Skocz do zawartości
Zouza

Kupiłem(am) sobie ciebie, czyli o "własności" w związku

Rekomendowane odpowiedzi

Jans, rzeczony obywatel oklamal sad podając nieprawdziwe dochody.Czy to jest legalne? Chyba juz sie starzeję, kurka wodna....

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Z przekonania jestem legalista

Drogi Jansie,

Do tego żeby dana czynność była w Polsce legalna bądź nielegalna wystarczy jedynie 231 posłów. W skrajnych przypadkach kiedy należało by jeszcze zmienić konstytucję 2/3 posłów i 1/2+1 senatorów.

 

Przypominam Ci, że są kraje gdzie:

-małżeństwa z dziećmi są dozwolone,

-dozwolona jest jazda w stanie po użyciu alkoholu,

-dozwolone jest zabicie intruza na swojej posesji

itd...

 

Więc o legalności nie mamy co tu rozmawiać. Raczej rozmawiamy o "moralności" takich działań. "Moralności" w naszym odczuciu oczywiście - nie ogólnospołecznym.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 

Jans, rzeczony obywatel oklamal sad podając nieprawdziwe dochody.Czy to jest legalne? Chyba juz sie starzeję, kurka wodna....

 

 

Sad najpierw badal czy przedlozony dokument detektywow ma moc prawna i byl legalnie uzyskany.

Slusznie go odrzucil i  pozostalo oswiadczenie o dochodach.

Podobnie rozumujac dokumenty uzyskane pod wplywem szantazu, kradziezy czy innych zabronionych czynow sa nieskuteczne bo uzyskane nielegalnie.

Idac dalej tym tropem w Rosji mafia czesto praktykowala wymuszanie podpisu sprzedazy na akcie notarialnym nieruchomosci przez wlasciciela. Tak wiec dokument byl uzyskany nielegalnie bo pod przymusem.

Kazdy kraj ma swoje metody i prawodawstwo.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jans, dnia 26 Lutego 2017 - 14:34, napisał(a): Z przekonania jestem legalista

 

Drogi Jansie, Do tego żeby dana czynność była w Polsce legalna bądź nielegalna wystarczy jedynie 231 posłów.

 

W skrajnych przypadkach kiedy należało by jeszcze zmienić konstytucję 2/3 posłów i 1/2+1 senatorów.

 

Przypominam Ci, że są kraje gdzie: -małżeństwa z dziećmi są dozwolone, -dozwolona jest jazda w stanie po użyciu alkoholu, -dozwolone jest zabicie intruza na swojej posesji itd...

 

Więc o legalności nie mamy co tu rozmawiać. Raczej rozmawiamy o "moralności" takich działań.

 

"Moralności" w naszym odczuciu oczywiście - nie ogólnospołecznym.

 

 

 

 

Jestem legalista nie z racji popierania istniejacej opcji politycznej i ich porzadku a tylko dlatego, ze spoleczenstwo przed rebelia chroni tylko ustawodawstwo obojetnie jakie ono by nie bylo.

 

Nie potrzebujesz mi przypominac, ze sa inne kraje o innych systemach i innych porzadkach bo nigdy nie twierdzilem , ze ich nie ma.

Nie wnosi to wiec nic do rzeczy. A legalnosc na ich terenie jest tylko przykladem do dyskusji.

 

Nasza "moralnosc" tutaj na forum ma scisle ograniczone granice .Dlatego nie mozna jej dowolnie rozciagac na inne obszary zycia jak np ograniczania praw obywatelskich przez ich naruszanie.

Wszystko ma sie odbywac na zasadzie porozumienia i dobrowolnosci a nie np przez szpiegowanie, podsluchiwanie czy tez akty przemocy.

 

Ja sie z tym nie zgadzam i dlatego tylko to podkreslam.

Sa jednak inne osoby ktore sa innego zdania .

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie żebym chciała sue czepiać ale w majestacie prawa palono i torturowano czarownice.

Żeby nie bylo OT : dziwne czasem rzeczy dzieją sie czasami w majestacie prawa. W zyciu kierujemy sie tym co uwazamy wewnętrznie za słuszne, chyba każdy z nas posiada taki własny kompas. Dla mnie najważniejszy jest zawsze pragmatyzm i zdrowy rozsądek. On zaś mówi nie szpieguj bo nic dobrego tym nie wskórasz. Tak sobie mówię.Ale kiedy widzę ze ktoś mnie robi w....lub robi S nie ze mnie jaha w żywe oczy to pozwolę sobie nie być nadmiernie lojalna wobec takiego osobnika.

Nie mam na myśli żadnego przykladu, mowie tak w ogóle. W dzisiejszym świecie na ogół ofiary maja mniej praw niż przestępcy i naciągacze, niestety.

Przepraszam za bledy ale walka z telefonem...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nasza "moralnosc" tutaj na forum ma scisle ograniczone granice .Dlatego nie mozna jej dowolnie rozciagac na inne obszary zycia jak np ograniczania praw obywatelskich przez ich naruszanie.

Jansie, czy nie jest naruszeniem prawa obywatelskiego partnera zdrada go przez drugiego partnera?

