Skocz do zawartości
fucker2007

Darek i Ola pierwsza wizyta w Swingers Clubie

Rekomendowane odpowiedzi

      Taka sytuacja :)

 

 

      Wszystko co się stało na górze przeszło nasze najśmielsze oczekiwania co do tego miejsca. Oboje nie spodziewaliśmy się, że posuniemy się w tym wszystkim tak daleko. Podejście, że co wydarzyło się w Vegas zostaje w Vegas chyba było w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem. Po całej akcji przenieśliśmy się do baru. Delektując się drinkami nie odzywaliśmy się przez dłuższa chwilę do siebie. 
- no to zaszaleliśmy... jak się czujesz? - zapytałem
- sama nie wiem co powiedzieć... to była tak spontaniczne i dzikie, że trudno mi wytłumaczyć to do czego się posunęłam... - nie jesteś na mnie zły?
- no coś ty. Przecież to miejsce to mój pomysł i ustaliliśmy, że wszystko co się tytaj wydarzy tutaj też pozostaje. 
- myślisz, że będziemy potrafili wrócić po tym wszystkim do normalnej codzienności? - pewna nuta niepokoju pojawiła się w głosie Oli.
- a czy przestałaś mnie kochać? Bo ja Ciebie nie a nawet czuję, że jesteśmy sobie w tym momencie jeszcze bliżsi. Kocham Cię i nic innego się nie liczy.
- też Cię Kocham. 
    

      Dalasza część wieczoru upłynęła nam na wspólnych rozmowach, wzajemnych uśmiechach pocałynkach i drinkowaniu. Nikt z naszych towarzyszy nie pojawił się na dole. I do końca naszego pobytu nie przemknęli nam przed oczami. Kiedy mieliśmy już mocno w czubie postanowiliśmy, że czas wracać do domu. Ola była już na prawdę zmęczona, a i drinki zrobiły swoje tak więc poszedłem po telefon i zadzwoniłem po taksówkę. Ta pojawiła się dość szybko. Moja partnerka w związkuz tym, że taryfa pojawiłą się tak szybko zdjęła z siebie body zarzuciła na nagie ciało swoją małą czarną i powiedziała, że ona tak wraca ponieważ nie ma siły się ogarniać. 


    Wsiedliśmy na tył taksówki, chociaż miałem wrażenie, że Ola do niej wpadła. Przywarła plecami do oparcia, głową przytuliła się do szyby i momentalnie zasnęła. Lekka satynowa sukienka doskonale podkreślała jej walory. Cieniutkie ramiączko zsunęło się w dół, a delikatny materiał zawisł na kształtnej jędrnej piersi, zwięczonej stercząca brodawką, co mogło świadczyć tylko o tym, że te oto piersi były jeszcze niedawno intensywnie pieszczone. Rozchylając bezwładnie nogi omal nie ukazała tego co skrywa się u ich zbiegu. Z tego hipnotyzującego widoku nagle wybudził mnie głos kierowcy.
- Dokąd jedziemy?
Miałem ochotę odpowiedzieć, że przed siebie abym mógł jak najdłużej cieszyć się tym widokiem... ale wydukałem nasz adres i kierowca wrzucił bieg a samochód ruszył. 


    Naszym szoferem okazał się być niezbyt przyjemny typ. Około 55-letni męższczyzna z kilku dniowym zarostem i sporą ilością kilogramów ponad miarę. Zaburzał estetyczne doznania z tego wieczoru. I budził lekki niepokój. Oddech miał cięzki, a w samochodzie dało od razu się wyczuć, że Pan ten nie stroni od papierosów. Świadczyć też o tym mógł jego ochrypły głos. Ale nie ma co wybżydzać pomyślałem, jakoś do domu wrócić trzeba, dobrze że chociaż na moim siedzeniu mam dużo przyjemniejsze widoki. 


    Mijaliśmy kolejne budynki i przydrożne latarnie. Ciało mojej ukochanej pięknie wyglądało w przygaszonym świetle uliczych lamp, które raz po raz ją oświetlało. Patrząc na nie zacząłem przypominać sobie wydarzenia z klubu. Wspomnienia te momentalnie przyspieszyły bicie mojego serca a w podbrzuszu wywołały mnowienie i podniecenie. Zacząłem się zastanawiać czy między jej zgrabnymi nogami dalej możnaby było wyczuć spermę, którą pozostawił po sobie ten nieznajomy. Ośmielony buzującym wciąż w żyłach alkoholem oraz popychającym do przodu podnieceniem nie zastanawiałem się nad tym długo tylko postanowiłem to sprawdzić. 
 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przy takiej kontynuacji mam nadzieję że nie będzie trzeba długo czekać na ciąg dalszy. Super opowiadanie. 

