Poczatek dnia

[Mel.✩ 3 070]

Wstaję po trzech drzemkach góra, idę do sklepu po żarcie dla tych co śpią. Przychodzę do domu i szykuję dla wszystkich śniadania. Dwie bułki dla młodszego, trzy podwójne kanapki dla starszego i dla lickera też sporą porcyjkę. Jestem tak zmęczona szykowaniem żarcia, że odechciewa mi się jeść, więc palę i idę do pracy. Ale w pracy już się dobrze prowadzę, nie palę i jem zdrowe płatkowe śniadanie

[Jans✩ 5 320]

Budzika nie uzywam bo budzenie nalezy do mojego psa za oknem ktory regularnie  obszczekuje wracajacego z nocnej zmiany piekarza.

Potem pies zaczyna mi opowiadac w swoim psim jezyku nocne przygody z hotkami.

Ja niestety nie robie gimnastyki przy otwartym oknie ale pije tylko szklanke wody z cytryna ktora mi bardziej smakuje od tej z sola i robie sniadanie dla mojego psiaka. Papierosow nie pale.

Patrze pozytywnie za okno bo prognozy tylko oglupiaja. Dzien sie zaczyna ...

[Mel.✩ 3 070]

Swoją drogą ZAJEBISTE są drzemki w telefonie, mistrzostwo świata. Kiedyś, dawno dawno temu, jak nie było telefonów, tylko budziki, takie z czerwoną wskazówką, którą ustawiało się mniej-wiecej na odpowiedni czas pobudki, to drzemki były masakryczne. Albo budzik dzwonił ponownie za 3 minuty (za szybko), albo za 20 minut (za późno). Brakowało dzisiejszej precyzji z mobili

Teraz to jest luz ...

[Jans✩ 5 320]

 

 

Obecnie jedyne zmartwienie, to nierozładowana bateria

 

 

No to moj pies ma zawsze naladowana baterie i zaczyna budzic kiedy piekarza nie widac jeszcze na horyzoncie

[gentleman 1 123]

Jest aplikacja na telefon (Sleep Cycle alarm) w której ustawia się przybliżoną godzinę o której się chce wstać a ona wybiera moment kiedy człowiek jest najbardziej rozbudzony, czyli rusza się itd.

 

U mnie z rana zielona herbata z miodem, później śniadanie.

[Jans✩ 5 320]

 

 

 

U mnie z rana zielona herbata z miodem, później śniadanie.

 

Pychotka !

[Zouza® 29 621]

Drzemki min. 2. Nie umiem wstać natychmiast. A jak nawet wstanę, to snuję się jak cień przez dzień cały.

Dwie szklanki czystej wody.

Bez cytryny - raz, że nie jestem fanką; dwa, że osłabia szkliwo.

Z solą bym nie zniosła.

Potem sikam

Wstawiam wodę na kawę, potem papieros, a konkretnie pół papierosa.

Robię sobie kawę z mlekiem i idę pod prysznic.

Kiedy wychodzę spod prysznica kawa jest akurat idealna do wypicia.

Wypijam ją, ogarniając włosy, codzienny (minimalistyczny) makijaż.

Znowu wstawiona woda na kawę.

Robię śniadanie (jeśli jest na to czas), ubieram się.

Do kawy dodaję duuuuuużo mleka, wypijam niemal duszkiem.

 

Im mniej mam czasu - tym lepiej jestem zorganizowana.

Im więcej - tym bardziej "rozlazła",

A, dodam, że papieros na balkonie, zawsze. Przy -20 to mam od razu krioterapię

[Jans✩ 5 320]

 

 

Im więcej - tym bardziej "rozlazła",

 

 

Zouza i "rozlazła" . Przeciez to nie pasuje razem

[Zouza® 29 621]

Jansie, to zasługa "drzemek".

[Menczi 2 378]

Nie ustawiam drzemek ale chyba dlatego, że wstaję na raty - pierwszy raz z żoną która wcześniej musi wstać. Szybka toaleta i szykowanie kanapek do pracy. Później mam 20 minut wolnego - i tu jest moja drzemka lub czas na forum. Później to już trzeba wstawać, prysznic, ubieranie się i do pracy.

Jak tak Was czytam to zdrowo dnia nie zaczynam. Z rana w domu ani czasu ani ochoty na nic nie mam tak więc pierwsza kawa w pracy ok 8 jak czas pozwoli, śniadanie ok 12 (pierwszy posiłek), na szczęście nie palę, ale na wrzody czekam