terytorialność, urażona duma czy co...?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Jakoś idea wolnej miłości niczym w komunie hipisowskiej do mnie nie przemawia. Z powodu zazdrosci.

 

no dobrze... ale właśnie mając na uwadze, że jest to relacja z kochankiem a nie małżeństwo, to czy nie próbujesz w żaden sposób oswajać tego uczucia, czy nie próbujesz sobie tłumaczyć, że ono w TEJ relacji jest zbyteczne?

[shisha 2 341]

Iko, ale terytorializm to tez jest zazdrość, tylko inaczej nazwana

[jennifer✩ 3 623]

Nie, bo wydaje mi sie to bardzo sztuczne.

Jeśli nawiazuję relacje, to nie chce być jedna z wielu, wiedza o tym niszczyłaby mnie wewnetrznie. Nie po to wlączam emocje, by ktoś sie nimi bawił.

A jesli mi na kimś zależy, to nie umiem wylaczyc zazdrości, ona jest u mnie w pakiecie

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Iko, ale terytorializm to tez jest zazdrość, tylko inaczej nazwana

 

 

zaraz zaraz... proszę mi tu coś wytłumaczyć

 

co się z Tobą dzieje, gdy czujesz zazdrość? możesz? bo ja dalej rozdzielam te dwa doznania (w moim ich pojmowaniu)

[shisha 2 341]

co się z Tobą dzieje, gdy czujesz zazdrość? możesz? bo ja dalej rozdzielam te dwa doznania (w moim ich pojmowaniu)

 no taki jakiś rodzaj... frustracji?  i tez taki wkurw, że się wkurwiam. A NIE POWINNAM

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

 no taki jakiś rodzaj... frustracji?  i tez taki wkurw, że się wkurwiam. A NIE POWINNAM

 

dokładam pytania:

 

- czy boli Cię, że koresponduje z inną?

 

- czy boli Cię fizycznie, że seksi się z inną?

 

- czy masz do niego pretensje o to co powyżej i mu to artukuujesz?

 

- czy masz ochotę na dalszą znajomość z nim?

 

- czy jest to wyłącznie wkurw na siebie, że się wkurwiasz że się to uczucie pojawia?

 

 

i chętnie usłyszę nie tylko Twoje odpowiedzi ale i innych i chętnie usłyszę inne pytania "doprecyzujące" owe emocje

[shisha 2 341]

1. nie.

2. nie chodze i nie płacze. nie chce się powiesic. to chwilowy taki kopniak o nazwie 'sziszka, najwyzszy czas zejść na ziemie'

3. nie mam pretensji.

4. tak

5. tak.

 

zawsze mam na uwadze to, w jakim miejscu i celu sie poznalismy. z natury zwyczajnie się angazuje BO LUBIE i mi tak jakby chwilowo jest przykro, zwlaszcza jak intensywnosc tej znajomosci przez to spada, bo jak jest ciagle w podobnej częstotliwosci to nie mam zadnych problemów

[Cuckoldplace✩ 8 598]

no to wg mojego rozumienia jest to "tylko" terytorialność

 

gdyby mnie bolało że pisze i że się seksi to by była zazdrość o NIEGO, a tak to jest TERYTORIALNOŚĆ moja czy Twoja (bo we własnej głowie spadamy z piedestału jaki sobie same utworzyłyśmy mimo świadomości relacji zk)

 

 

i ja w ten oto sposób rozdzielam te dwa stany

[shisha 2 341]

nie kumam daj jeszcze raz

[Kiki 2 279]

 

czy nie próbujesz w żaden sposób oswajać tego uczucia, czy nie próbujesz sobie tłumaczyć, że ono w TEJ relacji jest zbyteczne?

 

Próba godna podziwu, wszak chcemy być lepsi. Jednak z naturą jeszcze nikt nie wygrał i skoro Jenn jest/byłaby zazdrosna to można sobie wszystko racjonalizować aż do bólu a i tak się zazdrosnym będzie.