Skocz do zawartości
MLODY26

krótkie włosy

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek
2 minuty temu, Kiki pisze:

Zatem ja chciałbym się dowiedzieć dlaczego twierdzisz, że świadome symboliki i odbioru kobiety wybierają fryzury nonszalancko bez zwracania uwagi na stereotyp odbioru skoro znają, rozumieją i same stosują ten schemat postrzegania.

najprościej

 

bo znając schemat postrzegania, to w swych wyborach i decyzjach są ponad schematami? ;) i nie tym się kierują ;) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 minut temu, iko pisze:

dopóki nie przeczytałam tego w tym wątku, nie zdawałam sobie sprawy z możliwości takiego postrzegania długości włosów a tym samym przypisywania na tej podstawie konkretnych cech osobom

Zatem jeśli przyjąć Ciebie za reprezentatywną opinie kobiet (co prawda już na poziomie molekularnym nie pasuje mi zrobienie z Ciebie osobowości typowej) To jednak kobiety nie są podatne na ten stereotyp i to tylko my faceci dośpiewaliśmy sobie jakieś powiązanie krótkie włosy to drapieżca długi eteryczność .

11 minut temu, iko pisze:

jak dla mnie, fryzura jest jednym ze środków wyrazu siebie, swojego stylu, gustu - w oderwaniu od reszty człowieka (stroju, sposobu bycia, etc) nie niesie ŻADNEGO komunikatu *

 

Czy aby tak jest w istocie?

12 minut temu, iko pisze:

nawet wspomniany z fryzury "metal" bez dalszych atrybutów chociażby widocznych w stylu ubierania się nie nada danej osobie schematycznie przypisywanych cech

A widziałaś kiedyś Punka w garniturze i pod krawatem? Ja tak... dalej był Punkiem:)

  • Facepalm 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
8 minut temu, Kiki pisze:

To jednak kobiety nie są podatne na ten stereotyp i to tylko my faceci dośpiewaliśmy sobie jakieś powiązanie krótkie włosy to drapieżca długi eteryczność .

są podatne, co wyraziłam może nie wprost ale tam gdzie pisałam o kobietach lękających się i przeżywających choćby drobne zmiany fryzury

8 minut temu, Kiki pisze:

Zatem jeśli przyjąć Ciebie za reprezentatywną opinie kobiet (co prawda już na poziomie molekularnym nie pasuje mi zrobienie z Ciebie osobowości typowej)

i masz rację, bo ja jestem przekonana że moje podejście nie jest w żaden sposób reprezentatywne 

8 minut temu, Kiki pisze:

Czy aby tak jest w istocie?

jest

 

a jeśli przefarbuję się na blond, będę miała piękne loki - to co stanę się subtelna i eteryczna i będę epatować delikatnością? a gówno! pozór stworzę dla tych co powierzchownie patrzą 

8 minut temu, Kiki pisze:

A widziałaś kiedyś Punka w garniturze i pod krawatem? Ja tak... dalej był Punkiem:)

tak, bo o byciu punkiem nie decyduje ubiór i fryzura - są one tylko zewnętrznym wyrazem przynależności do subkultury, natomiast czy jest owym punkiem świadczy to czym się interesuje, jak postępuje etc...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 minut temu, iko pisze:

bo znając schemat postrzegania, to w swych wyborach i decyzjach są ponad schematami? ;) i nie tym się kierują ;) 

Czyli potencjalna kobieta zdaje sobie sprawę, że fryzura nie jest poczyniona wyborem miedzy symboliką a jednocześnie widząc inna kobietę w konkretnym uczesaniu ocenia ją właśnie na podstawie tej symboliki?  Grubo... dla mnie za grubo.

3 minuty temu, iko pisze:

tak, bo o byciu punkiem nie decyduje ubiór i fryzura - są one tylko zewnętrznym wyrazem przynależności do subkultury, natomiast czy jest owym punkiem świadczy to czym się interesuje, jak postępuje etc...

