Skocz do zawartości
Blord

Troche dominacji... dla tych co lubia :)

Rekomendowane odpowiedzi

(Z gory przepraszam za ortografie i brak polskich znakow, mam jednak nadzieje sie komus spodoba)

 

Była sloneczna majowa sobota, wybralas sie na zakupy do galerii, mialas na sobie swoją ulubioną spódnicę, zwiewną bluzkę, a na nogach wygodne sandały. Z ramienia zwisała ci niewielka torebka. Dzień rozpoczął się dobrze, dość szybko znalazłaś miejsce do zaparkowania, planowalaś kupic letnią sukienkę i jakies nowe buty. Sięgnęłaś po telefon żeby sprawdzić która godzina I zauważyłaś nieodebraną wiadomość od Maxa. "pomóc ci w tych zakupach?", napisałaś "jak masz ochotę to pewnie, jestem w galerii". Odpowiedź przyszła niemal od razu " będę tam za 20 min". Ucieszylaś się, zawsze lepiej jak jest ktoś kto może doradzić przy wyborze. Zaczelas spacer po sklepach lecz nic specjalnie nie przykuło twojej uwagi, kiedy byłaś w swoim ulubionym sklepie pojawił się Max.

- wiedzialem ze cie tu znajde - uśmiechnął się, przywitał sie z toba pocałunkiem, objął cię na przywitanie I wyszeptał ci do ucha stanowczym głosem - pozbadz sie majtek suko!

Poczułaś dreszcz podniecenia, odrazu wzięłas pierwszy lepszy wieszak z bluzką I ruszyłaś do przymierzalni. Kiedy tylko zasłoniłaś za sobą kotarę I zaczęłaś zsuwać z siebie bieliznę do twojej kabiny wszedł twoj Pan z jakimiś następnymi ciuchami I zasunął za sobą szczelnie kotarę mowiac dosc glosno:

- mam tu te co chciałaś.

Nie przerwałaś czynnosci ktora robiłaś, schowałaś majtki do torebki w czasie kiedy on zawieszał przyniesione ubrania na wieszaku na ścianie. Nagle chwycił cię mocno za szyje I przysunol cię plecami do zimnego lustra pokrywającego całą ścianę na przeciwko kotary. Czułaś że robisz się wilgotna, podniecenie zaczęło przybierać na sile.

- nogi szeroko suko - wyszeptał stanowczo.

Wykonałaś błyskawicznie polecenie i od razu poczułaś pod spódnicą na swoim łonie dłoń swojego Pana, brutalnie rozchylił twoje wargi I wsunol w twoja gotawa i wilgotna cipke swoje dwa palce, to trochę zabolało, jednak już po sekundzie gdy jego palce znalazły się tam gdzie powinny przestalaś myslec o czymkolwiek innym niż przeszywająca twoje ciało przyjemność. Nie masz pojecia jak on to robi ale w kilkanascie sekund czulas ze jestes na granicy orgazmu i za chwile przeszyje cię z całą siłą . Nagle przestał. Wyjął z ciebie swoje palce I poczułaś straszny zawód, byłaś tak blisko jeszcze dwie lub trzy sekundy a on przerwał, dlaczego? Miesnie twojej pochwy zaciskały się pragnąć poczuć coś w sobie a tam nic nie było. Miałaś zamknięte oczy, przez lekko rozchylone wargi wyszeptałaś

- prosze dokoncz... - nie chciałaś widzieć wyrazu jego twarzy

wtedy twoje wargi poczuł na sobie jego usta, zaczął cię namiętnie I mocno całować przywierając całym swoim ciałem cię do zimnego lustra. w trakcie pocałunku jego dłoń zaciskała się cały cas na twoim karku a druga dłonią chwycił cie sa nadgarstek i przyciągnął cała twoja reke do lodowatej tafli szkła. Pocałunek tak samo nagle jak się rozpoczął tak samo się skończył. Twoj pan nagle wyszedł z kabiny przymierzalni mówiąc głośno:

- przymierz to I się pokaż jak wyglądasz

Zostałaś sama, czułam jak staruszka twojej wilgoci spłyta wo wewnętrznej stronie uda, otworzyłaś oczy, w drugim lustrze zobaczylaś jak bardzo jesteś zaczerwieniona na dekoldzie I twarzy, byłaś niesamowicie podniecona I strasznie pragnelaś poczuć się wypełniona. Nie moglas dojsc do siebie, twoją głowę zaprzątały myśli, ze jak możesz teraz wyjść w tym stanie z przymierzalni, to niemożliwe, wszyscy sie domysla ze cos się tu działo.

