Skocz do zawartości
odyseusz

Archiwizacja danych

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie zrobisz analogowej odbitki zdjęcia cyfrowego, to go nie masz. Jak nie wydrukujesz dokumentu na kartce papieru, to też ci przepadnie. To tylko kwestia czasu. Powiedział mi to kiedyś jakiś fotograf, a ja stwierdziłem, że przesadza. Mam przecież trzy dyski zewnętrzne, gdzie trzymam skopiowane dane, więc nic im nie grozi.

No i właśnie się przekonałem, że gówno mam. Niech to szlag trafi.

Chyba ze dwa lata temu padł mi mały dysk zewnętrzny Samusng HM160HX. Przypuszczam, że trzymałem na nim, niestety, niezduplikowane zdjęcia z jednego sezonu mojej pracy w Egipcie. Z roku 2009. Były to jednak głównie pejzaże, bo i sezon był mało absorbujący. Żal danych, ale sesja do powtórzenia. Oczywiście moje zaufanie do takiej archiwizacji danych spadło prawie do zera.

Ale wczoraj dostałem zawału serca. Odpaliłem duży dysk zewnętrzny Toshiby, gdzie trzymam główny materiał archiwalny, i chciałem dotrzeć do zdjęć z pierwszej połowy 2013 roku. Nie ma ich. Nie ma ich również na dodatkowym dysku WD. Pamiętam, że już pracowałem częściowo z tymi zdjęciami, kopiowałem je dla bezpieczeństwa. A teraz wyparowały w nieznane. Może, desperat chwyta się brzytwy, znajdują się jeszcze na zepsutym dysku Samsunga? Ale jak je stamtąd odzyskać? Komputer po prostu nie wykrywa dysku, chociaż jego mechanika wydaje się pracować. Z dnia na dzień dysk przestał reagować.

W zaginionym folderze miałem kupę materiału promocyjnego dla firmy, z którą współpracuję, całą dokumentację naszych badań dzień po dniu ważnego sezonu zimowo-wiosennego oraz zrobione na przestrzeni tysięcy kilometrów unikalne zdjęcia z oaz na Saharze i wielu nieznanych zabytków pośrodku niczego. Wolałbym stracić wszystkie inne zdjęcia, względnie łatwe do powtórzenia, niż akurat te, które kosztowały mnie tak dużo i z których byłem tak dumny.

Jestem w rozpaczy.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Łączę się w bólu i jak najbardziej rozumiem. Sam padłem już kilkukrotnie ofiarą podobnych awarii co doprowadziło mnie niemalże do rozstroju nerwowego. Niemniej od archiwizacji ważnych dla nas danych w formie cyfrowej nie uciekniemy. Często jest ich tak wiele, że nie sposób przechowywać ich w formie analogowej. Może ktoś z forumowiczów zna jakąś metodę zapewniającą (może nie stuprocentowy), ale jednak wysoki stopień bezpieczeństwa przechowywanych danych?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Teraz to nic mądrego nie mogę podpowiedzieć lecz myślę że wgrywając zdjęcia na pendrive mogłoby być jakimś rozwiązaniem lub trzymać je na swojej poczcie na emila.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Niemniej od archiwizacji ważnych dla nas danych w formie cyfrowej nie uciekniemy.

 

Niestety nie, to jest w tym wszystkim najgorsze. Robię zdjęcia i od razu martwię się, czy karta pamięci nie padnie. Jak je zrzucam na dysk, to boję się, że go bez powodu szlag trafi. Przecież chucham i dmucham na ten sprzęt, obchodzę się z nim jak z jajkiem. Planuję teraz kupić nowy aparat na dwie karty i dokupić kolejne dyski. Plus abonament na OneDrive. Koszty rosną niebotycznie i nie wiem, czy w ogóle wyrobię. I po co? Nie zwiększy to jakości mojej pracy, tylko da nieznaczne poczucie bezpieczeństwa jej efektów. To wszystko.

 

 

Mogę Ci powiedzieć, (padł mi dysk - 2 mc temu) ze koszt odzysku danych to 2300-2600 netto. Moge dać Ci namiary na firmę

 

Gdzieś znalazłem firmę, która oferuje odzysk danych po tysiącu za 1GB, a ja mam 160GB do odzysku. I nawet nie wiem, czy te zdjęcia w ogóle tam są, czy już ich nie usunąłem, żeby zwolnić miejsce. Nawet 3000 zł to też drogo. Ale pewnie zapłaciłbym, jeśli miałbym na zbyciu.

 

 

Często jest ich tak wiele, że nie sposób przechowywać ich w formie analogowej.

