Skocz do zawartości
shisha

Awans na bulla?

Rekomendowane odpowiedzi

Shi ja przeżyłam spotkania męża z inną kobietą. Nie doszło do niczego więcej niż kawa, rozmowy, wspólne wycieczki i obmacywanie, przynajmniej on tak twierdzi. Może to być prawdą, gdyż tak jak Ty miałam nosa a i ona nie była jeszcze gotowa na więcej. Serce miałam rozerwane na tysiące drobnych kawałków, wszystkie możliwe negatywne emocje obudziły się we mnie, nie mogłam spać, jeść, łzy ciągle toczyły się po twarzy, brak zaufania i ta ciągła niepewność...

Najkrócej: coś we mnie pękło i zmieniło się. Dlatego z taką pewnością mogę powiedzieć, że prędzej rozstanę się z mężem niż pozwolę zostać mu kochankiem innej kobiety. Będzie wtedy kochankiem ale już nie moim rogaczem. Nie poradzę sobie po prostu z kolejną zdradą, nawet tą kontrolowaną...

ja bym się rozwiodła już przez te spotkania...

i tak jak przeżyłam zdradę tą prawdziwą, nie kontrolowaną i uporałam się z nią, ku WIELKIEMU SWOJEMU zdziwieniu, a nawet doceniłam ile mi ta zdrada dała...to wybaczyłam to na zasadzie wybaczenia BŁĘDU (pogubił się myślał ze ta zakochana w nim kobieta da mu szczęście....mam cały czas list od niej jaki do niego napisała i znajac jego osobowość wiem że nie było w tamtym momencie siły by nie wpadł w to po uszy ;) ...taka kopia trochę mnie sprzed naszych mrocznych okresów przed rozstaniem) 

 w kontekście zdrady kontrolowanej u mnie by to absolutnie nie przeszło...

ale z ogromnym zaciekawieniem czytam to co piszą tu kobiety które radzą sobie z takimi układami...

poki co ze szczeka na klawiaturze ... ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To i ja zdradzę nieco naszą historię.

 

Gdy wchodziliśmy z świat zdrady kontrolowanej to nie wynikało to z tego, że Druh jest rogaczem i czuje taką jak to co po niektórzy nazywają „potrzebę” oddania kobiety innemu. Druh zawsze chciał spróbować po prostu zabawy w większym gronie najlepiej z druga parą. Z uwagi na to, że jestem o niego zazdrosna to zaczynaliśmy tylko od trójkątów 2mk. Z czasem jednak ja również chciałam iść dalej i spróbować zabaw z drugą kobietą, ale wciąż to miało iść tylko dla mnie. Druh miał się trzymać z boku. Zrealizowaliśmy tak kilka mniej i bardziej udanych kombinacji. Widziałam, że niejednokrotnie Druh chciał się przyłączyć do zabawy, jednak był grzeczny :) Po którymś zlocie powiedział mi, że całował się i poznawał mapę ciała jednej z HW i małe ukłucie zazdrości było. Jednak nie ruszyło mnie to jakoś mocno. Poza macaniem do niczego nie doszło. Ja to zaakceptowałam. Od tamtej pory ma zielone światło na podobne zabawy. Chciałam mu również dać możliwość spełnienia się od strony kochanka. Moja zazdrość jednak była nieco trudna do zwalczenia. Było mnóstwo rozmów na ten temat. W końcu dojrzałam do decyzji i dałam zielone światło. Doszło do spotkania z parą. Druh wrócił nad ranem przytulił się do mnie i powiedział, że mnie kocha, a ja uspokojona zasnęłam w jego ramionach. Rano rozmawialiśmy, opowiedział mi co się działo. Była zazdrość ale i była pewnego rodzaju namiętność, taka nowa, inna niż zwykle.

Drugie spotkanie Druha było spontaniczne. A ja głupia ubzdurałam sobie, że on spotkał się z samą HW a nie z parą. Źle to zniosłam,. Z dobre dwa tygodnie (zanim odkryłam, że to jednak była para:) ) chodziłam struta. Nie chciałam o tym rozmawiać, bo sprawiało mi to ból. Nie miałam żalu do Druha, miał moją zgodę. Po prostu odkryłam, że zielone światło ma tylko dla par. Nie chcę by spotykał się z samymi kobietami. Może to dziwne ale w mojej porąbanej psychice uroiło się, że typową zdradą jest gdy Druh i ta kobieta skupiają uwagę tylko na sobie, że nie ma elementu rozpraszającego w postaci np. męża HW. Głupie czy nie, tak już mam. W każdym razie gdy odkryłam, że to jednak była para to dosłownie kamień z serca spadł. Od razu życie nabrało innych barw i wszystko wróciło do normy.

Jednak zapobiegawczo na kolejne spotkanie zorganizowałam sobie towarzystwo :) Druh mógł się spokojnie wyszaleć a ja nie błądziłam myślami tylko mile spędziłam wieczór :)

Tak więc nie da się dobrze przewidzieć wszystkich okoliczności. Można sobie założyć, że da się radę a gdy przyjdzie co do czego to nadchodzi emocjonalny kataklizm. Nie chciałabym ponownie przechodzić przez te dwa tygodnie, gdzie nie potrafiłam sobie poradzić z uczuciami. Widziałam, że Druh próbuje zrobić wszystko by przebić się przez moją ścianę, którą między nami zbudowałam,. Byłam przy nim fizycznie ale myślami wędrowałam w dalekie mało przyjemne krainy... Bolało mnie to, że widziałam jego ból, że czuł się bezradny, nie wiedział co robić by mnie sprowadzić z powrotem do niego. Bolało mnie to, że nie potrafiłam o tym rozmawiać, bo gdy otwierałam usta by wyrzucić z siebie cały ten smutek to nic z nich nie wychodziło, poza ewentualnym szlochem. Tak więc można sobie zakładać różne rzeczy, ale nie da się przewidzieć jak faktycznie się człowiek zachowa po fakcie. Nas to doświadczenie wiele nauczyło. Mieliśmy szczęście, że to tak się skończyło, bo nawet nie chcę myśleć, co by było gdyby to, wtedy nie była para a sama kobieta...

