Jaka zabawka dla zony pod choinkę?

[cranberry 3 506]

 

Jest zgoda na przetestowanie zabawki dzis wieczorem

 

Have fun!!!   

[yes 1 678]

No zobaczymy z ta zabawa...

[cranberry 3 506]

Ojej, a co taki od razu źle nastawiony? 
myślisz, że nie uda się zabawa? 
 

[yes 1 678]

Zdam relacje Moze sie zabawka spodobać a moze byc pierwszy i ostatni raz użyta ;/

I co ja potem z nią zrobie ?

[cranberry 3 506]

Czasami wracają do łask po latach...

[yes 1 678]

... Niestety dziecko popsuło wszystkie wczorajsze plany... No coz

[gentleman 1 123]

Najlepiej aby ktoś zaopiekował się dzieckiem, iść na kolację/kino a najlepszym pomysłem byłoby zaliczyć hotel/apartament nawet na 3 godziny.

Żonie powiedzieć aby zabrała ze sobą kolegę (czyli wibrator).

 

Fajne są didlo na przyssawkę. Można jej zrobić niespodziankę. Zasłonić oczy, sprowadzić gdzieś na czworaka, nadziać na przyczepione didlo a swojego podać "doustnie".

Do tego słownictwo "jesteś niegrzeczną żoną, będziesz ujeżdżać nowego kochanka" itd.

[yes 1 678]

Genialny pomysł!

Jeżeli sposoba sie obecny kolega, zorganizuje wyższy poziom zbawcy

[yes 1 678]

Na to co wczoraj sie wydarzyło brakuje mi chyba słów. Nie chciałem pisac o tym wczoraj...

Bo dłuższej przerwie wczoraj był zaplanowany sex. Zona wiedziała wczesniej o wibratorze i mimo ze wczesniej zgodziła sie na jego użycie to wczoraj juz takiej zgody nie było, nie chciała, bała sie.

Nałożyła czerwone ponczochy (w czarnych wyglada lepiej), zdjęła bluzkę i stanik. Zacząłem całować jej szyje i piersi, położyliśmy sie na lozku a mimo braku zgody wibrator z założona prezerwatywa leżał obok.

Nasza gra wstępna zazwyczaj wyglada tak ze leżę po jej prawej stronie, moja lewa reka jest pod jej głowa, a prawie wędruje miedzy nogi...

 

I chyba zacznę zbierac sie do pracy a resztę napisze pozniej

[yes 1 678]

Dodam na wstępie ze nigdy wczesniej nie mieliśmy styczności z wibratorem.

Zawsze rozgrzewam zone kręcąc jej łechtaczkę, to najmocniej ja pobudza, rozgrzewa i przygotowuje na penetrację a do tego dochodzi w momencie aż dojdzie.

Gdy zacząłem kręcić, po chwilkę zauważyłem ze jest gotowa na użycie nowej zabawki. Zgodziła sie pod warunkiem ze bede delikatny i wyjmę na jej rządanie. Uklaklem obok niej, najsmarowalem wibrator duża ilością żelu, lewa reka nadal kręciłem w prawa z zabawka delikatnie smyralem jej nierozchylone jeszcze mocno wargi... Po chwili wprowadziłem główkę, przy najmniejszych obrotach zabawki i po chwili przyciskając go delikatnie do środka gdy poczułem ze jest juz w środku usłyszałem znaczące jekniecie...

Ten widok był nie do opisania... Staje mi gdy sobie to przypominam! Zona zaczęła mocniej jęczeć, wijąc sie jednocześnie. Międzyczasie trzymała mnie za kutasa i trzepala... Ten widok był nie samowity! Sam regulowałem reka wejściami wyjście zabawki, jednoczesniej zwiększajac jego obroty. Widok wibratora wchodzącego w cipke zony, automatycznie skojarzył mi sie z wejściem ruchaniem przez obcego kutasa, tymbardziej ze jest on takich naturalnych ksztaltow. Było jej bardzo dobrze choc otwarcie sie do tego ńie przyznała.

 

Niestety i ja nawaliłem... Bo poczułem tak mega podniecenie ze po kilku ruchach jej ręki zlalem jej sie ma ramie i brzuch (klęczałam obok rozłożonych nóg).

Po chwili poprosiła mnie bym położył sie obok niej także wibrator został w cipce juz bez mojej ingerencji bo prawa reka musiałem do kończyć kręconko... Doszła bardzo szybko i bardzo nietypowo jak na nią Przyznam ze nie potrafiłem nim operować w dobry sposob, to dopiero początek naszej takiej zabawy...

 

 

Była zadowolona ale tez zawiedziona bo jak sama przyznała

...seks bez ruchanka to nie seks.

Także tutaj nawaliłem.

 

Boje sie pomysleć co by było lub co bedzie jak kiedys zobacze jak pieprzy ja prawdziwy obcy kutas...

 

Dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej przyznała ze możemy sie jeszcze nim KIEDYS (to juz dobrze znaczy;) pobawić ale i pytając wprost ze skoro mńie taki widok tak mocno podniecił to czy chciałbym zobaczyc jak robi to z nią ktoś inny.......

 

Idziemy do przodu

 

Ps nie zgodziła sie na foto

Ps2 widok samej założonej prezerwatywy (nigdy nie używaliśmy) na uzylonym sztucznym penisie dawał juz wiele

Ps3 po wszystkim zapytała czemu nie włożyłem go do konca...