- nie podoba mi się to, nie będę w tym chodziła - powiedziałaś głośno

- pokaż - stwierdził wciskając samą głowę za kotarę. Gdy cię zobaczył wciąż opartą o lustro z szeroko rozstawionymi nogami na jego twarzy pojawił się triumfalny uśmiech - przymierz jeszcze tamte - dodał i zniknął.

Odczekałaś zeby troche ochlonac, ale to nie wiele dalo, wiec postanowilaś zmienic szybko sklep. W kilku następnych sklepach twój pan zachowywał się normalnie, jedynie czasem niby przypadkiem się o ciebie ocierał i chwytal cię w tali przesuwając lekko by móc przejść w ciasnym miejscu pomiędzy wieszakami. Zaproponowal zeby isc do sklepu marki za którą nie przepadasz, od razu kiedy tam weszliście wyjął telefon. Wiedziałaś że ma zamiar napisać do ciebie smsa, oddalilas sie wiec od niego I sięgnęłaś po swoj telefon . podniecenie znowu zaczelo sie nasilac. Nie pomylilas sie, przyszla wiadomosc "idz suko do przymierzalni I ściągnij z siebie wszystko, napisz za którymi drzwiami jesteś". Teraz wszystko stało się jasne, wybrał ten sklep bo tutaj do każdej kabiny są uchylne drzwi a nie kotary. Wykonalas polecenie, w sklepie o tej porze było dość pusto wiec mogles wybrac ostatnia kabinę. Wyslalas wiadomosc gdzie jesteś I zaczelas sie rozbierac. Kiedy stałaś już zupełnie nago, boso na chłodnej podłodze a on wciąż nie przychodził, zaczelas sie bac ze ktoś cię nakryje w takim stanie. Drzwi jednak się uchyliły I do kabiny wsunol sie twoj pan z garscia ubrań.

- grzeczna suka - wyszeptał odkładając ubrania na bok.

Chwycił cię za kark i talie przysunol do siebie i szybkim ruchem obrócił się o 180 stopni, teraz zaciskając ci dłoń na szyi przycisnął mocno do siebe, na plecach poczulas zimna klamre paska, odruchowo rozstawiłas szeroko nogi by mial do ciebie lepszy dostęp. Jego dlon przez chwile smugala toj brzuch, piersi i łono, znowu wrócił do piersi, ścisnął jedna z nich. Znowu byłas okropnie podniecona I bardzo mokra. Jego dłoń rozchyliła tym razem delikatnie twoje wargi sromowe a dwa palce ułożyły się po obu stronach twojej juz bardzo nabrzmiałej łechtaczki. Zaczął cie piescic a ty delektowałas się przyjemnością jaką ci dawał. Znowu to zrobił, przerwał jak ty zaczelas sie zblizac do orgazmu. Znowu chwycił jedna z twoich piersi I wyszeptał ci do ucha.

- tyle ci na razie musi wystarczyć suko, skończę z tobą później, za 3 godziny masz być u mnie w domu - mówiąc to odsunął cię od siebie przycisnął mocno trzymając cię za kark do lodowatej tafli lustra kopnął lekko w pośladek I wyszedł z przymierzalni. Znowu to zrobił , zostawił cię samą tak strasznie podnieconą, nienawidzilas go za to. Odkleiłas się od lustra I zaczelas zbierać myśli. Dał ci 3 godziny na dokończenie zakupów i dojazd do niego, była dopiero 10:50. Całe twoje ciało pragnęło sexu, mięśnie twojej pochwy zaciskały się w pragnieniu wypełnienia, nabrzmiała łechtaczka prosiła o dotyk. Uslyszalas dzwiek nadchodzacego smsa. "nie wolno ci się dotykać, spróbuj przyjechać do mnie i nie być wilgotna to zostaniesz ukarana". Ta wiadomość potrzasnela toba, pragnęłas teraz w tej kabinie dokończyć to co on zaczął ale wiedziałaś że jeśli to zrobisz to on będzie o tym wiedział, zna twoje ciało lepiej niż ty sama. Powstrzymalas się i znowu się ubrałaś. Chcialas zalozyc spowrotem majtki ale nie było ich w torebce, zabrał je...

