Skocz do zawartości
szukamHotki

Bez początku.

Rekomendowane odpowiedzi

(…)

EWELINA
Dlaczego jesteś taki zazdrosny?

PIOTR
Nie jestem „taki zazdrosny”. Jestem zwyczajnie zazdrosny i nie rozumiem, dlaczego miałbym pozwolić mojej żonie, żeby spędzała urlop ze swoim „kolegą”. Jak ty to sobie w ogóle wyobrażasz? Polecisz do Stanów, Meksyku i na Kubę, a ja przez trzy tygodnie będę siedział w domu ... sam? A co miałbym powiedzieć rodzinie i znajomym? Sorry, nie spotkamy się z wami w najbliższym czasie, bo Ewelina zwiedza właśnie Amerykę w towarzystwie swojego „przyjaciela”?

EWELINA
Kochanie, po pierwsze, Arek jest naprawdę tylko i wyłącznie kolegą z pracy i zarazem moim szefem. Po drugie, przecież nie musisz nikomu mówić prawdy. Możesz powiedzieć, że jestem w sanatorium nad morzem i leczę tarczycę, we wrześniu jest najwięcej jodu w powietrzu, albo w ogóle nie musisz się tłumaczyć. Trzy tygodnie bardzo szybko miną. Nawet nie zdążysz zatęsknić. Odpoczniesz trochę ode mnie i mojego gadulstwa. Gdyby tobie trafiła się taka okazja, to na pewno pozwoliłabym ci polecieć, bo ci ufam. Ty też mógłbyś mi zaufać. Nas nigdy nie będzie stać na taki wyjazd, a tu się trafia wszystko za darmo. Dlaczego miałabym nie skorzystać, bo mam męża zazdrośnika, który nie ma zaufania do swojej żony?

W trakcie rozmowy Ewelina wsunęła dłoń pod bokserki Piotra i zaczęła masować jego penisa, który zrobił się już sztywny i lekko śliski. Doskonale wiedziała, w jaki sposób rozładować napięcie i przekonać męża, żeby jej uległ. Dotychczas nie miewała z tym większych kłopotów, ale zdawała sobie sprawę, że tym razem to może być wyjątkowo trudne zadanie.

PIOTR
Już to widzę, jak puściłabyś mnie na trzy tygodnie z inną kobietą na drugi koniec świata.

Mówiąc to, Piotr wsunął rękę pod kołdrę i zaczął gładzić żonę po nogach, krążąc dłonią wokół jej majteczek.

EWELINA
Puściłabym, czemu miałabym bronić mojemu ukochanemu, żeby przeżył coś wspaniałego?

PIOTR
Tak, już to widzę …

Piotr zbliżył swoje usta do warg Eweliny i zaczął się z nią całować, uniemożliwiając jej tym samym kontynuację rozmowy. Jego dłoń gładziła już gładkie łono Eweliny. Drugą ręką zaczął ugniatać pierś żony i zataczać palcem kółeczka wokół jej sutków. Mimo iż w sypialni panowała całkowita ciemność, Piotr nie miał problemów z ich zlokalizowaniem. W tak ciepłe noce oboje mieli zwyczaj spania wyłącznie w bieliźnie lub całkowicie nago, co ułatwiało wzajemne inicjowanie pieszczot. Po dłuższej chwili poświęconej na namiętne całowanie, Ewelina uniosła głowę, po czym zsunęła się w dół, całkowicie chowając się pod lekką kołdrą i obejmując ustami penisa swojego męża. Wysunęła ręce w kierunku sutków Piotra i zaczęła je dotykać. Oboje bardzo lubili takie pieszczoty. Ewelina na moment przerwała zabawę, uchylając nieco kołdrę i łapiąc oddech. Wykorzystała tę okazję, żeby jeszcze raz poprosić męża o zgodę.

EWELINA
Więc jak Kochanie, zgadzasz się?

PIOTR
(bardzo łagodnie i mało stanowczo)
Oczywiście, że nie, Kochanie.

