Skocz do zawartości
shisha

Awans na bulla?

Rekomendowane odpowiedzi

Życie, zloty i upadki.

Stowa nic dodac nic ujac....Poprostu ujales caly ten watek w trzech slowach...Szacun  :poklon:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Stowa nic dodac nic ujac....Poprostu ujales caly ten watek w trzech slowach...Szacun  :poklon:

Właśnie tylko w 3 słowach. A powinien minimum w 10. Sama jestem ciekawa jego deklaracji w tym temacie. Niby jego światopogląd znam, ale mam pewien niedosyt :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Życie, zloty i upadki.

 

Zeby nie bylo zbyt filozoficznie - po to sie zyje w naszej forumowej rzeczywistosci, zeby jezdzic na zloty, ale zeby zaraz po nich upadac?   :facepalm:

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ale co do tematu wątku nigdy (raczej) zdania nie zmienię... bo po co?

 

dobrze, że użyłaś słowa "raczej"

 

tego o sobie nie wiesz... również nie należę do osób spolegliwych... a jednak po wypadkowej moich doświadczeń, we mnie samej takie myśli / potrzeby się obudziły by R również wszedł w ten świat od aktywnej strony...

 

mało tego, powiem że każde moje kolejne doświadczenie i nasza relacja jaką wciąż budujemy / rozwijamy z wplecioną w nasze życie zdradą kontrolowaną upewnia mnie samą w przekonaniu, że chcę próbować swoją "zaborczą" naturę "przekonać"

 

inaczej... ofiarować R możliwość seksualnych kontaktów z innymi kobietami... bo widzisz... gdzieś pod spodem jestestwa jest to kluczowe "JA, chcę by spróbował". "JA, walczę ze sobą"

 

on jest, rozmawia, słucha.... nic a nic nie napiera ani nie inicjuje, jest moje "JA" które go pcha...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tyle że ja taka typowa HW nie jestem

Bliżej mi, jak to super Sem ujął, do zimnej "suki" ... a ta czerpie frajdę z ograniczania i z bycia wredną dla małżonka... lub conajmniej podchodzi do tych spraw bardzo egoistycznie

Zawsze byłam jak taki rozwydrzony bachor, który nie pyta o pozwolenie i nie dzieli się swoimi cukierkami ... No chyba że uznam że MI to do czegoś potrzebne ;) (póki co rozwiodłabym się za samo podejrzenie ze miałby takie pragnienie ... a jeśli nawet nie to zakończyłabym jednym cięciem wszystkie drogi do zabaw w klimatach HW )

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zastanawia mnie jedno, czy jeśl się kobieta pomyli, że się okaże, że jednak nie chce, by jej rogacz został bullem, a dojdzie juz do konkretów między nim, a druga, czy pomyslalyscie o tym, że może nigdy Wam nie przejść? Ze zadra pozostanie? Ze nie uporacie się z tym?

Bardzo dobre pytanie

Ciekawe czy na forum jest para która żałowała takiej transformacji

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zastanawia mnie jedno, czy jeśl się kobieta pomyli, że się okaże, że jednak nie chce, by jej rogacz został bullem, a dojdzie juz do konkretów między nim, a druga, czy pomyslalyscie o tym, że może nigdy Wam nie przejść? Ze zadra pozostanie? Ze nie uporacie się z tym?

 

uporam się z tym, jeśli JA postanowię się z tym uporać.... (nie wiem ile mi to zajmie czasu i ewentualnie jakie "straty" po drodze poczynię)

 

życie składa się z wielu trudnych doświadczeń i tu już o sobie dość sporo wiem, o metodach reagowania na nie

 

i mam tę uważam, wspaniałą cechę. jak to R nazywa "w każdym gównie znajdę sreberko", czyli każde bolesne, trudne doświadczenie przekuwam na zaletę...  bo przecież znowu się czegoś o sobie dowiaduję, znowu mamy kolejne relacji "sprawdzenie"

 

cholera... i głowę na tacy położę... ale mam taki paskudny charakter, że lubię emocje, również te bolesne...

 

 

nie ma we mnie takiej bezczelności by twierdzić, że będziemy ze sobą aż po grób... ale nie zamierzam żyć w lęku i nie sprawdzać obszarów do których mnie jakoś ciągnie... gdybym była przeostrożna w życiu nie stałabym się hw... przecież w domu mam wszystko czego moje ego potrzebuje ...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Są przecież pary, które mimo szczerych chęci nie zdołały przetrwać ZK. Mimo fascynacji, deklarowanej pewności po fakcie stało się to kamieniem, który jednak obalił wielbłąda. I w takiej sytuacji, jak mniemam' istnieje ryzyko, że to jednak okaże się ponad nas, czymś nie do udźwignięcia.... cóż takie ryzyko.

 

Podziwiam iko za przekonanie, iż zdołałaby się z tym uporać. To oznacza, że zależy Jej na związku, na partnerze i chce o to walczyć. To tez duży pragmatyzm bo jest gotowa brać odpowiedzialność za swoje pomyłki na siebie.... cóż pewnie dla wielu to jednak będzie zbyt duży ciężar.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podziwiam iko za przekonanie, iż zdołałaby się z tym uporać. To oznacza, że zależy Jej na związku, na partnerze i chce o to walczyć. To tez duży pragmatyzm bo jest gotowa brać odpowiedzialność za swoje pomyłki na siebie.... cóż pewnie dla wielu to jednak będzie zbyt duży ciężar.

 

tu nie ma nic do podziwiania, jest jedynie odpowiedzialność za swoje decyzje... nikt na mnie nie napiera, nikt na mnie tego nie wymusza.... moja decyzja, moje ryzyko.... 

 

jeśli w życiu, to złe co się na zdarza, jest wypadkową naszych decyzji a nie presji zewnętrznej, zupełnie inaczej to nawarzone piwo smakuje, nie mówię, że nie jest gorzkie... lecz samemu się je warzyło.... da się przełknąć... a i co nieco przy tym odnaleźć smacznego

 

jeszcze, wciąż rozmawiam z R... i jak wychodzi on... zupełnie inaczej postrzega takie relacje zk niż ja... ja mam doświadczenie i wiem czego chcę, on na razie teoretyzuje ale mamy skrajnie różne podejście (na spokojnie, u nas to normalne w wielu tematach :D)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...