Skocz do zawartości
Cuckoldplace

terytorialność, urażona duma czy co...?

Rekomendowane odpowiedzi

 

Pewnie, ze nie do konca. Dlatego napisalem, ze zazdrosc jest raczej objawem braku zdrowia w zwiazku.

 

Jestem mega zazdrosny o Rittkę i uwielbiam czuć, że Ona zazdrosna jest o mnie - hmm a związek może i mamy popaprany, nie do końca zrozumiany przez innych -  ale szczęśliwy.

 

Zazdrość - niby cecha negatywna tak z definicji.

Być może faktycznie rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach - zazdrość to nie koniecznie osaczenie drugiej osoby.

 

Nie chciałbym żyć z kobietą, która nie jest o mnie zazdrosna.

 

Brak zazdrości to taka obojętność, flauta ..a idź i rób co chcesz - mam to gdzieś, nie zależy mi.

 

Tak trochę na przekór definicji.

;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dla mnie brak zazdrości to pójście poziom wyżej w miłości, której zazdrość nie jest do niczego potrzebna.

 

Pary w dobrych zwiazkach mowia raczej o tym, ze gdyby miala nastapic jakas trudna sytuacja, bylyby raczej zasmucone, ze do niej doszlo, bo cos wczesniej przeoczyli, niz, ze byliby zazdrosni. I wzieliby sie do naprawy rzeczy, bez meczenia sie wzajemnie wybuchami zazdrosci

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie zgodzę się z Conrado, że zazdrość raczej jest objawem braku zdrowia w związku. W takim razie mielibyśmy zawyżoną statystykę tych niezdrowych związków, bo wkrada się np. odrobina (niekoniecznie wielkiej) zazdrości. Jakby nie patrzeć to hormony władają naszymi uczuciami m.in zazdrością czy też pewnymi zachowaniami. Ten Hormon to Oksytocyna. Więc jeśli ktoś umie zapanować nad tym co siedzi w nas niezależnie od nas (hormonami) to jestem pełna podziwu. Wtedy związek na bank będzie zdrowy :) :) :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Brak zazdrości to taka obojętność, flauta ..a idź i rób co chcesz - mam to gdzieś, nie zależy mi.

 

To dotyczy glownie sytuacji, gdy zwiazek realnie nie istnieje. Moze istniec pozor: nie rozwiedli sie/nie rozeszli, bo dzieci, bo kedyty, bo to wygodne itd. ale zwiazek jest martwy.  O Waszym zwiazku sie nie wypowiem, bo Was nie znam.  Nie wiem, co to takiego "megazazdrosc" takiej sutuacji. Jak cos jest "mega" - chodzisz z siekiera/pistoletem, jak sadze, po tej "medze"?  :dobre:


 

Jestem mężczyzną?

 

Jestes. w okreslonym procencie. Ja jestem - w okreslonej czesci - kobieta.  Typy skrajne: 100% mezczyzni/100% kobiety, to rzadkosc i problem - to czesto osoby niezrownowazone i majace niska zdolnosc do wspolzycia w spoleczenstwie oraz budowania pozytywnych relacji


 

mielibyśmy zawyżoną statystykę tych niezdrowych związków

 

A co to takiego "zawyzona statystyka"? Jaka jest "niezanizona"?

Statystyka - w teorii - mowi: jak jest.  Jak czegos jest duzo, to statystyka odnotowuje, ze duzo. Pojecie "za duzo", "za malo" to jest interpretacja statysyki - trafna, albo nietrafna.

Statystyka jest "zawyzona" / "zanizona" wtedy, gdy ktos ja przeklamuje. Cos dopisuje, albo gumkuje, Czyli - ukrywa.

 

"Odrobnka zazdrosci" - czemu nie? Odrobinka. Jak ktos pije litrami - jest problem

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Conrado ale takie wykłady na temat statystyki chyba są niepotrzebne. Wiem co to jest statystyka i wiem, że może być w teorii jak i w praktyce. I o tą praktykę mi chodziło. Coś co wydaje się być np. medianą, według Twojego poglądu staje się po prostu kwartylem. I przyznam, że po raz pierwszy natknęłam się na taką surową opinię związków czy relacji  ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pary w dobrych zwiazkach mowia raczej o tym, ze gdyby miala nastapic jakas trudna sytuacja, bylyby raczej zasmucone, ze do niej doszlo, bo cos wczesniej przeoczyli, niz, ze byliby zazdrosni. I wzieliby sie do naprawy rzeczy, bez meczenia sie wzajemnie wybuchami zazdrosci

Rozumiem, ze tu jest mowa o tych "zdrowych" parach ;)

To ja nie chcę być w takiej parze, parze, ktora się smuci, ale za chwilę się rozchmurza, następnnie czym prędzej przystępuje do naprawiania usterek w relacji.

Ludziki LEGO.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dla mnie brak zazdrości to pójście poziom wyżej w miłości, której zazdrość nie jest do niczego potrzebna.

Absoultnie nie miałam intencji zaniżać uczucia miłości osób, które są zazdrosne. Natura to jest.

Iko dla mnie te dwie wypowiedzi się wykluczają. Pierwsza zabrzmiała tak jakbyś doświadczała wyższego uczucia niż reszta ( w tym ja). Co szczerze mówiąc nie bardzo mi się spodobało. W kolejnym wpisie już łagodzisz stanowisko, że to przecież naturalne uczucie.

 

Rostrząsany  jest tu problem semantyki. Czy to jakaś różnica czy nazwiemy bolesne uczucie  zazdrością czy urażoną dumą. Niezależnie jak je nazwiemy będzie bolało tak samo.

 

 

Dla mnie zazdrość to bardzo niezdrowe uczucie. I nie ma nic wspólnego z tym czy nam zależy czy nie. Dla mnie zazdrość jest ograniczeniem i to całkiem sporym, blokującym szczerość.

Nie zgadzam się  z tym twierdzeniem. Dla czego wg . Ciebie zazdrość miałaby blokować szczerość?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pary w dobrych zwiazkach mowia raczej o tym, ze gdyby miala nastapic jakas trudna sytuacja, bylyby raczej zasmucone, ze do niej doszlo, bo cos wczesniej przeoczyli, niz, ze byliby zazdrosni. I wzieliby sie do naprawy rzeczy, bez meczenia sie wzajemnie wybuchami zazdrosci

Teoria, albo ideał. W życiu jest i zazdrość i pary idealnie dopasowane, troszkę mniej dopasowane. Zazdrość jest jednym z  uczuć, emocji i bez nich nie da się żyć. Możemy nazywać to jak chcemy, możemy podawać przeróżne statystyki, alee zazdrość jest i będzie, w różnym natężeniu i w stosunku do różnych osób. Możemy być zazdrośni o żonę, kochankę, męża, przyjaciółkę, i możemy nazywać to dowolnie, ale to jest zazdrość. Jest miłość, przyjaźń, nienawiść jest i zazdrość ;)

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To ja nie chcę być w takiej parze, parze, ktora się smuci, ale za chwilę się rozchmurza,

 

chwila za chwila, od radosci do smutku i z powrotem? faktycznie, to by bylo Lego

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...