Kam. 

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

     Poprawiłem się nieco na siedzeniu i przysunąłem do mojej kobiety kładąc jedocześnie dłoń na wewnętrznej stronie jej uda. Kierowca mimowolnie spojrzał w lusterko wsteczne ale wydawała się to spowodowane tym, że poprostu kontroluje to co się znajduje za naszym samochodem, a nie za jego plecami. Ola spała na tyle twardo, że nawet nie zareagowała. Nie czekając na nic powoli aczkolwiek zdecydowanie zacząłem przesuwać swoją dłoń ku górze. Delikatny materiał sukienki nie stawiając żadnych oporów razem z moją dłonią piął się do góry. Po pokonaniu dosłownie kilku centymetrów dotarłem do celu. Nie musiałem nawet wciskać paluszka do środka. Jej myszka dalej tonęła w spermie i cała się kleiła. Przyłożyłem do niej środkowy palec i zaczałem przesuwać po jej szparce z góry na dół i odwrotnie. Moja partnerka syknęła delikatnie na ten gest, a końciki jej ust powędrowały ku górze. Spała dalej ale widać było, że to co robię musi być dla niej przyjemne. Postanowiłem więc nie przestawać tylko zintensyfikować działanie. Moj palec wodził po niej nieco szybciej, a nacisk był stopniowo zwiększany. Doprowadziło to do tego, że w pewnej chwili po prostu wpadł do środka. 


    Jej wnętrze było niesamowićie gorące i ewidentnie wypełnione "wspomnieniami" wieczoru. Ścianki jej cipki praktycznie nie stawiały oporu. Były tak mokre i wilgotne jakby wręcz zapraszały do swojego wnętrza. Ciekaw byłem co śni się w tej chwili mojej ukochanej. Może przeżywa dalej to wszystko co działo się na piętrze tego niesamowitego domu rozkoszy? Może w tych snach dalej klęczy w rozkroku nade mną, a od tyłu posuwa ją kompletnie nieznajomy mężczyzna? Serce znowu zabiło mi mocniej, a i mój sprzęt postanowił o sobie przypomnieć. W moich spodniach zaczęło robić się coraz ciaśniej, a gdy napinałem mięśnie czułem jak z przyjemnym bólem mój fiut szuka miejsca unosząc znacznie spodnie. Kiedy samochód wpadł w dziurę moim oczom ukazał się kolejny bodziec... Podczas wstrząsu ramiączko od małej czarnej osunęło się niżej ukazująć skrawek brodawki. Ta była ciemna i połyskiwała w blasku lamp. W pierwszej chwili chciałem ją zakryć ale nie chciałem zwracać uwagi szofera na to co się dzieje. Posuwałem ją więc dalej swoim palcem i obserwowałem jak jej oddech momentami przyspiesza by później jednak wrócić do normalności.
- yhm... jesteśmy na miejscu - z letargu wybudził mnie ochrypnięty głos.
- już budzę dziewczynę i wychodzimy. Ile płacimy? - odpowiedziałem szybko mając nadzieję na to, że uwadze kierowcy umknęło to co działo się na tylnej kanapie. Zapomniałem jednak o tym jednym opadniętym ramiączku. Kiedy przeniosłem wzrok na lusterko wsteczne ujrzałem spojrzenie, w którym można było wyczytać wszystko. Ten gość widział nie tylko ramiączko ale też to co robiłem przez całą drogę.
- spokojnie... nie musicie się spieszyć. Przecież widzę, że mała śpi. Nie przeszkadzaj sobie.
- ale o co panu chodzi? 
- dobrze wiesz o co! Bawisz się jej cipką całą drogę!
- mów człowieku ile za kurs i się zbieramy - starałem się odpowiedzieć stanowczo, żeby zbić go z tropu ale na tyle cicho aby nie obudzić  Oli i oszczędzić jej nerwów.
- chłopczyku! Chyba nie chcesz abym dał jej jasno do zrozumienia co się tutaj działo? I to ja! Pewnie był fajny wieczór i wszystko może się teraz spierdolić... - mówiąc to zaczął się odwracać na fotelu aby lepiej nas widzieć. Nie przychodziło mu to jednak łatwo przez jego gabaryty. 
- nie mam zamiaru spędzieć tutaj dłużej chociaż chwili. Ile płacimy. Dalej starałem się nie tracić rezonu mimo iż czułem dreszcze na plecach widząc jak teraz już nie w lusterku ele odwrócony wpatruje się w moją dziewczynę. 
- daj spokój. Co się tak pieklisz! Chłopie przecież od patrzenia Ci jej nie ubędzie. A ja przyznać muszę szczerze, że dawno nie wiedziałem takiej młodej dziuni. 
- uważaj na słowa koleś! - skwitowałem krótko jego komentarz.
- ojjj już się tak nie wkurzaj. Czy dzieje się coś złego? Rób swoje a ja sobie tutaj popatrzę. Jestem sam od paru lat. Może tak mi życie chce ten los wynagrodzić - mówiąc to uśmiechnął się szeroko.
    

