Skocz do zawartości
Blord

Kłamstwo - prawda

Rekomendowane odpowiedzi

 

Po prostu mnie łatwiej jest robić rzeczy, które są zgodne z moimi zasadami, niż owe zasady łamać. Tobie na odwrót.

 

Nie moge sie z tym zgodzic, ale musze pomyslec nad argumentacja... 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pomyśl. Jak na razie taki obraz, jak napisałam, się wyłania.

 

 

Po prostu mnie łatwiej jest robić rzeczy, które są zgodne z moimi zasadami, niż owe zasady łamać.

Żeby było jasne - nie twierdzę tu, że łatwiej ponosić ich konsekwencje.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pomyśl. Jak na razie taki obraz, jak napisałam, się wyłania.

 

Pomyslalem, poczytalem wypowiedzi w nowym watku i troche mi to rozjasnilo w glowie, zwlaszcza wpisy rity i gonii.

 

Moje swierze przemyslenie jest takie ze prawda powinna w swoim zalorzeniu czynic dobro to jednak ze wzgledu na patologiczne (zle, nie wlasciwe lub z innych powodow przychodzi mo do glowy np osoba o problemach emocjonalnych dowiadujaca sie prawdy o sobie samej ktorej nie chce zaakceptowac)  normy spoleczne wywierajace wplyw na ludzi lub oni sami moga spowodowac ze prawda uczyni zlo. 

 

Wiec NIE moge wskazywac na to ze:     prawda = dobro 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

(Morf)

Prawda i kłamstwo. Definiowanie w tym zakresie, to karkołomne zajęcie!

Bycie weredykiem to nie tyle trudne, co praktycznie niemożliwe.

Przeczytałem temat, ile odsłon tematu, tyle „prawd” w tym zakresie.

Osobiście, kłamię rzadko, wymaga to zaangażowania i konsekwencji. W relacjach „internetowych” praktycznie nigdy. W życiu codziennym, tylko wtedy gdy muszę/mam wymierną korzyść z tego faktu (nie dotyczy osób bliskich). Mam gdzieś z racji tego jaki jestem, co ktoś o mnie pomyśli, jak mnie zaklasyfikuje, czy mnie polubi lub nie! Dlatego praca dla mnie w urzędzie, korporacji, banku itd. jest nie do przyjęcia. Wolę być freelancerem, tak też można żyć. Jeśli kłamię, to bez zająknięcia, ot, bydlacka cecha charakteru, poprzedzając zwykle kłamstwo prawdą, w otoczce gestów i zachowań tak dobrze znanych domorosłym psychologom. W końcu tak wielu z nas uważa komunikaty niewerbalne za takie prawdziwe :D, a przecież one są takim samym elementem tej gry, jak słowa.

Ograniczanie „ilości” kłamstw podyktowane jest zwykłą logiką, skoro nie muszę, nie kłamie!

W życiu codziennym, względem ludzi którzy są dla mnie ważni, bliscy, wymagam absolutnej szczerości. Nie trawię półprawd, niedopowiedzeń, przemilczeń. Dlatego wiem, że życie ze mną nie jest łatwe i tu chylę głowę przed Moją Żoną. Trzeba mieć „jaja” żeby to znieść. Na domiar złego, oboje jesteśmy tacy :P. Tutaj powiedzenie: „kłamstwo boli, a prawda zabija”, nabiera zupełnie innego kształtu, a jednak da się. Choć często bywa „ogniście”.

Niejednokrotne próby podzielenia się takim spojrzeniem na życie z przyjaciółmi, wywoływało śmiech,  kiwanie głową z politowaniem, tudzież prześmiewcze komentarze. Dla nas jest to ogień, który po latach spędzonych razem pozwala powiedzieć: nie kocham Cię za coś, kocham Cię mimo wszystko!

