Kontrola Orgazmu

[Blord 213]

I tu trafiłeś w samo sedno, wierze właśnie w to że wszystko jest możliwe mimo że to czasem może wyglądać jakbym był ślepy na fakty, głuchych na dowody. Jeszcze kilka lat temu bylem tak samo mocnym racjonalistom jak Ty, jednak spokorniałem, zrozumiałem że mogą być (podkreślam mogą być, nie są na pewno ) nie poznane jeszcze fakty mogące zmienić nasze dotychczasowe postrzeganie zagadnienia.

[subczech✩ 2 767]

Przepraszam was, ale czy nie lepiej wrocic do tematu, niz sie klucic i robic zamieszanie o tym, kto ma racje?

Kazdy ma, swoja, bo taki poglad albo przezycia mamy i tak to czujemy. Sa rzeczy ktore drugi niezrozumie, bo inny poglad ma....

 

Pisano tu, ze ktos ma orgazm w klatce... przepraszam, ze niemoge tego powiedzecz ze swojich doswiadcien.. i tak moge klucic sie ze to niemozliwe... ale nierobie, bo mozne to jest, tylko moje doswiadvenia sa inne, ale przeciez niebede tu moja wersje dawac jako jedyna mozliwosc...

 

Jestesmy na forum, cudownym miejscu, szanujmy tego... w czechach nie mamy takie miejsce.. tylko klutnie.

 

Przepraszam ale tak to czuje ja

Klaniam sie subi

[Blord 213]

Przepraszam was, ale czy nie lepiej wrocic do tematu, niz sie klucic i robic zamieszanie o tym, kto ma racje?

 

Subczech masz swieta racje, pójdę za twoja rada i odpuszcze, dzięki za otrzeźwienie. To chyba dlatego ze juz kilka razy zdarzylo mi sie miec odmienne zdanie niż Kiki i chyba wytworzyła się jakaś specyficzna rywalizacja.

[Kiki 2 279]

Subi... 

 

To jest własnie forum, choć masz rację, ze odjechaliśmy troszkę od meritum, wymieniamy się z Blord'em własnymi spostrzeżeniami i odczuciami. Dla mnie to definicja dyskusji.... nie kłótni bo ta jest niemerytoryczna. 

 Co do orgazmu w klatce nie wypowiem się bo nie mam ani doświadczeń ani nawet odrobiny wiedzy na ten temat ale jestem pewien, że gdybyś chciał zgłębić temat to forumowicze dostarczyli by Tobie może nawet jakieś rzetelne informacje o orgazmie pozanarządowym.

 

Ps. Strasznie i od zawsze podoba mi się Twój styl i ta oryginalna formuła "Kłaniam się subi".

[subczech✩ 2 767]

Milo jest tu na forum... mile jest spotykac i poznawac ludzi, ktorzy sa mili i przjemni.

 

 

chyba wytworzyła się jakaś specyficzna rywalizacja

Przepraszam za to, ale mysle ze to dobrze, bo jakbysmi mieli wszyscy jeden poglad do spraw... to bylo by juz za pozno

 

 

Dla mnie to definicja dyskusji

Ja wiem... przperaszam ale po prostu moze jako obcokrajowiec odbieram takie rzeczy inaczej, przperaszam.

 

 

oryginalna formuła

o, niewiedzalem ze to originalna jakos...

 

i juz cicho jestem

klaniam sie subi

[odyseusz 1 272]

Co myślicie o takiej praktyce jak kontrolowanie orgazmu osoby uległej?

 

Uważam, że bardzo fajną sprawą jest umiejętność kontrolowania również własnych orgazmów, a nie tylko czyichś. Niespełnienie może być w pewnych okolicznościach o wiele bardziej satysfakcjonujące niż spełnienie. Ogólnie jestem za takimi praktykami.

 

Czy dobrze to rozumiem jako ważny krok w relacji BDSM?

 

 

Z całą pewnością. Aby relacja była naprawdę BDSM, musi się przecież czymś różnić od najczęściej występujących praktyk seksualnych.

 

Czy powinno to być stosowane jako kara czy raczej codzienność w relacji BDSM?

 

 

To chyba zależy od okoliczności.

[Blord 213]

To chyba zależy od okoliczności.

 

Moim zdaniem nie powinno to być stosowane jako kara ale to mój subiektywny punkt widzenia. W Ogóle temat kar w relacji BDSM jest ciekawy i chyba wypocę nowy temat z tym zagadnieniem.

 

Uważam, że bardzo fajną sprawą jest umiejętność kontrolowania również własnych orgazmów

 

Właśnie dzisiaj rano naszła mnie myśl w związku wpisami w tym temacie rogaczy że byłoby ciekawie zacząć wprowadzać kontrole orgazmu w stosunku do samego siebie w myśl zasady jeśli wymagasz wymagaj wpierw od siebie. Jestem bardzo ciekaw jakie do mi przyniesie przeżycia.

[Blord 213]

Widzę że temat umiera smiercia naturalna, i że nikt nie ma potrzeby dodać coś od siebie w tym temacie. Nie wypowiedziała się jeszcze żadna uległa będąca pod kontrola orgazmu - szkoda, dziękuję rogacza za wypowiedzi które nieco zmieniły mój punkt widzenia (przykro mi Kiki tobie sie nie udalo)

 

Ostatnio eksperymentuje na sobie i musze przyznac ze efekt jest interesujący, sam na sobie stosuje kontrolę własnego organizmu, powstrzymuje się kiedy jestem już na samej granicy tuż przed wytryskiem i pojawiło się dziwne pobudzenie sekcualne ktorego wczesniej nie znalam które mi towarzyszy kilka godzin po dość intensywnie a następnie opada ale wciąż jest odczuwalne. Jak dla mnie interesujące zjawisko.

[LoverM 241]

Super sprawa, Sam praktykuje... zero orgazmu w ciągu tygodnia - tylko w weekend. Teraz mamy taki okres z żoną ze mało współżyjemy ale jak tylko wrócimy do zabaw na co dzień to podsunę jej ten temat. O tym, że marzę o klateczce już ją poinformowałem. Podejrzewam, że we  wrześniu na urodziny sprawi mi taką niespodziankę

[Michoł 33]

Odświeżę temat. Chciałbym spytać ile czasu panowie potraficie wytrzymać bez orgazmu? I Panie czy chętnie się w to bawią, jeżeli tak to jak długo potraficie utrzymać partnera bez orgazmu? Osobiście 5-6 dni potrafię wytrzymać ale wtedy to już nawet podczas jazdy samochodem mój penis twardnieje i brakuje mi tchu