Czułości

[gentleman 1 123]

Czasem przytulanie z powodu "niemocy partnerki" daje bardzo dużo pozytywnych doznań.

 

Faceci nie mają tak wiele frajdy z całowania, bo po prostu mężczyzna jest tak zbudowany.

Ale jest to fajne.

[xxxsixxxx 198]

Ja tam akurat lubię poleżeć i romantycznie się poprzytulać. Choć gruby nie jestem, to jestem misiek przytulak jak istnieje zapotrzebowanie.

[Lemoondzik 1 842]

Ja lubię, ale w rozsądnych ilościach. Pół wieczora miziania i "dobranoc" jakoś mnie bardziej wkurwia niż zaspokaja. Ale mimo wszystko podobnie jak co niektórzy lubię sprawiać przyjemność Kobiecie i skupiać się na Jej przyjemności, a na sam koniec pomyśleć o sobie. I długo myślałem, że to jest super podejście i Kobiety będą piać pod niebiosa mając takiego kochanka. A tu klops - nie do końca tak jest. Okazuje się, że czasem jest to nawet denerwujące, bo powiedzmy umiem dawać, ale brać już niekoniecznie - przynajmniej w odczuciu niektórych Kobiet. Inna sprawa, że stereotypowo mężczyzna, który nie dąży do ostrego rżnięcia po trupach już o sobie nie myśli i jest jakiś taki "nie tego".

Ja tam wychodzę z założenia, że miks flirtu, czułości i perwersji jest najlepszy, a proporcje są zależne od konkretnych osób i okoliczności.

[wild'young 1 529]

Ola:

Hmmm... bardzo ciekawy temat. W moim przypadku jest to zupełnie inaczej. Ogólnie lubię czułość, nawet bardzo. dotykanie, kizianie, głaskanie. Jednak nieraz jest tak,że mi to zupełnie nie pasuje, nie mam ochoty na to, żeby kochanek mnie dłużej dotykał, lub też niekomfortowo bym się czuła wtulając się w niego "po wszystkim". Myślę, że w dużej mierze jest to zależne nie tylko od tego z kim się spotykamy, ale i od dnia. Nie zawsze mamy humor i nastrój na przytulanki, a jednak nie wyklucza to samego seksu. Zatem moim zdaniem czynników mających wpływ na pieszczoty jest kilka, a i tak najważniejszym jest to (w mojej opinii) , że nie każdy lubi dotyk.

[Corrado 1 306]

 

Kochankowie, jak to jest? Chcecie zaspokoić potrzeby pań, które Waszym zdaniem takie są (te potrzeby, oczywiście), Czy naprawdę tego pragniecie?

 

Kochankowie byli szkoleni tak, ze facet bierze, a kobieta daje. Taka kultura. Jak się ja kruszy, to się okazuje, ze obie plcie maja znacznie bogatsze co do siebie zainteresowania i pragnienia

[Coma✩ 7 317]

Uwielbiam się przytulac, całować, dotykać, głaskać, delektować się zapachem skiry, włosów... dlatego tak bardzo lubię grę wstępną, a zwłaszcza poznawanie pragnień i reakcji partnerki Dlatego też znacznie bardziej lubię to robić, niż o tym rozmawiać. Takie empiryczne odkrywanie drugiej osoby jest tak emocjonujące i jednocześnie podniecające, że trudno to porównać z czymkolwiek innym (i nie mówię tu o samym orgazmie, tylko drodze do niego)

[zbyszek40 1 839]

uwielbiam.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

a ja lubię wtulić się w Kochanka... i tak przy nim zasnąć... lubię czułości przeplatane innym rytmem

 

a najbardziej lubię usnąć mdzy Kochankiem a R i rano być przez nich obudzona... 

 

 

i do tej pory szczęśliwie, wszyscy mieliśmy podobne potrzeby w tym względzie

[onwawa✩ 5 685]

qrwa, przepraszam, ale jak ja sie lubie calowac, nic na to nie poradze i nie chce poradzic 

[Newbie 148]

Ja bardzo lubię czułości.

 

I mam taką myśl, że to musi być piękny widok, jak kobieta po seksie ze mną, czule oddawała się swojemu partnerowi.

Albo sytuacja 2: moja przyszła kobieta, po tym jak będzie po dobrym seksie z kochankiem czule odda się mi.

 

 

Czy ktoś ma dokładnie takie doświadczenia za sobą i zechce się nimi podzielić ?