Skocz do zawartości
cranberry

Kryzys męskości...?

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę sobie w swym nudnym biurze i myślę wciąż o tym temacie...

Chciałabym się wytłumaczyć przed Państwem (choć chyba przed sobą bardziej).
Wszystko to, co napisałam w pierwszym poście to pokłosie rozczarowania, jakie przyniosły mi ostatnie doświadczenia związkowe... 

Wszyscy macie racje - że źle trafiałam, nie wszyscy mężczyźni są tacy (o czym już zdążyłam się mile przekonać), że dostajemy to, na co się godzimy, że wszystko jest kwestią komunikacji...

 

Trochę mi źle, że założyłam ten temat, bo teraz widzę, że jest on bardziej osobisty niż polemiczny i chyba potrzebowałam usłyszeć od kogoś to co wymieniłam powyżej.

Kryzys męskości, o którym też dużo ostatnio czytam i myślę, to trochę co innego, niż to co przedstawiłam na początku. 
Osoby zainteresowane tym tematem odsyłam do swietnych książek
P. Zimbardo "Gdzie Ci mężczyźni" (uwaga, praca naukowa, trudno się czyta laikowi).

"Czasem czuły, czasem barbarzyńca" duetu Kwaśniewski, Masłowski. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Chciałabym się wytłumaczyć przed Państwem (choć chyba przed sobą bardziej). Wszystko to, co napisałam w pierwszym poście to pokłosie rozczarowania, jakie przyniosły mi ostatnie doświadczenia związkowe...

Cran, przed nikim nie musisz się tłumaczyć. Nikogo nie obraziłaś. A rozczarowania, przeróżne, zdarzają się każdemu.

Pewnie niewiele to Ci pomoże, ale... uszy do góry. :)

A jakby co - zwal wszystko na depresyjną pogodę. ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Na wstępie mówię - Cran, nie odnoś tego personalnie do siebie!

To, co poniżej dotyczy ogólnie relacji damsko-męskich.

 

 

Padły tu zarzuty, że Cran nie wie czego chce, a ja twierdzę, że nie rozumiecie zupełnie kobiecej optyki.

Wiesz, ja się też wypowiadałam w tym temacie i - z racji mej płci - rozumiem kobiecą optykę. ;)

 

 

Bycie na forum "o sexie" nie zwalnia z bycia osobą inteligentną.

Zgadzam się w 100%

Tu też bym się zgodziła, ale

 

Rozmawianie o swoich potrzebach emocjonalnych (które są nieodzownym elementem potrzeb seksualnych) wymaga kultury, taktu, wiedzy i zrozumienia rozmówcy.

gdyby mowa była o partnerze w związku.

Kochanek nie ma zaspakajać moich potrzeb emocjonalnych. No chyba, że potrzebą emocjonalną nazwiemy pęd do odczuwania tej adrenaliny przed spotkaniem, w trakcie i po nim. Nie sądzę jednak, by o to chodziło. ;)

Niemniej co do taktu, kultury i zrozumienia - ponownie zgoda.

 

 

Nie ma znaczenia czy kobieta szuka kochanka, jebaki, czy sponsora, to po stronie faceta leży dowiedzieć się czego tak naprawdę ta kobieta oczekuje (bez względu co mówi jej profil).

Owszem, mężczyzna powinien starać się dowiedzieć, jakie są oczekiwania kobiety.

Ale wybacz, gdy profil kobiety mówi o tym, że np. oczekuje dobrego rżnięcia bez zobowiązań, to chyba nie powinna dziwić się, że zainteresuje faceta, który też chce dobrego rżnięcia bez zobowiązań.

Oczywiście droga dojścia do owego rżnięcia może być różna i chwała tym, którzy potrafią wykrzesać coś więcej, a często duuużo więcej niż "to kiedy się rżniemy?". ;)

Niemniej nie oczekiwałabym, po tak jasnym określeniu sprawy w profilu, że facet zaprosi mnie na Łódzkie Spotkania Baletowe. ;)

 

 

Jeśli mężczyźni tutaj użalają się, że to Wy drogie Panie same nie wiecie czego chcecie, to niestety chyba nigdy nie mieli do czynienia z kobietami.

