Skocz do zawartości
shisha

Awans na bulla?

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wszyscy są tak kryształowi, jak Ty, czy Twoje myśli

Uwierz, już wiele słyszałam i widziałam, że mogę tak sądzić, jak napisałam

Zastanawiające jest tylko to, czy to dobry sposób, wcześniej czy później może się to obrócić przeciwko nim

Nie jestem kryształowa. Logicznie rzecz ujmując po prostu łatwiej jest zdradzac bez wiedzy drugiej strony niż latami nad nią pracować by ziścić marzenie o zdradzaniu.

 

Nie neguję tego, że tak się dzieje. Tylko gdzie tu szczerość w relacji jak intencja jest brudna?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie jestem kryształowa. Logicznie rzecz ujmując po prostu łatwiej jest zdradzac bez wiedzy drugiej strony niż latami nad nią pracować by ziścić marzenie o zdradzaniu.

Nie neguję tego, że tak się dzieje. Tylko gdzie tu szczerość w relacji jak intencja jest brudna?

U nas zaczęło się od moich zdrady ZK, ale bez K. Stówa dowiedział się o nich stopniowo, w przeciągu kilku lat. Nigdy nie starałam się ich jakoś stanowczo ukrywać. Stówa miał dostęp do wszystkich moich haseł itp. Ale po prostu ufał mi na tyle, że nie wierzył, bym zdolna była do zdrady. A ja, po prostu, z głupiego narcyzmu, lubię być adorowana(Stówa troszkę odpuścił ten niuans). Odkąd jestem na forum, mój światopogląd drastycznie się zmienił. Kiedyś nie wybaczyłabym zdrady, mimo że sama zdradzałam. Na dzień dzisiejszy nie pozwoliłabym na jego samotne spotkanie z którąś z forumowiczek. Ale cały czas ewaluuję i kto wie, co mnie czeka w najbliższym czasie? Może emocje juz opadną i zechcę się nim podzielić :)
  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pomyśl sobie jak o jedzeniu ciastka. Przecież podzieliłabyś się, prawda? Szczególnie wiedząc, że to nie jest ostatnie ciastko w paczce.

 

gdyby to była beza???

NIE!

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie znam się, więc się wypowiem ;) szczególnie, że dotyczy to również mojej osoby.
Odkąd nas znacie, zdołałem (co najmniej :P ) dwukrotnie zawieść Shishę po całości, tak, że niemal można już było zacząć sprzątać zgliszcza. Na moje szczęście, mam bardzo mądrą i nietuzinkową żonę, więc nadal jesteśmy ze sobą razem, jestem pewien że mocniejsi.
Za pierwszym razem przegrałem z mieszanką testosteronu, alkoholu i własnej głupoty, za drugim razem alkohol zastąpiła stagnacja. O głupocie już wspomniałem.
Sam proces ewolucji z rogacza na byka - niby nadal bydło rogate :evil: - ma sens, jeśli oboje jesteśmy tego całkowicie pewni i oboje mielibyśmy z tego mnóstwo przyjemności. Inaczej nie warto próbować, bo można zbierać zgliszcza tego, co było dobre i piękne.
Są z pewnością inne uczucia towarzyszące spotkaniom w czwórkę w parach swingers, inne burzą się w głowie, kiedy byczek (ex-rogacz) działa na własną rękę. Nie chodzi mi o walenie konia :P 
(Wyjdę zaraz na jakiegoś zoofila, bo ciągle o zwierzętach gadam  :facepalm: 
Lepiej o moich ukochanych owcach nic nie wspomnę.)

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak się zastanawiam co o tym wszystkim powiedziałby jakiś psychiatra lub antropolog. Czy to co robimy to wyższy stopień rozwoju związku, czy wręcz przeciwnie, powrót do korzeni?

Moim skromnym zdaniem, to powrót do korzeni. Zastanawiamy się, dlaczego kobiety są „bardziej” zazdrosne, dlaczego przejawiają zaborczość, która jest często dla nas niezrozumiała. Dlaczego ich dusza jest dla nas taką zagadką? Pewnie mnie zaraz rozerwiecie :->  (szczególnie HW), ale powiem to –biologia. Tak, biologia zaprogramowała kobiety tak, by zapewniły najlepsze geny i przetrwanie swojemu potomstwu. To moim zdaniem, powoduję, że, większość piszących tu HW, ma ten „gen” zazdrości. Jak mniemam, jest to naturalna potrzeba „trzymania” jednego partnera, jako swoistą polisę . Ktoś przecież musi przynieść zdobycz do jaskini, chronić ją i potomstwo, dać poczucie bezpieczeństwa i etc. Taki backupowy, partner jest strzeżony zazdrośnie, bo od niego zależy przetrwanie. Tyle bezwzględna biologia :mrgreen: . Teraz część optymistyczna, bo ta biologiczna, za ciekawie dla przyszłych buli nie wróży. Jest na szczęście coś takiego jak ewolucja społeczna i kulturowa, zresztą jak to zwał tak zwał, ale taki wynalazek, który różni nas od zwierząt, pozwala wznieść się ponad instynkty pierwotne, zrobić coś wbrew naturze, w imię celów „wyższych”. To dla tego wiele HW próbuje dawać swoim rogaczom to, z czego same korzystają, jednocześnie walcząc ze swoją kobiecą naturą. Dlatego, podziwiam Was, drogie HW, że mimo to próbujecie. Tyle moich pseudo darwinowskich przemyśleń.

