Cellulit

[Jans✩ 5 321]

 

 

Acz teraz mnie z tą sauną zaintrygowałeś. I się zastanawiam co bardziej pomogło. Jedno i drugie było przynajmniej dwa razy w tygodniu.

 

Moze na poczatek warto wyprobowac raz na tydzien parowa saune i do tego masaz u saunowego masazysty ?

[Modlishka 3 373]

Pierwsze słyszę o instytucji "saunowego masażysty", ale ja z reguły nie uczęszczałam do koedukacyjnych obiektów. 

[Jans✩ 5 321]

Szukasz obiektu , gdzie oprocz SPA jest usluga masazysty. U czechow i niemcow to normalna sprawa

to nie musza byc koedukacyjne obiekty

Masazysta musi byc krzepki

[Złota Rybka✩ 4 377]

Jednej zimy chodziliśmy z Rrr regularnie do sauny, bo praca, jaką wykonuję, obciąża mój układ odpornościowy. Chora byłam wtedy sześć razy na sezon. Nie pomagał ani tran, kiedy jeszcze jadłam produkty zwierzęce, ani rutiro-gówno-skorbin (że też dałam sobie wmówić, że to pomoże...), ani cuda typu sok z noni. Sauna pomogła. Chora byłam tylko raz. Ale cellulit, wierny przyjaciel, jak był, tak został. Widać sauna nie zrobiła na nim wrażenia. Z mojego doświadczenia widzę, że tylko mechaniczne rozmasowanie daje efekt.

[gentleman 1 123]

Może wrzucenie trochę mięśni pod skórę by pomogło...

Czyli w przypadku ud- ćwiczenia na siłowni bądź w domu na czworogłowe, długowe i pośladki.

 

Tak jak czytałem to kiedyś kobiety nie miały takiego problemu z cellulitem ale winę zwalono na dzisiejszą dietę w tym słodycze.

[Enigma 184]

Wszystko wina diety. Jemy ekoziemniaczki, ekokurczaczki, a żeby one eko wyrosły to zamiast złych, niedobrych pestycydów i innej chemii to są poddawane "dobremu" promieniowaniu radiologicznemu żeby wyhodować nasionka i spryskiwane metalami ciężkimi żeby nic nie chciało tego zjeść. I nie chce. A to już wiele mówi

Na cellulit najlepszy stretching. Polecam szpagat z rana, noga przy uchu i już

[Coma✩ 7 328]

Gonia szacun

[Mel.✩ 3 073]

Prawie każda kobieta go ma, i ja też, no i co z tego. Oczywiście można sobie pomóc ruchem, masażem, dietą. Samoakceptacja siebie jest chyba jednak najważniejsza, żadna z nas nie będzie młodsza niż była, czas leci dla każdej równo, a pesel nigdy nie kłamie. Jakbym tak miała się skupiać na wszystkim co mnie nęka w moim ciele to nie robiła bym nic, tylko biegała, masowała się, wklepywała sobie to i owo, i nie tylko w uda z cellulitem i z pajączkami, w twarz, szyję ze zmarszczkami też.

 

Nie znaczy to jednak, że jest to jazda w jednym czasokierunku bez hamulców, nie znaczy że o siebie nie dbam i wszystko pozostawiam losowi. Dbam o siebie, pilnuję żeby mieć sporo ruchu, dobrze się odżywiam - wszystko jednak w umiarze, bez przesady

[Zouza® 29 641]

 

Tak jak czytałem to kiedyś kobiety nie miały takiego problemu z cellulitem ale winę zwalono na dzisiejszą dietę w tym słodycze.

To popatrz na obrazy Rubensa

 

Samoakceptacja siebie jest chyba jednak najważniejsza, żadna z nas nie będzie młodsza niż była, czas leci dla każdej równo, a pesel nigdy nie kłamie.

To prawda.

Ale cellulit widuję już u nastolatek i to nie tylko tych bliżej 20-tki.

[Wiki 662]

 

Ale cellulit widuję już u nastolatek i to nie tylko tych bliżej 20-tki.

 

To prawda, ja też to widzę.  Dlatego myślę że "winowajcą"" są poziomy hormonów. Inna sprawa że na gospodarkę  hormonónalną ma wpływ złe odżywianie, skażenie środowiska i żywności, brak ruchu, i tym podobne czynniki...