 

Nie mogłas normalnie robic zakupow, cały czas byłaś podniecona i wilgotna, znalazłaś jednak fajna sukienke i nie chcialo ci sie juz szukac butów, spojrzałaś na zegarek, minęła dopiero godzina a ty tak strasznie pragnęłas poczuć swojego pana w sobie, postanowilas ze pojedziesz wcześniej. Napisalas do niego wiadomosc: " moge teraz? mam juz co chcialam" odpisał: "ok to w takim razie dokończysz obiad a ja coś załatwie, na stole w pokoju zostawię ci kartkę z instrukcjami" - ucieszylas sie. Cala droge zastanawialas się co on znowu wymyślił a twoje podniecenie znowu jeszcze bardziej zaczęło narastać. Zastanawiaialas sie czy zadzwonic do meza, ale stwierdzilas ze w sumie lepiej jak mu to nagrasz i wyslesz.

 

Kiedy weszłaś do mieszkania pierwsze co poczulas to zapach warzyw gotowanych na parze, rzuciłaś torbę z zakupami w przedpokoju i pobiegłaś zobaczyć kartkę z instrukcjami. " będę o 12:30, masz czekać nago na czworaka, na łokciach z wysoko wystawionym tyłeczkiem w strone wejscia" spojrzałaś na zegarek, okazało się że masz tylko 5 minut, tak długo musiał ci zająć przejazd przez miasto. Szybko się rozebralas i przyjelas polecona pozycje. Nie czekalas długo by usłyszeć otwierające się drzwi do mieszkania, nie widzialas go ale czułas jego spojrzenie na swoim wyeksponowanym ciele. Obok twojej dłoni leżał przygotowany telefon, wlaczylas nagrywanie w dyktafonie.  Podszedł do ciebie, nie zdjął nawet butów, stanął nad toba i delektował się przez chwile widokiem.

- pragniesz suko swojego Pana? - spytal

- tak panie - odpowiedziałas

Rozesmial sie.

- to ty tu jesteś żeby mi służyć a nie ja tobie suko - powiedział rozpinając rozporek i wyciągając już sztywnego kutasa. chwycił cię mocno za kark a druga dlonia za mokre z podniecenia lono i znowu przez chwile cie toba tam bawil. Przestał chwycił za włosy, podniósł do pozycji na kolanach i wbił w twoje usta swojego penisa. Trzymając cię mocno za włosy obiema rękami dosc dlugo pieprzył cię oralnie. Miałas momentami problem zeby nabrac powietrza, a chwilami kiedy wpychał ci go gleboko w gardlo dlawilas sie i chcialo ci sie wymiotowac. Na twoich policzkach pojawiły się łzy. W koncu przestal, miałaś chwile zeby zlapac oddech. wciąż szarpiąc cie za włosy położył cię na plecach na ziemi i brutalnie i szybko w ciebie wszedł. Wreszcie poczulas go w sobie, tak dlugo czekalas i w końcu poczułaś to wypełnienie za którym twoje cialo tak tęskniło. Nie było ci wygodnie, leżałas na twardej podłodze, ocierały się o ciebie jego dżinsy i czasem czułas też niewygodna klamrę paska lecz pragnęłas by ta chwila się nigdy nie skończyła. Chwycił cię za oba nadgarstki, ułożył sobie twoje ręce nad głową i przełożył w jedna swoja dlon. Teraz jedna dlonia zaciskał oba twoje skrzyzowane nadgarstki a druga bawil sie twoimi piersiami i cały czas mocno cię posuwał. Czulas ze znowu zbliza sie orgasm, tym razem naprawde potezny, z twoich ust wydobył się szept.

- prosze panie , pozwul mi ... - wiedziałaś że jak prosisz go o to, to masz większe szanse że ci pozwoli.

Poczułaś jego dlon znowu zaciskajaca sie na twojej szyi i w tym momencie potężne uderzenie extazy przeszyło cale twoje cialo, czułaś to wszystkimi miesniami ciala, niesamowita rozkosz która trwała i trwała, nie wiesz jak długo ale nie myślałaś o tym po prostu czerpałas przyjemność która była ci dana.