  • Lubię 17

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jestem pewien (choć to abstrakcja całkowita) że gdyby Druh spotkał się z innym facetem na solówie,

Fakt, abstrakcja. Mogę się pobawić z facetem tylko w trójkącie. Sam na sam mi absolutnie nie pasuje.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Fakt, abstrakcja.

 

Mnie też się włos jeży na głowi na sama myśl, brrrrrrr :D Ale kobiety mają fantazję i nic na to nie poradzisz :D My lubimy oglądać kobiety, one lubią oglądać nas! :)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mnie też się włos jeży na głowi na sama myśl, brrrrrrr Ale kobiety mają fantazję i nic na to nie poradzisz My lubimy oglądać kobiety, one lubią oglądać nas!

 

chyba Wy bardziej... Panowie wzrokowcy :P  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

[Envy] Lekko offtopicznie.

Tak się zastanawiam co o tym wszystkim powiedziałby jakiś psychiatra lub antropolog. Czy to co robimy to wyższy stopień rozwoju związku, czy wręcz przeciwnie, powrót do korzeni? Czy zgoda na seks partnera z inną osobą to tylko zaspokojenie naszych zachcianek, czy może jednak dowód zaufania.

A z drugiej strony jak to jest, że kobiety i to nie tylko te z forum, z taką łatwością zdradzają a do tego są takie zaborcze. A w tle przewija się odwieczny kult kobiety: pramatki, gai itd. wśród pierwotnych kultur, dopiero sporo później wyparty przez patriarchat.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A z drugiej strony jak to jest, że kobiety i to nie tylko te z forum, z taką łatwością zdradzają a do tego są takie zaborcze.

 

To nie jest zaborczość żadna. W nas nic się nie zmieniło od początku związku.

 

Pamiętaj, że większość z nas do zk została podstymulowana przez mężczyzn.  A dlaczego dalej w temacie jesteśmy - jakże przyjemny jest flirt, adoracja, erotyczne spełnienie o którym możesz w domu porozmawiać :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jestem pewien (choć to abstrakcja całkowita) że gdyby Druh spotkał się z innym facetem na solówie, to nie przeżyłabyś tego specjalnie "burzliwie" prawda? :)

też bym była zazdrosna!!!! Ze tego nie widziałam :D
  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To nie jest zaborczość żadna. W nas nic się nie zmieniło od początku związku.

 

Pamiętaj, że większość z nas do zk została podstymulowana przez mężczyzn.  A dlaczego dalej w temacie jesteśmy - jakże przyjemny jest flirt, adoracja, erotyczne spełnienie o którym możesz w domu porozmawiać :D

[Envy] Masz rację, że często to parcie rogacz na rogi jest katalizatorem ZK. Ale w dalszym ciągu jestem zdania, że zdrada przychodzi kobietom równie łatwo co mężczyznom a przy okazji nie są tak otwarte na zaakceptowanie zdrady partnera. Ilu z rogaczy było zdradzonych zanim w ogóle pomyślało od ZK (albo wręcz ta zdrada stała się po jakimś czasie podniecająca i była przyczynkiem do wejścia w świat ZK)? I wybaczyło. A ile kobiet nie wybaczyłoby zdrady? Ile zdradzonych kobiet, nawet spośród tych, które wybaczyły, byłyby w stanie traktować to jako coś podniecającego? Ale chyba za mocno odbiegamy już głównego nurtu tego tematu. 

 

No i nie wierzę, że w Was nic się nie zmieniło :) Coś tak intensywnego jak ZK nie może nie mieć wpływu na uczestników. Sama myśl o dopuszczeniu do zdrady partnera o tym świadczy :P

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

[Envy] Lekko offtopicznie.Tak się zastanawiam co o tym wszystkim powiedziałby jakiś psychiatra lub antropolog. Czy to co robimy to wyższy stopień rozwoju związku, czy wręcz przeciwnie, powrót do korzeni? Czy zgoda na seks partnera z inną osobą to tylko zaspokojenie naszych zachcianek, czy może jednak dowód zaufania.A z drugiej strony jak to jest, że kobiety i to nie tylko te z forum, z taką łatwością zdradzają a do tego są takie zaborcze. A w tle przewija się odwieczny kult kobiety: pramatki, gai itd. wśród pierwotnych kultur, dopiero sporo później wyparty przez patriarchat.

Moim zdaniem z mojej perspektywy sam seks to tylko zaspokajanie tych najniższych FIZYCZNYCH instynktów ...ale już te przeróżne układy i często wyrafinowane zabawy to raczej stymulacja psyche

Panowie mają podobnie (choć piszę o przeciętnym kowalskim) często jest tak ze zdradzają swoje żony czy partnerki bez ich wiedzy a o nie są bardzo zazdrośni i zaborczy ...

Dla mnie każda moja zdrada bazowała na niskich instynktach

Zdrada kontrolowana już nie... tu chcę duuuuzo więcej

Ale i z dnia na dzień mogłabym wrócić do postanowienia które powzięła decydując o tym ze che wyjść za Staga (to ja mu oznajmiłam ze ślub bierzemy :P ) bo HW stałam się na zasadzie -" jak dają to się bierze" tyle ze po drodze odkryłam ze już sam zwykły seks to za mało...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...