Skocz do zawartości
Zouza

Wasze ulubione kosmetyki (tu pomijamy perfumy!) to...?

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam czegoś co mi wygladzi wlosy po rozjasnianiu. Poki co:

 

drogie jak cholera (w zależności od produktu między 50 zł a 100 zł za niewielką ilość ml)

w ekstremalnych sytuacjach mi pomagało jak postanawiałam być blondynką

 

living proof - szampon wygładzający i przeciw puszeniu się

post-19758-0-56793500-1508957402_thumb.png

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mydlarnia 4szpaki.

Kupuję mydło do włosów. skład: zmydlone: olej kokosowy, oliwa z oliwek, masło shea, olej rycynowy

Używałam jednej kostki na krótkie włosy od 26 lipca do dziś, myjąc też od czasu do czasu włosy moich córek, co uważam za szalenie wydajne. (ok 5zł/miesiąc licząc z przesyłką)

Nie ma zapachu raczej, jak widać nie zawiera SLS, parabenów, chujumuju i po początkowym etapie stłuszczania się, wynikającego z odwyku od sylikonów zawartych w standardowych kosmetykach - skóra głowy w końcu się ustabilizowała i uważam, że włosy przetłuszczają się wolniej. Byłam na etapie mycia codziennie włosów, a teraz spokojnie, co drugi, trzeci dzień.

 

Mam też ich mydło dziegciowe na niestabilną cerę twarzy. Zapach specyficzny, ale jest naprawdę antyseptyczne i na dziecięcy trądzik, jak znalazł. Tylko trzeba cierpliwości w używaniu go. No i trzeba polubić ten zapach. Mają ewentualnie do wyboru też mydło z aktywnym węglem, jeśli ktoś nie może znieść zapachu smoły brzozowej.

 

Jutro dotrą do mnie też ich mydła peelingowe, lawenda+sól morska oraz pomarańcza+rozmaryn. Zdam relację.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 powoli mój lekki fiś na kupowanie polskiego zaczyna zmierzać w stronę zboczenia, a że działają na mnie zarówno nazwa jak i opakowanie i oczywiście jego zawartość to wciąż szukam i szukam nowych produktów i marek, nie jestem lojalna, nie zostaję przy jednej

 

 

tak to niedawno odkryłam całkiem przyjemny krem, który błyskawicznie się wchłania, dobry jest pod makijaż,  jego zapach jest nieco dziwny, nie wiem jak to określić bo na pewno nie jest perfumowany, nie pachnie lekarstwem ale jakoś tak inaczej ale lekko - jednak nie sprawia dyskomfortu 

 

 

 

 

 

zalety:

 

- czas wchłaniania

 

- składniki z upraw ekologicznych z Podlasia

 

- produkt polski

 

- cena ok. 20 - 25 zł / 50 ml

 

 

 

polecam jako miły przerwynik :)

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@iko, a podasz markę tego kremu, bo ślepa jestem i jej nie widzę.

 

Coś co używam od lat i nie wyobrażam sobie życia bez tego:

Ziaja, oliwka do masażu antycellulitowa.

post-24364-0-90042000-1515530595_thumb.jpg

Super nawilża, dobrze się wchłania, nie podrażnia. Używam jej też podczas "zabaw" ;)

 

Coś co zostało przywiezione dla mnie w prezencie z Japonii i zakochałam się w tym.

To: LuLuLun Face Mask Balance Moisture.

post-24364-0-57557700-1515530817_thumb.jpg

Podczas okresu zimowego skóra na twarzy robi mi się wrażliwa - atopowa. Ta maseczka idealnie koi mi skórę, nawilża i widocznie poprawia wygląd skóry. Można ją kupić w internetowym sklepie z azjatyckimi kosmetykami.

Teraz czekam do lutego, bo wtedy dostanę z tej kolekcji złotą maseczkę :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

@iko, a podasz markę tego kremu, bo ślepa jestem i jej nie widzę.

 

VIANEK firmy sylveco 

 

Podczas okresu zimowego skóra na twarzy robi mi się wrażliwa - atopowa. Ta maseczka idealnie koi mi skórę, nawilża i widocznie poprawia wygląd skóry. Można ją kupić w internetowym sklepie z azjatyckimi kosmetykami.

 

do atopowej skóry, testowane na moich dzieciach 

 

Mediderm

 

- szybkość działania - na popękanej, wysuszonej skórze dziecięcej efekt kojący widoczny i wyczuwalny od razu

- polska produkcja

- przyjazny skład

- cena: opakowanie 500 g - ok. 20 - 25 zł; dostępne również w tubkach bodajże 50 ml - cena 7 - 8 zł

 

bezkonkurencyjny wobec innych emolientów (a chyba przetestowałam wszystkie dostępne w kraju, aż w jednej aptece polecono mi ów polski produkt)

post-19758-0-38172800-1515533898_thumb.png

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

@iko, a podasz markę tego kremu, bo ślepa jestem i jej nie widzę.