Twoje nogi opadły bezsilnie na ziemię a ty czułaś że nie masz siły się ruszyć. Wstał, zapiął rozporek i usiadł na fotelu patrząc na ciebie, taką zużytą, patrzył jak staruszka jego nasienia wypływa z ciebie. Bylas szczesliwa... spełniona ... nie miałaś ochoty się ruszać....

Podniósł telefon, wyłączył nagrywanie, zrobił ci zdjęcie i wysłał do twojego męża maila z dwoma załącznikami.   

- niech chlopak tez cos z tego ma - powiedział z uśmiechem.

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak co wieczór przed zaśnięciem leżałas na boku, twój Pan leżał tuż za tobą obejmując cię. Czulas sie dobrze, byl tak blisko przy tobie otulajac cie swoim cieplem. Przyzwyczailas sie juz do tego że zawsze zasypiałas z jego dłonią mocno ściskając twoje łono. Zawsze musiałaś klasc sie przy nim z rozsuniętymi nogami by było mu wygodnie tam trzymać rękę. Lubiłas czuć go tak blisko siebie, nie potrzebowałas wiele czasu zeby zasnac…

 

Obudził cię ból ciagniecie za wlosy, zanim jeszcze otworzyłaś oczy i doszłas do pełni świadomości kutas twojego pana wbił się brutalnie w twoje usta, odruchowo zaczęłas współpracować. Twoj pan jak zreszta czesto w środku nocy obudził się z ochota na sex i właśnie zaspokajał sie rznac twoje gardło, oczy zachodziły ci łzami, momentami sie dlawilas, staralas sie jednak dać swojemu panu to czego w tym momencie potrzebował. Nagle przestal, podniósł się i zrzucił z was pościel. Wiedziałaś dobrze czego oczekiwał od ciebie, szybko stanęłas na czworaka z szeroko rozstawionymi nogami i uniesionymi pośladkami. Twoj Pan usadowił się wygodnie za toba, objol dlonia twoj kark i mocnym pewnym ruchem wszedł w ciebie wbijajac sie az po same jaja. Poczułas ból kiedy jego ogromny kutas cie rozpieral, bylas niemal zupełnie sucha ale jemu to nie przeszkadzało, był już w środku i mocno cię posuwał. Zawsze lubialas ten moment, lubialas dawac przyjemnosc swojemu panu i czuc ze twoje cialo sluzy dla jego zaspokojenia. Jedna jego dłoń zaciskala mocno twój kark a druga szarpała za wlosy. Nie było to wszystko dla ciebie ani krzty mile, bol glowy po nagłym przebudzeniu dopełnił niemiłego uczucia jakie było twoim udziałem. Czulas sie brutalnie gwałcona przez swojego pana, a mimo to twoja cipka nie była już sucha. Wyszedł z ciebie, położył się na plecach i znowu nabil twoje usta na swojego kutasa. Poczulas smak własnych soków, niemal natychmiast w twoje gardło prysnęła ciepła lepka maź. Przełknęłas wszystko i zacząłas wysysać resztę z kutasa swojego właściciela. Wiedziałaś że musisz być dokładna bo inaczej rano zostaniesz ukarana.

 

Kiedy penis już zmalał twój Pan znowu zacisnął dłoń na twoim łonie i ułożył się wygodnie obok ciebie zeby zasnac. Jak zwykle musiałaś zasnąć ze smakiem męskiego nasienia w ustach, dobrze wiesz że nie wolno ci popijać niczego w takiej sytuacji. Masz się delektować smakiem swojego właściciela... Twoje podniecenie i wciąż pragnaca wypełnienia cipka nie ułatwiały ci zaśnięcia. Małżeńskie łoże na którym spaliście było miękkie i wygodne, zupełnie nie porownywalnie do sofy na służącej do spania dla twojego męża. Co prawda spał on w salonie, jednak układ mieszkania byl taki ze widziałaś go. Nie spał, patrzył na was w widocznym podnieceniem. Czułaś się szczęśliwa mając przy sobie obu tych mężczyzn, te noce kiedy twój Pan spał u was to był zawsze cudowny okres. Twoj maz zawsze starał się organizować wasz wspólny czas by trwało to jak najdłużej. Ostatnio nawet zasugerował że byście zamieszkali na stałe razem. Sama nie wiedziałaś czy to najlepszy pomysł, czy to nie sprawi że ta cudowna relacje po prostu powszednieje i straci ten piękny smak.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Poranek jak co dzień. Byłaś już gotowa do pracy, zapowiadał się kolejny upalny lipcowy piątek. Twoje myśli były już w pracy i zastanawiałaś się jak pójdzie ci dzisiejsza prezentacja na spotkaniu. Tego dnia wybralas swoja ulubiona lekka sukienke, byla dosc krotka ale co z tego, dobrze się w niej czułaś.  