A wiesz, sama jestem kobietą i z kobietami miałam bardzo wiele do czynienia i często też uważam, że kobiety same nie wiedzą czego chcą. Cóż więc dziwić się facetom, których mózg pracuje jednak inaczej niż kobiecy?

 

 

Panowie jeśli nie nastawicie się na słuchanie, analizowanie, poznawanie pań, to nigdy nie będą z Was ani dobrzy mężowie, ani kochankowie, ani rogacze, gdyż kobieta w jednej chwili chce być adorowaną i uwielbianą kochanką/muzą a dosłownie w sekundę później może zapragnąć być zwykłą suką, a nawet wtedy nie wolno wam zapominać, że jest kobietą, która choć uległa i poddana, choć suka to jednak wymagająca szacunku!!!

Ja myślę, że jednak kochanków należy wykluczyć z tych rozważań. No chyba, że mowa o kochankach od romansowania, gdzie w grę wchodzi zakochanie, ale rozmawiamy chyba o kochankach w cuckoldzie, nieprawdaż?

Co do pozostałej grupy - słuchanie, analizowanie, poznawanie - TAK! A często my, kobiety, strzelamy focha, bo on się nie domyślił, no jak mógł?!!! Ano mógł, bo jak mu nie powiedziała, że straciła dobrego klienta, szef ją za to zdrowo opieprzył, starła pięty w nowych butach, a na spotkaniu z koleżankami powitały ją okrzykiem: "Baśka, ale ty przytyłaś!", to jak ma się biedny chłopina domyślać, że ona jest jak bomba zegarowa, a przecież rano była taka uśmiechnięta i zadowolona?

 

 

Kluczem do sukcesu jest rozmowa i otwartość właśnie na emocje kobiety.

Właśnie! Tylko kobiety też powinny pamiętać, że rozmowa, a nie osławione "domyśl się". ;)

 

 

Jeśli czytamy forum, to powinniśmy analizować i wyciągać wnioski z tego co przeczytamy i dopiero na tej podstawie decydować się na nawiązanie "relacji" z tą a nie inną osobą.

A to święte słowa!

Trzeba wiedzieć z KIM się rozmawia i stopniowo "badać" teren, a nie wyskakiwać z tekstem od czapy. ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jaid napisał :

 

Nie ma znaczenia czy kobieta szuka kochanka, jebaki, czy sponsora, to po stronie faceta leży dowiedzieć się czego tak naprawdę ta kobieta oczekuje (bez względu co mówi jej profil).

To prawda, dobre rozpoznanie to podstawa.

Np to że kobieta zamieści w galerii swoje ginekologiczne zdjęcie nie oznacza, że szuka byka który w pierwszych słowach swojego listu z dokładnością oskarowego reżysera opisze jak by ją ginekolegicznie rżnął)

 

 

 

Tu nie do końca się zgadzam. Nie oznacza ale moim zdaniem zamieszczanie " ginekologii" trochę jednak zachęca i podkręca różnych napalonych do takiego właśnie "stylu wypowiedzi". Ale oczywiście nie do chamskich uwag, ( błagam, nie bijcie.)

I z jeszcze jednym pozwolę się nie zgodzić z jaid. ;) Napisałeś o sobie w profilu że jesteś zwykłym facetem. .. Z tego co powyżej piszesz wynika że jesteś nie takim sobie zwykłym facetem... Raczej niestereotypowym powiedziałabym... :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jaid napisał :Nie ma znaczenia czy kobieta szuka kochanka, jebaki, czy sponsora, to po stronie faceta leży dowiedzieć się czego tak naprawdę ta kobieta oczekuje (bez względu co mówi jej profil). To prawda, dobre rozpoznanie to podstawa.I z jeszcze jednym pozwolę się nie zgodzić z jaid. ;)

A ja się z tym nie zgadzam. Czytam czego ktoś oczekuje i staram się do tego odnieść w podobny sposób. Kilka razy zostałem wyśmiany. A co ja wróżka że mam zgadywać jaki ktoś ma nastrój? :P

Jeżeli ktoś wprowadza w błąd opisem to niech będzie gotowy przyjąć tego konsekwencje.

Jeżeli akurat w ten dzień w danej chwili z różnych powodów przeszkadzają wiadomości to lepiej odłożyć je na później albo odpisać w kulturalny i co przede wszystkim zrozumiały(!) sposób.

