Awans na bulla?

[femmefatale 1 255]

...ale tego o wybieleniu nie rozumiem

Możesz przybliżyć?

[Sem.©® 15 694]

 

...ale tego o wybieleniu nie rozumiem

 

Prosiłem o powrót do meritum tematu. Wybielanie, znaczy stawianie całej sytuacji oraz śmieszności wszystkich pozostałych za wyjątkiem siebie. Lubisz się pośmiać, śmiej się z siebie Lubie ludzi z rezerwą, bardzo mi tacy imponują.

 

Pomówmy o awansach na Bulla.

[femmefatale 1 255]

Bo u nas układ jest jasny ja korzystam i się bawię on fizycznie NIE korzysta

W rozmowach nie raz przewijała się opcja ze jak by co MI służy sprzętem

I mówiąc szczerze nie wiem jak to się stało (choć domyślam się ) ze wylądował w czyichś ustach

Nie podobało mi się to ale nie protestowałam bo byłam zajęta sobą

Uznałam ze już się stało i wpierdziel dostanie później

Widziałam po minie itd ze nic z tego nie będzie i tak

I sytuacja nie była śmieszna bo to było rozczarowanie i porażka

Uznałam ze lepiej się śmiać niż biadolić

[Sem.©® 15 694]

 

Uznałam ze już się stało i wpierdziel dostanie później Widziałam po minie itd ze nic z tego nie będzie i tak

 

i to jest dobre, wpisane w cuckold! Esesman w oczach i nawet fujara nie staje na zawołanie. Bo się boi. Jesteście Parą Cuckold złożoną z Rogacza UC i zimnokrwistej "suki" Femmefatale. Zabawne będzie co powiem, ale to fujary Staga nie stanięcie, to również komplement dla niego. Taki że go nie wypuszczasz na bulla, tylko trzymasz zazdrośnie i krótko.

 

Bardzo dobrze i punkt

[femmefatale 1 255]

Dokładnie tak

I prędzej sobie palec odgryzę niż wskarzę inną cipkę którą miałby się zająć...

Jestem samicą alfa a on 100% uległym rogaczem

[Zouza® 29 620]

Eeeee, samica alfa to w stadzie rządzi, a Ty nie masz stada, hehe

[Cuckoldplace✩ 8 598]

To aż bardzo potrzebne są właśnie Aniołka myśli i doświadczenia z tej drogi...

[Turbo✩ 1 938]

 

po prostu chce zeby ON zobaczył jak to jest po drugiej stronie - nazwijmy to dobrocią serca

Ja bym zadał tutaj dwa podstawowe pytania, na które musisz sobie sama odpowiedzieć. Po pierwsze czy ON tego chce, bo jeśli to ma być na zasadzie "a niech posmakuje", to ani dla niego ani dla Ciebie może to nie przynieść przyjemności.
Drugie pytanie czy Ty to zniesiesz i czy chcesz to znieść. Jeśli tu nie będzie pozytywnej odpowiedzi to lepiej nie podejmować takiego wyzwania, a przynamniej odłożyć temat na jakiś czas.

To, że jesteśmy wierni w związku nie oznacza, że nie widzimy innych, atrakcyjnych dla nas ludzi. Wierność to kwestia świadomego wyboru.

O to to  to, muszę sobie to gdzieś zapisać jak Mini kolejny raz zapyta czy aby na pewno ja nie będę chciał zdradzać

Gdybym to ja usłyszał, poklepałbym w ramię i uprzedził że to była ich ostatnia impreza. Każdego kto legitymuje się preferencjami Rogacza po to by wyliczyć przyszłą korzyść dla siebie, wyrzuciłbym bez wahania.

Sem, tylko czy to że tacy delikwenci nie przyjadą na kolejny zlot zmieni ich podejście?

[shisha 2 341]

Nie chciałabym za bardzo prac swoich brudow tutaj, ani stawiać G w niezrecznej sytuacji już coś przezylam mniejszego i większego w temacie i (co najgorsze!!!) to za moimi plecami. Co nie było najlepszym startem. Zrazilam sie i musiałam się wyciszyć. Ale zyje/żyjemy a temat powrocil. Chciałabym zwyczajnie żyć bez kłamstw i mojego "umierania" wewnętrznego. A wiadomo, że im bardziej się "zabrania", tym bardziej to, co zakazane smakuje.

 

I tak tkwie, w tej kropce

 

(Jak będziecie to komentować to proszę bez osadów. Było minęło )

[femmefatale 1 255]

Mam nadzieje ze to nie osąd (bo już wiem ze mogę złe rozumieć i być złe zrozumiana )

To chyba już zdrada NIE kontrolowana ?