Skocz do zawartości
femmefatale

kryształek do kryształka aż szczęśliwa będzie sz(parka)...czyli krystalizacja wizji

Rekomendowane odpowiedzi

hm...mój małżonek lubi presję...a ja uwielbiam ją wywierać he..heee... ale to specyficzny układ...

tyle czasu to oznacza: spotkanie gdzies na drinka...pogaduszki...przemieszczenie się do hotelu i bez pospiechu konsumpcja...pogaduszki...ew druga konsumpcja...

ja wiem ze z mojej strony takie oczekiwanie to tez moze byc "presja", jesli ktos przeczyta ten post i poczuje sie zobligowany do spełnienia oczekiwań...ale ja naprawde niczego nie oczekuję...ja podsuwam kolejne podpowiedzi  tylko i wyłącznie ;) (bo szybkie numerki to ja lubię z mężem którego znam na wylot... szybki, w kontekście kochanka= dla mnie bez flirtu)

 

E: ale to i tak wszystko jest względne...bo może byc tak ze pójdą takie iskry na pierwszym spotkaniu ze seks odbędzie się w toalecie kawiarni i za 15 minut kochanek będzie wolny  :lach:  :evil:  :redevil:

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ale dodam że o dziwo ostatnio "iskry" z mojej strony poszły i bez spotkania...od samego czytania zawartości "głowy" pewnej... (myślałam że to u mnie niemożliwe) 

dobrze że penis męża był pod ręką  :redevil:

ot takie "tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kryształek nr 4 bardzo ważny

rzeczą najbardziej odbierającą mi chęć na seks jest ROZMAWIANIE O NIM...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

rzeczą najbardziej odbierającą mi chęć na seks jest ROZMAWIANIE O NIM...

 

 

ależ przecież te rozmowy mogą mieć wiele warstw.... te najlepsze wszak nie są przesłuchaniem co kto lubi i co kto komu i jak zrobić

 

dla mnie, osobiście, dialog o zabarwieniu erotycznym bywa przesmaczny, prawda to że nie wielu mężczyzn potrafi tak rozmawiać nie wprost a jednak O...

 

i jeśli tak potrafi rozmawiać seksownie, wplatając erotykę ale i osobowość..... o tak... tak jest dobrze i chętnie takiego mężczyznę poznam

 

 

czy Ty w kryształku nr 4  miałaś na myśli to co wyżej opisałam, czy szablonowe "przesłuchanie" ? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

dla mnie flirt jest "dialogiem" o seksie...

ale pisałam o rozmowie o nim tak wprost, ("co lubisz? " "lubisz to?", "lubisz tamto?" /rzyg/) ...ja lubię jak wszyscy "udają" że spotkanie dotyczy zupełnie czego innego...lubię taki rodzaj "przypadkowości"...takiego "zamieszania" w którym wszystko się może zdarzyć...takiej spontaniczności...

jak szłam do klubu to zawsze z zamiarem upolowania kogoś i seksu, ale gdybym w tym klubie umówiła sie po to by iśc na seks to ..NIE CHCIAŁOBY mi się ...ot taki paradoks...taka subtelna różnica a jednak dla mnie bardzo ważna

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fem., ja nawet kumam o co Ci chodzi :D ale myślisz że ktoś to wszystko ogarnie? :P

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Fem., ja nawet kumam o co Ci chodzi ale myślisz że ktoś to wszystko ogarnie?

 

.............wyłącznie piroman(ka) ;) 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

heh...no fajny facet ogarnie :)

są ludzie z którymi nadaje się na podobnych falach... 

 

najprościej po prostu spotkać się i pogadać

 

mnie cyklicznie łapie awersja do szukania kogoś...bo czasem jak prowadzę przydługie rozmowy kraszone tekstami "zrobię ci dobrze" itp to mdłości dostaję...

 

często dochodzę do wniosku że tu mężczyźni szukają szybkiego pobzykania a nie fajnej ZABAWY....

mnie seks dla samego seksu NIE INTERESUJE... bo mam zajebisty z mężem...ale chcę CZEGOŚ WIĘCEJ...chcę wykręconych zabaw...chcę sięgnąć dna piekieł robiąc "paskudne" bardzo niemoralne i bardzo zboczone rzeczy...

a tego nie zrobi się w 2 godzinki....i nie opisze sie słowami bo nie mam nawet pojęcia co może mi przyjść do głowy oraz co może przyjść do głowy pozostałym dwóm uczestnikom zabaw....

to jest OTWARTE, tego nie da się ująć w żadne "lubię i nie lubię"...(np ja nie lubię robić loda...jak bym ust wtedy nie miała zajętych to bym ziewała  :lach: ) ALE zdarzyło mi się że bardzo mnie podnieciło i nakręciło pchanie mi wielkiej pały do gardła...

wiec jakim cudem miałabym moc przewidzieć co się wydarzy i na co się zgodzę?...dlatego rozmowa o tym co ja lubię nie ma KOMPLETNIE sensu...czysta strata czasu (pominąwszy moje mdłości)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

drugi typ "podrywacza" to poza przesłuchaniem co lubię to jeszcze zaczyna dopowiadać "a moja..."

 

próby przekierowania na dialog spełzają na niczym to ja wtedy bez zbędnych ceregieli piszę, że nie chcę tak rozmawiać i panowie upsss znikają bez słowa

 

to jest naprawdę sztuka zainteresować sobą w sieci zwyczajną rozmową, lekko dochodząc do flirtu...

 

szczęśliwie i tacy mężczyźni są :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

drugi typ "podrywacza" to poza przesłuchaniem co lubię to jeszcze zaczyna dopowiadać "a moja..."

 

 

hahahaha

a ja bym tego wysłuchała...bo myśl o tym że biorę mężczyznę którego kocha inna kobieta mnie kręci  :redevil:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...