Awans na bulla?

[Zouza® 29 620]

Całkowicie rozumiem punkt widzenia Może?

A ja całkowicie nie rozumiem.

Tzn. ja akurat nie muszę jakoś specjalnie długo i namiętnie flirtować, choć to, oczywiście przyjemne bardzo bywa. Często jednak to impuls, potrzeba chwili, czy jakkolwiek to nazwiemy.

Niemniej jeśli już jest jakiś flirt, a potem cisza, to... czuję się zawiedziona.

Nie, nie tym, że "bzyknął i sobie poszedł", bo przecież robię to samo w gruncie rzeczy.

Ale - w moim odczuciu - brakiem manier.

A skoro brak manier, to szkoda mi czasu zmarnowanego na flirt.

I tu nie chodzi nawet o jakiś  "flirt po". Po prostu zwykłą, ludzką znajomość, uprzejmość, może nawet empatię.

 

Jakby tak bez wcześniejszego flirtu i każde "czapkę na głowę i w swoją stronę", to jakoś takie bardziej naturalne mi się wydaje. Zero oczekiwań, poza seksem, to i żadnych zniesmaczeń po.

 

Ale, ale... moje drogie Panie - to miecz obosieczny.

I cenna wskazówka dla Kochanków, że właściwie jak Was tak potraktują, to nic wielkiego się nie stanie.

[Ritta✩ 3 621]

 

I cenna wskazówka dla Kochanków, że właściwie jak Was tak potraktują, to nic wielkiego się nie stanie.

Całkiem nie tak. Mi by było przykro. I czułabym się rozczarowana i zawiedziona gdyby PO była cisza. Przecież mówiłam, że wcale nie musi być to logiczne i konsekwentne Czyż ludzie nie są często zlepkiem wzajemnie wykluczuajacych się przeciwstawieństw.

 

czyż to nie jest paradoksalne... bo my kobiety (przynajmniej część z nas) chce aby to PO było i aby tych PO było więcej i więcej spotkań z tyko konkretnym mężczyzną i więcej PO między kolejnymi spotkaniami a jednocześnie nie chcemy wiedzieć, że nasi mężczyźni ofiarują to PO innej kobiecie... a przecież czysto teoretycznie powinnyśmy rozumieć takie potrzeby i taki sposób kontynuowania relacji

jak pisze Iko teoretycznie należałby wcielić się w skórę kochanki męża. Praktycznie -  jednej się to udaje a drugiej nie, albo i udaje się ale tego nie chce. I cóż z tym zrobić?

 

Zouza jakie są Twoje odczucia gdy Twój facet flirtuje nawiązując jakąś tam bliższą więź? Jak sobie radzisz z uczuciami temu towarzyszącymi?

[Zouza® 29 620]

 

  I cóż z tym zrobić?

Ćwiczyć empatię, do upadłego.

 

 

Zouza jakie są Twoje odczucia gdy Twój facet flirtuje nawiązując jakąś tam bliższą więź? Jak sobie radzisz z uczuciami temu towarzyszącymi?

Nie mam takiego problemu.

Na drugie mam EMPATIA.

[Ritta✩ 3 621]

Empatyczna Zouza - toż to ogień i woda w jednej osobie.  Ja mają empatię czasem gdzieś gubię.

[Zouza® 29 620]

 

Empatyczna Zouza - toż to ogień i woda w jednej osobie.

Ritto, czasem sama się dziwię, że tyle jej mam, mimo mojego malutkiego i rzadko używanego sumienia.

Że bywam złośliwa troszkę, ironiczna, nie znaczy, że pozbawiona wyższych uczuć.

[gonia 262]

Ćwiczyć empatię, do upadłego.

 

cóż to takiego ta empatia? strasznie modne słowo......mi się kojarzy z zupą azjatycką

 

Że bywam złośliwa troszkę, ironiczna, nie znac

 

ufffff
mi wmawiają,że to sie wyklucza;P

[Nazar 679]

cóż to takiego ta empatia? 

To inaczej brak skurwysyństwa i znieczulicy w drugiej osobie...

[onwawa✩ 5 678]

 

gdyby mezczyzna , z ktorym poszlam do lozka PO zamilknal i sie nie odzywal , uznalabym , ze bylam tak beznadziejna , ze ucieka , gdzie pieprz rosnie , albo , ze jednak cale zajscie bylo błędem no chyba , ze bylaby to tylko zabawka danej chwili  , ktorej nie mialabym ochoty poswiecic wiecej czasu , w innym przypadku lubie miec kontakt , nawet taki zwykly , przyjacielski , czasem jakies male swinstewko , badz zdjecie i nawet wowczas , gdzy zona wszystko kontroluje , bo to tylko gesty sympatii , a nie żar milosci

 

100% racji, nic dodac, nic ujac - krotko i na temat   

[Frodo 1 244]

 

gdyby mezczyzna , z ktorym poszlam do lozka PO zamilknal i sie nie odzywal , uznalabym , ze bylam tak beznadziejna , ze ucieka , gdzie pieprz rosnie , albo , ze jednak cale zajscie bylo błędem no chyba , ze bylaby to tylko zabawka danej chwili , ktorej nie mialabym ochoty poswiecic wiecej czasu , w innym przypadku lubie miec kontakt , nawet taki zwykly , przyjacielski , czasem jakies male swinstewko , badz zdjecie i nawet wowczas , gdzy zona wszystko kontroluje , bo to tylko gesty sympatii , a nie żar milosci

 

Facet doskonale zna swoją Partnerkę i Przed wie jak będzie PO. - przynajmniej ja to wiem

 

a jeżeli PO ma wyglądać tak jak napisałaś to najlepiej niech nie zaczyna. Przykro będzie jego Partnerce, Kochance i zostawi po sobie bardzo nie miłe wspomnienie nawet jak w trakcie było super.

 

Warto docenić to co się ma i nie robić nic wbrew sobie. ...

 

ot taki mój Damski punkt widzenia

[może? 4 598]

Ale rozumiem, że w drugą stronę też tak to działa?

Kochanek ma Cię - pardon - bzyknąć i ani widu, ani słychu?

 

Popadasz w skrajność i nie rozumiesz. A za chwilę piszesz, żeby ćwiczyć empatię. Ćwicz, szczególnie wobec zachowań, które są Ci obce, ale przecież niespecjalnie szkodliwe