Skocz do zawartości
Blord

Kłamstwo - prawda

Rekomendowane odpowiedzi

Wiec sie myle... Z ta prawda sie musze pogodzic...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

bo oni po prostu sa bez wartosci i maja ta swiadomosc

Tego akurat wiedzieć nie możesz.

Może Ty nie jesteś na tyle wart, by ktoś pozwolił Ci się naprawdę poznać.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

tego nie wiem, ale wiem ze wiecej niz raz w takim przypadku okazalo sie bardzo wiele, i bardzo wiele klamst i maskowania wyszlo, a taki czlowiek sam przyznal zalamany ze jest nikim i jest nic nie wart. Nie kierowalem sie ocena, nigdy nie oceniam, jedynie slucham i obserwuje.

Nie czuje sie upowazniony do oceniania bo ocena moja nie moze byc obiektywna.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

taki czlowiek sam przyznal zalamany ze jest nikim i jest nic nie wart.

A możesz tę myśl rozwinąć?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sprubuje. Podam jeden z przykladow. Byl to czlowiek ktory uzyskal kierownicze stanowisko oszukujac ( mial nieprawdziwe cv, nie pracowalem z nim, ale sporo czasu z nim spedzalem, byl moim wspolokatorem), w naszym srodowisku rownierz kreaowal jakis swoj obraz, jednak jak wiadomo klamstwo na krutkie nogi, nie potrzebowalem wiele by poznac jego dosc prosta skryta osobowosc. W trakcie konfliktu z innym wspolokatorem ( kobieta ) wziolem go sobie na rozmowe i poprostu wylorzylem mu jak jest. Nie ocenialem, pokazywalem fakty, tlumaczylem mu jak sie zachowuje, jaki obraz kreuje, jakie sa tego konsekwencje, wyjasnilem mu jaki on naprawde jest, okazalem akceptacje, ale on sam siebie prawdziwego nie akceptowal... To tak w skrucie, czlowiek nie pracujacy nad soba a budujacy swoja wartosc w oczach innych klamstwem ( mitoman - jest takie schorzenie w psychiatrii )

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego jestem w lekkiej opozycji do mysli ze klamiac mozna byc szczesliwyn, mozna ale moim zdaniem jedynie oklamujac samego siebie. Jestem jednak otwarty jak zawsze na kontrargumenty...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ale on sam siebie prawdziwego nie akceptowal...

No tak, to rzeczywiście miał chłop problem.

Miałam taką koleżankę (choć to pewnie zbyt duże słowo) na studiach. Boszszsz, jakież ona bzdury wygadywała czasem. :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dlatego jestem w lekkiej opozycji do mysli ze klamiac mozna byc szczesliwyn, mozna ale moim zdaniem jedynie oklamujac samego siebie.

Można nie odbierać komuś szczęścia. I być szczęśliwym będąc okłamywanym.

Kłamanie zawsze jest dyskomfortem, chyba, że ktoś ma to we krwi. ;)

Ale czasem kłamię, choć odczuwam ten dyskomfort.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czy to nie jest poprostu wybor miedzy jednym a drugim dyskonfortem? Tym wywolanym prawda a tym trwajacym w trakcie klamstwa.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zapewne, ale to my decydujemy, co - naszym zdaniem - jest mniejszym złem. Może czasem błędnie, ale czasem (jak w opisanej wcześniej sytuacji) bardzo trafnie.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...