 

Czyli 

25 minut temu, iko pisze:

nawet wspomniany z fryzury "metal" bez dalszych atrybutów chociażby widocznych w stylu ubierania się nie nada danej osobie schematycznie przypisywanych cech 

Metal w garniturze nie koniecznie będzie metalem ale punk punkiem będzie? Przypominam, że deliberujemy o postrzeganiu!!!

 

Może faktycznie przebadam się na autyzm.

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
10 minut temu, Kiki pisze:

Grubo... dla mnie za grubo.

i to jestem w stanie zrozumieć i tu się przydadzą wspomniane przez Ciebie chmurki, które z kolei są bardzo popularne u kobiet :D i już kiedyś sam wspomniałeś, że tam nas - kobiet  nie dogonisz :) (że wspomnę tu Lulę, której nieobecność na forum czuję) 

 

10 minut temu, Kiki pisze:

Metal w garniturze nie koniecznie będzie metalem ale punk punkiem będzie? Przypominam, że deliberujemy o postrzeganiu!!!

stop i przeczytaj mnie jeszcze raz

 

sama fryzura nie niesie komunikatu - postaw koło siebie gołego faceta z długimi włosami i obok niego postaw gołego faceta z fryzurą na punka 

 

i uwaga - dla Ciebie fryzura na punka może nieść komunikat o jego przynależności kulturowej bo wiesz, że taka subkultura istnieje a pomyślałeś o ludziach, którzy pojęcia o subkulturach nie mają i w tak ułożonych włosach mogą zobaczyć jedynie dziwologa i niechluja?

 

i oba wrażenia WYŁĄCZNIE na podstawie fryzury mogą być mylne?

 

 

edit:

 

10 minut temu, Kiki pisze:

Może faktycznie przebadam się na autyzm.

Koniecznie. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, iko pisze:

i uwaga - dla Ciebie fryzura na punka może nieść komunikat o jego przynależności kulturowej bo wiesz, że taka subkultura istnieje a pomyślałeś o ludziach, którzy pojęcia o subkulturach nie mają i w tak ułożonych włosach mogą zobaczyć jedynie dziwologa i niechluja?

79 to liczba osobnych nitek makaronu!!! 

 

uwaga dla Ciebie zaznaczyłem że rozpatrujemy sytuację w kulturze zachodniej i popowej a nie w bieszczadzkiej głuszy.

 

5 minut temu, iko pisze:

postaw koło siebie gołego faceta z długimi włosami i obok niego postaw gołego faceta z fryzurą na punka 

Jeśli to będzie punk i metal to wyjdzie ostra nawalanka golasów:lach:

 

6 minut temu, iko pisze:

i to jestem w stanie zrozumieć i tu się przydadzą wspomniane przez Ciebie chmurki, które z kolei są bardzo popularne u kobiet :D i już kiedyś sam wspomniałeś, że tam nas - kobiet  nie dogonisz

Ja ciągle ma dla Was kobiet nadzieję na oświecenie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
11 minut temu, Kiki pisze:

Metal w garniturze nie koniecznie będzie metalem ale punk punkiem będzie? Przypominam, że deliberujemy o postrzeganiu!!!

moje słowa brzmiały: "nawet wspomniany z fryzury "metal" bez dalszych atrybutów chociażby widocznych w stylu ubierania się nie nada danej osobie schematycznie przypisywanych cech"

 

a tu mnie nie zrozumiałeś lub ja byłam nie precyzyjna - chodziło mi o fryzurę długie włosy co może być interpretowane że ktoś jest "metalem" a nie o kogoś kto jest metalem :D 

 

teraz chyba będę zrozumiana :D 

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
6 minut temu, Kiki pisze:

uwaga dla Ciebie zaznaczyłem że rozpatrujemy sytuację w kulturze zachodniej i popowej a nie w bieszczadzkiej głuszy.