W kwestii szczerości z dziećmi, problem mnie na razie nie dotyczy. Mam małą córeczkę którą pewnie wychowam na rozpieszczoną, znającą swoją wartość hedonistkę. Pewnie, że nie dam jej do „przejrzenia” mojej i Żony galerii zdjęć lub filmów, ale na szczere i dopasowane do wieku odpowiedzi w każdej dziedzinie, nie tylko seksualnej może z pewnością liczyć.

Ludzie nie chcą, ba, nie życzą sobie prawdy o sobie. Skłonność do okłamywania w ludziach jest tak wielka, że zwykłą rozmowę oczyma widza, gdzie analizujemy prawdomówność „ z boku” można z czystym sumieniem zaklasyfikować jako stek wierutnych kłamstw, okraszonych moralnością Pani Dulskiej! Wywołuje to u mnie zwykle uśmiech, bo nie tylko ludzie chcą być okłamywani, ale nawet wierzą w własne kłamstwa, a to, to już konfabulacja!

Ta wiara w własne kłamstwa i kłamstwa innych w przekonaniu o ich słuszności, to coś, co stanowi fenomen XX i XXI wieku.  Wszystkie fejsy, laiki, tweety to taka samonapędzająca się machina wzajemnej adoracji, tuszująca prawdę. Osobiście, to że ktoś kłamie, jestem w stanie znieść bez mrugnięcia okiem, to czy go chcę zdemaskować, to już inna bajka; ale konfabulacja dla mnie jest już nie do przyjęcia. Taki rozmówca, kontrahent, prelegent jest dla mnie całkowicie zdyskredytowany.

Wszystko mogę wybaczyć, ale nie brak szczerości względem siebie! 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

konfabulacja dla mnie jest już nie do przyjęcia. Taki rozmówca, kontrahent, prelegent jest dla mnie całkowicie zdyskredytowany. Wszystko mogę wybaczyć, ale nie brak szczerości względem siebie!

Konfabulacja jest zaburzeniem pamięci, czyli występowaniem nieprawdziwych wspomnień u chorego. Ma ona wypełnić luki pamięciowe.

Osoba konfabulująca nie ma świadomości tego, że mija się z prawdą.

Także ten... to jakbyś nie mógł osobie bez nogi wybaczyć, że jej nie ma. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

(Morf)

Dzień dobry.

 

Osoba konfabulująca nie ma świadomości tego, że mija się z prawdą. Także ten... to jakbyś nie mógł osobie bez nogi wybaczyć, że jej nie ma.

 

Zwów możemy spierać o znaczenie słowa. Tak, konfabulacja to w istocie zespół chorobowy występujący często u dzieci, osób starszych, ludzi, którzy mają problemy z pamięcią i by zachować spójność osobowościową, wypełniają luki w pamięci zdarzeniami nie mającymi miejsca. Jednakże to nie jedyna definicja tego słowa, podążając za SJP, konfabulacja to zmyślanie, koloryzowanie na granicy stanu chorobowego.

Czy ktoś taki nie wie do końca, że jego "wyobrażenie" jest kłamstwem?!

Szczerze, nie sądzę!

Podam przykład z własnego podwórka, znów będzie stronniczy i przykład nie będzie miał wagi istotnego dowodu, ale.....

Moja koleżanka, znam ją od 20 lat, bardzo chętnie wygłasza różnego rodzaju sądy moralne o innych.

Jest w tym dosadna i głęboko przekonana o swoich racjach. Robi to z przekonaniem godnym sędziego!

Zdarzyło się, że miałem dość jej osądów społecznych, ot, gorszy dzień :P.

Zapytałem, czy jest przekonana, że ma prawo do takiego, a nie innego zdania na pewnie temat.

Usłyszałem, że oczywiście, bo ona taka nie jest i tyle!

Pojechałem po całości, przypominając fakty z jej własnego życia i co!

Usłyszałem, że ja się "tylko przypierdalam" :D!

Tego nie jestem w stanie zaakceptować, nie tego, że dziecko widzi potwora pod łóżkiem lub ma wymyślonego przyjaciela,

jak również nie tego, że osoba starsza zapomniała w istocie o prawdzie sprzed lat.

