Wspólna decyzja czy zaskoczenie?

[Zouza® 29 620]

 

Czy /oczywiście zakładając że jestem uważny i delikatny/ ta niechęć do pieszczot to normalne?. ja się z czymś takim pierwszy raz spotykam.

Normalne.

Ty musisz lubić wszystko, co kobieta proponuje, tylko dlatego, że Ci to oferuje?

Jeden lubi pomidorówkę, inny kapuśniak.

Poza tym może lubić, ale niekoniecznie delikatnie. Ja nie lubię delikatnie. Tak mam i już.

[Amadeusz 70]

Normalne.

Ty musisz lubić wszystko, co kobieta proponuje, tylko dlatego, że Ci to oferuje?

Jeden lubi pomidorówkę, inny kapuśniak.

Poza tym może lubić, ale niekoniecznie delikatnie. Ja nie lubię delikatnie. Tak mam i już.

Wiesz ona jak twierdzi lubi delikatnie ale mi to wygląda na wymówkę bo tak naprawdę unika jakichkolwiek pieszczot. Cóż taki mrożony karp mi się trafił :-(. To dla mnie duża zmiana bo poprzednia żona była wulkanem seksu i potrafiła mi awantury robić że ona chce a ja się wykręcam. I tez lubiła ostro. I nie gardziła wiązaniem i pejczem.......To sobie zamieniłem psia kość :-(

[Zouza® 29 620]

Strasznie nie podoba mi się, że w takim tonie wypowiadasz się o swojej żonie, w dodatku robisz to publicznie.

Skoro tak Ci nie odpowiada - rozwiedź się. Po co siebie i ją męczysz?

Poza tym, z tego, co napisałeś, to ona wcale zimna nie jest, skoro ma/miała kochanka. Problem raczej leży w tym, że on potrafi ją pobudzić, a Ty nie.

[pawel1969 1 476]

Dla mojej żonki seks nie jest tematem numer jeden i chyba mnie nigdy nie zdradziła ani o tym nie myślała (???). Mała niestety szansa że ja ją namówię do seksu z innym, a chciałbym coraz bardziej patrzeć jak to robi.

 

Może zbiorę się na odwagę i niedługo poproszę, żeby chociaż gapiła się na facetow przy mnie albo mówiła mi, że ją ktoś kręci. Będzie ciekawie jeśli się zgodzi ale boję się jej reakcji.

[TwoojKochanek 581]

Zawsze istnieje, też pytanie czy jeśli do czegoś dojdzie (seks z innym partnerem) to jest to czego my tak naprawdę oczekiwaliśmy? Bo może być tak, że to sama fantazja próbuje podświadomie pobudzić i Ciebie i Twoją chęć do tego, aby żona stała się bardziej perwersyjna. A wtedy nie ma pewności czy to przyniesie zamierzony skutek, a może zadziałać wręcz odwrotnie (żona się zablokuje, będzie czuła się nie kochana, może to być powodem wielu kłótni prowadzących nawet do końca). Najlepszą opcją by było dla testu, jeśli dzięki takim fantazjom stałaby się rozpaloną kocicą i Ty byś ją nakręcał, doznała by mega orgazmów i miała by ochotę robić to co kiedyś nawet sobie nie wyobrażała a potem już myślę, że prosta droga do wieluuuu zabaw i pomysłów

 

moje zdanie: delikatnie, nie nachalnie, sprytnie! można zachęcać kobietę do takich zabaw, lecz nie na siłę i zawsze potwierdzać swoją miłość aby wiedziała że to nic złego 

ps. swoją drogą jeśli kobieta się podnieca bardziej na myśl, że bierze ją dwóch facetów i ma większą rozkosz to jest to lepsze niż melisa i zapewne będzie bardziej odprężona po trudach szarego codziennego życia i problemach

[O&K 4 886]

Możliwe jest wszystko, co przynosi lub, teoretycznie, może przynieść nam życie. Nawet najbardziej nieprawdopodobny scenariusz może się spełnić, jeśli już pojawił się w czyjejś głowie. Takie przypadki nie są niczym niezwykłym.

 

I zgadzam się z -M-e-n-c-z-i-. Cuckold to nie jest przewidywalny układ pionków na szachownicy. 

Całkowicie sie z tą wypowiedzią zgadzamy, K&O

[Amadeusz 70]

Strasznie nie podoba mi się, że w takim tonie wypowiadasz się o swojej żonie, w dodatku robisz to publicznie.

Skoro tak Ci nie odpowiada - rozwiedź się. Po co siebie i ją męczysz?

Poza tym, z tego, co napisałeś, to ona wcale zimna nie jest, skoro ma/miała kochanka. Problem raczej leży w tym, że on potrafi ją pobudzić, a Ty nie.

Zuza wybacz. Gorycz przeze mnie przemawia. To bolesne gdy kogoś kochasz i pragniesz a zostaje ci tylko masturbacja w sytuacji gdy masz piękną kobietę obok siebie której pragniesz. I trwa to tyle lat. Ona twierdzi ze sypiała z tym człowiekiem ze złości na mnie. Ale nie chce mi się wieżyc w taki powód. Jeden raz rozumiem ale dłuższy związek ze złości?

[pawel1969 1 476]

To pytanie do rogaczy: lubicie czuć się niepewni i zagrożeni? Z poczuciem, że musicie walczyć o waszą kobietę? Czy raczej cuckold jest dla was dopuszczalny jedynie gdy macie absolutną pewność partnerki? (No może nie absolutną ale na tyle na ile się da być pewnym).

[Zwid 206]

To pytanie do rogaczy: lubicie czuć się niepewni i zagrożeni? Z poczuciem, że musicie walczyć o waszą kobietę? Czy raczej cuckold jest dla was dopuszczalny jedynie gdy macie absolutną pewność partnerki? (No może nie absolutną ale na tyle na ile się da być pewnym).

Mam wrażenie, że cuckold jest rodzajem wyrażenia swojego przekonania co do lojalności partnerki, skoro nie musimy o nią walczyć, jej pilnować, możemy dać jej jeszcze więcej do przeżycia. A niepewność - zapewne jest, jak przy każdym testowaniu, ona jest warunkiem radości, kiedy sprawdzenie daje satysfakcjonujay wynik, niemiej spodziewam się, że może by szczególnie przykre, jak się zdziwimy.

[pawel1969 1 476]

Bardzo fajne podejście do tematu.