     W mojej głowie zaczęło się kotłować... ledwie dwie godziny temu nieplanowanie dopuściliśmy do tego, że obcy mężczyzna pieprzył Olkę. Myślałem, że dzisiaj nic mnie już nie zaskoczy i spokojnie wrócimy do domu, a tutaj coś takiego. Czułem jak w mojej piersi serce mocno kołacze. Nie wyobrażałem sobie żeby robić teatr dla takiego obleśnego faceta... ale w tej sytuacji tak jak mówiełem na początku było coś mrocznego... niesamowicie podniecającego. Rozsądek krzyczał budź ją i idzcie do domu. Przecież po tym co się zdarzyło wcześniej i tak nie będzie wściekła na to co ten oblech już zobaczył. Zapomniałem się i tyle. Ale ta mroczna część mojego umysłu, która zabrała nas do swingersklubu i dopuściła do reguarnej orgii jaka odbyła się na piętrze i teraz zaczęła przebąkiwać, że może warto się zabawić z tym nieszczęśnikiem. Może zrobić przed nim mały teatrzyk. I tak już jesteśmy pod domem. Możemy w każdym momencie wyjść i zakończyć to wszystko. Tylko co na taki pomysł powiedziałaby Ola? Czy to nie byłoby już przegięcie? Sama była skołowana po tym co się działo wcześniej. Jak zareagowałaby na to, że pokazuję jej skarby jakiemuś obleśnemu taksówkarzowi... 
 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I mroczna część wzięła górę...

 

 

 

     Przysunąłem się do niej... założyłem jej rękę za głowę i przysunąłem ją do swojej klatki piersiowej. Opuściłem drugie ramiączko dzięki czemu naszym oczom ukazał się już nagi okazały biust... czerwony jeszcze od niedawnych pieszczot... sprawiający wrażenie więc obolałego.
- o kurwa jakie cycki! - jęknął z zachwytu gość na przednim siedzeniu.
- cicho bo zaraz to zakończę... - odpowiedziałem.
Prawą ręką zacząłem gładzić ją po piersi a lewą rozchyliłem jej nogi i zacząłem bawić się jej cipką... rozsmarowywałem pamiątkę wieczoru, która znajdowała się w niej jak i na niej. Uczucie, że wykorzystuję jako lubrykant spermy obcego faceta działała na mnie jak płachta na byka. Moje ruchy były coraz bardziej zdecydowane. Olka zaczęła przez sen poruszać biodrami. Było widać że podoba jej się to co robię. Jej cipka zaczęła się rozchylać jeszcze bardziej. Jakby szykowała się na przyjęcie jakiegoś gościa. Zagłębiałem się w niej palce do samego końca a później wyjmowałem powoli po to żeby popatrzeć jak wyciąga się razem z nimi śluz wymieszany ze spermą kochanka. 
- ja pierdolę jaka ona mokra... co wy żeście wcześniej robili. Wygląda jakby ją wyruchało stado fiutów! - skomentował nasz towarzysz. Masując ukradkiem swoje kroczę
- patrzysz czy chcesz o tym porozmawiać? - odpowiedziałem zaskakując sam siebie do jakiego poziomu się zniżam. Jakich słów używam w jego obecności...
    

     Jej cipkę wypełniały już trzy moje palce. Byłem zaskoczony, że nawet coś takiego nie jest w stanie jej obudzić. Przecież niejednokrotnie budziła się w nocy jak tylko dotknąłem jej skarbu. A teraz nie reaguje nawet na to jak zagłębiają się w niej trzy moje palce rozciągając ją do granic możliwości. Nie zwracając uwagi na to, że przecież ciągle nie jesteśmy sami nachyliłem się aby wziąć w usta jej pierś. Była niesamowicie gorąca i delikatna. Czułem jak dosłownie pulsowała z rozkoszy i podniecenia. Jej właścicielka spała ale jej organizm na pewno nie. Reagował na pieszczoty, pocałunki na moich palcach czuć było skurcze jej cipki.
    

     Poczułem na twarzy powiew powietrza. Myślałem, że to jedno z głębszych westchnień Olki. Kiedy podniosłem głowę zobaczyłem, że drzwi obok niej są otwarte a nich stoi oblech ze spodniami opuszczonymi do kolan. W swoich dłoniach trzymał swoje przyrodzenie. Nie było może ono jakieś specjalnie długie. Ale tak jak on grube i mięsiste. 
    