 

no też tak założyłam i wiem że moja babcia nie miała zielonego pojęcia o subkulturach i moja mama też niewiele o nich wie ;) (obie z mazowieckiego są - co by było precyzyjnie) 

 

aaaa i parę koleżanek z korpo to też nie ma o nich pojęcia :D

 

serio... są istnieją tacy ludzie 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, iko pisze:

(obie z mazowieckiego są - co by było precyzyjnie) 

Zawsze mówiłem, że Wawka to prowincja i nawet w Grójcu lepiej:lach:

 

Dobra... przestań tworzyć okopy bo to nie ma sensu, sto lat do tylca nawet we Paryżewie nie wiedzieli co to metalowa subkultura. Wiem, że rozumiesz założenia tylko się złośliwie czepiasz.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

3 godziny temu, iko pisze:

a jeśli przefarbuję się na blond, będę miała piękne loki - to co stanę się subtelna i eteryczna i będę epatować delikatnością? a gówno! pozór stworzę dla tych co powierzchownie patrzą 

 

I o tym mówimy, że to nie działa jak tramwaj w dwie strony. Nie szata zdobi człowieka. ale człowiek zdobny szatą wiele o swoich upodobaniach może powiedzieć.

Brudne włosy = niechluj. Ok. Ale nie koniecznie margines społeczny. Tak jak nie każdy zarzygany i leżący na ulicy człowiek jest pijakiem, bo może akurat ma atak serca.

 

Są osoby, które poprzez taką, a nie inną fryzurę będą chciały przekazać konkretny komunikat... taki jestem. Inny przez fryzurę będzie chciał zmanipulować (mam dredy - jestem rastafarianinem... a kuku guzik prawda jestem ortodoksyjnym wyznawcą judaizmu), a jeszcze inne swoją fryzurę zrobią z powodów estetycznych (mam rzadkie włosy, długie są dla mnie nieestetyczne, no to sru do fryzjera i 0, 3 poproszę i psinco komu do tego mnie się podoba) i powodów dla których ktoś nosi taką, a nie inną fryzurę może być milion pińćset. I nie starczy policzyć, dodać i wyciągnąć średnią. Bo z takiej quasi statystyki nic nie wyjdzie. Istotą jest postrzeganie bardziej lub mniej stereotypowe.

 

A w życiu wygląda to mniej więcej tak (że tak na swoim przykładzie, w końcu egocentryk ponoć jestem, to najwyższy czas zasłużyć na taką opinię): Poszedłem do fryzjera przed feriami. Miałem w zanadrzu wypad rodzinny do term, wiec krótkie włosy to dla mnie (takie uwarunkowania genetyczne, że jak głowa mi zmarznie, to zaraz się przeziębiam) warunek zachowania zdrowia w warunkach term na "wolnym powietrzu" (1). W Studium włosów (tfu kto to wymyślił) zerknąłem do lustra (włosy już mocno przerzedzone utrapieniami 50-latka, więc staram się je utrzymywać raczej na krótko - względy MOJEJ estetyki (2). Fryzjer pyta "to jak tniemy"... a ja na to: "golimy". Ów mnie zna więc pyta "na pewno" (zrozumiał, że na łyso i podał mi 2 powody dla których nie powinienem tego robić: "nie będzie panu do twarzy" (3) i że "to nie wypada" (4). Więc go uspokajam "spox. jedziemy maszynką na 3 mm" i do tego wyartykułowana refleksja mająca uspokoić fryzjera, ale i mnie (szybka refleksja a może ma rację) (5), który chyba nie chciał, żebym komuś powiedział kto mnie tak urządził: "mam 2 tygodnie żeby odrosły do normalności (6). Po wizycie u fryzjera pojechałem do matki, a ta do mnie "czyś ty zwariował, wyglądasz jakbyś z więzienia uciekł (7). No cóż jej estetyka. No to odpowiadam grzecznie   a co ci do tego - i tu nagły przypływ ochoty, żeby wrócić do fryzjera i tak na złość zrobić się na "zero" (8). Jak wróciłem do domu żona się ucieszyła - tym razem jej estetyka się odezwała (9), a dzieci zaczęły myziać mnie po mojej głowie... "tata jakie fajne" (9) i mogę tak dalej. Naliczyłem 9 różnych powodów i reakcji JEDNEJ ZMIANY FRYZURY. Wszystkie są autentyczne, mają swoje rzetelne uzasadnienie i każdy z nich miał swój udział w tym jak wyglądam. Naprawdę uważacie że znajdziemy modus vivendi?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...