 

 

jaka Ty jesteś delikatna kochana :* na pewno nie ślepa, lecz ja gapa totalna :facepalm:

 

ja po prostu nie załączyłam zdjęcia, uzupełniam zatem

 

a opis dotyczy kremu odżywczego  ekstraktu z korzenia cykorii

 

 

 powoli mój lekki fiś na kupowanie polskiego zaczyna zmierzać w stronę zboczenia, a że działają na mnie zarówno nazwa jak i opakowanie i oczywiście jego zawartość to wciąż szukam i szukam nowych produktów i marek, nie jestem lojalna, nie zostaję przy jednej

 

 

tak to niedawno odkryłam całkiem przyjemny krem, który błyskawicznie się wchłania, dobry jest pod makijaż,  jego zapach jest nieco dziwny, nie wiem jak to określić bo na pewno nie jest perfumowany, nie pachnie lekarstwem ale jakoś tak inaczej ale lekko - jednak nie sprawia dyskomfortu 

 

 

 

 

 

zalety:

 

- czas wchłaniania

 

- składniki z upraw ekologicznych z Podlasia

 

- produkt polski

 

- cena ok. 20 - 25 zł / 50 ml

 

 

 

polecam jako miły przerwynik :)

post-19758-0-89888200-1515571042_thumb.png

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiele lat temu byłem uzależniony od obgryzania paznoci. Było to bardzo niehigieniczne oraz nieestetyczne. Wtedy jeszcze dziewczyna a teraz żona skutecznie mnie wyleczyla z tego ohydnego nerwicowego uzależnienia.

 

Dzięki niej poznałem smak „gorzkiego paluszka” mam ogromny sentyment do tego kosmetyku :)

post-24433-0-96194700-1515572367_thumb.jpeg

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Ze mną od zawsze

 

R to nawet tego nie miał. Mało tego, jak mu jakiś specjalny męski kupiłam. A R z tych co nie czytają napisów na opakowaniach, to po miesiącach wywalałam nie użyty, przeterminowany.

 

Jednego dnia, gdy zobaczyłam jak któryś z moich droższych kremów wciera sobie w owłosioną łydkę, bo zimą jakoś mu schną to mi ręce opadły. I już wiedziałam, skąd takie zużycie tych kremów mam.

 

Kupiłam mu krem uniwersalny do wszystkiego. Postawiłam na półce, równo na wysokości oczu. Ba! Używa a nawet sobie chwali, że nie ma zimą przesuszonej skóry  :D

 

Cuda się zdarzają.

post-19758-0-54527600-1515573232_thumb.png

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak z każdej dziedziny, tak?

 

- olej ze słodkich migdałów, z tymi wszystkimi certyfikatami - do cery nie polecam, bo za tłusty, ale do masażu czy nawilżania jesiennego idealny

 

- jako posiadaczką szybko przetłuszczających się włosów szybko przekonałam się do najbardziej podstawowych szamponów, z marki Green Pharmaceris (Rossmann). W okresie jesiennym stosuję szampon rozjaśniający Sheer Blond Johna Friedy.

 

- zazwyczaj myję włosy bez odżywki, ale jak porobią mi się kołtuny czy po prostu chcę by się błyszczały jak 'psu jaja' to nie ma nic lepszego niż Gliss Kur, Ultimate Repair (czarna butelka) - odżywka lub maska.

 

- kosmetyki: od lat niezmiennie telescopic Loreala, jako alergik z problemami skórnymi odkryciem roku była firma Clinique. Kosztuje swoje, ale w dupie mam, innego nie chce mieć. Jak lato to kremy BB, nic lepszego do tej pory niż Pupa nie miałam, ale nie sledze specjalnie nowinek

 

- Szminki! Na swoje urodziny kilka lat temu kupiłam sobie matową Estee Lauder. Konsystencja, trwałość, głębia koloru, nielepkowatość i nie zostawiała śladu na kubkach czy szklankach. Cudo. Dobrze że czerwiec niedaleko, może Luke tu kiedyś zajrzy ;)

 

- twarz: beta skin acne care cream, krem dla cery trądzikowej z tymi wszystkimi bajerami jak srebro koloidalne, enzymy pszenicy i chuj wie co jeszcze. Cudo, w końcu cera przestała być kapryśna.

 

- płyn micelarny marki Peel Mission. Zastąpił mi jakieś ziołowe toniki Tołpy i Ziaji, oraz dwufazowe płyny do zmywania makijażu wodoodpornego (ten to tylko Ziaja). Skutek uboczny: Mniej butelek w szafce. Ewentualny minus: 80 zł za 500 ml. Przy baaardzo częstym używaniu - jako tonik do odświeżania, zmywania cery i oczu starczył mi na 3-4 miesiące

 

Chyba tyle. Peelingi zlewam ciepłym, gęstym moczem. Wszystkie naszpikowane chemią od której mam wysypki. Numerem jeden do ciała jest przemiał z ekspresu do kawy. Do twarzy jedynie peeling chemiczny. U zaufanej kosmetyczki, która nie zrobi że mnie Frankensteina albo Zombiakówę z wyłażącą spod skóry tkanką.

 

- sproszkowane algi morskie ze strony zrób sobie krem.

 

Także to wszystko. Udać, że nie mam spania, co? ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...