Skocz do zawartości
shisha

Awans na bulla?

Rekomendowane odpowiedzi

Jasna sprawa Iko. Dopóki nie spróbujesz to nie wiesz. Ale liczę na to,że wypowiedzi zgromadzone tutaj pomogą mi/nam w podjęciu decyzji. Ważnej decyzji :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

[Envy] Właśnie za takie tematy uwielbiam to forum!

 

Wiem, że ogólnie pytane o sytuację, przeżycia i przemyślenia są Panie, ale mi mimo to wtrącę swoje trzy grosze:

 

Od początku nie pozycjonowałem się na rogacza, mimo, że jakiś tam pierwiastek takowego pewnie we mnie siedzi. Jednak w rozmowach z Barmanką często przejawiały się jej pytania właśnie o to, czy ja w zamian będę chciał mieć takie same prawa. Niezmiennie odpowiedzią było że oczywiście nie! Chcę układu 2m+k, bo taka wizja mnie podnieca. Nie mam zamiaru uzurpować sobie prawa do np. 2k+m lub innego, który nie będzie zaakceptowany przez Barmankę. O ile będzie to tylko seks. Zaczęliśmy pojawiać się na zlotach, wszystko fajnie się rozwijało. Ale po każdym zlocie w rozmowach powracał temat, czy ja też chcę spróbować zabawić się z kobietą. Potem w tracie zlotu zachęty, porady żebym się nie alienował. Był jeden krótki, wspólny pocałunek z jedną z HW i było OK.

Na ostatnim zlocie sprawy przybrały jednak inny obrót. Zdarzyła się sytuacja (ale nie seks), w której nie uczestniczyła Barmanka, mimo że była jej świadoma. Oczywiście były pytania jak było, jak mi się podobało itp. Wszystko fajnie. Do czasu. Wydawało mi się czymś naturalnym podtrzymanie konwersacji z tą HW po zlocie. Bez wchodzenia w sferę uczuciową, ot po prostu zwykła pogawędka, czasem okraszona jakąś drobną sprośnością ;) I w tym momencie w Barmance obudziła się wadera (Kochanie, to tylko żarcik :facepalm:). Zaczęły się rozmowy, tłumaczenie: jeśli tego nie akceptujesz, to nie ma problemu, wycofam się całkowicie (chociaż chciałbym poinformować o tym drugą, nieświadomą stronę tej sytuacji). I wyszło, po kilku dniach rozmów co jej leży na sercu (bo przecież sama mnie do tego namawiała). Tam, na zlocie jest OK, jest fajna atmosfera, jest flow, jest alkohol itp. Ja się dobrze bawię, Ty się dobrze bawisz. Ale potem już koniec! I próba wytłumaczenia, że z mojej strony to nie jest początek romansu, tylko pokazanie HW, że to co się przydarzyło było fajne, potwierdzenie, że jest warta grzechu, uprzejmość, okazanie zainteresowania, bo przecież to nie było tylko wspólne wypicie kawy! Czułbym się bardzo dziwnie gdybym pozostawił coś takiego bez echa. I pewnie HW też. Ale Barmankę to, mimo wszystko, rozjuszyło. To nauka dla nas obojga. Jest też w tym sporo mojej winy. Wychodzą duchy przeszłości...

 

A namawianie HW do zdrady tylko po to, żeby móc spełniać swoje zachcianki i z czystym sumieniem rościć sobie prawa do ZK w drugą stronę jest bardzo złym pomysłem. 

 

Z drugiej strony to sam instytucja zlotu niewątpliwie przyczynia się do ewolucji rogacz -> bull. Tyle pięknych, chętnych kobiet. Jak tu się powstrzymać? I może działać to w drugą stronę, HW może dać się ponieść nastrojowi chwili i zgodzić się na coś na co normalnie nigdy by się nie zgodziła. A to potem może odbić się czkawką.

 

Tyle ile osób na forum, tyle różnych przeżyć, uczuć, doświadczeń. I nikt nie da gotowej odpowiedzi. Nie da się tego nauczyć na błędach innych osób. 

 

P.S.

Wybaczcie ten przydługi post, ale czasem ciężko mi wytłumaczyć coś zwięźle i krótko.

