Wasze ulubione kosmetyki (tu pomijamy perfumy!) to...?

[Dragonfly® 20 390]

Moi drodzy potrzebuję pomocy.

Na gwałt potrzebny jest balsam do skóry z rogowaceniem okołomieszkowym.  Wcześniej dermatolog przepisał żel Duac, który na początku super zaleczył skórę, ale w 9tym dniu kuracji uczulił młodszą. Teraz mamy przepisany na zaleczenie skóry Amaderm z 15% mocznika.

Szukam dobrego, niedrogiego balsamu z mocznikiem nawet do 15% , ale bez chemii.

Ktoś z Was miał styczność z podobnymi problemami skórnymi, znalazł odpowiedni dla siebie kosmetyk i może coś polecić, doradzić?

 

Od dłuższego czasu młodsza używa kremu Mediderm, ale poprawa jest niewielka.

[Duszek]

1 godzinę temu, Dragonfly pisze:

Od dłuższego czasu młodsza używa kremu Mediderm, ale poprawa jest niewielka.

moje dziecko na ten krem - dobry i tani również się uodporniło po kilkunastu miesiącach - choć uważam za najlepszy wśród dostępnych dla suchej / atopowej  skóry

 

spróbuj seba med a że jestem z dzieckiem na kolejnej ścieżce "dermatologicznej" to za kilka tygodni być może coś nowego dołożę

 

 

[Dragonfly® 20 390]

@iko, kremu Mediderm ja używam od dłuższego już czasu jako bazę pod zwykły krem. U mnie zaleczył wszelkie podrażnienia na twarzy i jak do tej pory mnie nie uczulił. Jest dla mnie objawieniem.

Z młodszą jest inny problem. Ona potrzebuje balsamów z mocznikiem, by złuszczyć skórę i dobrze ją nawilżyć. 

[Ritta✩ 3 621]

A ja za najlepszy kosmetyk uważam szczęście, niewymuszoną adorację mężczyzn i zdrowy sen. Używam tych kosmetyków na co dzień:)

[Zouza® 29 620]

Ważko, co prawda nie wiem jak byłoby z okołomieszkowym zapaleniem, ale u mnie genialnie sprawdza się balsam Eveline Cosmetics Body Caremed - 10%. Ja mam problem z koszmarnym przesuszaniem skóry, od zawsze, nawet gdy nastolatką byłam. 

 

Bardzo fajna jest też seria Cremobaza - od 10% (do twarzy), poprzez 30% (ciało), do 50% (szczególnie oporne rejony, np. pięty).

Niestety na całe ciało będzie nieekonomiczny, bo to niewielkie tubki, ale u mnie czyni cuda.

 

Nie wiem, czy cokolwiek pomogłam, ale trzymam kciuki za Młodą.

[Dragonfly® 20 390]

16 minut temu, Zouza pisze:

balsam Eveline Cosmetics Body Caremed - 10%.

A ten już nawet oglądałam dzisiaj w internetach i się nad nim zastanawiam. Zawsze jak nie dla młodej, to zostanie dla mnie. 

[Zouza® 29 620]

Z czystym sumieniem polecam. Robi ze skórą znacznie więcej dobrego i na dłużej niż inne balsamy. 

Ten 10% urea.

Za ten z maliną nordycką nie odpowiadam - nie używałam.

[Leta&Emiliano 1 047]

Biowax Lbiotica Peeling trychologiczny do skóry głowy (wzmacniający włosy i przyśpieszający porost)

dla mnie super, przynajmniej do czasu kiedy w zaskakująco szybki sposób zaczął znikać...

aż się zaczęłam obawiać, ze jest tak mało ekonomiczny...

ale kiedy zapytałam E. co się z peelingiem stało - to niewinnie odpowiedział - no co nie mogę?

a ja: możesz...ale do czego go użyłeś?

on: jak to do czego? no do twarzy...

L.

 

 

[Sailor&Lula 10 084]

W dniu 3.06.2018 o 14:00, pawelek1011 pisze:

Ja to niespecjalnie "siedzę w kosmetykach" - mój ulubiony to krem Nivea

Masz szczęście, że możesz sobie pozwolić na to, by był to Twój ulubiony krem

 

W dniu 3.06.2018 o 14:00, pawelek1011 pisze:

Za to wiem, że jest szał na oleje roślinne w pielęgnacji ciała i twarzy - w moim najbliższym otoczeniu też - a tu taka niespodzianka:

 

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,107881,23470456,stosowalam-pol-roku-leczylam-cztery-miesiace-polki-ulegly.html#Z_BoxLSImg

 

Warto przemyśleć, chyba...

Jak ze wszystkimi modami bywa - gdy ktoś po prostu kupi jakikolwiek olej i nałoży go na twarz, traktując jako panaceum na wszystko - raczej na pewno zrobi sobie kuku.

 

@MaryRose ostatnio wspomniała mi o oleju z czarnuszki, o którym długo myślałam i jej porada była impulsem by go kupić. Za jakiś miesiąc może uda mi się napisać w tym temacie, które kosmetyki (do twarzy) są moimi ulubionymi , bo od lat to jest u mnie ciągła przepychanka i brak cierpliwości...

 

Ja staram się w końcu (cierpliwie!) zrobić coś dobrego dla mojej buźki i mam nadzieję, że mi wyjdzie... Choć nie wiem, jaki ma sens przykładanie się do delikatnej i świadomej pielęgnacji, gdy zaraz po niej Sailor mi siada dupskiem na twarz , ciężkie jest życie zboczeńca .

 

Do ciała zaś przeogromnie lubię Isana Body Creme Sheabutter & Kakao, zużyłam już tego z milion litrów.

 

Lula.

[ifeniks 1 032]

Niepodważalnie, niezaprzeczalnie od lat 20 pewnie...

Jak nie mam go w „torebce” to jego brak bardzo mi doskwiera...

Dziala prawie na wszystko, czasem

nawet pomaga na trzeszczące wtyczki słuchawkowe