Skocz do zawartości
MLODY26

krótkie włosy

Rekomendowane odpowiedzi

Całkiem fajny stereotyp antropologiczny się wykreował: Długie włosy stanowią synonim subtelnej delikatności a krótka fryzura jawi się jako ekspresja zuchwałej stanowczości. Zastanawiam się jak bardzo skoligacone jest takie postrzeganie z domniemanym cechami płci. Czy poprzez długość włosów w jakiś podświadomy ale sterowany tradycją i korzeniami kulturowymi schemat przypisujemy cechy płci? Długie to kobiecość klasyczna a krótkie męska siła... Ciekaw jestem, czy fryzura jest właśnie taką ekspresją, czy kobiety świadomie kierują się w tę stronę czy tylko my ułomni faceci przypisujemy fryzurom filozofię, której nie ma? Ciekawe, że ten stereotyp jest tak trwały i odporny, przecież z powodzeniem trwa od wieków i opiera się trendom. Dziś dla przykładu wydaje mi się, że krótkie uczesania są modniejsze a mimo to sposób postrzegania i skojarzenia pozostają niezmienne.

 

Wracając do sedna tematu, choć mam swoje preferencje dotyczące kobiecych włosów, bardziej mnie kręci pewna niesforność fryzury niż jej długość, nie są to wyznaczniki atrakcyjności absolutnej. Tę uzyskuje się poprzez stan balansu wielu czynników, wielu składowych i czasami efekt ŁOŁ!!! zaskakuje mnie wydawałoby się zupełną odmiennością od świadomie wytyczonych kanonów piękna.  Rozważając jednak temat doszedłem do wniosku, że włosy mogą być dla mnie czynnikiem odpychającym a nawet kategorycznie odrzucającym. Nie będzie to jednak wynikało z długości włosa, sposobu uczesania czy koloru a ze stanu wypielęgnowania. Przetłuszczone, płowe włosy na zasadzie skojarzeń są dla mnie emanacją niechlujstwa, niehigieniczności czy wręcz lenistwa.

 

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Kiki pisze:

Całkiem fajny stereotyp antropologiczny się wykreował: Długie włosy stanowią synonim subtelnej delikatności a krótka fryzura jawi się jako ekspresja zuchwałej stanowczości. Zastanawiam się jak bardzo skoligacone jest takie postrzeganie z domniemanym cechami płci. Czy poprzez długość włosów w jakiś podświadomy ale sterowany tradycją i korzeniami kulturowymi schemat przypisujemy cechy płci? Długie to kobiecość klasyczna a krótkie męska siła... Ciekaw jestem, czy fryzura jest właśnie taką ekspresją, czy kobiety świadomie kierują się w tę stronę czy tylko my ułomni faceci przypisujemy fryzurom filozofię, której nie ma? Ciekawe, że ten stereotyp jest tak trwały i odporny, przecież z powodzeniem trwa od wieków i opiera się trendom. Dziś dla przykładu wydaje mi się, że krótkie uczesania są modniejsze a mimo to sposób postrzegania i skojarzenia pozostają niezmienne.

 

Wracając do sedna tematu, choć mam swoje preferencje dotyczące kobiecych włosów, bardziej mnie kręci pewna niesforność fryzury niż jej długość, nie są to wyznaczniki atrakcyjności absolutnej. Tę uzyskuje się poprzez stan balansu wielu czynników, wielu składowych i czasami efekt ŁOŁ!!! zaskakuje mnie wydawałoby się zupełną odmiennością od świadomie wytyczonych kanonów piękna.  Rozważając jednak temat doszedłem do wniosku, że włosy mogą być dla mnie czynnikiem odpychającym a nawet kategorycznie odrzucającym. Nie będzie to jednak wynikało z długości włosa, sposobu uczesania czy koloru a ze stanu wypielęgnowania. Przetłuszczone, płowe włosy na zasadzie skojarzeń są dla mnie emanacją niechlujstwa, niehigieniczności czy wręcz lenistwa.

