Ilość partnerów Hotki.

[Elem 1 412]

Przegrają Ci którzy nawet nie spróbują

[ktoś 2 211]

a to zawody ? dyplomy honorowe przyznajesz ?

[TwoojKochanek 581]

Wyzwanie fajnie, bo i hotka wygląda na taką co potrafi umilić spotkanie Ja jednak stawiałbym na jakość a nie ilość może podbić tę liczbę i ograniczyć ją do takich "spotkań" nieważne z jaką ilością? np. 100

[Zed 134]

Ja tam się jednak zastanawiam co Was bardziej kręci? Ilość, jakość, czy zabawa?

Ilość nie stanowi problemu... "tego kwiatu, to pół światu"...

Jakość - noooo.. tu już potrzeba weryfikacji i ciężko będzie...

Zabawa - Wszystko jest możliwe

 

Swoją drogą - postawił bym poprzeczkę wysoko i postawił na jakość. Osobiście (jak mi zależy) potrafię się uganiać za kobietą i pół roku... a nawet dłużej. Zapytacie dlaczego? Fantazje, zabawa w czarowanie, umizgi, zdobywanie i końcowa "nagroda" - jak gra wstępna - bezcenne

p.s.

choć nie powiem... po takim oczekiwaniu gra wstępna to dopiero przy 2-3 razem... jak ciśnienie opadnie

[Elem 1 412]

My jesteśmy w temacie 2,5 roku. Spotkań było sporo (10-14), najczesciej piwo, moze jakieś fotki. raz skonczyło się na seksie Właśnie owa jakość "utrudni" poszukiwania

[m07 4]

Zajrzałem tu po naprawdę długiej przerwie (ok. rok), kliknąłem ten temat i ...myślę sobie, choć będąc tu w roli Bull'a może nie powinienem się przyznawać, że piekielnie Wam zazdroszczę... Waszych Hotek i w ogóle ;-)

[Zouza® 29 620]

Ja jednak stawiałbym na jakość a nie ilość

Bo zakładasz, że ilość nie idzie w parze z jakością. A to często błędne założenie.

 

choć będąc tu w roli Bull'a może nie powinienem się przyznawać, że piekielnie Wam zazdroszczę... Waszych Hotek i w ogóle ;-)

No jeśli w roli bulla, to... nie masz co zazdrościć, bo przecież sam jesteś z hotką, prawda?

 

Swoją drogą - postawił bym poprzeczkę wysoko i postawił na jakość.

choć nie powiem... po takim oczekiwaniu gra wstępna to dopiero przy 2-3 razem... jak ciśnienie opadnie

I  twierdzisz, że jakość?

[m07 4]

 

 

No jeśli w roli bulla, to... nie masz co zazdrościć, bo przecież sam jesteś z hotką, prawda?

ups Dzięki za zwrócenie uwagi - już skorygowałem.

[Zed 134]

Bo zakładasz, że ilość nie idzie w parze z jakością. A to często błędne założenie.

 

No jeśli w roli bulla, to... nie masz co zazdrościć, bo przecież sam jesteś z hotką, prawda?

 

I  twierdzisz, że jakość?

za 2gim 3cim razem podczas tego samego spotkania. Nie powiesz mi mała, że po dłuuugim okresie umizgów nie masz ochoty tu i teraz... już, natychmiast? Ale jak pierwsze ciśnienie opadnie, wtedy możan się wziąść za pratnerkę spokojniej, metodycznie, zbadać kazdy skrawek jej ciała, Oddać się masażowi, pieszczotom i poznawaniu jej reakcji na boźce.

[Zed 134]

Zed i właśnie to poznawanie czasem jest bardzo interesujące

Zgadzam się w 100%. Właśnie to jest to co jest chyba najbardziej emocjonujące... Ja zawsze patrzę na to z perspektywy całej znajomości.  Lubię z kimś nadawać na podobnych falach, musimy się zaprzyjaźnić, spędzić czas wolny, poznać, odkrywać..

Nie mówię, że nigdy nie wylądowałem w "pościeli" po kilkunastu czy kilkudziesięciu minutach. To były jednak raczej wyjątki od reguły z osobami, z którymi poczułem się jakbyśmy się znali od 100 lat, lub tak wyszło z powodu wysokiego "napięcia" )

Generalnie zauważyłem taka prawidłowość. Im bardziej mi na kimś zależy (w sensie znajomości) tym dłużej delektuje się tymi "umizgami".