     Ten widok mnie zszokował. Zamarłem nie wiedząc co robić dalej. Myślałem, że zrobię tutaj mały teatrzyk on sobie popatrzy na tym koniec. Nie spodziewałem się, że posunie się do czegoś takiego. I nie wiedziałem do czego jeszcze może się posunąć albo do czego może próbować się posunąć. Jego masowany przez owłosione dłonie nabierał coraz pełniejszych kształtów. Jak można się domyśleć "tam" też był dość potężnie owłosiony. Wyglądał wręcz jak człowiek pierwotny... i... takie też zaczynał budzić we mnie emocje. Pierwotne emocje, które polegają tylko i wyłącznie na zaspokojeniu seksualnym.
- co ty kurwa robisz! - wydusiłem cicho przez zęby. 
- nic! O co Ci chodzi? 
- miałeś tylko popatrzeć! Przecież ona za chwile się obudzi!
- przecież patrzę! Nie miałem nigdy takiej cipki w zasięgu ręki więc chociaż wykorzystam ile się da. A kto powiedział, że nie spodoba jej się taki widok jak się obudzi. 
- skończ już! Dobra nie odzywaj się chociaż bo nie chciałbym sprawdzać jaka byłaby jej reakcja... rób co chcesz ale jej nie wolno Ci dotknąć! - skinął głową uśmiechając się pod nosem delikatnie. 
    

     Serce biło mi jak szalone. Nie wierzyłem w to co się dzieje. Oszołomiony kontynuowałem całe przedstawienie. Oparłem Olkę plecami o swój tors ustawiając ją przodem do otwartych drzwi. Nogi miała bezwładnie opuszczone za siedzenie pasażera. Jej sukienka wyglądała już jak satynowy pas przepasający ją w połowie. Odsłaniała bowiem całe podbrzusze oraz piersi. Dłonie ułożone miała wzdłóż zgrabnego ciała. Tuląc ją w ten sposób zacząłem masować jej piersi oraz muszelkę. Nie poruszając się zaczęła wzdychać cichutko. Nasz towarzysz zdawał się być bardzo zadowolony tym pokazem. Całkowicie pozbył się bowiem spodni i stojąc w rozkroku kontynuował zabawę swoim sprzętem. W pewnym momencie zbliżył się nieco i zaczął zniżać swoją pozycję. Zatrzymałem swoje pieszczoty.
- co Ty robisz do cholery?!
- cicho! Chce widzieć dokładniej. Jak sobie tutaj uklęknę to będzie mi wygodniej a i widok będzie lepszy!
- nie taka była umowa!
- dobra dobra nie przerywaj bo malutka się obudzi i nie wiadomo jak się skończy nasza zabawa.
Wznowiłem swoje pieszczoty obserwując uważnie co robi taksiarz. Faktycznie przyklęknął lewym kolanem na siedzeniu, prawą stopę natomiast wsparł na progu drzwi. Wydaje mi się, że wcale nie było mu wygodniej ale zależało mu na tym aby być bliżej mojej ukochanej. Bałem się co będzie chciał zrobić ale starałem się uspokajać tym, że jesteśmy pod domem i jak coś w każdej chwili można to przerwać.
    

     Minęło parę minut. Ola albo faktycznie była tak zmęczona, że ciągle się nie budziła albo jej ciało nie pozwalało na pobudkę bo było jej tak błogo. Moja dłoń cały czas tkwiła między jej zwartymi udami drażniąc jej łechtaczkę drugą dalej bawiłem się jej cycuszkami. Taksówkarz również tkwił na swoim miejscu chociaż jego sapanie i dyszenie stawało się coraz intensywniejsze. Nie wiedziałem w sumie czy jest to spowodowane podnieceniem czy może jednak zmęczeniem bo jego pozycja na prawdę nie była zbyt wygodna. Swoją drogą jak na tak wyposzczonego faceta to długo wytrzymuje mając taki widok przed sobą. 
  

