Skocz do zawartości
femmefatale

kryształek do kryształka aż szczęśliwa będzie sz(parka)...czyli krystalizacja wizji

Rekomendowane odpowiedzi

Cuckold różne ma oblicza.... W jednych rogacz jest równoprawnym partnerem w innych bywa poniżany i bezwolny. Często bywa tak, a wiem to z rozmów z parami, z którymi miałem przyjemność się spotykać, że kochankowie wpadają w manierę deprecjonowania wartości małżonka Hotki. Dlaczego? Czy odzywa się w nich syndrom znaczenia terenu, rywalizacji samców? Moim zdaniem to brak zrozumienia podstaw rządzących tak emocjonalnymi doświadczeniami jak ZK. Każdy kochanek, dominujący czy nie, zobowiązany jest do szacunku wobec osób, z którymi tworzy relacje. Szacunek wobec uległego rogacza? Tak, własnie! Często osobą "niedoświadczonym" wydaje się, ze uległość odbiera godność i człowieczeństwo.... a to odebrać może jedynie gwałt. Nie bądźmy gwałcicielami bądźmy kochankami i szanujmy Tych co oddają się w nasze władanie.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

że kochankowie wpadają w manierę deprecjonowania wartości małżonka Hotki.

 

spokojnie... są też tacy co wręcz lękają się rogaczy, widzą w nich bardzo silnych mężczyzn....

 

przecież owi rogacze są ponad wszystko... który kochanek ma w sobie tyle pewności siebie i odwagi by ofiarować swojej kobiecie wieczny flirt z innymi?? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

spokojnie... są też tacy co wręcz lękają się rogaczy, widzą w nich bardzo silnych mężczyzn....   przecież owi rogacze są ponad wszystko... który kochanek ma w sobie tyle pewności siebie i odwagi by ofiarować swojej kobiecie wieczny flirt z innymi?? 

 

Masz zupełnie racje. Ja to wiem i Ty to wiesz jednak nie zawsze wszyscy są tak samouświadomieni. Femme napisała, że czuje awersję wobec kochanka, którego jej mąż uzna za gorszego... ja to rozumiem. Rozumiem tez niechęć jej małżonka wobec takich mężczyzn, On jest zwyczajnie wolny od potrzeby "obsikiwania swojego drzewa" i chce dla swojej żony tego co najlepsze.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

tak...tyle że uległy nie znaczy niemęski i nie mający poczucia własnej wartości...

mi bardziej chodziło o to że mój mąż względem innych MĘŻCZYZN potrafi zachowywać się jak macho

uległość jego dotyczy jedynie relacji z kobietami...ale to i też dotyczy wyłącznie SEXU (bo ślamazarnej kasjerce np potrafi przygadać ;) ...kocham słuchać jak on załatwia coś przez telefon z opornym urzędnikiem/ pracownikiem... jak cedzi te słowa w tak cholernie kulturalny podszyty sarkazmem i ironią sposób.. :lach:  )

ogólnie to z niego trochę narcyz przekonany o swojej dużej wartości i jeśli ktoś jemu nie podpasuje to lipa z zabawy

ale ogólnie to bardzo fajny z niego facet i z fajnym facetem zawsze się dogada :) ...takiego którego on uzna za niefajnego obdarzy takim spojrzeniem ze i w moich oczach przestanie on być atrakcyjny....więc nie ma co brnąć dalej...

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kryształek nr.2

To że ktoś nie podoba mi się fizycznie, w sensie że nie jest w "moim typie" (latino lover), nie oznacza że nie może rozpalić mojej chuci. 

Wygląd oczywiście musi być akceptowalny i mieścić się w ogólnych estetycznych MOICH ramach, ale

bardzo ważna jest dla mnie głowa ew. kochanka, to co w niej ma....tym potrafię się bardzo podniecić na tyle ze wygląd schodzi na dalszy plan.

 

Oczywiście gadki o tym jak ja lubię albo jak on to by mnie nie wylizał   :lach:  są dla mnie odstręczające...

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Oczywiście gadki o tym jak ja lubię albo jak on to by mnie nie wylizał     są dla mnie odstręczające...

 

noż, a ja od wczoraj taką gadkę sobie układam, życie, idę się napić ;) 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To że ktoś nie podoba mi się fizycznie, w sensie że nie jest w "moim typie" (latino lover), nie oznacza że nie może rozpalić mojej chuci.  Wygląd oczywiście musi być akceptowalny i mieścić się w ogólnych estetycznych MOICH ramach

 

  Reasumując zdolna jesteś wybaczyć pewne mankamenty fizyczności o ile rekompensowane są pociągającą i seksowną osobowością... byle jednak bilans był na plus  :->

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wygląd to nie wszystko

 

No pewnie, że tak! Masz zupełną rację, sam wygląd może wydać się atrakcyjny ale nie wyglądem się uwodzi. Niemniej jednak osoba fizycznie odpychająca nie zdoła nikogo uwieść samą osobowością czy błyskiem w oku... a może jednak. Belmondo był brzydki jak noc i kochany jak Cassanova.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...