Skocz do zawartości
szukamHotki

Bez początku.

Rekomendowane odpowiedzi

Po kilku tygodniach od momentu w którym cała zainteresowana trójka ustaliła datę wspólnego wyjścia Arka i Eweliny, nadszedł wreszcie dzień, w którym miało to nastąpić. Małżonkowie wcześniej ustalili, że Piotr nie będzie w ogóle wypytywał o to spotkanie, a Ewelina również nie będzie na ten temat nic mówiła. Miało to być wyrazem ogromnego zaufania jakim Piotr darzy swoją żonę. Przecież – jak oboje zgodnie twierdzili – to będzie tylko zwykłe, koleżeńskie spotkanie i doprawdy nie ma nad czym się zbytnio rozwodzić. W rzeczywistości chyba obojgu zależało na uniknięciu nieco krępującej rozmowy. Cała ta sytuacja była dla nich bardzo dziwna i mocno stresująca. Piotr nie chciał słuchać wyjaśnień żony, w obawie, że nawet błahe sprawy mógłby odebrać nieco nad wyraz, co skutkowałoby tylko niepotrzebną zazdrością i dodatkowym stresem, którego i tak w ostatnich dniach mu nie brakowało. Ewelina również cieszyła się z faktu, iż nie będzie musiała tłumaczyć się mężowi, bo nawet z pozoru niewinne zachowania mógłby on niewłaściwie odebrać, więc aby tego uniknąć, musiałaby niezmiernie uważać przy doborze właściwych słów. Arek zaproponował Ewelinie, że odbierze ją bezpośrednio z miejsca zamieszkania, jednak Piotr był niechętny takiemu rozwiązaniu i w rezultacie Ewelina miała dojechać do Arka taksówką, skąd oboje mieli wybrać do lokalu oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów. Nikomu nie zależało, aby ktokolwiek znajomy rozpoznał Ewelinę na kolacji w towarzystwie przełożonego. Piotr, mimo iż kilkakrotnie w życiu spotkał Arka i czasami zamienił z nim kilka zdań, tym razem wolał go nie oglądać, gdyż, jak przypuszczał, wywołałoby to w nim uczucie poniżenia. Sądził, że Arek z pewnością będzie nad nim górował, jako „ten wygrany” który niejako zabiera jego własność.
Ewelina przeszło tygodnia zastanawiała się, w co ma się ubrać i co powinna ze sobą zabrać? Oczywiście, jak większość kobiet, chciała się podobać i założyć coś seksownego, jednak strach przed reakcją męża nieco ją w tym ograniczał. Czasami łapała się na tym, że przecież to tylko zwykłe koleżeńskie spotkanie i kwestia ubioru nie powinna mieć aż tak dużego znaczenia. Ostatecznie spytała Piotra wprost, czy kreacja którą wybrała będzie stosowna na tego typu spotkanie. Nie była to zbyt wyzywająca sukienka, z uwagi na co małżonek stwierdził że i owszem. Z uwagi na to, że Ewelina nie posiadała żadnej piżamy i klasycznej nocnej koszuli, spakowała na przebranie dosyć skąpą i nieco prześwitującą koszulkę. Co prawda mogła coś kupić na tę okazję, ale skoro Arek przygotował dla niej wolną sypialnię, to chyba nie będzie musiała się nikogo krępować, a gdyby musiała w nocy wyjść do łazienki, to najwyżej coś na siebie zarzuci – pomyślała. Na szczęście Piotr nie sprawdzał jej bagażu i sam nie wiedział, co właściwie tam się znajduje.
Kiedy Ewelina była już gotowa do wyjścia, nastąpiło bardzo nerwowe oczekiwanie, które de facto odbywało się niemal w całkowitym milczeniu. Ostatecznie, nie wytrzymała ona tej atmosfery i zamówiła taksówkę dwadzieścia minut przed planowaną godziną, po czym od razu próbowała pożegnać się z mężem i wyjść na zewnątrz, twierdząc, że musi zapalić. Robiła to niezwykle rzadko, zazwyczaj w trakcie imprez na których również piła alkohol. Było to dodatkowym bodźcem dla Piotra, gdyż widok seksownie ubranej żony z cienkim papierosem był dla niego wyjątkowo stymulujący, co zazwyczaj kończyło się udanym seksem.