EWELINA
No proszę. Mam cię błagać? Co mam zrobić, żebyś się zgodził? Jestem gotowa na wszystko.

Mówiąc to cicho się zaśmiała i ponownie zaczęła obejmować ustami członek męża. Piotr nic nie odpowiedział, a przez jego głowę zaczęło przechodzić mnóstwo myśli. Rozważał ostatnią deklarację żony i zaczął dopuszczać do siebie myśl, że może jednak pozwoli jej jechać na wymarzone wakacje w towarzystwie kolegi z pracy, co – ku jego zaskoczeniu i przerażeniu - zaczęło się robić niezwykle podniecające. Także kwestia uległości żony była dodatkowym bodźcem. Snuł wizję, do czego mógłby zmusić żonę, w zamian za wyrażenie zgody. W pierwszej kolejności pomyślał o seksie analnym, na co Ewelina godziła się niezwykle rzadko, będąc jedynie w stanach największej euforii i pod wpływem alkoholu. Doszedł do wniosku, że przez najbliższe trzy miesiące, mógłby mieć istny raj, codzienny seks, całkowite oddanie żony i spełnianie jego zachcianek. Myśląc dalej, doszedł do wniosku, że trzy miesiące za trzy tygodnie to dobry interes. Ale zaraz przyszła mu do głowy przerażająca myśl, że trzy miesiące sielanki szybko miną i nadejdzie dzień wyjazdu i co on wówczas pocznie, sam bez żony? A jeśli ją straci? Jeśli ona ulegnie Arkowi i zacznie z nim sypiać, a później zakocha się w nim? Co prawda, Arek wydawał mu się mniej przystojny od niego samego, ale za to był dużo lepiej sytuowany i w końcu był szefem Eweliny. Piotr poczuł bardzo silne emocje których nie rozumiał. Rozpacz i przerażenie mieszały się z niesamowicie podnieceniem.

PIOTR
(w ekstazie)
Kochanie, ja zaraz dojdę.

EWELINA
Już, co tak szybko?

Piotr już nie odpowiedział, a Ewelina coraz intensywniej pieściła jego męskość. Zazwyczaj był to wstęp do długiego seksu, tym razem jednak skończyło się na zaspokojeniu oralnym Piotra. Ewelinie było trochę żal, bo również się podnieciła i chciałaby poczuć w sobie męża, jednak nie protestowała i postanowiła sprawić Piotrowi jak największą rozkosz, który po chwili eksplodował, mając tak silny wytrysk, jakiego nie miewał od wielu lat. Ewelina miała problem z połknięciem tak dużej ilości spermy, która wypływała jej z ust. Po chwili, oboje zasnęli w swoich objęciach. Po kilku godzinach, kiedy Ewelina już mocno spała, Piotr obudził się, czując bardzo silne podniecenie. Jego członek był niesamowicie twardy i bardzo wrażliwy na dotyk. Położył się na boku, obejmując żonę, która również leżała na boku tyłem do Piotra i zaczął ją dotykać po muszelce. Ewelina zaczęła się wybudzać i gdy już zrobiła się nieco wilgotna, próbowała odwrócić się w stronę męża. Ten jednak jej na to nie pozwolił, przytrzymując ją dosyć mocno, poślinił swojego penisa, który i tak był mokry, a następnie zaczął delikatnie wsuwać go w Ewelinę. Po kilku delikatnych ruchach, jego posunięcia stawały się coraz mocniejsze, a wręcz bardzo ostre, co rozbudziło na dobre Ewelinę i dosyć mocno podnieciło, tak, iż była ona już zdecydowanie mokra. Piotr niespodziewanie szybko doszedł w Ewelinie, mając przy tym orgazm tak mocny, że na moment poczuł się, jakby miał stracić przytomność. Wyszedł więc z Eweliny i położył się na wznak, próbując uspokoić swój ciężki oddech.

EWELINA
Piotruś, co to było?

