Skocz do zawartości
Centor

mineta - fun or run ?

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również uważam, że to sama przyjemność niezależnie od konfiguracji. Lubię tak pieścić kobietę na początku, w środku i na zakończenie seksu. Z moich doświadczeń wynika, że kobiety w większym lub mniejszym stopniu lubią takie pieszczoty. Ważne jest, żeby dobrze odbierać sygnały i wyczuć czego w danej chwili Pani potrzebuje. Często chyba jest tak, że stały partner, który bardzo dobrze zna i rozumie kobietę robi to tak dobrze, że kochanek nie jest w stanie mu dorównać. Więc owszem, kobieta chętnie rozchyla uda, szybko zaczyna pulsować z podniecenia, ale na jakieś skomplikowane instrukcje dla nowego partnera nie ma ani nastroju ani cierpliwości, więc jeszcze chętniej zmierza do następnej pozycji. Co jest w sumie całkiem ok.

No parę razy byłem z kobietą, która preferowała minetę ponad wszystko i bardzo zdecydowanie domagała się maksymalnego zaangażowania z mojej strony w porządne lizanie szparki. Nie szczędząc instrukcji, rad i komplementów. Przynajmniej kilka orgazmów oralnych zanim zaczniemy penetrację. Owszem miałem potem nieco zdrętwiały język i obolałą szczękę, ale zabawa była super i przyjemność obustronna.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To chyba będzie mój najbardziej intymny jak do tej pory post, ale co tam. UWIELBIAM być tak pieszczoną! Na początku, w trakcie, a czasem też zamiast. Po najmniej, bo zwykle jestem zbyt wrażliwa w tym miejscu i potrzebuję minuty, dwóch, aby dać mojemu ciału chwilę oddechu.  Lubię to bez względu na to, w jaką wchodzę rolę, czy jestem związana, czy wręcz przeciwnie - ze szpicrutą siadam partnerowi na twarzy... Wprawdzie nie może się to równać do tego, co zdarzyło mi się parę razy  - kiedy to osiągnęłam  jednocześnie orgazm łechtaczkowy, waginalny i analny, bo to jest doznanie wręcz kosmiczno-mistyczne, jak znalezienie swojego świętego graala, ale i tak całkiem przy tym odpływam...

Dodam też, że jak na razie te pieszczoty najbardziej odpowiadają mi w wykonaniu @Perun. Nie wiem, czy to kwestia techniki, czy ogromnej więzi między nami. Może to drugie, bo jestem też pierwszą kobietą, którą mój narzeczony lubi tak pieścić. Przyznał, że przy poprzednich partnerkach robił to bez zaangażowania i stanowczo wolał pieścić oralnie mężczyzn. Tak więc to, czy to lubimy, w dużej mierze zależy od tego kto i komu... Do tego też się trzeba czasem zgrać... Ale nie jest to chyba zbyt odkrywcze... :)

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 21.07.2021 o 22:55, Tormenta pisze:

Tak więc to, czy to lubimy, w dużej mierze zależy od tego kto i komu... Do tego też się trzeba czasem zgrać... Ale nie jest to chyba zbyt odkrywcze..

To oczywiste, ale... :) 

Z drugiej strony znam całkiem spore grono dziewczyn które przyznały: "zawsze myślałam, że nie lubię aż pojawił się ON...". Nie oszukujmy się, - większość pieszczącychbierze na początku wzorce z porno (bo niby stąd mają brać?), więc jak ma być dobrze? A złe wcześniejsze doświadczenia potrafią skutecznie położyć długie cienie  na kolejne 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...