Jeśli chodzi o nas, to przed zlotem moja wspaniałomyślna Iko, pozwoliła mi na małe przekroczenie granicy. Nie określiła, do czego mogę się posunąć, ale na tyle znam Iko, że wiem, że o niczym poważnym nie mogło być mowy. Atmosfera, piękne HW i alkohol zrobiły swoje, więc poszedłem trochę dalej niż niewinny flirt, ale nie dalej niż  pocałunek. W sumie nic wielkiego, dla mnie, ale Iko widziała to "trochę" inaczej :mrgreen:

Są ludzie posiadający „dar” zabijania wzrokiem. Iko niewątpliwie do nich należy, więc gdy następnego dnia, wyspowiadałem się, zostałem poddany egzekucji wzrokowej :klotnia: . I to by było na tyle, w temacie „awansu” na bulla dla mojej skromnej osoby. Kto wie, może kiedyś element kulturowy zacznie brać górę nad biologią i pójdziemy dalej. Na razie i tak jestem wdzięczny Iko, że chce mi ofiarować trochę tych emocji, jakich sama doświadcza, a że być może nigdy nie będzie na to gotowa, trudno – nie będzie metamorfozy rogacz-bull. Przecież wchodząc w temat, nigdy nie było mowy o czymś więcej niż układ HW-rogacz, ba przez myśl mi nie przeszło, że będzie równouprawnienie. Więc czekam, zobaczymy, co przyniesie przyszłość.Tak, czy siak i tak było warto :-> .

  • Lubię 13

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

gdyby to była beza???

NIE!

Po wielkiej paczce bez można się porzy... (o pardon!) źle się poczuć ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja jednakowoż uwielbiam pączki, chociaż bezy też mogą być :D

 

Przecież wchodząc w temat, nigdy nie było mowy o czymś więcej niż układ HW-rogacz, ba przez myśl mi nie przeszło, że będzie równouprawnienie. Więc czekam, zobaczymy, co przyniesie przyszłość.Tak, czy siak i tak było warto :-> .

No właśnie, czy jednak nie mamy prawa (jako ludzie, czyli zarówno kobiety jak i mężczyźni) do zmiany zdania? Przecież świat się zmienia, a wraz z nim nasze poglądy, ba - cele, marzenia...
  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

No właśnie, czy jednak nie mamy (jako ludzie, czyli zarówno kobiety jak i mężczyźni) do zmiany zdania? Przecież świat się zmienia, a wraz z nim nasze poglądy, ba - cele, marzenia...

Niby tak, ale w takim przypadku zmiana zdania może znacząco (negatywnie) wpłynąć na stały związek.

No bo kto chciałby mieć ofiarowane królestwo... a w trakcie dowiedzieć się, że jednak musi za nie zapłacić? ;)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja jednakowoż uwielbiam pączki, chociaż bezy też mogą być :D

 

No właśnie, czy jednak nie mamy prawa (jako ludzie, czyli zarówno kobiety jak i mężczyźni) do zmiany zdania? Przecież świat się zmienia, a wraz z nim nasze poglądy, ba - cele, marzenia...

hahaha...a Stag dziś wyśmiewał się ze mnie....

jak to  ja krzyczę "nie!...tak nie!...źle myslisz!...tak na pewno nie!"...a po kilku chwilach stwierdzam z beztroską miną "zmieniłam zdanie"  :lach:

panowie mają z kobietami czasem przegwizdane... 

ze mną na pewno ;) 

ale co do tematu wątku nigdy (raczej) zdania nie zmienię... bo po co? :P

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja jednakowoż uwieibiam pączki, chociaż bezy też mogą być :D No właśnie, czy jednak nie mamy prawa (jako ludzie, czyli zarówno kobiety jak i mężczyźni) do zmiany zdania? Przecież świat się zmienia, a wraz z nim nasze poglądy, ba - cele, marzenia...

a doczytałeś o ewolucji społecznej i kulturowej?

 

mamy... mało tego... cały czas się zmieniamy, uczymy...

 

mamy złe i dobre nauki i one znowu powodują ewolucje

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...