Dotychczas nie zdarzały im się takie stosunki, które zazwyczaj były znacznie dłuższe i były poprzedzone długą grą wstępną. Nawet w trakcie nielicznych zabaw analnych, do jakich między nimi doszło, Piotr nigdy nie kończył aż tak szybko. Piotr nic nie odpowiadał, więc Ewelina kontynuowała.

EWELINA
Co się stało, Piotruś? Co cię tak podnieciło? Miałeś jakiś sen erotyczny?

PIOTR
Nie wiem.

Piotr sam tego nie rozumiał. Po krótkim zastanowieniu, doszedł do wniosku, że podnieciła go ta cała sytuacja z wyjazdem żony i ku jemu zdziwieniu, mimo dwóch silnych orgazmów w ciągu kilku godzin, jego podniecenie cały czas nie malało.

PIOTR
Pokochamy się jeszcze za chwilę?

EWELINA
(błagalnie i bardzo kokieteryjnie)
Jeszcze chcesz? A puścisz mnie?

PIOTR
Nie wiem.

EWELINA
(spokojnie z lekkim zaniepokojeniem)
Kochanie, trzeba się decydować. Muszę otrzymać wizę, a Arek musi zmienić rezerwację w biurze podróży. To wszystko wymaga czasu.

PIOTR
Może i bym się zgodził, ale nie wiem, dlaczego akurat ty miałabyś z nim jechać?

EWELINA
Przecież wiesz, że narzeczona go zostawiła. To miała być ich podróż poślubna. Kosztowała mnóstwo pieniędzy. Z kim miałby jechać? Samemu to byłaby bardzo smutna podróż, a nie jest teraz w najlepszej formie. Pieniędzy też już nie może wycofać, zresztą bardzo mu się teraz przyda zmiana otoczenia. Uwierz mi, jemu teraz nie w głowie uwodzenie mężatek, szuka tylko przyjaciela z którym miło spędzi czas w czasie podróży. Padło na mnie, bo mamy najlepszy kontakt. Z niektórymi podwładnymi nie jest nawet „na ty”. Byłabym głupia, gdybym nie skorzystała. Nie mamy dzieci, mogę więc lecieć na trzy tygodnie. A może ty też byś sobie pojechał z kimś na urlop w tym samym czasie, co?

PIOTR
(z lekką ironią)
A niby z kim miałbym jechać? Ja nie mam takich koleżanek jak pan Arek.

EWELINA
Więc poczekaj na mnie w domu. Wynagrodzę Ci to. Po takim poście oboje będziemy mieli ogromna ochotę na seks. Będę robić wszystko, na co będziesz miał ochotę. Zobaczysz, że będzie warto. Umiem się odwdzięczyć.

PIOTR
Tak? Poczekaj. Idę do łazienki.

Piotr szybko wrócił, trzymając w ręce krem. Odłożył krem i chwycił Ewelinę, pomagając jej położyć się na brzuchu. Ona nie protestowała i poddawała się sugestiom męża. Rękoma trzymała rozwarte pośladki, tak, aby mąż mógł jak najwygodniej wejść w nią analnie. Piotr wcierał w okolicę odbytu Eweliny krem i włożył w niego palec posmarowany kremem. Następnie posmarował kremem penisa i bardzo delikatnie, oraz nieco niezdarnie, wsunął go w ponętny tyłeczek żony, której zachowanie skojarzyło mu się z seks niewolnicą, która bez żadnego sprzeciwu godzi się na wszystkie zachcianki swojego pana. Sam stosunek nie trwał długo i nawet dla Eweliny był całkiem przyjemny, mimo iż dotychczas nie lubiła tego typu kontaktów, a zwłaszcza bez wypicia sporej dawki alkoholu. Po wszystkim Piotr delikatnie wyszedł z żony i opadł na plecy potwornie zmęczony. Ewelina wtuliła się w męża.


EWELINA
Więc zgadzasz się Kochanie, abym jechała z Arkiem?

PIOTR
Tak, Kochanie. Mam nadzieję, że nie będziemy tego żałować.