Zabrałaś się za przygotowanie śniadania. Marek twoj maz brał właśnie prysznic. Max siedzial juz przy stole i zajadal sie swoja jajecznica, dzisiaj wyjątkowo szedł później do pracy więc mieliście jeszcze kilka minut no pogawędkę. Prawie cały czas patrzył na ciebie, wiedziałaś dobrze że go w tym ciuchu podniecałeś, w sumie zaczęłaś się zastanawiać jak ta sukienka może zadziałać na kolegów w pracy. Rozbawiła cię ta myśl.

Wstał odniósł do zlewu talerz, po czym ustawił się tuż za tobą przywierając całym swoim ciałem do ciebie. Wciąż skończyłaś przygotowywać posilek, w momencie kiedy położyłas pomidora na kanapce objął cię mocno jedna dłoń zaciskając na twojej piersi a druga na szyi. Wiedzialas juz ze za chwile weźmie sobie twoje ciało tak jak bedzie chcial. Czułaś że ta myśl cię podnieca. Przesunął cię do stołu po czym zmusił cię żebyś się na nim położyła brzuchem, trzymając cię mocno za kark wciskał twoje ciało w blat stołu a druga dlonia podniósł sukienkę wysoko powyrzej talii odsłaniając caly twoj tylek. Kopiąc lekko wewnetrzna czesc twoich nóg zmusił cię do większego rozkroku, bezceremonialnie zsunął ci majtki i mocno w ciebie wszedł. W tym momencie uświadomiłas sobie że nie słyszysz juz dźwięku lecącej wody z prysznica a to oznacza ze za chwile w kuchni zjawi sie Marek, lubił jeść śniadanie jeszcze zanim się zabierze do pracy. Max pieprzył cię mocno wciskając w blat stołu, chwycił cię za oba nadgarstki, skrzyżował twoje ręce na plecach przytrzymał oba nadgarstki dłoniom i druga rękom znowu chwycił cię za kark. Wiedziałaś że tym razem opuścił spodnie bo nie czułaś ich na swoich pośladkach. Larzac na stole widzialas jak Marek wchodzi bedac jedynie w ręczniku przepalającym go w pasie. Usmiechnol sie z nieskrywana przyjemnoscia widoku jaki zastal.  Doszedł bardzo szybko. Kiedy z ciebie wychodził poczułaś jak porcja spermy wypływa z ciebie, usłyszałaś jak pluskała lądując na podłodze. Brutalnie zdjął z ciebie majtki mówiąc.

  • Nawet nie próbuj Suko dzisiaj mieć na sobie bielizny w pracy!  - słysząc to byłas przerażona, przecież nie masz czasu juz sie przebrac a ta sukienka jest za krótka aby chodzić w niej bez majtek przy ludziach.

Wyszedł z kuchni a po chwili usłyszałaś że zapina spodnie, ubiera buty i wyszedł już do pracy rzucając do twojego meza jedynie szybkie:

  • Do zobaczenia popoludniu.

Marek machnął na pożegnanie ręką wciąż ci się przypatrując. Odkleiłas się od stołu, pod tobą na ziemi była spora porcja spermy, i czułaś dodatkowo ze cos jeszcze wypływa z ciebie i płynie po twoim udzie. Czulaś się poirytowana, jak on może postawić się w takiej sytuacji w pracy, tym bardziej dzisiaj kiedy nasz takie ważne spotkanie.  Postanowiłaś ubrać jednak bieliznę, nie miałaś ochoty myśleć o każdym swoim ruchu cały dzień w pracy. Mark obserwował cię jak poszłaś do sypialni i siegnelas po następne stringi.

  • Co ty robisz? - zapytal

  • Nic, ubieram majtki, ta kiecka jest za krótka! - rzucilas ostro

  • Ale on nas ukarze jak się dowie.