Rolą mężczyzny jest dowiedzieć się czegoś oczekują kobiety? Na starcie można kogoś pytaniami znudzić. Bo przecież "wszyscy pytają o to samo". Nosz ku**a to jak mamy się poznać? Na spotkanie za wcześnie bo nie jestem łatwa, jak zacznę do niej pisać i pytać to nuda albo pytania są nieodpowiednie. A jakie są właściwe? Ależ sam muszę to wiedzieć. A jak nie trafię z pytaniem to spadaj koleś, bo jesteś dziwny i nie umiesz mnie uwieść na czacie to w realu tym bardziej nie. Albo zboczony a taki mnie nie interesuje. Serio? A co druga strona wie w ogóle o mnie? Otóż nic, bo sama nie szarpnie się na konkretne pytanie.

Taki przykładów można by mnożyć. Dyskusja rzeczywiście odbiega od tematu, ale to chyba jednak główny problem poruszany w tym temacie. Niedopowiedzenia i niedomówienią. Bądźmy więc wszyscy bardziej konkretnie, a będzie nam się żyło lepiej ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja dzisiaj jako advocatus  diaboli.

Mężczyźni w dzisiejszych czasach stanęli wobec ogromnego wyzwania jakim są samodzielne,  wyemancypowane , wyzwolone kobiety. Starają się sprostać, a przynajmniej wielu z nich. Nie jest im czasem łatwo.

Pewien polski Lew Seksuolog napisał : lista wymagań nowoczesnej kobiety wobec współczesnego mężczyzny jest dłuższa niż litania do Matki Boskiej... Ulitujmy się i choć czasem starajmy się być  mniej roszczeniowe, a za to np.  bardziej komunikatywne...

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak panowie powinniśmy być bardziej wrażliwi na emocje kobiet i mało tego powinniśmy być bardziej wrażliwi na kobiety!!!

 

Przepraszam Jaid, ale mam wrażenie, ze zupełnie inaczej rozumiemy pojęcia. Męska wrażliwość nie ma nic wspólnego z tzw. kryzysem męskości, nawet tym proponowanym w pierwszym poście. Sorry, ale nawet jeśli Cranberry pisała o wrażliwości na kobiece stany emocjonalne, to to jak sikasz czy kiedy płaczesz nie ma najmniejszego związku.

 

 

Nie ma znaczenia czy kobieta szuka kochanka, jebaki, czy sponsora, to po stronie faceta leży dowiedzieć się czego tak naprawdę ta kobieta oczekuje (bez względu co mówi jej profil).

 

Owszem ma znaczenie. Zazwyczaj jest tak, że dorośli ludzie potrafią precyzyjnie pokazać o co im chodzi. Jeśli szukasz kogoś kto nauczy Cię wiązać kosze wiklinowe, to nie umieszczasz zapytania na forum swingersów, nie? To, że kobiety mogą bywać w różnych stanach emocjonalnych to jedno, ale proszę, z szacunkiem do Pań. Nie wmawiaj Im proszę, że w ogóle nie wiedzą czego chcą. W większości przypadków jednak Kobiety są świadome tego co i po co robią. Na tym forum, jak poczytasz dobrze, Panie są szalenie świadome siebie, swoich potrzeb i oczekiwań. Więc nie traktujmy Pań infantylnie. Niejedna potrafi brutalnie ostawić do pionu czy to na czacie, czy na kawie, czy w innej sytuacji. No nie przypisuj facetom roli wybawiciela, który w swojej wszechwiedzy odkryje i potem uświadomi biednej Kobietce czego Ona tak właściwie chce.

 

 

Np to że kobieta zamieści w galerii swoje ginekologiczne zdjęcie nie oznacza, że szuka byka który w pierwszych słowach swojego listu z dokładnością oskarowego reżysera opisze jak by ją ginekolegicznie rżnął), zdjęcie takie może być równie dobrze prowokacją wymierzoną w takich właśnie "byków", jak również może być zmaterializowanie jej chwilowego nastroju i oczekiwań - jeśli nie napisała otwarcie "piszcie chamskie komentarze" to nikt pod takim zdjęciem nie ma prawa ich pisać, mało tego bez poznania okoliczności powstania i zamieszczenia zdjęcia nie ma prawa źle oceniać jego autorki (co oczywiste nie musi się to nikomu podobać).