 

W naszym (moim i Caramelli) związku - właściwie wszystkie rzeczy mamy wspólne. To że dana osoba z nich korzysta nie oznacza że są tylko jej własnością. Telefon mojej żony jest w takim samym stopniu mój. Mój telefon jest również jej telefonem. Mój samochód należy do niej, a jej samochód do mnie. ITD. I nie ma tu żadnego ograniczania praw obywatelskich. Jesteśmy "jedną komórką społeczną", a nie współlokatorami.

Wszystko ma sie odbywac na zasadzie porozumienia i dobrowolnosci

Zgadzam się

a nie np przez szpiegowanie, podsluchiwanie czy tez akty przemocy.

 

Skąd Ci się wzięły akty przemocy... :facepalm:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 

Nie żebym chciała sue czepiać ale w majestacie prawa palono i torturowano czarownice.

 

 

Czarownica miala prawo do udowodnienia swojej niewinnosci.

Jesli wczesniejsza proba jej topienia sie powiodla oznaczalo to , ze byla niewinna i juz jej nie palono i nie torturowano.

Taki byl majestat prawa.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

.Ale kiedy widzę ze ktoś mnie robi w....lub robi S nie ze mnie jaha w żywe oczy to pozwolę sobie nie być nadmiernie lojalna wobec takiego osobnika.

 

Dokładnie tak.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Marcin miał loginy Justyny do fejsa, maila, Marcin że tak powiem, trzymał rękę na pulsie.

Kriss, Twój post polubiłam za poczucie humoru. :D

Ale... strasznie tępa dzida z tej Justyny, że nie zmieniła haseł po rozstaniu i na dodatek dała się tak zmanipulować. ;)

 

 

Marcin wiedział że przez chwilę był skończonym chujem, nie dbał o wieloletni związek, chciał to nadrobić

 

z Tomka zaczął wychodzić kawał chuja.

Cóż, może i Tomek by się otrząsnął ze swego chujostwa, ale po manipulacjach Marcina nie miał już szansy. ;)

Może to Tomek żyłby z Justyną długo i szczęśliwie. ;)

 

 

Marcinem kierowała troska a nie chęć znajdowania dowodów.

Nie troska, tylko chęć odzyskania partnerki.

Gdyby kierowała nim troska to dałby Tomkowi po gębie i nakazał, by nie był chujem dla Justyny. ;)


Ludzie powinni sobie ufać

Są pary, gdzie deklaruje się brak tajemnic przed drugą stroną.

Jeśli szczerze deklarujemy brak tajemnic, to nie powinno być problemu z przeglądnięciem telefonu ;p

 

 

 

Dziecku w życiu nie grzebnąłbym w telefonie, dziecko ślubu ze mną nie brało. Żonka natomiast tak :P

 

Wszystkie gromy zniosę mężnie :)

Gromów nie będzie! :D

 

Nie wierzę w to, że są pary, które nie mają przed sobą choćby najmniejszej tajemnicy.

 

Co do przeglądania telefonu - a ja pytam po co? Jeśli nie mam tajemnic, to np. przeczytam SMS-a od kochanka. Czy mój partner ma  sprawdzić, czy oby na pewno kochanek nie napisał jednego zdania więcej? Przecież mi ufa, tak? 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jansie, czy nie jest naruszeniem prawa obywatelskiego partnera zdrada go przez drugiego partnera?

 

 

 

Oczywiscie , ze jest .

Tutaj przytocze caly fragment wypowiedzi Rzecznika RPO bo akurat moze wszystkich forumowiczow i forumowiczki zainteresowac

jako istniejacy stan prawny .

 

Z faktu zawarcia związku małżeńskiego wynika dla małżonków zarówno szereg praw, jak i obowiązków:

 

- obowiązek wspólnego pożycia - na obowiązek ten składają się trzy rodzaje więzi: wspólnota duchowa (oznacza wewnętrzną wieź psychiczną miedzy małżonkami i pełną wzajemną lojalność), wspólnota fizyczna (nakłada na

małżonków obowiązek fizycznego współżycia, z tym że konkretne okoliczności mogą uzasadnić niewykonywanie tego obowiązku), wspólnota gospodarcza (polega na prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego, chyba że małżonkowie z konieczności pozostają w rozłączeniu);

 

- obowiązek wzajemnej pomocy - obejmuje zarówno świadczenie codziennych usług, jak i pomoc wyjątkową, np. w wypadku ciężkiej choroby (pomoc taką małżonkowie są obowiązani świadczyć nawet wtedy, jeżeli wymaga to wyjątkowego wysiłku, a nawet pewnych poświęceń);

 

- obowiązek wierności - o jego naruszeniu można mówić nie tylko wtedy, gdy ma miejsce nawiązanie pożycia fizycznego z inną osobą, ale także wówczas gdy małżonek przestaje być lojalny względem współmałżonka, choć nie

można mu jeszcze zarzucić zdrady w wyżej wskazanym sensie (przykładowo:

wyprowadza się od swego małżonka i zamieszkuje u innej osoby);

 

- obowiązek współdziałania dla dobra rodziny - obejmuje wszystkie te czynności, które są potrzebne dla prawidłowego funkcjonowania rodziny, w tym także dla właściwego wychowania dzieci;

 

- obowiązek zamieszkiwania małżonków w jednym mieszkaniu - tylko bowiem takie zamieszkiwanie pozwala na prawidłowe wykonywanie codziennych osobistych i majątkowych obowiązków małżeńskich.

"Stan prawny na styczeń  2012 r."

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...