Twoj Pan miał w zwyczaju za swoje przewinienia karac również twojego męża. Jak mówił nie lubił karać i robił to tylko jesli suka naprawde zawiniła dlatego zeby miec pewnosc ze kara przyniesie skutek to dodatkowa kara wymierzona rogaczowi i związane z tym poczucie winy miało dopełnić mocy tej tresury.

  • Nie bój się, zdejmę je po pracy i sie nie kapnie - powiedzialas juz nieco spokojniej.





 

Byłaś już po prezentacji, poszło dobrze, miałaś bardzo dobry nastroj. Wychodziłaś właśnie na przerwę na lunch z koleżanką z biura, gdy tylko wyszłyście na ulice by udać się do ulubionej kawiarni na ciastko nagle zobaczyłaś Maxa. Perfidnie czekał na ciebie przed drzwiami. To było zaskakujące, on powinien być teraz w pracy. Podszedł do ciebie blisko.

  • Cześć skarbie - powiedział całując cię i kładąc dłonie po obu stronach twojej talii.  

Przełknęłaś ślinę, wiedziałaś że przez materiał sukienki wyczuł bez problemu ze masz na sobie majtki - stesknilem sie.

Chwycił cię za rękę i prowadząc lekka rozmowę z twoja koleżankom odprowadził cię do kawiarni. Nie wiesz o czym rozmawiali bo cala droge zastanawiałas się co teraz będzie, jaka kara cię czeka.

 

Wróciłaś do pracy, nie mogłaś jednak przestac myslec o tym co się wydarzyło. Postanowiłaś jednak zrobić to co pan od ciebie oczekiwał. Pozbylas sie bielizny w łazience i przez resztę dnia musialaś   uwazac na każdy swój ruch by nikt sie nie zorientowal.

 

Wracając do domu byłaś  podenerwowana, w oczekiwaniu na to co się stanie. Momentami chciało ci sie plakac. Twój Pan nie lubił cię karać ale kiedy na to zasłużyłaś kara była taka byś nigdy juz nie popełniła tego samego błędu.

 

Wreszcie dotarłaś do domu. Jego auto stało zaparkowane tam gdzie zawsze wiec wiedzialaś  ze juz na ciebie czeka. Wchodząc do przedpokoju zorientowałaś się że siedzi w pokoju i oglada telewizje. Kiedy tylko cię usłyszał wstał i podszedł do ciebie. Odruchowo spuściłaś głowę, nie byłaś w stanie nic powiedzieć. Przytulił cię i pocałował w czoło.

- cześć skarbie - powiedział

Uświadomiłaś  sobie że zachowa się jak zawsze, wciąż będzie miły a ty w środku nie bedziesz mogla wytrzymac z poczuciem winy jak mogłaś nie zrobić tego dla niego. Wrócił przed telewizor a ty stałaś tak w przedpokoju nie wiedząc co zrobić. Dość szybko doszło do ciebie że musisz się z tym zmierzyć, nie chciałaś czuc sie tak caly wieczor. Zdjęłaś buty czując ulgę uwalniając stopy z tej niewygodnej pułapki na szpilce, tak jak stałaś  zrzuciłaś  z siebie sukienkę i biustonosz. Rozpuściłaś włosy i zupełnie nago na czworakach podeszłaś do swojego pana i wtuliłaś się w jego nogi.

- widzę że suka czeka na karę, tak? - zapytał milym glosem

- tak panie - odpowiedziałaś - wtulając się w jego nogi jeszcze mocniej z pragnieniem aby pogłaskał cię po głowie.

Pan jednak doskonale wiedział że sprawiłoby ci to przyjemność która w tym momencie chciał ograniczyć do minimum.    

Nagle zwinnym ruchem ręki , wyciągnął obrożę , smycz i knebel ..  Kazał odsłonić szyje i jednym ruchem zapiol obroze na szyi przypinając do niej smycz i wkładając knebel do pyszczka… szarpnął mocno i kazał za sobą iść.

– pospiesz się Suko. Nie mam całego wieczoru tylko dla Ciebie! - Warknol

Weszliście do garażu w którym stał samochód twojego męża. Otworzył tylne drzwi , kazał wejść , przywiązał smycz do drzwi znajdujących się naprzeciwko . Mocno pociągnął za nią, twoja twarz była przytwierdzona bardzo nisko i blisko drzwi. Przez chwile zastanawialas sie gdzie Marek, nie widziałaś go w domu i nie zwrócili uwagi czy w przedpokoju były jego buty. Ale samo to ze bylo w domu jego auto już było dziwne bo pojechał nim do pracy przecież.