 

Jeśli Kobieta zamieszcza zdjęcie "ginekologiczne" na forum erotycznym to powinna wiedzieć co robi i czego może się spodziewać. Tu nie chodzi o kulturę tylko o świadomość tego co robisz. Jak w galerii wywalisz na pierwszy plan nielota to powinieneś się liczyć ze zjebką naszych HW bo te w większości na dzień dobry wolą kaloryferek, bicka albo co tam jeszcze, a dopiero później na deser ornitologię. I nikt nie napisze, że jest kryzys kobiecości bo już Hotki na fiuta nie lecą. Ot świadomość miejsca i czasu ;)

A każdy ma prawo oceniać tak jak sobie chce, a to co napisze pod takim zdjęciem to już kwestia konfrontacji oczekiwań autorki zdjęcia i komentującego, a nie kryzysu czegokolwiek.

 

 

Jeśli kobieta jest prosta to zaimponuje jej byle prostak i to już jej problem,

 

Nie obrażaj "prostych Kobiet" to raz,  dwa to czy nie było przypadkiem dyskusji o tym, że trzeba znaleźć w Kobiecie to czego może nie chciała, ale pomyślała, albo nie pomyślała, a chciała? A tu proszę jak prosta to dać Jej prostaka i będzie git.

 

 

Jeśli mężczyźni tutaj użalają się, że to Wy drogie Panie same nie wiecie czego chcecie, to niestety chyba nigdy nie mieli do czynienia z kobietami. Stereotyp mówi, że faceci są prości i ja uważam, że ten stereotyp jest prawdziwy. Jesteśmy prości, ale to nie znaczy, że nie czujący, bez wrażliwości, bez taktu, to również nie znaczy, że jesteśmy/powinniśmy być prostaccy. Nie i jescze raz nie!!! Nasze męskie umysły działają prościej, zadaniowo i od punktu A do punktu B. Kobiety umysł działa natomiast od punktu A do punktu B ale przechodząc wcześniej również przez C, K i Z (popatrzcie sobie panowie jak robicie w super markecie zakupy wy a jak wasze partnerki, choć racja znam mężczyzn którzy robią zakupy jak kobiety i jedną kobietę, która kupuje jak facet - idzie wzdłuż regałów i tylko odhacza zakupy z listy, nie wracając do jednej półki 5 razy.

 

No karkołomny wywód i przykład. To, że ktoś idzie z listą do supermarketu i kupuje tyko to co trzeba jest dowodem na świadome zarządzanie finansami domowymi. Jak ktoś się wala bez celu po sklepie to albo zwyczajnie lubi tak spędzać czas, albo daje się w chuja robić całej machinie handlowej. Oczywiście stany pośrednie, potwierdzające regułę możliwe.

 

 

Panowie jeśli nie nastawicie się na słuchanie, analizowanie, poznawanie pań, to nigdy nie będą z Was ani dobrzy mężowie, ani kochankowie, ani rogacze, gdyż kobieta w jednej chwili chce być adorowaną i uwielbianą kochanką/muzą a dosłownie w sekundę później może zapragnąć być zwykłą suką, a nawet wtedy nie wolno wam zapominać, że jest kobietą, która choć uległa i poddana, choć suka to jednak wymagająca szacunku!!!

 

"Łaskawa Pani, czy przez szacunek do Pani pragnień zechce Pani być rżnięta we dwa otwory tej nocy?"

Litości!!! Kobiety czasem pragną dominacji i wręcz atawistycznej postawy. Spróbuj wtedy okazywać pełen szacunek, kulturę osobistą i wrażliwość, powodzenia życzę!

 

 

Kluczem do sukcesu jest rozmowa i otwartość właśnie na emocje kobiety. Uwierzcie, że jeśli w swoim postępowaniu będziecie kierować się przede wszystkim tym czego kobieta oczekuje, pragnie, przeżywa sami sięgniecie takiego miejsca, w którym Allahowe 100 dziewic to dopiero pierwszy stopień drabiny.

 

100 dziewic taaaa i ucz każdą po kolei o co w tym chodzi i przekonuj, że to wcale nie boli ;) Osobiście wolę jedną świadomą siebie!