      Ledwie skończyłem myśleć o nim poruszył się. Zaczął się poprawiać i zmieniać pozycję.
- kurwa nie wygodnie mi! Wypowiedział drżącym głosem. 
Puścił swoje przyrodzenie. Nie dało się nie zauważyć drżenia jego rąk. Zaczął nerwowo się rozglądać. Złapał swoimi owłosionymi łapami za nogę Oli. Zaczął unosić ją do góry stawiając w jej miejsce swoją stopę. 
- co ty kurwa robisz! Miałeś jej nie dotykać! Zaraz ją obudzisz!
- zamknij się! nie wygodnie mi a poza tym nie widzę wszystkiego dokładnie. 
Mówiąc to nie robił sobie nic z moich protestów. Sprawnym ruchem rozsunął nogi mojej partnerce. Uniósł ją ku oparciu dzięki czemu jego oczom ukazała się jej cipka w pełnej krasie. Jej srom delikatnie się rozchylił. Patrząc na to jak była mokra nie dziwiło mnie to. Dosunął jej nogę do załamania oparcia z siedziskiem i zablokował ją swoim kolanem. Ich nogi zetknęły się. A ja mogłem zobaczyć jak bardzo kontrastują ze sobą. Jego udo było owłosione a cera ziemista. Jej udo było niesamowićie gładkie, aksamitne do tego dokładnie wydepilowane. Bicie mego serce dochodziło do granic wytrzymałości. Zacząłem czuć, że cały się trzęsę. Moje dłonie drżały podobnie jak jego. 
    

     Ręka kierowcy powędrowała na oparcie i zatrzymała się nad jej głową. Jego ciało zaczęło się nachylać coraz bliżej jej ciała. Widać było, że taka pozycja jest dla niego i wygodna, a Olę ma tak blisko siebie, że pewnie czuje to ciepło, które od niej biję. Ich uda ocierały się o sobie. Ja ciągle drażniąc jej łechtaczkę nie wiedzieć czemu nie reagowałem. Rozchylałem jej wargi sromowe co chwilę ukazując naszemu koledze jak różowiutka i mokra jest jej cipka w środku. Wkładałem do niej na zmianę palce bawiąc się nieograniczoną ilością śluzu, który z niej wypływa. Oblech trzymał swojego grubego fiuta u nasady i posuwistymi ruchami walił konia. Jego palce ledwie się na nim zamykały a gdy dobijał dłonią do podbrzusza moim oczom ukazywał się duży bordowy i lśniący żołądź. Może to co się działo było strasznie złe ale niesamowicie podniecające. 
    

     Nasz gość puścił nagle swojego penisa a jego ręka zaczęła wędrować do skarbu mojej ukochanej. Zakryłem ją delikatnie całą dłonią, tak żeby uniemożliwić mu dojście do niej mówiąc jednocześnie.
- zostaw! Miałeś jej nie dotykać! Nic sobie nie robisz z naszej umowy!
- odpierdol się! Daj mi jej dotknąć bo nie dojdę!
- co? Chyba cię pojebało! Nie ma mowy!
- no puść ją! jestem już blisko! Spuszczę się i kończymy zabawę!
Może w sumie to było najlepsze wyjście, żeby jak najszybciej to zakończyć. Bałem się do czego to wszystko może doprowadzić oraz, że malutka może się obudzić. Odsunąłem dłoń odsłaniając jej muszelkę. Ten nie zwlekając ani chwili zaczął bezpardonowo bawić się nią. Przesuwał swoją dłonią w górę i w dół a między jego zarośniętymi palcami pojawiały się co rusz różowiutkie i błyszczące płatki jej różyczki. Przesunął tak jeszcze kilkukrotnie, a następnie wycelował swoje grube paluchy w kierunku jej dziurki i wsunął je do środka. Ola aż drgnęła. Wprawdzie pieściłem ją do tej pory ale delikatnie. A taksiarz zachowywał się tak jak dziecko, któremu ktoś powiedział, że zaraz odbierze mu zabawkę. Ale może i miał rację bo tak mogło być. 
  

     Posuwał ją rytmicznie aż na jej twarzy zaczęły pojawiać się grymasy... rozkoszy. Taki wyraz twarzy pojawiał się u niej tylko w momentach kiedy było na prawdę przyjemnie. Jej biodra poruszały się nieco. Po chwili jego palce wysunęły się z środka. Całe ociekały jej sokami. I sokami kogoś kto był w niej kilka godzin wcześniej. Ale nasz towarzysz o tym akurat nie miał zielonego pojęcia. Zaczął rozsmarowywać na swoim fiucie to co pozostało na jego dłoni. Znowu wszedł do jej wnętrza ale tylko na chwilę po to aby na jego palcach kolejny raz pojawił się śluz, który mógł ponownie rozsmarować na sobie. Złapał za fiuta i dygoczącą ręką zaczął go trzepać bez opamiętania. Jego wzrok stał się mętny a oddech szalenie szybki momentami aż pochrapywał. Zaopiekowałem się w tej chwili jej myszką. Rozchylałem ją maksymalnie po to aby przyspieszyć to co zbliżało się coraz bardziej. Nasz gość momentalnie jęknął jego ruchy stały się szarpane nieskoordynowane a na moją dłoń oraz cipkę Olki popłynął dosłownie wodospad gorącej i lepkiej spermy. Ta zaczęła coraz dokładniej pokrywać jej wzgórek łonowy spływając w dół przez rozchyloną muszelkę aż między pośladki. Uwielbiałem spuszczać się na jej cipkę ale do tego stopnia nigdy jej nie zalałem. Poczułem jak i w moich spodniach robi się coraz bardziej mokro. Miałem wrażenie, że sam zacznę szczytować od samego patrzenia. 
    

