Wyższa partnerka

[Cuckoldplace✩ 8 777]

W jakich?

[BlackBetty 1 292]

W łóżku, na fotelu, na podłodze, na stole, na biurku, na kocu, w samochodzie

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Wiele jest tych sytuacji, a podejrzewam, że powyższy katalog nie jest zamknięty 

[Zeus 1 162]

Za młodu nie miałem preferencji co do partnerek, aby mi się ogólnie podobała. Z czasem wyklarowały mi się dość konkretne upodobania. Przy pierwszym wrażeniu dostrzegłem u siebie, że pewne typy kobiet robią u mnie piorunujące wrażenie. To dotyczy także wzrostu, lubię gdy babeczka ma niewielki wzrost, tak najlepiej do 165cm, fajnie, by ogólnie była drobna. Ale przy drugim, trzecim wrażeniu wygląd zewnętrzny okazuje się kompletnie bez znaczenia, zaczynam notować inne cechy, przede wszystkim charakteru, a ostatecznie wygrywa osobowość. Tak więc zgodnie w pierwotnym pytaniem, wzrost partnerki jest dla mnie bardzo ważny, ale zupełnie nieistotny.

[Sailor&Lula 10 084]

12 minut temu, Zeus pisze:

bardzo ważny, ale zupełnie nieistotny.

Ojejciu, kocham to!

 

Lula.

[Coma✩ 7 317]

1 godzinę temu, Zeus pisze:

Za młodu nie miałem preferencji co do partnerek, aby mi się ogólnie podobała. Z czasem wyklarowały mi się dość konkretne upodobania. Przy pierwszym wrażeniu dostrzegłem u siebie, że pewne typy kobiet robią u mnie piorunujące wrażenie.

Patrz to ja odwrotnie. W młodości nakręcałam się na określony typ - wysoki, przystojny, ciemne włosy, taki typ Latynosa (patrz mój mąż ) Teraz zupelnie go nie mam, jakoś liczy się dla mnie bardziej to, czy facet mnie intryguje w jakiś sposób, chociaż są aspekty fizyczne, na które zwracam uwagę, ale w ostatecznym rozrachunku nie są tak istotne.

[IntoTheWild 161]

Wyższa partnerka nie stanowi dla mnie problemu. Jeszcze takiej nie trafiłem A tak poważnie, jeśli różnica wzrostu nie jest gigantyczna, to jest on dla mnie obojętny. Jest wiele ważniejszych cech niż sam wzrost, który sam z siebie o niczym nie przesądza.

[Sailor&Lula 10 084]

Ten rok nieustannie usiłuje skłonić mnie do stwierdzenia już nie tyle, iż wzrost kochanka nie ma znaczenia. Chciałoby się wręcz rzec, że niżsi kochankowie są dla mnie najlepsi. ??‍♀️

 

Lula.

[Korn 1 139]

Wzrost nigdy nie był dla mnie wyznacznikiem. Jeśli już, to wzrost (ale także budowa ciała, długość nóg np.) liczy się dla mnie ze względów praktycznych, jakkolwiek chłodno i być może zbyt pragmatycznie to brzmi. To znaczy - czy w danej pozycji nam wygodnie, czy jednak trzeba układać stos poduszek albo robić różne wygibasy, aby obie strony były zadowolone. Co nie znaczy, że jest to problemem, wręcz przeciwnie - może być ciekawym urozmaiceniem fakt, że trzeba stworzyć dość wykwintną pozycję, aby seks był przyjemny. Można odkryć zupełnie nowe obszary. 

[Mr.K✩ 5 977]

W dniu 21.09.2020 o 20:18, Korn pisze:

Można odkryć zupełnie nowe obszary. 

Wsadzić komuś w oko zamiast w usta?