Ja tam wychodzę z założenia, że robienie wszystkiego tak jak ktoś chce to prosta droga do nerwicy i problemów psychosomatycznych. Najfajniej jest jak dwoje/troje/czworo/etc. chce dać coś komu i jednocześnie dostać coś. Jak umiesz tylko dawać to i tak będzie lipa, może nie na początku, ale szybko będzie słabo.

 

 

I podsumowując mój wywód, to co Cran opisuje jako kryzys moim zdaniem jest niedopasowaniem

 

Czyli jednak nie kryzys? A na początku było jasno powiedziane, że kryzys i to nasz męski i ze Cranberry ma rację. Więc?

 

Zouza znów powie, że zaangażowanie w powtarzaniu wcześniej wyartykułowanych tez godne podziwu, ale kij z tym. No wkręcam się i już, bo jakoś wkurwia mnie dorabianie ideologii do prostych rzeczy.

Jeszcze raz powiem ;) nie ma kryzysu męskości!

 

 

P.S.

 

Offtop. Tak, jest to wpis skierowany do Cranberryslut.

 

Trzymaj się w tych trudnych chwilach i w żadnym wypadku nie odnoś tego co tu piszemy do siebie. Cokolwiek byś tu nie wyczytał, to ta dyskusja oderwana jest od Waszej historii. Nie ma kryzysu męskości, a potknąć może się każdy.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Skoro już zostałam wywołana do tablicy...

 

Zouza znów powie, że zaangażowanie w powtarzaniu wcześniej wyartykułowanych tez godne podziwu, ale kij z tym. 

A właśnie, że nic nie powiem! :D

 

 

nie ma kryzysu męskości!

No, może poza wyrażeniem poparcia. :P

 

 

jakoś wkurwia mnie dorabianie ideologii do prostych rzeczy

O to, to! :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A czy nie jest potrzeba emocjonalną nie jest potrzeba posiadanie kochanka?

Tę, emocjonalną, potrzebę zaspakajam w domu. Mój partner jest świetnym kochankiem i przyjacielem.

Kochankowie mają zaspakajać mnie seksualnie. Jeśli przy okazji da się miło porozmawiać - to taki przyjemny bonus. ;)

 

Czy mam przez to rozumieć, że kobietą wystarczy tylko dobry "posuwacz" by był dobrym kochankiem?

Nie mogę wypowiadać się za kobiety.

Mogę za siebie.

Dobry "posuwacz" może być świetnym kochankiem.

 

 

Czy w takim razie posuwacz ma się tylko dobrze poruszać?

No nieeee, musi mi czytać książki na dobranoc. ;)

 

 

I tu ponownie mam pytanie, dobre rżnięcie to tylko fizyka ruchów?

I tak, i nie. ;)

Czasem to cała otoczka - czyli umiejętność zbudowania słowami, gestami we mnie takiego napięcia seksualnego, że miałabym ochotę błagać, by już mnie zerżnął.

Ale czasem jestem tak nakręcona, że na spotkaniu nie chcę gadać, chyba, że to ostre słówka szeptane do ucha, tylko działać.

 

 

Ale ja jednak gdybym był kobietą nie wyłączył bym swojego kochanka z tego punktu.

Ale nie jesteś. :P

Powiem Ci w sekrecie - "przegadanie" w takich relacjach zabija namiętność.

 

 

Do znudzenia będę się upierał, że jeśli kobieta napisze, że szuka "dobrego rżnięcia" czy "szybkiego seksu bez zobowiązań" to facet nie ma prawa napisać "hej dupeczko zaraz wpadam ze swoim kutasem i cię zerżnę". Dla mnie była by to masakra i krecha aż po horyzont.

Tego to chyba nikt, a już z pewnością nie ja, nie podważa.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Czyli jednak nie kryzys? A na początku było jasno powiedziane, że kryzys i to nasz męski i ze Cranberry ma rację. Więc?

 

Nie rozumiem co to znaczy że już   coś  "było  powiedziane". Czy to  oznacza że jakas  Najwyższa Komisja już orzekła  w tej sprawie  i  od tej chwili  nie mamy już  prawa wyrażać  tutaj swoich opinii?

Czy Cranberry ma rację?  Właśnie o tym rozmawiamy.

Rzadko ktoś ma 100 % racji,  tak w ogóle. Zycie nie jest czarno białe.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...