     Wydawało mi się, że jestem świadkiem najdłuższego męskiego orgazmu ever. Ręka kierowcy nie zatrzymywała się a z jego przyrodzenia pompowana była co rusz sperma. W pewnym momencie przestała wypływać z jego fiuta ale on nie przestawał. Jego ręka wróciła do równomiernych posunięć.
- dobra koniec już! Przestań i się zbieramy. Za dużo już tego wszystkiego.
- chyba Cie pojebało! Taka okazja może już mi się nie powtórzyć i nie odpuszczę jak nie dojdę jeszcze raz. 
- oszalałeś! Starczy Ci już. Przestań!
- uspokój się bo ją obudzisz! Jeszcze chwilę!
    

     Moje prośby na nic się zdały. Nie przestawał się masturbować, a ku mojemu zdziwieniu jego fiut faktycznie nie opadał. Sprawiał wrażenie nabrzmiewać jeszcze bardziej. Żyły na jego powierzchni stawały się coraz grubsze i wyraźniejsze. Zaczął ponownie zmieniać pozycję wycofał się nieco co było dla mnie zaskoczeniem bo miałem wrażenie, że do tej pory chodziło mu o to żeby być jak najbliżej, mojej ukochanej. Zabrał rękę z oparcia. Oparł oba kolana na progu drzwi. Wykorzystując moją nieuwagę i bierną postawę złapał ją za biodra i jednym ruchem przyciągnął do siebie nie dając mi szans na jakąkolwiek reakcję. Jej głowa opadła bezwładnie z mego torsu na siedzisko zaraz obok mojego uda. Ręce podwinęły się do góry. A jej cipka znalazła się na wprost jego grubego fiuta, który wsparł się o jej wejście rozchylając ją delikatnie. Patrząc na to jak wycofuje biodra tylko po to żeby pchnąć je kolejno do przodu i wpakować ten kawał mięsa do jej wnętrza po same jądra krzyknąłem...
- Nieeee!

 

     Jak się można było spodziewać mój krzyk nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Ponownie się cofnął i pchnął swoje biodra do przodu a ja mogłem jedynie zobaczyć jak jej cipka z ledwością ogarnia jego rozmiar. Mogłem dostrzec jeszcze jedno. Jak z ust Oli wydobywa się głośny jęk a oczy zaskoczone otwierają się szeroko...

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

     Pamiętam jak wychodziliśmy z klubu. Ale słaniałam się już na nogach. Drinki i emocje związane z wydarzeniami dzisiejszego wieczoru totalnie mnie wymęczyły. Darek otworzył mi drzwi do taksówki. Wpadłam wręcz do niej zauważając kontem oka nieprzyjemną twarz kierowcy. Widząc jego twarz i sylwetkę aż przeszedł mnie dreszcz. Myślałam w tej chwili jednak tylko o jednym. Aby jak najszybciej przyłożyć głowę do szyby i zasnąć, a po chwili obudzić się w naszym lokum albo pod naszym lokum bo jakoś do niego trzeba wejść. Nie upłynęła minuta a powieki stały się na tyle ciężkie, że opadły bezwładnie i zasnęłam. Bardzo szybko zaczęły przemykać mi przed oczami wydarzenia z pobytu w klubie. Emocje z tym związane ciągle były silne i niesamowicie podniecające. Przez sen poczułam jak ciepła dłoń mojego ukochanego wylądowała na moim udzie. Jak przyjemnie pomyślałam. Doznań mi dzisiaj w prawdzie nie brakowało ale takie gesty zawsze były miłe i przeze mnie pożądane. Miałam wrażenie, że jego dłoń jest niespokojna i ma ochotę na coś więcej niż tylko trzymanie mnie za udo. Nie protestowałam. Nie miałam siły i stwierdziłam, że dopóki jest to przyjemne nie będę protestować. A takie było. Uwielbiałam jak jego zgrabne palce pieszczą moją cipkę. Ta teraz była do tego tak nabrzmiała i wrażliwa, że zdecydowanie było jej potrzebne takie rozmasowanie. A mój Darek był przy tym tak subtelny i delikatny. Im dłużej jego pieszczoty trwały tym moja drzemka stawała się twardsza i przyjemniejsza. Nie obchodziło mnie to, że mój facet masuje moją cipkę w taksówce. Widocznie warunki były na tyle sprzyjające, że może sobie na to pozwolić. Odleciałam...
    