EWELINA
(podekscytowana, radosna)
Nie będziemy. Obiecuję Ci, że nie zrobię nic, co mogłoby popsuć nasze relacje.

Po tym wszystkim Piotr szybko zasnął, natomiast Ewelina zaczęła intensywnie planować, co będzie musiała zrobić w najbliższym czasie. Nie mogąc wytrzymać z ekscytacji, wysłała SMS-a do Arka, w którym przepraszała go za tak późną porę, ale chciała go poinformować, że polecą razem za ocean i żeby już wszystko załatwiał. Nie otrzymała odpowiedzi i w niedalekim czasie również usnęła.
 

  • Lubię 16

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podoba mi się, w jaki sposób opisane są emocje, towarzyszące mężczyźnie, który odkrywa, całkiem nieświadomie, że zdrada kontrolowana może być dla niego niesamowicie podniecająca. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zaczyna się bardzo interesująco. Żonę puścić na trzy tygodnie nawet z najlepszym kolegą to na 100% można piłować poroże. :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Następnego dnia oboje byli jakby nieco przestraszeni zaistniałą sytuacją. Piotr uświadomił sobie, że w chwili ekstazy, zezwolił swojej żonie na coś, co być może odmieni ich dotychczasowe życie. Szargały nim skrajne emocje. Z jednej strony chciał porozmawiać z żoną i odwołać swoją zgodę na jej wyjazd z Arkiem. Przecież powinna zrozumieć, że to zbyt wielki ciężar dla jego psychiki. Skoro nie może poradzić sobie z tym teraz, to co będzie w dniu wylotu i przez następne trzy tygodnie. Myśl ta dręczyła Piotra, tak iż nie mógł skupić się na niczym innym. Z drugiej zaś strony, przez cały czas odczuwał silne napięcie seksualne, co również napawało go niepokojem. Zaczął rozważać, czy aby na pewno wszystko z nim dobrze. Oto oddaje żonę innemu mężczyźnie i zamiast stanowczo się temu przeciwstawić, odczuwa nieustanne podniecenie. Chciał nawet o tym porozmawiać z Eweliną, ale zabrakło mu odwagi. Nie chciał, aby pomyślała, że ma za męża dewianta, lub że jej nie kocha i najzwyczajniej nie zależy mu na niej. Ponadto mogłaby to odebrać jako swoiste przyzwolenie na dowolne działania, bo skoro męża to podnieca, to czemu nie miałaby posunąć się dalej? W gruncie rzeczy Piotr był przekonany, że nie zaakceptowałby chociażby niewinnego flirtu między Arkiem i Eweliną i że byłoby to dla niego niezmiernie bolesne. Postanowił nie wracać do tego tematu i poczekać na rozwój wydarzeń. Ewelina również nie chciała poruszać już kwestii wyjazdu. Obawiała się, że mąż może jeszcze zmienić zdanie, więc wolała go w żaden sposób nie prowokować. Także nią szargały skrajne emocje. Wizja spędzenia wymarzonego urlopu wzbudzała w niej ogromną radość, jednakże cały czas towarzyszył jej paniczny lęk, że mąż w ostatniej chwili wycofa swoje przyzwolenie. Snuła więc scenariusze różnych działań, w zależności od postawy Piotra.
