Skocz do zawartości
Wojtek90

Gwałt

Rekomendowane odpowiedzi

... a co gdyby ... 100 kobiet i jeden mezczyzna ?

Czy to juz nie gwalt ?

W sumie to facet ma taki mechanizm obronny i w przeciwieństwie do kobiety, może mu po prostu nie stanąć. Chyba, że mu się to podoba, to może mieć "problem". Ale czy wtedy to jeszcze gwałt, czy już gb? ;)
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mnie sceny gwałtu na kimkolwiek i w jakikolwiek sposób dokonane zwyczajnie przerażają. Widzę w nich tylko upokorzenie, ból, strach, agresję, torturę. Całe ciało mi płacze i się zaciska w pięść, kiedy patrzę na coś takiego. Nie ma to nic wspólnego z przyjemnością.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To jest "Dzieciątko z Macon" a nie "Księgi..."

Dzięki. Nie mogłam sobie przypomnieć

 

... a co gdyby ... 100 kobiet i jeden mezczyzna ?

Czy to juz nie gwalt ?

Jans. Nie ja tworzyłam scenariusz filmu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W sumie to facet ma taki mechanizm obronny i w przeciwieństwie do kobiety, może mu po prostu nie stanąć.

jednak to nie jest jedyna droga by dokonać gwałtu na mężczyźnie

 

dla mnie osobiście, temat gwałtu nie niesie w sobie żadnego potencjału do żartów

 

poza cielesnym naruszeniem, gwałt zostawia głębokie ślady na psychice, które mimo terapii, u niektórych osób naprawdę zmieniają podejście do seksualności, na zawsze

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 

temat gwałtu nie niesie w sobie żadnego potencjału do żartów

 

 

Tak ! Niezaleznie od tego kto jest gwalcony , kobieta czy mezczyzna.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W sumie to facet ma taki mechanizm obronny i w przeciwieństwie do kobiety, może mu po prostu nie stanąć. Chyba, że mu się to podoba, to może mieć "problem". Ale czy wtedy to jeszcze gwałt, czy już gb? ;)

Jakby to delikatnie ująć...jeśli stoi juz na wstepie to zakladamy ze ta sytuacja nosi znamię przyjemnosci i termin gwaltu robi sie dyskusyjny ;)

 

Co do technicznej strony gwaltu to wiekszosc mezczyzn jest gwalcona oralnie lub analnie. W miedzyczasie w reakcji na powyzsze moga dostac wzwodu nie z przyjemnosci,ale jako reakcje fizjologiczna na pobudzanie. I wtedy juz masz mozliwosc gwaltu i "ta strona".

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jednak to nie jest jedyna droga by dokonać gwałtu na mężczyźnie

Fakt, o tym nie pomyślałem.

Zgadzam się, że gwałt jako taki, a więc jako zbrodnia, jest czymś z gruntu złym. I to w każdym wymiarze. Autor tego tematu zadał jednak pytanie o zabawę w klimacie gwałtu, a to jednak coś innego. Mamy tu na forum sporo kobiet, ktorych takie klimaty podniecają - jasno wynika to z ich wpisow. Nie znaczy to jednak, że wszystkie one realizują swoje fantazje. Niektórym wystarczy tylko wyobraźnia, albo film. Nie ulega jednak wątpliwości, że nawet taki rodzaj brutalnej dominacji gdzieś w głębi duszy może się podobać kobiecie. Ja już nawet nie próbuję tego zrozumieć, tak po prostu bywa. I tu nasuwa się kolejne pytanie - czy ciągłe przesuwanie granic nie jest niebezpieczne?

Czytając ten temat, pokusiłem się o krótki research internetów (nie tych erotycznych) i nawet na Filmwebie znalazł się wątek o filmach ze scenami gwałtów, założony co prawda przez mężczyznę, ale to wypowiedzi niektórych kobiet bardziej przykuły moją uwagę.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chyba wszyscy się zgadzamy, że prawdziwy gwałt to zbrodnia?!

 

Ja jednak rozumiem HotGirl, bo mnie podnieca dokładnie to samo!

Nie można nazwać tego gwałtem oczywiście, to raczej poczucie, że parter(zy) mogą zrobić ze mną co chcą i nie mam na to wpływu.

