tyle w kwestii interpretacji prawnej ;)

A jeśli zaniecha oporu z obawy przed przemocą? 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Zouza pisze:

Cyt. "

Zgwałcenie następuje w momencie, kiedy osoba pokrzywdzona nie wyraziła prawnie skutecznej zgody na zachowanie o charakterze seksualnym, którego dopuścił się sprawca. Czym jest brak zgody? Nie jest to jedynie brak pozytywnej decyzji, ale także wyrażenie decyzji negatywnej. Co ważne, zgody nie można utożsamiać z pragnieniem lub pożądaniem. Zgoda na seks, czy też na inną czynność seksualną, jest po prostu przyzwoleniem. Nie można mówić o przestępstwie zgwałcenia w momencie, gdy ofiara niechętnie i z lekkimi oporami pozwala na zbliżenie, a swoim wcześniejszym zachowaniem daje do zrozumienia, że przyzwolenia udzieli.

Innymi słowy: osoba, która nie ma ochoty na współżycie, a jednocześnie godzi się na nie, nie może uznać stosunku za zgwałcenie. Wspomniane przestępstwo nie zaistnieje także w przypadku, gdy opór jest nierzeczywisty (np. fetysz seksualny związany z odgrywaniem sceny zgwałcenia)."

 

źródło: https://kruczek.pl/zgwalcenie/

 

To tyle w kwestii interpretacji ;)

Brawo Zouza, aczkolwiek pozwolę sobie na drobną polemikę. W tym wątku, HotGirl stwierdziła, iż jej ciało nie chce, ona nie chce. Zatem czy kobieta która się podda "przypadkowemu żulowi" i dojdzie do czynności seksualnej jest ofiara gwałtu ponieważ się poddała, czy tez może dała w owy sposób przyzwolenie ponieważ chciała stawić "lekki opór". Granica jest tak cienka, jak cienka jest linia psychiki danej kobiety.

Nie trzymałbym się sztywno pustych definicji a odnosiłbym się do odczuć które występują w trakcie samego aktu. Przez puste definicje , wszyscy na forum jesteśmy pejoratywnie określani jako skrajni dewianci przez sporą cześć społeczeństwa..

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, HotGirl pisze:

A jeśli zaniecha oporu z obawy przed przemocą? 

To po wszystkim udaje się na najbliższy komisariat Policji. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...