     Obudził mnie wstrząs, który musiał być następstwem wjechania w jakąś dziurę. Dłoń mojego faceta była tam gdzie ostatnio zapamiętałam. Poczułam że spada mi ramiączko ale było mi tak błogo, że nie miałam siły i ochoty go poprawiać. Satynowa sukienka ma to do siebie, że jest szalenie seksowna ale lubię się też zsuwać. A co tam śpię dalej. Na mojej piersi pojawiło się lekkie uczucie chłodu w związku z tym, że została odkryta spod delikatnego materiału. Odsłonięcie piersi podziałało chyba na mojego faceta bo poczułam jak po chwili zaczyna coraz śmielej pozwalać sobie swoją dłonią i do mojej cipeczki zawędrował kolejny paluszek. Ojjj ale przyjemnie. I to uczucie, że jest tak maksymalnie zalana... Coś pięknego... Odleciałem ponownie...
    

     Sny tej nocy miały jeden motyw przewodni. Były przepełnione seksem i tylko seksem. Wpływ miał na to na pewno nasz wspólny wypad w tak ciekawe miejsce ale też to, że nasza podróż taksówka stawała się bez końca, a przy tym miałam wrażenie, że pieszczoty mojego kawalera stają się coraz silniejsze i nie ograniczają się tylko do muszelki ale dołączyły do nich moje piersi. Były wprawdzie dość mocno wymęczone ale takich bodźców nigdy dość. Czułam się bezpiecznie. Opiekował się mną mężczyzna mojego życia, a przy nim nic mi nie groziło. 
    

     Wydawało mi się jakbym podczas sny zmieniła pozycję. Chociaż ta nowa była nieco dziwna nogi miałam opuszczone bezwładnie za siedzenia pasażera a resztę mojego ciałka przytulał mój chłopak. W sumie może nie jest najgorzej. Przyjemności trwaj jak najdłużej!!! 
    

     A co tak chłodem powiało? Czyżby ktoś odsunął szybę? Chyba, że jesteśmy już na miejscu i pora wstawać. Drgnęłam delikatnie ale... pieszczoty nie ustawały wręcz przeciwnie teraz ktoś zmienił moją pozycję na... dużo bardziej odważna. Szalony jest ten mój facet. Ma szczęście że zadbał o to żeby nie było mi zimno... w jaki sposób on się mam go pod głową i jednocześnie podpiera mi udo? Ojejjj trzy paluszki to chyba zbyt wiele jak dla mnie! Ahhh, a może jednak nie... Jejku ale zajebiście... Nie chce się dzisiaj budzić... niech ten sen trwa jak najdłużej... Tak kochanie! Wbijaj swoje paluszki jak najgłębiej. Wyjdę swoimi bioderkami na przeciw jeżeli będzie potrzeba... nie zwracaj na nic uwagi nie przerywaj... nie przerywaj... czemu wyjąłeś... wole czuć je w środku nie zakrywaj mojej muszelki wróć nimi do środka... Proszę...
    

     No właśnie pomasuj i wracaj... Ooooo kurwa! co to było! Aaaaaaa. Boli ale może jakoś dam rade? Co on robi. Ufff dobrze, że na chwilę je wyjął. Ufff musze wyregulować oddech. Ojejku znowu... mam wrażenie, że palce mojego ukochanego  nie były nigdy tak grube i natarczywe... ufff znowu dał mi odpocząć. Jejku z jednej strony chciałabym się obudzić podziękować mu za to jak się mną zajmuje podczas tej podróży, a z drugiej co jeśli to wszystko okaże się snem? 


    Boże co się dzieję? Czym on mnie polał... mam wrażenie jakby ktoś na moje podbrzusze wylał szklankę z gorącym mlekiem... Chociaż ta błogość gdy to ciepło rozlewa się powoli po moim wzgórku łonowym i spływa po mojej cipecze aż między pośladki jest niesamowite. Niech to trwa jak najdłużej... niech to się nigdy nie kończy... Proszę... Ciiii nie zakłócajcie mi tej przyjemnej chwili. Co to za rozmowy dajcie spokój dajcie mi się tym delektować. Ahhh.


    Co to było?! Ktoś zaciągnął hamulec awaryjny? Uderzyliśmy w coś? Miałam wrażenie jakby ktoś szarpnął mnie za biodra i zsunął między siedzenia... A może to znowu ten sen kiedy masz uczucie, że spadasz i próbujesz się przed tym uratować... Ale co to za krzyk??? Może faktycznie coś sie stało. 