Ewelina i Piotr przytulili się mocno do siebie.

PIOTR
(uśmiechając się)
Kochanie, życzę wam szampańskiej zabawy, a zwłaszcza tobie.

EWELINA
Dziękuję, Kochanie. Tobie też życzę przyjemnego popołudnia i żebyś wypoczął – przyda ci się.
Ewelina zainicjowała pocałunek, co przerodziło się w namiętne całowanie, po czym, po kilku chwilach, oderwała się od męża.

EWELINA
(żartując)
Starczy tych czułości, dzisiaj mam już wolne.

PIOTR
(uśmiechając się)
Tak, dzisiaj masz wychodne, ale jutro czeka cię dużo pracy.

EWELINA
(zalotnie, z uśmiechem)
A chcesz w ogóle żebym wróciła?

PIOTR
(żartując)
Ostatecznie możesz wrócić, jeszcze mi się przydasz.

EWELINA
W takim razie nie mam wyjścia i muszę wrócić.

PIOTR
(stanowczo)
Musisz.

Ewelina
OK. Wrócę szybko, a teraz już jadę. Pa, Skarbie.

PIOTR
Pa, Kochanie.

Ewelina chwyciła swój niewielki bagaż i wyszła.
Piotr przez pewien czas stał przy drzwiach, nasłuchując co robi jego żona. Chciał podejść do okna, ale początkowo zabrakło mu odwagi, a gdy w końcu to zrobił, wezwanej ówcześnie taksówki już nie było. Piotrem szargały ogromne emocje, kompletnie nie wiedział, co ma teraz ze sobą począć, jak wypełnić ten czas oczekiwania? Na przemian włączał komputer i telewizor, ale w zasadzie nic go nie interesowało. Postanowił więc wypić jakiś alkohol, ale to również nie pomagało. Resztę wieczoru i w zasadzie całą noc spędził on w podobnych katuszach. To chodził w kółko po pokoju, to siadał. Kład się, by po chwili wstać. Słuchał muzyki i jednocześnie oglądał programy w telewizji. Próbował coś zjeść, ale, mimo głodu, nic mu nie smakowało. Raz było mu zbyt ciepło, a po chwili robiło się zimno. Niecierpliwie zerkał na zegarek, ale czas mijał niesamowicie wolno. Piotr odnosił wrażenie, że czas dosłownie stanął w miejscu. Ilekroć spojrzał na zegarek, to ten wskazywał identyczny pomiar. Piotr odczuwał bardzo silny niepokój, a jednocześnie ogromne podniecenie. Mieszanka tych dwóch uczuć powodowała u niego niemal dosłownie stan przedzawałowy. Jedynym skutecznym sposobem na obniżenie tego napięcia była regularna masturbacja, w trakcie której snuł wizje, co w danym momencie może porabiać jego żona, chociaż był przekonany, z uwagi na późną porę, że już śpi. Sam jednak nie potrafił zasnąć, mimo że czuł się już bardzo zmęczony. Udało mu się to dopiero po wielu godzinach, kiedy to słońce już mocno świeciło. Wkrótce po tym do domu wróciła Ewelina. Była ona zdziwiona, że Piotr jeszcze śpi, ale nie chciała go budzić, więc poszła do łazienki, a gdy wróciła do sypialni, położyła się obok męża i zasnęła. Oboje spali dosyć długo. Pierwszy obudził się Piotr. On również był zdziwiony, że żona śpi o tej porze. Wstał i poszedł do łazienki, a kiedy powrócił po dłuższej chwili, Ewelina była już ubrana i czekała na niego w salonie. Było już późne popołudnie, więc oboje postanowili przygotować wspólnie obiad. Atmosfera wydawała się nieco napięta i po obu stronach można było wyczuć lekką niepewność i nienaturalne ważenie słów. Nikt jednak nie poruszał szczegółowo kwestii ostatniej nocy. Pytania które padały można było raczej odczytać jako kurtuazję i troskę o partnera, niż rzeczywistą chęć dowiedzenia się czegokolwiek. Po obiedzie atmosfera panująca w domu wyraźnie się poprawiła, a małżonkowie powoli wracali do swoich normalnych zachowań. Kiedy w końcu nastała noc i oboje leżeli w łóżku, Piotr na nowo, mimo częstego masturbowania się minionej nocy, odczuwał bardzo silne podniecenie i zaczął nieśmiało dotykać swojej żony. Czuł się trochę tak, jakby to miałby być ich pierwszy raz, co dodatkowo potęgowało podniecenie. Ewelina natomiast wydawała mu się nieco oziębła, jakby zakłopotana czy może zawstydzona. Piotr poczuł się niepewnie i lekko zaniepokojony, jednak tłumaczył to sobie tym, że i żona może się czuć nieco niezręcznie i stąd jej bierne nastawienie. W sypialni panował półmrok, więc niezbyt dokładnie było widać wyraz twarzy partnera. Po jakimś czasie zrobiło się już bardziej normalnie, niemal jak dawniej. Piotr zaczął całować, dotykać i lizać piersi Eweliny, a zwłaszcza sutki, co doprowadzało ją do istnej ekstazy. W pewnym momencie serce Piotra zaczęło bić jak oszalałe, a on sam czuł się tak, jak gdyby za chwilę miał dostać zawału. Na piersiach żony dostrzegł kilka niewielkich plamek, co od razu skojarzyło mu się z malinkami. Przez jego głowę przechodziło mnóstwo myśli, jednak starał się nie dać po sobie poznać, że coś zauważył. Jego dotychczasowe podniecenie okazało się niczym w porównaniu z podniecenie, jakie odczuwał teraz, co doprowadziło go niemal do samoczynnego orgazmu. Czuł, że za niedługo może do tego dojść i w obawie przed śmiesznością oraz reakcją żony, usilnie próbował jak najszybciej odbyć z nią stosunek. Kiedy chwycił ręką swojego członka, próbując go ukierunkować na pochwę Eweliny, nieco się o nią ocierając, nastąpił wytrysk tuż u jej wejścia. Piotr wszedł jeszcze na chwilę w Ewelinę, ale ból nie pozwalał kontynuować mu zbliżenia. Położył się więc obok żony, starając się uspokoić swój oddech.