- Byłaś dzisiaj nieposłuszną suką, zostaniesz ukarana - Mówiąc to kilka razy uderzył mocno w twoje pośladki.

Zatrzasnął drzwi tylne i wszedł do samochodu . Chwyciłeś za nogę i przywiązał do siedzenia kierowcy . Drugą nogę do tylnych drzwi .

- Rozszerz nogi !

Po chwili poczułaś  w sobie coś bardzo dużego i twardego . Bolało , jednak nie byłaś  w stanie nic zrobić. Był to duży wibrator przywiązany do pala który oparł o podłogę w aucie tym samym blokując jakakolwiek szanse na wyciągnięcie go ze środka, na sutki przypiął klipsy mówiąc:

- ruszamy.

Już po kilku minutach droga stała się bardzo wyboista , każda dziura powodowała, że wibrator wsuwał się bardzo głęboko…jeździł tak przez długą chwilę.

- a spróbuj tylko dojść Suko to pożałujesz!

Po półgodzinnej torturze dotarliście na miejsce. Drzwi od strony twojej głowy otworzyły się. Otwierał powoli wiedząc że twoja głowa jest do nich przywiązana.

- i co Suko ? Nadal będziesz posłuszna Panu ?

Nie byłaś w stanie odpowiedzieć gdyż knebel zacisnął mocno .

 

Nagle poczułam jak twoja glowa zostaje odchylona do tyłu. Jednym ruchem wyciągnął knebel i ostro wsunął się do gardła. Rżnął mocno tak byś pamiętała o braku wykonania polecenia.

- Będziesz już słuchać Pana suko?

- Tak będę posłuszną Panie, obiecuje - wystękałaś kiedy tylko pozwolił ci mówić wychodząc z twoich ust.

- Obiecasz Suko, to na pewno bo to nie koniec!

Odwiązał ci nogi , mocno pociągnął za smycz.

- Do nogi Suko!

Duży wibrator na palu wysunął się z ciebie.

- Nareszcie - pomyślałaś będąc cała obolała w środku..

Dopiero teraz zorientowalaś sie ze byliscie w srodku jakiegos lasy, Samochód był zaparkowany na końcu jakiejś leśnej drogi a Pan zaczal prowadzic cię w gęstwinę, nawet nie specjalnie jakas sciezka, tylko po prostu przez las. Idąc tak na czworaka czułaś ból na kolanach, leśna ściółka momentami cię kaleczyła, twoje dłonie dość szybko stały się brudne. Po kilku minutach dotarliście do małego drewnianego domku. przed nim znajdowała się metalowa rama , pewnie kiedyś wisiała tam huśtawka.

Przerzucił line przez ramię, przywiązał twoje ręce ręce z tylu tak ze byłaś pochylona do przodu w kącie 90 stopni wypinając tyłek w idealny sposób by teraz wymierzyć ci karę.

Wciąż jeszcze było ciepło ale słońce chowało się już ku zachodowi. Lekki podmuch wiatru sprawił że całe twoje ciało pokryło się gęsią skórką.

Podszedł z przodu, spojrzał na ciebie pytając:

- Czy wiesz dlaczego tutaj jesteśmy Suko?

- Tak proszę Panie. Byłam nieposłuszną suczka

- I co się należy za nieposłuszeństwo ?

- Kara Panie.

Zasłonił ci oczy opaską. I w tej samej chwili dobiegły cie dźwięki podjeżdżającego samochodu.

- Cześć Robert !, Jak Ci minęła podróż? – krzyknął

- Czekaj tu Suko! zaraz wrócimy.

Słyszałeś zbliżające się do ciebie głosy, twój Pan rozmawiał z jakimś facetem. Nie z dwoma facetami, tak to z całą pewnością były dwa inne męskie głosy. Nie słyszałaś niestety co dokładnie mówili. Zamilkli i slyszalas ze podeszli bliżej. Czułas się okropnie, byłas zupełnie nago z wypieta pupa a jacyś faceci na ciebie patrzyli. Nagle ktoś chwycił twoje kostki i rozsunął je szeroko. Poczułaś metalowe kajdany na sobie i coś sztywnego między nimi, to był jakiś drong ktory sprawial ze nie mogłas z powrotem zsunąć nóg. Zaczynało ci być w tej pozycji bardzo niewygodnie i zimno, bolały cie juz rece.