 

 

Kiki Jednak od stereotypu (obiektywnie funkcjonującego niezależnie od tego czy się komuś podoba, czy nie) do filozofii droga jednak daleka. Nikt chyba w dzisiejszych czasach nie chce przypisywać fryzurze jakiejś filozofii - to tylko stereotyp. Chociaż kiedyś frankijscy królowie nosili jako symbol swej królewskiej władzy długie włosy upatrując w niej atrybut swojej królewskiej władzy - detronizacja u Franków zaś polegała na obcięciu włosów i to wystarczyło... u bardziej barbarzyńskich nacji preferowano skuteczniejsza metodę pozbycia się władzy (tzw. sztyletową). Historycznych odniesień co do wagi i powagi osób noszących długie/krótkie włosy można znaleźć więcej (biblijny Samson, postrzyżyny u Słowian)... wszak pozostaje faktem, że to zaszłości historyczne i stereotypy.

 

Co do sedna sprawy już się wypowiedziałem

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
55 minut temu, Kba pisze:

Kiki Jednak od stereotypu (obiektywnie funkcjonującego niezależnie od tego czy się komuś podoba, czy nie) do filozofii droga jednak daleka. Nikt chyba w dzisiejszych czasach nie chce przypisywać fryzurze jakiejś filozofii - to tylko stereotyp.

Sądzę, że błędnie odczytałeś kontekst. Po pierwsze nie twierdzę, że istnieje filozofia fryzury w ujęciu definiowalnym do rangi. Postawiłem pytanie w przestrzeni publicznej, którego sensem stricte było dociekanie czy kobiety decydując się na konkretny rodzaj fryzury chcą się w pisać w stereotypowe postrzeganie czy tylko płeć męska doszukuje się w tym znaczenia i odniesień symbolicznych.  Zatem słowo filozofia użyte było w znaczeniu niedosłownym a potocznie rozumianym jako nieuzasadnione domniemania. Popełniłem nieprecyzyjne wyrażenie co teraz koryguję (myślę że cudzysłów byłby odpowiedni)

 

Godzinę temu, Kba pisze:

Historycznych odniesień co do wagi i powagi osób noszących długie/krótkie włosy można znaleźć więcej (biblijny Samson, postrzyżyny u Słowian)... wszak pozostaje faktem, że to zaszłości historyczne i stereotypy.

Można też znaleźć zupełnie odmienne niż lokalnie funkcjonujący stereotyp, odniesienie do znaczenia włosów choćby w kulturach afrykańskich co wynika z pragmatyzmu i warunkowań genetycznych. Jednak pisałem o zjawisku zaobserwowanym tu, na forum w tutejszych wypowiedziach na łamach tego tematu. Globalizowanie zawsze powiedzie nas w stronę większej czy mniejszej odmienności. Stereotypy społeczne tworzone są przez uproszczenia i nierzadko ewoluują w odmiennym niż cywilizacyjny i historyczny kierunek. Niemniej ten konkretny stereotyp bazuje na tradycyjnym podziale płci, który męskość i kobiecość identyfikuje cechami fizycznymi.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Kiki pisze:

Sądzę, że błędnie odczytałeś kontekst. Po pierwsze nie twierdzę, że istnieje filozofia fryzury w ujęciu definiowalnym do rangi. Postawiłem pytanie w przestrzeni publicznej, którego sensem stricte było dociekanie czy kobiety decydując się na konkretny rodzaj fryzury chcą się w pisać w stereotypowe postrzeganie czy tylko płeć męska doszukuje się w tym znaczenia i odniesień symbolicznych.  Zatem słowo filozofia użyte było w znaczeniu niedosłownym a potocznie rozumianym jako nieuzasadnione domniemania. Popełniłem nieprecyzyjne wyrażenie co teraz koryguję (myślę że cudzysłów byłby odpowiedni)

 

