Ku przestrodze...

[Klaas900 23]

Przykra sprawa, no ale trzeba żyć dalej. Musisz ochłonąć, zdystansować się i przemyśleć parę rzeczy. Jeżeli faktycznie o cuckold myślisz pozytywnie jedynie w stanie podniecenia, a potem czujesz obrzydzenie do samego siebie, to zalecam terapię. Bo jak nie pójdziesz to bedzie tak:  znajdziesz sobie Hotkę i Twoje fantazje bedą spełnione, ale będziesz pluł sobie w brodę po orgazmie = będziesz nieszczęśliwy; znajdziesz sobie  "normalną" kobietę i  będziecie prowadzić zwyczajne pożycie do końca swych dni = również będziesz nieszczęśliwy. Istnieje też szansa, że przy innej kobiecie dojrzejesz do tych zabaw i przestaniesz mieć schizy, ale czy tak będzie to nie wiem, musisz sam ocenić.

[proszek 105]

Doskonale Cię rozumiem. Nasz związek też miał wielki upadek, rozstaliśmy się na kilka miesięcy. Wtedy myślałem, że to już koniec i nigdy nie będziemy parą. Potem niespodziewanie wróciliśmy do siebie i zerwaliśmy z cuckold, zapisaliśmy się na terapię. Było ciężko, ale teraz weszliśmy na kolejny poziom. Czasem się boje o przyszłość