Poczułaś czyjąś dłoń na swoim łonie, równocześnie po jednej dłoni ma kazdej piersi, jeszcze jakaś dłoń na pośladku i kolejna zaciskająca się na twoim karku, czułaś jak twoje ciało zaczyna reagowac, czułaś narastajace podniecenie i to ze robisz się mokra.

Dlon ktora dotykala twoje łono teraz penetrowała twoje obolałe wnętrze dwoma palcami, czułas ból rozpierający twoje wejście do pochwy, to musiały być bardzo grube palce , z całą pewnością nie swojego pana, kiedy on to robi uczucie było zawsze zupełnie inne.

Zaczelas sie bac tego na co teraz chce pozwolić twój Pan, zanim jednak zdążyłas coś wiecej pomyslec poczułaś że twoje usta wypełnia jakiś kutas o wiele mniejszy od tego jakim dysponuje twój Pan, mniej wiecej wielkosci penisa twojego męża,  czyżby Max tylko stał i się temu przyglądał?

 

Ten facet stojący przed tobą chwycił cię za włosy i zaczął brutalnie pieprzyć swoją mordkę, to utwierdzilo cie w przekonaniu ze to nie Marek, on tak nie lubial. A ten stojący za tobą wyjął palce i brutalnie wszedł w ciebie ogromnym kutasem aż po same jaja, poczułaś straszny ból kiedy to robił. Szybkim ruchem odpiął ci obie klamerki z piersi i znowu okropny ból przeszył twoje ciało, gdyby nie kneblujacy twoje usta kuras zawyła bys głośno. Teraz oboje bardzo mocno i brutalnie cię rżnęli. Przestals czuc zimno, czułaś narastające podniecenie, zaczęłas nagle zbliżać się do orgazmu.

- stop! Przestańcie ! - usłyszałaś głos swojego pana - ona zaraz odleci! To ma być kata a nie nagroda!

Nagle oboje z ciebie wyszli i oddalili się od ciebie. Zostawili cię samą w tej niewygodnej pozycji z twoim podnieceniem. Znowu zaczelo robic ci się zimno ...

 

Slyszalas ze wszyscy się oddalają a po chwili, usłyszałaś dźwięk nadjeżdżającego samochodu. Zaczelas sie zastanawiac jak długo jeszcze będziesz musiała wytrzymać w tej pozycji? Usłyszałaś ze znowu ktos sie zbliza. Nagle poczułaś ból przeszywający twój pośladek , i znowu, i kolejny raz. Było to bardzo bolesne, ktos cie czyms biczował, z twoich oczu zaczęły spływać łzy. Czułas sie okropnie, bolały cię wykręcone do tyłu nece, mesnie nug, mialas obolala cipke a teraz jeszcze bolesne szramy na posladkach.

W końcu poczułaś obejmujące cię silne męskie ręce ii poczułaś że lina utrzymująca twoje dłonie wysoko poluzowala sie. Ku swojemu zdziwieniu zorientowalas sie ze rozpórka trzymająca twoje kostki została już odpięta od kajdan. Czułaś jak twój pan bierze cię na ręce i niesie. Wniósł cię do domu i położył na miękkim dywanie. Zsunął ci z oczu opaskę. Pierwsze co zobaczyłaś w nastrojowym wnętrzu drewnianego domku to płonący kominek. Odwiązał ci ręce i bardzo mocno cię przytulił mówiąc:

- nie lubie cie karac su, ale ta kara mi sie podobala.

- nie tylko tobie Panie....

Nagle do domku bez pukania wszedł jakiś barczysty mężczyzna, był ogromny, miał prawie 2 metry wzrostu, łysy z dwudniowym zarostem. Miał na sobie czarny dres. W dłoni trzymał smycz a na drugim jej koncu na czworaka u jego stup szedl twoj maz. Wiedziałaś że ten wieczór się jeszcze nie skończył i wiedziałaś ze jak sie skonczy to będziesz miała co wspominać….

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie mogę się doczekać dalszego ciągu. Zapowiada się rewelacyjnie! Gratulacje.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...