Skocz do zawartości
Blord

Kłamstwo - prawda

Rekomendowane odpowiedzi

 

i lubie wlasnie kłamstwo obnażać i wyłuszczać.

Wobec tego w Twoim kłamaniu jest jakiś głęboko ukryty sens, którego za cholerę dostrzec nie potrafię. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wobec tego w Twoim kłamaniu jest jakiś głęboko ukryty sens, którego za cholerę dostrzec nie potrafię. ;)

Oj bardzo gleboki :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To może mnie oświecisz? ;)

Może zacznę nałogowo kłamać, by móc później sama się zdemaskować i zdjąć odium kłamstwa?

Tylko najpierw muszę widzieć ten sens. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedy szukałem kochanki dla siebie, wszystko układało się zawsze fajnie do czasu gdy powiedziałem że żona wie.. Samo bycie żonatym w niczym nie przeszkadzało, ale to że mam zgodę żony było przeszkodą nie do przeskoczenia.

Wniosek. Gdybym był nieuczciwy, kochankę miał bym już dawno, a tak..? Dałem se siana..

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Parakk, dla mnie wymarzona sytuacja - żadnego "czajenia się", wszystko jasne.

Może poszukaj wśród hotek? :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To może mnie oświecisz? ;)

Może zacznę nałogowo kłamać, by móc później sama się zdemaskować i zdjąć odium kłamstwa?

Tylko najpierw muszę widzieć ten sens. ;)

Ja widze tu jakies nieporozumienie, zastanawiam sie czy je wyjasnic czy pozostawic jak jest... Pozwolic trwac w bledzie ?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja widze tu jakies nieporozumienie, zastanawiam sie czy je wyjasnic czy pozostawic jak jest... Pozwolic trwac w bledzie ?

Wybacz, ale mam nieodparte wrażenie, że "poeta sam już  nie wie, co miał na myśli". ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A, o czymś jeszcze pomyślałam.

Kilka(naście?) razy w życiu zdarzyło mi się, że powiedziałam prawdę. Tylko ta prawda była tak absurdalna, wydawała się tak nierealna, że nikt nie uwierzył. I idę o zakład, że do tej pory nie wierzy.

Ale gdybym skłamała - wyszłabym z tego bez szwanku i sprawa rozeszłaby się "po kościach". :D

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wybacz, ale mam nieodparte wrażenie, że "poeta sam już  nie wie, co miał na myśli". ;)

Jak to zwykle bywa z poetami, sa nierozumiani...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dochodzi jeszcze kwestia cudzych przekonań.

Jeśli ktoś jest przeświadczony, że wie lepiej co myślę, co czuję, co zrobiłam (bądź właśnie nie zrobiłam), jaka jestem - to nie ma sensu przekonywać. Przytaknąć lepiej i mieć święty spokój. Przekonywanie, u niedowiarka,  wywołuje tylko odwrotny skutek, czyli niesłuszne utwierdzenie się, że to kłamstwo.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...