Kolejne dni mijały bardzo podobnie. Żadne z małżonków nie poruszało tematu wyjazdu. Ewelina za plecami męża załatwiała wszelkie niezbędne z tą kwestią sprawy, łącznie z zakupami stosownej odzieży. Piotr dostrzegł, iż kolekcja żony powiększyła się o kilka seksownych ciuszków, jednak oficjalnym powodem ich zakupu była chęć podobania się mężowi. W końcu Ewelina obiecała spełniać seksualne zachcianki męża, więc zadbała również o seksowny wygląd. Częstotliwość aktów seksualnych między małżonkami była teraz znacząco wyższa, niezmiernie regularna i wyjątkowo zadowalająca dla każdej ze stron. I choć oboje doskonale wiedzieli, co jest tego przyczyną, to żadne z nich nie dawało poznać po sobie, że cokolwiek się zmieniło. Ot, zwykłe kochające się małżeństwo prowadzi aktywne życie seksualne. Mimo tak bogatego pożycia, apetyt Piotra wydawał się być wciąż niezaspokojony. Będąc w pracy, wymykał się do toalety, gdzie regularnie rozładowywał męczące go napięcie seksualne przy pomocy masturbacji. W miarę jak oswajał się z myślą o tym, że już za nieco ponad dwa miesiące jego najsłodsza żona zniknie na pewien czas z jego życia, coraz większe wątpliwości zaczęły targać Eweliną. Czy aby na pewno dobrze robi? Czy ten wyjazd jest wart ryzyka, jakie ze sobą niesie? Przecież to może zepsuć jej udane małżeństwo, a w skrajnym przypadku nawet je zakończyć – myślała. A co jeśli Arek ma inne plany względem niej? Może będzie chciał, żeby mu się jakoś odwdzięczyła. Przecież nie dopuszcza nawet myśli, że mogłaby zdradzić ukochanego. Co wówczas miałaby począć? Co prawda w pracy nic się nie zmieniło i jej relacje z szefem pozostają niezmienione, jednakże może to być celowa zagrywka. Nie chciałaby poznać prawdziwych intencji Arka dopiero gdzieś tam za oceanem. Wszystko ma swoją cenę, ale ona z pewnością nie zamierza oszukiwać męża za cenę głupiego wyjazdu. Mimo, że Arek jako mężczyzna robi na niej spore wrażenie i imponuje jej wiele cech jego charakteru, to jest przekonana, że w żadnym wypadku, do niczego między nimi nie dojdzie. Ewelina zauważyła również, że szef dosyć łatwo pogodził się z odejściem swojej narzeczonej. Uważała go za wartościowego człowieka, który z pewnością szybko znajdzie odpowiednią partnerkę, jednak jego całkowita obojętność względem byłej „prawie żony” były dla Eweliny niezrozumiała. Bardzo chciała porozmawiać o swoich wątpliwościach z mężem, jednak obawiała się, że po takiej rozmowie, on z pewnością się wycofa. Postanowiła więc porozmawiać szczerze z Arkiem i spróbować wybadać jego nastawienie i oczekiwania. Rozmowa ta przybrała nieoczekiwany rozwój, o czym Ewelina miała niebawem powiadomić swojego męża.
Nadszedł koniec kolejnego tygodnia, Ewelina całą sobotę próbowała znaleźć dogodną sytuację, aby porozmawiać z Piotrem, jednak zabrakło jej odwagi. Wieczorem – przy kolacji – wypili wspólnie butelkę wina. Drugą zaś zabrali ze sobą do sypialni. Gdy Piotr zaczął tulić swoją żonę, całując ją i delikatnie podgryzając w szyję, co też bardzo lubiła, odważyła się w końcu poruszyć ten nurtujący temat.