    Boże co się dzieje... czy to wina alkoholu czy ktoś właśnie próbuje wsadzić w moją cipkę jakiś kołek!. Co się dzieje. Aaaaaah co to... aaaaaaah... ja pierdolę to mi się nie śni... Muszę otworzyć oczy Olka budź się budź się!!!!
- Co to kurwa!!! Co się tutaj kurwa dzieję!!! Ahhhh.


    Jęk to jedyne co jestem w stanie z siebie wydusić. Czuje jakby ktoś nabijał mnie na jakiś pal albo sorry ale dosiadł mnie jakiś koń. Udało się otworzyć oczy i jedyne co dostrzegłam to przerażoną minę Darka i wiszącego nade mną sapiącego... Kurwa tak tego obleśnego taksówkarza...
- Ahhh co się... co Ty kurwa... złaź ze mnie...
- Cicho jeszcze chwilkę i kończę. Swoją drogą wcześniej Ci nic nie przeszkadzało więc chyba było Ci przyjemnie. Więc coś mi się należy za podwózkę do domu i pieszczenie Twojej cipki.


    Nie byłam w stanie nic odpowiedzieć. Jego fiut raz za razem prawie rozrywał mnie od środka. Z jednej strony jestem przerażona ale z drugiej czuję upodlona i... mimo, że w głowie mi się wszystko kotłuje to czuję, że moje ciało nie jest na to wszystko obojętne... moja cipka coraz lepiej się dopasowuje do tego rozmiaru... jej skurcze stają się coraz silniejsze. Jejku ten oblech budzi we mnie jakieś zwierzę... Jego ruchy stawały się coraz szybsze. Mocniejsze. Czułam jak jego owłosiony brzuch co chwilę wspierał się na moim podbrzuszu. Nie spodziewałam się, że ktoś tak nie atrakcyjny może we mnie obudzić takie instynkty i wywołać we nie tak wielkie podniecenie. Nawet jego oddech z wyczuwalnym zapachem papierosów sprawiał, że moja cipka była coraz bardziej mokra i zdawała się czekać na kolejną porcję obcej dla niej spermy! 


    Chciałam żeby ten mechaniczny tłok pracował jak najrytmiczniej i nie wychodził ze mnie najlepiej nigdy ale ku mojemu zdziwieniu wyszedł. Na moim ciele zacisnęły się jak imadło jego silne dłonie i zmusiły mnie do zmiany pozycji. Chciał abym uklęknęła przed nim cofnął się i zapakował swojego chuja kolejny raz tylko tym razem od tyłu. Jego fiut wypełniał całkowicie moje wnętrze. Czułam mega ucisk na mój pęcherz. Miałam wrażenie, zaraz zacznę sikać z rozkoszy i po to żeby zrobić dla niego więcej miejsca. Niespodziewanie poczułam coś na swojej twarzy. Zaskoczona otworzyłam oczy i przed nimi ukazał się penis Darka. Bez chwili zastanowienia połknęłam go całego. Wystarczyła chwila jego pobytu w moich ustach, a wypełnił je jego słodki smak. Coś niesamowitego. Taksówkarz zaczął mocno przyspieszać. Jego biodra obijały się mocno o moje pośladki wydając przy tym charakterystyczny "klask". Jakby tego wszystkiego poczułam jak zaczyna wkładać swoje grube palce w moją drugą dziurkę. No tak tylko tego brakowało do mojego całkowitego upodlenia. Teraz właśnie czułam się jak zawodowa dziwka, która oddawała się pierwszemu lepszemu taksiarzowi. Myśli te przerwał napływający orgazm wiedziałam, że to będzie zapewne najintensywniejszy orgazm w moim życiu... Wsparłam głowę o siedzenie. Dłonie skierowałam do tyłu aby złapać za pośladki i jak najmocniej rozchylić je na boki. Chciałam mieć tego oblecha jak najgłębiej w sobie... Kiedy to zrobiłam poczułam pierwszy spazm rozkoszy. Był tak intensywny, że straciłam na chwilę świadomość. Moja cipka zaczęła pulsować z niesamowitą częstotliwością. Jej skurcze wywołały nieuniknioną lawinę zdarzeń. Usłyszałam głośne chrząknięcie za mną, a po moim wnętrzu zaczęło rozlewać się niesamowite ciepło. To ciepło zaczęło momentalnie spływać po moich udach. I tak oto w tej właśnie chwili oddałam się całkowicie taksówkarzowi, który z satysfakcją pompował we mnie jakieś niebotyczne ilości spermy... 
 

  • Lubię 10
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Świetnie napisane! Można poczuć się uczestnikiem wydarzeń. Już nie mogę doczekać się kolejnych wydarzeń

  • Lubię 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...