Skocz do zawartości
Sivle

Sesja zdjęciowa.

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba ta rzeka wpłynęła do tęczowego koryta fantazji...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Daję swoją kartę pamięci, fotograf robi zdjęcia, płacę, odbieram kartę ze zdjęciami.

A w którym momencie ma być obróbka tych zdjęć?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A w którym momencie ma być obróbka tych zdjęć?

Z logiki wynika, że pomiędzy "robi zdjęcia" a "odbieram kartę" - czyli mamy jasność, ze obróbka to krok nazwany "płacę" ;-)

 

Uważam, że jeśli ktoś podchodzi profesjonalnie do fotografii, to etap obróbki zdjęć jest dla niego bardzo istotny. W fotografii analogowej (zwłaszcza czarno-białej) mamy wyraźny etap pracy w ciemni, który ma olbrzymi wpływ na efekt końcowy, który otrzymujemy na odbitce. Pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę jakie znaczenie ma obróbka plików cyfrowych (w formacie RAW), która może dać w efekcie plik JPEG. 

To co możemy otrzymać na karcie pamięci, w postaci plików JPEG to tylko "interpretacja" dokonana przez oprogramowanie aparatu. Obraz źródłowy (RAW) w tym przypadku to mniej więcej jak DVD vs. VHS  ;-)

Nie, nie spoczywajcie na laurach w postaci otrzymania "jotpegów" bezpośrednio z aparatu.  Ot taka rada...

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A w którym momencie ma być obróbka tych zdjęć?

 

Jak ktoś nie potrafi to rzeczywiście problem...

 

Można przecież wybrać zdjęcia które się podobają, umówić się na kolejne spotkanie udostępnić kompa i dać warunki do pracy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak ktoś nie potrafi to rzeczywiście problem...

 

Można przecież wybrać zdjęcia które się podobają, umówić się na kolejne spotkanie udostępnić kompa i dać warunki do pracy.

 

tiaaaa... bo każdy ma oprogramowanie do obróbki a do tego każdy artysta lubi pracować gdy mu ktoś za plecami siedzi :facepalm:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

tiaaaa... bo każdy ma oprogramowanie do obróbki a do tego każdy artysta lubi pracować gdy mu ktoś za plecami siedzi :facepalm:

 

To pozostaje polegać na zaufaniu że nic nie wycieknie. 

Albo robić zdjęcia w bieliźnie/bez twarzy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cała sytuacja zależy od tego czy sesję robi się dla samych zdjęć (pamiątki), czy dla emocji bycia przed obiektywem.

 

To jak z pójściem do kina lub pójściem na film. Niby podobne, a jednak różnica jest.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że najzwyczajniej niepotrzebnie szuka się teraz "demonów". Nie dajmy się zwariować. Ile to razy jest tak, że w trakcie korespondencji komunikatory aż grzeją się od zdjęć wcale nie cenzurowanych? Ślemy foty tak naprawdę ludziom ledwie poznanym, albo wcale nieznanym siedzącym po drugiej stronie, o kilometry od nas. Kontakt osobisty, z fotografem profesjonalistą (niekoniecznie zawodowcem - nip i regon to jakoś nie wyróżnik tego dla mnie) to jednak odrobinę więcej zaufania. No i zawsze trzeba mieć oczy i rozum we właściwych ramach na właściwym miejscu.

Nie ma sposobu na kontrolowanie plików i obróbki zdjęć, a surówka prosto z aparatu to dopiero cześć pracy fotografa. Tak było od dawna i tak jest teraz. Praca z negatywem kiedyś też wymagała obróbki i retuszu, który teraz zapewnia przysłowiowy "fotoszop". Ale to już inna kwestia.

Ja w pracy nigdy nie zaryzykowałbym "wycieku" intymnego materiału choćbyz dbałości o opinię. O odwecie w sądzie już nawet nie wspominam, a mimo wszystko nie da się wykluczyć, że ktoś brzydko potraktowany tak właśnie nie postawi sprawy.

Intuicji i rozumu w doborze znajomych, w tym fotografów, nie zastąpi nic. Ja też "ufam ludziom, ale nie ufam diabłu, który w nich siedzi". Sorki za przydługi wywód.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak ktoś nie potrafi to rzeczywiście problem...

 

Można przecież wybrać zdjęcia które się podobają, umówić się na kolejne spotkanie udostępnić kompa i dać warunki do pracy.

Jak czytam coś takiego, to wszystko mi opada i nie mam tu na myśli tylko rąk. Nie będę tego szerzej komentował, bo poprzednicy powiedzieli wystarczająco dużo. Może tylko dodam, że średnio po powiedzmy 3-godzinnej sesji zdjęciowej (jedna z krótszych) mam ok. 200 surowych zdjęć (to i tak mało). Z tego wybieram kilkanaście, nad ktorymi potem pracuję. Dobra obróbka jednego zdjęcia w postprodukcji to minimum 30' ale jak materiał jest tego wart, może być dużo więcej. Oczywiście, że można ustawić automatyczną korektę wg zadanych parametrów, ale który profesjonalista tak robi przy tego typu zdjęciach. Toż nawet fotografia produktowa artykułów nabiałowych do gazetki sklepowej wymaga indywidualnych korekt.
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...