EWELINA
Piotruś, czemu w ogóle nie rozmawiamy na temat mojego wyjazdu? Przecież to już za niecałe dwa miesiące.

PIOTR
(z delikatnymi wyrzutami)
O czym tu rozmawiać, skoro podjęłaś już decyzję?

EWELINA
(ostrożnie i spokojnie)
Przecież wspólnie ją podjęliśmy, pamiętasz?
PIOTR
(nieco oschłym tonem)
Pamiętam, więc o czym mielibyśmy jeszcze rozmawiać?

EWELINA
Chciałabym wiedzieć, jak się z tym czujesz, czy wszystko w porządku? Zależy mi na tym wyjeździe, ale na Tobie zależy mi jeszcze bardziej i jeśli on miałoby cokolwiek zmienić między nami, to zrezygnuję.

Deklaracja Eweliny bardzo uspokoiła Piotra i podniosła go na duchu. Chyba właśnie to najbardziej chciał od niej usłyszeć.

PIOTR
Przecież obowiązuje nas umowa. Zgodziłem się i chcę żebyś spędziła miło ten krótki czas. Mnie nic nie będzie. Ufam Ci i wierzę, że nic się między nami nie zmieni.

PIOTR
(po krótkiej chwili, z uśmiechem)
Chyba, że na lepsze.

Ewelina się roześmiała, skinęła twierdząco głową, odłożyła kieliszek z winem i chwyciła Piotra ze ręce. Piotr poczuł w tym momencie, że jednak chce, aby doszło do tego wyjazdu. Że to poniekąd staje się jego obsesją i motorem napędowym do dalszego życia. W tym momencie podniecenie Piotra gwałtownie wzrosło, przesunął więc dłonie Eweliny na swoje krocze, a ona, domyślając się jego intencji, rozpięła rozporek, wyjęła jego sztywnego penisa i zaczęła powoli i delikatnie go masować. Piotr pocałował ją namiętnie, po czym ona przerwała ten pocałunek, nieco odchylając swoją głowę.

EWELINA
Piotrusiu, rozmawiałam z Arkiem i wspólnie wpadliśmy na pewien pomysł. Może pozwoliłbyś mi w któryś weekend, żebym wybrała się gdzieś z Arkiem, na jakąś kolację, potańczyć, a później przenocowałabym u niego. Co ty na to?

Piotr nie zdążył nawet nic odpowiedzieć. W tym momencie nastąpiła bardzo gwałtowna, niekontrolowana i niespodziewana ejakulacja. Słowa które padły z ust Eweliny niemal przyprawiły Piotra o zawał, który poczuł się, jak gdyby ktoś uderzył go młotkiem w głowę. Przecież miał pozwolić swojej żonie na wyjazd z tym gościem, ale jeszcze nie teraz, kiedyś tam w przyszłości. Teraz jeszcze nie jest na to gotowy.
Ewelina sięgnęła po leżącą na stoliku torebkę, wyjęła z niej chusteczki i zaczęła wycierać swojemu mężowi penisa.

EWELINA
Nie zrozum mnie źle. Chodzi nam tylko o to, żebyś zanim oddasz mnie na trzy tygodnie, zobaczył, jak to jest, oddając mnie na jeden wieczór. Przekonasz się, czy nie będzie to dla Ciebie problemem. Chciałabym Ci udowodnić, że nie zrobię nic, czego byś sobie nie życzył.

PIOTR
(cały czas w lekkim szoku)
Myślę, że to dobry pomysł. Skoro mam nie być zazdrosny o ten wyjazd, to głupie wyjście do knajpy tym bardziej nie powinno być dla mnie problemem. To może być ciekawe doświadczenie … jestem przekonany, że mogę Ci ufać i to będzie w stu procentach spotkanie na stopie koleżeńskiej.

Ewelina położyła ręce Piotrowi na ramiona i namiętnie go pocałowała.

EWELINA
(uradowana, śmiejąc się)
Pewnie, że tak. Bądź spokojny, nie dam się nawet dotknąć Arkowi. W razie czego będę gryzła i kopała.

PIOTR
(jakby oszukując samego siebie)
Bardzo mnie cieszy, że tak mówisz, Skarbie.

Tej nocy Ewelina i Piotr kochali się wielokrotnie i usnęli – skrajnie wymęczeni - dopiero nad ranem, a większość niedzielnego dnia przespali w swoich objęciach.

  • Lubię 13

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo intrygujacy poczatek - mam nadzieje, ze poczatek, poniewaz podoba mi sie i chetnie bym przeczytal jak to sie dalej potoczylo. Zatem kolego bierz smialo pioro i smaruj dalej  :D

 

Jak pisalem to w miedzyczasie wstawiles, wiec moj post od razu sie zdezaktualizowal  :lach: i super. Zabieram sie do czytania

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

robi się bardzo interesująco.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ja bym powiedział intrygująco ...:)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...