  • Lubię 21

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Envy bardzo trafna ta Twoja wypowiedź

 

@Shisha - kup kochleżance męża kwiaty, książkę czy jakoś tak

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Envy bardzo trafna ta Twoja wypowiedź

@Shisha - kup kochleżance męża kwiaty, książkę czy jakoś tak

Kup kochance męża kwiaty :D

Lubie ta pozycję. Aczkolwiek ona jest dobra na taką. .. "zalobe" po zdradzie "zwyklej" :)

 

Ja już decyzję podjęłam gdzieś tam w środku. Po prostu chce być jej pewna przynajmniej na 51% :P

 

PS. Super ze się zaczynacie UJAWNIAC :D dziękuję :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

wiekszosc wychodzi  od facetow , to oni namawiaja swoje kobiety na zdrade ,

czy w ich glowach juz wtedy kielkuje wlasnie ten maly podstep?

 

wątpię by ludzie działali aż z taką premedytacją wobec osoby, którą naprawdę kochają a nie tylko są w związku

 

aby z partnerki uczynić hw niekiedy trzeba lat

 

dużo prościej jest mieć kochankę, jeśli chodzi tylko o sam fakt sypiania z inną kobietą

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Chce zobaczyć jak inni do tego podchodzą, bo może to ja wyolbrzymiam? może spojrze na sprawę z innej strony? może to tylko seks? wole uczyć na cudzych błędach ;)

Jak subiektywnie to subiektywnie. Ja bym nie patrzył na Twoim miejscu na innych, bo to jest Twój mąż i Wasz cuckold. To że inni sobie poradzili niczego nie zmieni w Waszej sytuacji, bo Ci inni są własnie inni, nie są Wami. "Może to tylko seks?" - dla jednych tak, ale dla Was nie musi być, w sensie takim, że zapewne są osoby, które preferują mechaniczny (może trochę za mocne określenie) seks, bez całej otoczki, "Ty mi się podobasz, ja Ci się podobam, obydwoje mamy ochotę, chodźmy do łóżka". Ale dla innych może być tak, że musi być to coś, jedni nazywają to chemią (nie mylić z uczuciem), taka nić porozumienia, wspólny temat, który powoduje, że przy takiej osobie łatwiej się otworzyć, dosłownie i w przenośni, może to też przywołać poczucie bezpieczeństwa w towarzystwie tej osoby, to wszystko sprawa, że pójście do łóżka będzie przyjemnością, a nie czynnością (włożył, wyjął, poszedł).
Jasne, że w takiej sytuacji z tyłu głowy pojawia się zagrożenie romansu, no bo w końcu to nie tylko seks, tylko nić porozumienia między Tobą, czy Twoim męzem a kochankiem/kochanką, ale tak jak Zouza napisała gdzieś wcześniej, wierność to kwestia świadomego wyboru i w tym momencie mówię tu o wierności uczuciowej.
Podsumowując, jedni widzą, preferują czysty seks, tylko seks, inni muszą mieć tą nić porozumienia, chemię jak zwał, tak samo jedni widzą w tym zagrożenie dla swojego związku, a inni wiedzą o tym świadomym wyborze wierności.
Bo jesteśmy inni.
 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jesli ta sztuka Ci sie uda , pochyle glowe i powiem - Szacun

 

wątpię by co do tego konkretnego kochanka to by mi się udało, wobec innych z którymi mam kontakt nie mam terytorialności

 

sama terytorialność jest dla mnie całkowicie nową emocją, niestety nie mogę jej pojawienia przekładać czy też wykorzystać do wyobrażenia gdy R spróbuje iść krok dalej

 

obie relacje są nieporównywalne, R kocham i chcę dla niego najlepszego a dla kochanka chcę być numerem 1 - zatem pobudki są różne

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Aki. Nie musimy się rozumieć. Jesteśmy bardzo różne. Bardzo bardzo.

 

Jedno Ci powiem. Też mnie to zaskoczyło gdy mi się objawiło. Ale mam to i już.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Aki. Nie musimy się rozumieć. Jesteśmy bardzo różne. Bardzo bardzo.

 

Jedno Ci powiem. Też mnie to zaskoczyło gdy mi się objawiło. Ale mam to i już.

Ja bym sprostował to tak: Nie musicie się ze sobą zgadzać - rozumieć się jednak warto.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja bym sprostował to tak: Nie musicie się ze sobą zgadzać - rozumieć się jednak warto.

Zrozumieć trudno. Uszanować odmienność poglądów łatwiej :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...