..."Ją", "Ich"

[notanonymous 8]

Drodzy forumowicze, 

 

stawiając kolejne kroki na ścieżce zwanej "cuckold" choć raczej powinno się rzec "wyzwolenie" postanowiłem, iż skieruję do Was swoje "ogłoszenie".

Poznam - "szukam" nie jest odpowiednim określeniem:

 

JĄ. Nieszablonową, nieprzewidywalną. Potrafiącą poruszyć nie tylko zawartość moich spodni, ale też kłęby myśli znajdujące się w mojej głowie. Za progiem sypialni będącą taką, jaką sobie zamarzy, przed nim damą. Chcę patrząc na Nią być zazdrosny - nie tylko w sensie fizycznym, ale i psychicznym. By do tego doszło, potrzeba mi czegoś więcej niż samego ciała. Jeśli Ona zechce będę przy dobrym winie patrzył na Nią i stado facetów wokół Niej. Pocałuję, potrzymam za rękę, okażę czułość. Jeśli będę mieć ochotę, a tak bywa dość często, a Ona wyrazi chęć, to Ona będzie patrzyła jak bawię się z Inną. Sky is the limit.

 

ICH. Otwartych, chcących spróbować czegoś nowego. Bez narzucania czegokolwiek, ze wzajemnym szacunkiem, przestrzeganiem zasad. Mogę patrzeć, mogę uczestniczyć, wszystko zależy od tego, jak "Nam" będzie. Bez uprzedzeń, oceniania.

 

Ja - pracoholik, dużo podróżujący. Uwielbiający dobre wino, przekraczanie granic. Bardzo wymagający, zwracający uwagę na entourage. Perfekcjonista, mający upodobanie do ułomności charakteru ludzkiego.

 

Dziękuję, 

 

M.