EWELINA
Kochanie, ale byłeś wyposzczony przez ten weekend. Jeszcze cię takiego nie widziałam. W każdym razie nic się nie stało. Ja i tak jestem bardzo zmęczona i chciałabym już spać.

Mówiąc to, Ewelina zaczęła odnajdować części swojej garderoby i ponownie się w nie ubierać. Gdy już to zrobiła, wstała na moment i zgasiła światło, które dobiegało z korytarza, po czym wróciła do łóżka, przytuliła się do Piotra, pocałowała go w usta, jak to miała w zwyczaju robić tuż przed snem i po krótkiej chwili usnęła.

  • Lubię 14

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bogate słownictwo, wspaniałe budowanie atmosfery, świetnie się czyta. "prawdziwe"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czekam na dalszą część tej historii jak na na wypłatę co piątek. Wchodzę sprawdzam jak nic nie ma to ze złości nie czytam innych wątków. Dzisiaj znowu nic.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czekam na dalszą część tej historii jak na na wypłatę co piątek. Wchodzę sprawdzam jak nic nie ma to ze złości nie czytam innych wątków. Dzisiaj znowu nic.

 

weź pod uwagę że w Polsce wypłaty są raczej co miesiąc :redevil:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo fajnie napisane,akcja powoli się rozkręca...a tu klops.Cisza.Ile można czekać...;).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Finezyjnie wprowadzasz napięcie, fantastycznie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No właśnie, zaczęło się dobre opowiadanie i nastała cisza. Będzie kontynuacja?

 

Wysłane z mojego Lenovo A916 przy użyciu Tapatalka

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...