Skocz do zawartości
syczaca_zmija

nieśmiałość, wstyd i niepewność...

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądziłam ze kiedys do tego dojdzie ale potrzebuje rady  :smutny2:

Od pewnego czasu jestem w związku z mężczyzna ale on nie jest zupełnie nijak związany z cuckoldem... Pomijajac to ze jest cudowny, wspaniały i najlepszy na całym świecie to... i tu zaczyna się moj problem... ja sie go poprostu krępuje... sama w to nie mogę uwierzyc a kto mnie zna tez nie będzie dowierzał  :-/

Nie potrafie z nim rozmawiac na temat sexu bo bardzo mnie to zawstydza... nigdy nie miałam z tym problemu... nie potrafie mowic o moich fantazjach ani nie potrafie nazwac moich intymnych czesci ciała... jak do niedawna "zerżnij mnie", "cipka" czy "kutas" było na porządku dziennym to teraz nie chce mi to przejsc przez gardło a ja tak to lubie  :smutny2:  to jest poprostu szok... i co ja mam zrobic?  :-|

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Powiedz i się jaraj? :P

ODWAGI! i powodzenia ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie sądziłam ze kiedys do tego dojdzie ale potrzebuje rady  :smutny2:

Od pewnego czasu jestem w związku z mężczyzna ale on nie jest zupełnie nijak związany z cuckoldem... Pomijajac to ze jest cudowny, wspaniały i najlepszy na całym świecie to... i tu zaczyna się moj problem... ja sie go poprostu krępuje... sama w to nie mogę uwierzyc a kto mnie zna tez nie będzie dowierzał  :-/

Nie potrafie z nim rozmawiac na temat sexu bo bardzo mnie to zawstydza... nigdy nie miałam z tym problemu... nie potrafie mowic o moich fantazjach ani nie potrafie nazwac moich intymnych czesci ciała... jak do niedawna "zerżnij mnie", "cipka" czy "kutas" było na porządku dziennym to teraz nie chce mi to przejsc przez gardło a ja tak to lubie  :smutny2:  to jest poprostu szok... i co ja mam zrobic?  :-|

 

A nie jest tak że się po prostu zakochałaś i nagle zaczęło Ci zależeć na nim zdecydowanie bardziej niż na dotychczasowych kochankach? Może boisz się go stracić przez pokazanie tej strony Twojej osobowości. 

 

Sam wiem po sobie że zdecydowanie łatwiej rozmawia mi się o tych sprawach z osobami z którymi nie łączą mnie emocje. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A nie jest tak że się po prostu zakochałaś i nagle zaczęło Ci zależeć na nim zdecydowanie bardziej niż na dotychczasowych kochankach? Może boisz się go stracić przez pokazanie tej strony Twojej osobowości. 

 

Sam wiem po sobie że zdecydowanie łatwiej rozmawia mi się o tych sprawach z osobami z którymi nie łączą mnie emocje. 

oczywiscie ze tak jest... bardzo mi na nim zalezy... ale nie poznaje siebie... chciałabym czuc sie przy nim swobodnie... i chyba faktycznie boje sie ale czuje sie troche jak dziecko w tej sytuacji... chciałabym wyrazac swoje emocje a nie moge :( i nie wiem jak zacząc

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

oczywiscie ze tak jest... bardzo mi na nim zalezy... ale nie poznaje siebie... chciałabym czuc sie przy nim swobodnie... i chyba faktycznie boje sie ale czuje sie troche jak dziecko w tej sytuacji... chciałabym wyrazac swoje emocje a nie moge :( i nie wiem jak zacząc

No właśnie. Głupie to jest ale mam tak samo. Długo miałem problem żeby powiedzieć co mnie kręci i nawet teraz po tylu latach wspólnych nie wiem czy jestem otwarty na 100%. Nie wiem jak to wytłumaczyć ale tak jakoś to dziwnie działa. 