Można też znaleźć zupełnie odmienne niż lokalnie funkcjonujący stereotyp, odniesienie do znaczenia włosów choćby w kulturach afrykańskich co wynika z pragmatyzmu i warunkowań genetycznych. Jednak pisałem o zjawisku zaobserwowanym tu, na forum w tutejszych wypowiedziach na łamach tego tematu. Globalizowanie zawsze powiedzie nas w stronę większej czy mniejszej odmienności. Stereotypy społeczne tworzone są przez uproszczenia i nierzadko ewoluują w odmiennym niż cywilizacyjny i historyczny kierunek. Niemniej ten konkretny stereotyp bazuje na tradycyjnym podziale płci, który męskość i kobiecość identyfikuje cechami fizycznymi.

no to wyjaśnione i zasadniczo zgadzamy się

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Kiki pisze:

Postawiłem pytanie w przestrzeni publicznej, którego sensem stricte było dociekanie czy kobiety decydując się na konkretny rodzaj fryzury chcą się w pisać w stereotypowe postrzeganie czy tylko płeć męska doszukuje się w tym znaczenia i odniesień symbolicznych.

Wydaje mi się, że niewiele kobiet które decydują się na krótkie włosy robi to z powodu chęci bycia postrzeganą w dany sposób czy tez podkreślenia konkretnych cech. Nie uważam też, że postrzeganie kobiet z krótszymi włosami w przedstawiony wyżej sposób jest domeną wyłącznie męską. Postawiłbym raczej tezę, że kobiety "krótko ścięte" kojarzą nam się z konkretnymi cechami w sposób bardziej podświadomy niż nam się wydaje.

 

Co się zaś tyczy meritum to mam podobne zdanie jak @Kiki. Fryzura musi pasować do danej osoby - zarówno do jej fizyczności jak i charakteru. Ważne, żeby włosy były zadbane a nie spełniały wymogi wyrażane w centymetrach. Są kobiety które dobrze wyglądają w krótkich włosach i takie których sobie z taka fryzura nie wyobrażam (i vice versa pod kątem długich włosów).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
34 minuty temu, Wichura pisze:

Wydaje mi się, że niewiele kobiet które decydują się na krótkie włosy robi to z powodu chęci bycia postrzeganą w dany sposób czy tez podkreślenia konkretnych cech.

Czyli kobiet jako prawidłowość ta stereotypowość postrzegania nie dotyczy?

34 minuty temu, Wichura pisze:

Nie uważam też, że postrzeganie kobiet z krótszymi włosami w przedstawiony wyżej sposób jest domeną wyłącznie męską.

A jednak dotyczy też kobiet... skoro nie tylko to męska cecha?

 

@Wichura konsekwencji tu brakuje albo ja czegoś nie chwytam.

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, Kiki pisze:

Czyli kobiet jako prawidłowość ta stereotypowość postrzegania nie dotyczy?

A jednak dotyczy też kobiet... skoro nie tylko to męska cecha?

 

@Wichura konsekwencji tu brakuje albo ja czegoś nie chwytam.

Konsekwencji tu nie brakuje :) 

Dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn jeżeli chodzi o to jak postrzegamy kobiety w krótkich fryzurach. Nie uważam żeby decyzja kobiet o "krótkiej fryzurze" była zbyt często podejmowana właśnie z uwagi na to, że może być tak postrzegana. Wg mnie kobiety decydujące się na krótkie włosy podejmują ta decyzję przeważnie z innych powodów. 

 

Teraz jaśniej ? :D 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie kobieta jest kobietą, niezależnie od długości włosów. Nie włosy, a kobiety mnie kręcą.
Ale chciałbym w tym miejscu uroczyście złożyć wyrazy pełnego podziwu tym, którzy noszą długie włosy.
Przez dwa lata zapuszczałem włosy, nie wytrzymałem dłużej, miałem dosyć ciągłej pielęgnacji.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Wichura pisze:

Konsekwencji tu nie brakuje :) 

Nie będę się spierał... bo to bez wkładu w temat. Ja wyraźnie zbyt prostolinijny jestem by zaprzeczeniu dostrzec konsekwencje;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

"doktorat o długości włosa"

(że błogo błogaśnie i absurdalnie się czuję to i tu słów potokiem zaleję... )

5 godzin temu, Kiki pisze:

Całkiem fajny stereotyp antropologiczny się wykreował: Długie włosy stanowią synonim subtelnej delikatności a krótka fryzura jawi się jako ekspresja zuchwałej stanowczości. Zastanawiam się jak bardzo skoligacone jest takie postrzeganie z domniemanym cechami płci. Czy poprzez długość włosów w jakiś podświadomy ale sterowany tradycją i korzeniami kulturowymi schemat przypisujemy cechy płci? Długie to kobiecość klasyczna a krótkie męska siła...