 

 

Otóż to. Wydruk wszystkich moich zdjęć w dobrej jakości, czyli w formacie przynajmniej A4, znacznie zubożyłby spadkobierców Kulczyka. W dodatku dochodzi jeszcze jeden problem. Gdzie zamówić odbitki? Podobno już nigdzie nie ma porządnych labów ze świeżą chemią. Kolega fotograf polecił mi rzekomo najlepszy lab w Łodzi, więc dałem na próbę jedną kliszę. I to porządną, bo fotografowałem na Kodaku Ektarze (od czasu awarii dysku Samsunga duplikuję najważniejsze zdjęcia na kliszy - noszę dwa aparaty naraz). Tak spieprzonych odbitek jeszcze w życiu nie widziałem.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Kolega fotograf polecił mi rzekomo najlepszy lab w Łodzi, więc dałem na próbę jedną kliszę. I to porządną, bo fotografowałem na Kodaku Ektarze (od czasu awarii dysku Samsunga duplikuję najważniejsze zdjęcia na kliszy - noszę dwa aparaty naraz). Tak spieprzonych odbitek jeszcze w życiu nie widziałem.

 

A który to lab? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A który to lab? 

 

Na Pomorskiej przy rondzie Solidarności. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No to szok pare lat temu to był naprawde najlepszy lab jeśli chodzi o analogi

 

Ps. wyslałem Ci wiadomosć

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może dobrym rozwiązaniem by było przechowywanie danych na dyskach spiętych w RAID ?:) U mnie się sprawdza od kilku lat. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

No to szok pare lat temu to był naprawde najlepszy lab jeśli chodzi o analogi

 

Na odbitkach jest obłędna dominanta niebieska. Ale to akurat jest "urok" Ektara, trzeba używać mocnego filtra ocieplającego, czego nie zrobiłem celowo, więc o to się nie czepiam. Niestety barwa niebieska jest "rozwodniona" i spływa z detali jakby nachlapana rzadką akwarelą. Nie powinno tak być w żadnym razie. Wygląda to paskudnie. A na moich zdjęciach obecne są przede wszystkim błękity i różne odcienie czerwieni. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Archiwizacja danych cyfrowych jest nauka sama w sobie.Dla porownania dodam , ze trwalosc dokumentu papierowego sporzadzonego na papierze bezkwasowym wynosi kilkaset lat.
Trwalosc zapisu cyfrowego sporzadzonego na popularnych nosnikach jest zwykle niewiele wyzsza niz 5 lat. Dodac nalezy , ze nosniki takie jak SSD lub USB Sticks sa absolutnie nieprzydatne do archiwizacji danych .Ich zadaniem jest chwilowy zapis informacji cyfrowej.
W dzisiejszych czasach archiwum piecioletnie mozna zalozyc tylko na dyskach twardych magazynowanych w odpowiednich warunkach klimatycznych i jak najrzadziej uzywanych.
Zarowno zapis magnetyczny jak i optyczny nie jest dlugotrwaly i nalezy zawsze go na nowo odnawiac.
Archiwizacja danych to nie tylko problem powszechny ale tez problem wiedzy i nauki.
Wystepuja dwa powazne problemy niezaleznie od zawodnosci nosnikow danych.
Pierwszy to software przy pomocy ktorego mozna zgromadzone dane odczytac a drugi to hardware ktorym mozna te dane przeczytac w miare uplywu lat.
Tutaj dwa przyklady na pocieszenie naszych forumowych pechowcow.
NASA nie moze juz korzystac z wczesniej zapisanych danych sond kosmicznych Mars Pioneer i Viking poniewaz urzadzenia odczytujace tasmy magnetyczne zniknely juz z rynku .
Rowniez dane z archiwow bylego DDR nie dadza sie juz odczytac.
Jak wiec dzisiaj NASA zabezpiecza swoje dane ?
Advanced Supercomputing NASA gromadzi swoje dane na Tape Library o pojemnosci 115 Petabytow
System pochodzi z SGI. Robocze dane leza na dyskach twardych polaczonych jako RAID I sa kopiowane na tasmy jesli to nie jest potrzebne . Kazdy zbior jest dwukrotnie kopiowany I przechowywany w osobnych budynkach.
Serwerami do archiwizacji danych dla NASA sa dwie 4700 wysokowydajne Altix maszyny posiadajace 535 i 380 TB pojemnosci.Dane sa przekazywane do tasmowej archiwizacji o pojemnosci 115 Petabyte.
Tak to wyglada dzisiaj praktyczna high-tech archiwizacja danych.
Co w przyszlosci ?
Wymyslono juz maly krazek szklany o nazwie Eternal 5D Data.  Zachecam do poszukania w necie.
Krazek o pojemnosci 360 TB I wielkosci 1,2 cm pozwalajacy wiecznie archiwizowac dane. Odporny na wysokie temperatury.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...