Gdyby przyjąć definicję psychologiczną i przyjąć za wykładnik, że jest to ciężkie zaburzenie, tak, nie miałbym prawa do użycia takiego określenia. Może powinienem napisać o stanie na granicy konfabulacji, ale nie spodziewałem się rozbierania mojej, stosunkowo luźnej "powiastki" (słowa używam z przymrożeniem oka) na czynniki pierwsze.

Chciałem również nadmienić, że ja w sumie prosty facet jestem ;), ot, budowlaniec po polibudzie i nie zamierzam wchodzić w słowo ludziom zajmującym się tematem naukowo. To było tylko hobbystyczne spojrzenie na temat, moimi oczyma.

Zuzo ja tu więcej czytam, niż piszę. Świat ZK jest dla mnie, właściwie dla nas (mnie i Żony) czymś nowym.

Ze swojej strony, jest to dla mnie ciągle szkoła tolerancji. Nikogo nie zamierzam Tu obrażać, ani nie chcę moralizować ponad miarę.

Więc jeżeli kogoś "dotykam" swoim spojrzeniem na świat z góry przepraszam. 

Jesteście otwartą społecznością i jako element skomplikowanej, Waszej układanki, widzę tu swoje miejsce, ale jak powiedział Sem, powolutku, nie spiesząc się.

Pozdrawiam Wszystkich, którzy tracą czas, na czytanie moich, czasem durnych dygresji. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Morf, ależ ja doskonale zrozumiałam to, co chciałeś powiedzieć. :D

Tak tylko troszkę się "czepiłam", dla formalności. ;)

 

A w temacie - mówiąc szczerze kompletnie nie przeszkadza mi, gdy ktoś kłamie, widocznie ma ku temu istotne powody. Do czasu, gdy swym kłamstwem nie robi krzywdy komuś innemu, nie chce osiągnąć własnej korzyści cudzym kosztem.

 

Poza tym - czyż wiele forumowych relacji nie jest oparta na kłamstwie? ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

(Morf)

 

Tak tylko troszkę się "czepiłam", dla formalności.  

 

Zuza, Ty Niegrzeczna Dziewczyna jesteś  :klapsik1: ! Tak mnie prowokować  :zabawne:

Czy Ty wiesz, że niegrzeczne dziewczynki trafiają do piekła :D.

 

 

Poza tym - czyż wiele forumowych relacji nie jest oparta na kłamstwie?

 

To już własne decyzje kłamiących. Odrobina odwagi i nie musi tak być. Potem tylko podążać za Fredrą:"Niech się dzieje wola nieba. Z nią się zawsze zgadać trzeba.".  :lach:

ps.

Ja się do nieba nie wybieram, bo co to za niebo bez niegrzecznych dziewczynek :redevil:

W końcu ile czasu można spędzić na śpiewie i wychwalaniu Najwyższego ;).

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Zuza, Ty Niegrzeczna Dziewczyna jesteś :klapsik1: ! Tak mnie prowokować :zabawne: Czy Ty wiesz, że niegrzeczne dziewczynki trafiają do piekła :D.

No ja myślę! W niebie nuuuudno. :lach:

 

 

To już własne decyzje kłamiących. Odrobina odwagi i nie musi tak być.

Wiesz, to zawsze łatwo powiedzieć, gdy się jest w związku, w którym partner/ka min. akceptuje kontakty fizyczne z innymi osobami.

Byłoby idealnie, gdyby wszystko było czarne lub białe, wybory byłyby proste. Ale prawie nigdy nie jest.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Czy Ty wiesz, że niegrzeczne dziewczynki trafiają do piekła .

 

raczej idą tam gdzie chcą :redevil:

 

odezwał się adwokat diablicy :P

 

 

edit:

wychwalaniu Najwyższego

 

a to brzmi przyjemnie dwuznacznie :P

 

 

 

 

PS. od rana jestem w przyjemnej erotycznej głupawace :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...