Ale teraz za tym musi iść pewne zastrzeżenie, że mężczyzna/-ni muszą mieć dużo wyczucia i oleju w głowie, muszą umieć powściągnąć w stosownym momencie podniecenie i działać tak, by nie zrobić mi prawdziwej krzywdy.

Czyli jest tu pewne chwilowe zniewolenie, ale bez przekroczenia cienkiej, czerwonej linii. mojej osobistej granicy i granicy zdrowego rozsądku.

 

Czytałam wczoraj ten wątek i zgadnijcie jaki miałam sen... :redevil:

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chyba wszyscy się zgadzamy, że prawdziwy gwałt to zbrodnia?!

 (.....)

 

Czytałam wczoraj ten wątek i zgadnijcie jaki miałam sen... :redevil:

Wstajesz rano zaspana i masz ochotę na fajkę.

Idziesz do sklepu a tam przy kasie :

Wysoki blondyn, niebieskie oczy , obcisła koszulka , dziara na przed ramienu..

Kolana się Tobie uginają i zagadunesz do niego.

- Albo dasz mi fajki albo Cię zgwałce , tutaj teraz jak chcesz.

a On na to :

z filtrem czy bez ?

 

:)

 

:)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wstajesz rano zaspana i masz ochotę na fajkę.

Idziesz do sklepu a tam przy kasie :

Wysoki blondyn, niebieskie oczy , obcisła koszulka , dziara na przed ramienu..

Kolana się Tobie uginają i zagadunesz do niego.

- Albo dasz mi fajki albo Cię zgwałce , tutaj teraz jak chcesz.

a On na to :

z filtrem czy bez ?

 

:)

 

:)

 

Na pewno chodziło o filtr? :lach: 

Dobreee :D

 

Mnie nadal brakuje doprecyzowania o co dokładnie chodzi. O pozorowanie scen czy przekraczaniu granic przyzwolenia. Bo to są dwie różne rzeczy.

Nawiązując na przykład do tego planu jaki mamy, który zaczęłam w wątku z "Historiami prawdziwymi". W którą definicję wpakować to, że chcę być ubezwłasnowolniona i oddana zupełnie obcemu mężczyźnie, którego nawet nie zobaczę, żeby robił ze mną co chce? Bo jeśli nagle uznam, że to co robi jest dla mnie nieakceptowalne, to kończymy zabawę. Więc teoretycznie scena wygląda jak gwałt. Ale w praktyce nim nie jest. Ani w rzeczywistości, ani w zabawie, bo nie pozwalam na przekroczenie swoich granic. 

 

Panowie, ja się Wam nie dziwię, że to się w głowie nie mieści, że chce się mieć czasami "czułego brutala" w domu ;) Patrząc tylko na swoje zdanie:

 

Czy gwałt jako taki by mi się podobał? W życiu.

Czy jakieś jego elementy gdzieś latają mi po głowie i są przyjemne? Tak.

Czy pozwoliłabym na przekroczenie jakiś swoich granic i na coś wymuszonego? Tak, ale tylko osobie której ufam, która gdy zobaczy, że mnie to przerosło, to przestanie. Cytując Zouzę: trzeba być jako facet w tej kwestii wyczulonym na drugą osobę, obserwować ją, reagować, miec sporo doświadczenia. Inaczej źle się to skończy.

Czy podoba mi się sama pozoracja bez przekraczania granic (np. podarcie na mnie ubrań, związanie, mówienie różnych dziwnych rzeczy itp)? Tak, fajne, nakręca.

Co mi się w tym wszystkim podoba? Lubię kontrolę. Bardzo. Tak długo, aż się nią zmęczę. I wtedy takie oddanie kontroli drugiej osobie aż do granicy przyzwolenia jest jak skok na bungee. Z zasadą, że można mnie sponiewierać, ale jak to Wichura mi podsumował: "o uległą się dba, po wszystkim całuje, przytula, niesie na rękach do wanny z pianką, myje, pieści, nastawia bark, zszywa co się rozcięło..." :lach: Smiechem, żartem, ale taka równowaga świetnie domyka cały akt ;) 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...