Kryzys męskości...?

[cranberry 3 506]

 

Nie wyjasnilas z czego wyciagnelas taki wniosek ?

 

 

Z cudzysłowu, którego użyłeś.  

[Druh.©® 7 791]

Cran - bardzo ciekawy temat.

 

Ja ze swojej strony, poproszę męską część forum, o czasowe (powiedzmy do godz 22.00) wstrzymanie się z wypowiedziami w tym temacie. Dział nazywa się "damski punkt widzenia" i dobrze było by zostawić Paniom możliwość wybrania kierunku dyskusji. Dajmy czas większej ilości reprezentantek płci pięknej na zapoznanie się z tematem, i dodanie swojej opinii do głównej jego części. Gdy temat się rozwinie, będziemy mogli do tej dyskusji się dołączyć, i odpowiadać na "zarzuty".

[PoznanBull 55]

W mojej opini kryzys o którym piszesz to brak umiejetności w budowaniu relacji. U podstaw leży zblizona gotowść obu stron do realizacji tego samego działania. A tak w ogóle nikt nie lubi być poddawany krytyce .

Może, zamiast krytykować, lepiej porozmawiać o tym jakie uczucia i emocje wywołują te negatywne działania drugiej strony?

[Zouza® 29 620]

Eeeee, ja tam jestem za tym, by się wypowiadali.

Padły pewne zarzuty, dlaczego nie mieliby się bronić, czy przedstawiać swojego punktu widzenia?

Przecież mężczyźni mogliby tu wiele wyjaśnić.

[Druh.©® 7 791]

Eeeee, ja tam jestem za tym, by się wypowiadali.

Padły pewne zarzuty, dlaczego nie mieliby się bronić, czy przedstawiać swojego punktu widzenia?

Przecież mężczyźni mogliby tu wiele wyjaśnić.

Tak, ale jeszcze nie teraz.

[Zouza® 29 620]

A może niech zdecyduje Autorka?

Bo, zdaje się, że nie oczekuje poklepania po plecach przez inne kobiety i smutnego westchnienia: "tak, Cran, faceci to świnie".

[Druh.©® 7 791]

A może niech zdecyduje Autorka?

Bo, zdaje się, że nie oczekuje poklepania po plecach przez inne kobiety i smutnego westchnienia: "tak, Cran, faceci to świnie".

 

 

Starają się pokazać, że są lepsi niż my, kobiety. Czy Wy też obserwujecie podobne zjawisko jak kryzys męskości?

 

Dla mnie to jest jasne i czytelne. Temat jest założony w konkretnym dziale Damski Punkt Widzenia - choć mógłby być równie dobrze w dziale : Dyskusje Rogaczy, Hot Wife i Kochanków,

Plus zakończenie jej pierwszego postu, jasno pokazuje, że pytanie jest skierowanie GŁÓWNIE do Was - Kobiet.

[cranberry 3 506]

 

A może niech zdecyduje Autorka? Bo, zdaje się, że nie oczekuje poklepania po plecach przez inne kobiety i smutnego westchnienia: "tak, Cran, faceci to świnie".

 

 

Owszem, nie oczekuję tego.
Jestem osobą, która woli konstruktywna krytykę zamiast poklepywania po plecach.

Moim zdaniem Panowie też niech się wypowiadają, tylko BŁAGAM, niech będą to wypowiedzi KONSTRUKTYWNE i wnoszące coś do tematu... 
Ciekawa jestem naprawdę jak Panowie zareagują na taką krytykę z mojej strony. Oczywiście jest ona schematyczna i nie dotyczy wszystkich, a znacznej większości. 

[cranberry 3 506]

 

pytanie jest skierowanie GŁÓWNIE do Was - Kobiet.

 

Owszem, głównie, ale jak Panowie mają ochotę coś dodać to śmiało.  

[capt.ivory 22]

Wina za taką sytuację leży niestety również po stronie kobiety. Same nie wiedzą czego oczekują, zwłaszcza na takich portalach.

Z jednej strony facet ma być pewnym siebie macho, z wyglądem, min. 180 wzrostu i wielką, grubą palą,niegrzecznym chłopcem dla którego chętne ściągną majtki i dają mu się wykorzystać. Z drugiej ma być inteligentny, interesujący, wrażliwy, taki który byłby jednocześnie przyjaciółką zainteresowaną kochanki życiem, sprawami i myślami, potrzebami. I żeby płakał na romantycznych filmach.

Seks z nim ma być czyły i namiętny, ale też czasem mechaniczny i ostry, bo przecież kobieta czasem lubi poczuć się suką w objęciach swojego faceta.

 

Na koniec coś o facetach; rzeczywiście fasada anonimowości sprawia że głupieją. Wydaje mi się, że obrażanie kogoś jest w internecie ok. Można mieć doktorat z cybernetyki i dalej nasrane w głowie. I to niestety wina rodziców i.. . Niestety najczęściej matek, które utwierdzaja chloptasiow w ich wspaniałości i wyjątkowość. Brakuje przeżyć które sprowadziłyby ich z powrotem na ziemię. Może należałoby przywrócić obowiązkową służbę wojskową, nie wiem.

Spoglądając jednak jeszcze raz na młodych mężczyzn stwierdzam, że są bardziej zniewirsciali i mało odporni na stres i presję, ale nie można oczywiście uogolniać i może się mylę.

 

Cran, tak czy inaczej pozostają Ci dwa wyjścia, albo uda Ci się w końcu znaleźć idealnego kochanka, albo zmniejszysz wymagania i będziesz bardziej wyrozumiała.