 

na wesoło... ciekawe jak ów stereotyp zinterpretowałby cechy osobowości osób o:

 

1. płci żeńskiej ze średnio długimi, wiecznie niesfornymi, w kolorze zmienianym co dwa a może trzy tygodnie (se mła - @Wichura liczę na Twoją bystrą analizę a @Kiki mi pewnie czymś precyzyjnie przypieprzy :D )

 

2. płci męskiej, włosy długie, nonszalancko rozwiane, przykrywające ramiona lub też niechlujnie w kucyk zebrane, (takie z kolei działają na mnie przebardzo jako doznanie estetyczne, choć żadnym fetyszem erotycznym nie są)

 

:D 

 

5 godzin temu, Kiki pisze:

Ciekaw jestem, czy fryzura jest właśnie taką ekspresją, czy kobiety świadomie kierują się w tę stronę czy tylko my ułomni faceci przypisujemy fryzurom filozofię, której nie ma?

ha! u mnie jest ekspresją lecz nie taką by uwydatnić cechy me kobiece, by uwodzić i kokietować - jest wyrazem mojej estetyki, wyłącznie mojej potrzeby 

 

lata całe miałam krótkie włosy, wiecznie mylono mnie z chłopcem, potem z mężczyzną, niekiedy podejrzewano że jestem klerykiem (w okresie gdy cała na czarno, w długie, nie zwiewne się odziewałam); 

 

od lat kilku dosłownie mam dłuższe - bo chcę, bo mam taką potrzebę - nic więcej

 

nawet gdy były krótkie towarzyszył im wieczny pierdolnik i brak możliwości zapanowania nad ich ułożeniem (chronicznie nie znoszę żadnych kosmetyków na włosach, nie ma takiej opcji, uroczystości, schematu postępowania który zmusi mnie bym użyła żelu, lakieru czy prostownicy... czegokolwiek), wolę teraz długie bo bardziej widać ich niesforność - nic więcej

 

lubię swój pierdolnik na głowie, dobrze się z nim czuję - choć estetycznie co do ułożenia u wielu może budzić wątpliwość - czy w jakiś sposób mnie wyraża? no na pewno :D czy robię to z premedytacją pod innych? zdecydowanie nie

 

3 godziny temu, Wichura pisze:

Wydaje mi się, że niewiele kobiet które decydują się na krótkie włosy robi to z powodu chęci bycia postrzeganą w dany sposób czy tez podkreślenia konkretnych cech.

jednak coś w tym musi być, pewności nie mam bo ja z bliskimi koleżankami nie robię zagadnienia z włosów, jednak w dalszym mi środowisku zawodowym (a należę do osób, które często dokonują zmian we fryzurze, cięciu, kolorze etc... a swego czasu robiłam to przeczęsto i było to zawuażane i komentowane) to wiem, że:

- groo kobiet boi się cokolwiek zmienić w swojej fryzurze (mówię o durnym przycięciu grzywki inaczej niż wcześniej), boją się jaki to wpływ będzie miało na ich wygląd po całości

- groo z nich przeżywa mocno, że odcień blondu czy szarości wyszedł im pół tonu ciemniejszy niż wcześniej

- były też takie, które wyraźnie utrzymywały jakiś rodzaj fryzury na prośbę swojego partnera 

 

zatem, na tej podstawie mogę li tylko podejrzewać że dla niektórych kobiet jest świadomy to wyraz ich kobiecości i dużą do tego przywiązują wagę

 

edit: a co ciekawe.. dzisiaj miałam sen o moich włosach :D farbowałam je na blond dodając im szerokie pasma granatu :D utrzymałam to przez chwilę, ostatecznie wyszłam z salonu obcięta na krótko :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...