 

Chyba chodzi o to że widzisz w nim partnera na długie lata a nie tylko do czasu jak Ci pasuje. Zaczęliście zapewne wspólne relacje od innych zagadnień niż sex a w naszym społeczeństwie sex jednak jest uznawany nadal za temat trochę tabu. 

 

Masz dwie opcje: 1. pogadać z nim- niby fajnie ale jak to zupełnie nowe dla niego klimaty to może się wystraszyć i profilaktycznie zwiać :-( , 2. delikatnie go wprowadzać, wyczuć co go kręci, pokazać co Cię kręci i wtedy ocena czy możesz się całkowicie "ujawnić".

 

Zawsze może być taka opcja że będzie cudowny pod każdym innym względem niż dopasowanie do Ciebie pod kątem sexu. I tu wtedy trzeba przemyśleć co dalej: wspólne życie i rezygnacja ze swoich fantazji czy wspólne życie i Twoje drugie ja realizowane potajemnie. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

napewno jeszcze nie czas zeby mu wszystko powiedziec... kiedy dowiedzial sie o moich dadzetach to kazal mi je wyrzucic i przezyl szok... od tamtej pory nie podejmuje tematu. kiedy pytam o jego fantazje to mowi ze nie ma... mozliwe ze i on sie krepuje i nie wie jak ja bym zareagowala... dzis rano kiedy rozmawialismy przez tel zapytal co bysmy robili gdybysmy byli razem to ja odpowiedzialam ze siedziałabym na nim... a on pyta co jeszcze.... no i ja wstydziłam sie odpowiedziec... to jest straszne dla mnie bo nigdy nie mialam oporow... az mi sie plakac zachciało :(

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

no i ja wstydziłam sie odpowiedziec... to jest straszne dla mnie bo nigdy nie mialam oporow... az mi sie plakac zachciało

 

Kobieto, Ty gdzieś zaczynasz z jakiś powodów przekłamywać siebie.

 

Zobacz... z tego co piszesz... nie umiecie ze sobą rozmawiać o emocjach i pragnieniach seksualnych. Spróbuj się może na początek przyznać przed nim, że masz jakiś wstyd, opór z tym związany... może on pomoże Ci odpowiedzieć na to dlaczego tak jest?

 

Może jest w Tobie podświadomy lęk, że gdy pozna Cię prawdziwą odejdzie (nie chodzi o przeszłość i podejście do zk). Ale wiesz... nie da się wiecznie przekłamywać siebie. Może też Ty masz jego wyidealizowany obraz w swojej głowie.

 

Zastanów się - skąd nagle w Tobie ten wstyd... Ja bym u siebie od tego zaczęła...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

on jest dla mnie wazniejszy niz zk. ale natury nie oszukam i wiem ze to kiedys moze wrocic do mnie... mam w planach szczera rozmowe z nim ale cholernie sie boje

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

mam w planach szczera rozmowe z nim ale cholernie sie boje

 

każdy ma jakiś swój temperament, sposób bycia, podchodzenia do tych trudnych i bolesnych spraw...

 

sama wybierzesz kiedy z nim porozmawiasz... wg mnie (nie oceniam Cię nic a nic) im szybciej przyznasz się do wstydu swojego (nie preferencji zk, to daleka droga), tym szybciej się dowiesz.. jak on na Ciebie reaguje, jak jest w tych mniej przyjemnych sprawach między Wami, czy jest wola dialogu, zrozumienia czy tylko trzaskanie drzwiami...

 

boisz się że go stracisz? zawsze jest takie ryzyko

 

a nie boisz się utracić siebie?  będzie Ci dobrze z tym wstydem? jak długo dasz radę?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Spróbuj się może na początek przyznać przed nim, że masz jakiś wstyd, opór z tym związany... może on pomoże Ci odpowiedzieć na to dlaczego tak jest?

 

 

Ta rada jest trafiona dokładnie w punkt ! Popieram popieram. Warto rozpocząć rozmowę od tego, że z jakiegoś powodu trudno Ci o tym wszystkim rozmawiać...

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...