Medycyna tradycyjna a medycyna niekonwencjonalna. Czyli czym sie leczycie?

[Turbo✩ 1 938]

 

Nawet popularna margaryna jest ... tworzywem sztucznym

Chyba Ci się pomyliło. Przytocz proszę co to tworzywo sztuczne....

 

 

Niestety jest to koniecznosc.

Niemalże niemożliwa do realizacji w dzisiejszych czasach. Chyba że jesteś tak naiwny, że wierzysz, że kurczak którego kupujesz jest kurczakiem, a chleb ma coś wspólnego z chlebem sprzed choćby 20 lat.

[Jans✩ 5 320]

Jans, dnia 23 Listopada 2016 - 13:56, napisał(a):

 

Nawet popularna margaryna jest ... tworzywem sztucznym

 

 

Chyba Ci się pomyliło. Przytocz proszę co to tworzywo sztuczne....

 

 

 

Nie myle sie. Opieram sie na stwierdzeniach FDA

 

http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-sie-mowi/USA-Tluszcze-trans-beda-zakazane-margaryna-wycofana-z-uzytku-00007035

 

dla mnie tak wysoko przetworzone tluszcze jak margaryna nie sa naturalne jak np maslo od krowy i dlatego kwalifikuje je jako sztuczne

 

 

Jans, dnia 23 Listopada 2016 - 13:56, napisał(a):

 

Niestety jest to koniecznosc.

 

Niemalże niemożliwa do realizacji w dzisiejszych czasach. Chyba że jesteś tak naiwny, że wierzysz, że kurczak którego kupujesz jest kurczakiem, a chleb ma coś wspólnego z chlebem sprzed choćby 20 lat.

 

 

 

Owszem , mozliwe do realizacji. Mozesz kupic make orkiszowa i sam upiec sobie chleb. Bardzo smaczny !

A po kurczaka mozesz sie udac na maly miejski czy wiejski targ.

Nie tylko mrozonki czy dodatki chemiczne sie licza.

 

Gdzie tu widzisz naiwnosc ?

[metfryt 476]

A po swinie mozna jechac do gospodarza i przez weekend oporzadzic kielbache i boczek uwedzic przy alkoholu swojej roboty. Wlasnie kupilem chleb na zakwasie u starszej pani na wsi. Bardzo rzadko jem chleb ale ten smakuje jak ten sprzed 20 lat i jest idealny do smalczyku ktory zrobilismy przy okazji wedzenia kielbasy. wiec mowie ze sie da. Poza tym mozna wybrac sie na ryby. Jak sobie zlapiesz to masz nie przetworzone miesko. W diecie wazne sa jajka ktore kupuje w fermie wies obok mojej. Kurczak nie ma wart odzywczych tyle co jest w wieprzowinie a i hodowla kur pozostawia wiele do zyczenia. Znalazlem tez pania ktora jako chyba juz jako jedyna na wsi ma jeszcze krowe a ze odwozac codziennie dzieci do szkoly przejezdza obok mojego domu to mam codziennie 2 litry swiezego mleka a jesli go nie wypijemy to mozna z niego sciagnac smietane zrobic ser a z sera sernik do kawy ktora slodze miodem od ksiedza z mojej parafii ktory to jest zapalonym pszczelarzem. Warzywa i owoce kupuje w malych warzywniakach ktore zaopatruja sie u naszych rolnikow a nie na ryneczku Lidla... spozywam wiec produkty nie przetworzone. Da sie w obecnych czasach?

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Frodo 1 244]

Syn mocno chorował, pieniądze, lekarze, badania , znamy to- nic nie pomagało..lekarze patrzyli na Nas jak na idiotów jak  się pytaliśmy ...a może w ten sposób byśmy zaczęli go leczyć?

 

Zawsze widzieliśmy na ich twarzy sarkastyczny usmiech " o co Wam rodzicom chodzi" - jednocześnie nie potrafili go wyleczyć - oczywiście wszystko zwalali na alergie - jak nie wiesz co dziecku dolega to zawsze może być to alergia - pieprzona choroba XXI wieku.

Jako dziecko nigdy nie byłem u alergologa - a rodzice nie wiedzieli chyba , że taki lekarz wogóle jest i jadło się wszystko.

 

Nawroty gororączki, kaszel, przeziębienia - po prostu masakra.

 

 

...az w końcu trafiliśmy na lekarza, który wyrzekł się medycny tradycyjnej (zaprzestał zawodowo praktyki lekarskiej ) i został (można tak powiedzieć )" znachorem" w XXI wieku.

 

Wyłożył nam chorobę syna od A do Z - przygotował zestaw leków ( również homeopatia ale nie tylko)  i syna mamy zdrowego - wszystko trwało jakiś rok.

Oczywiście leki , które zaaplikował bez wyeliminowania różnych składników z diety (przede wszystkim cukry) nic by nie pomogły.

 

Warto, szukać, warto temat drążyć i się nie poddawać - niestety w dzisiejszych czasach lekarze są skrzywieni poprzez lobby farmaceutyczne.

Rodzic musi być również lekarzem swoich dzieci . Takie czasy.

 

Powodzenia

[metfryt 476]

No mlody jest karmiony cyckiem. Jeden z lekarzy kazal mojej zonie jesc tylko kurczaka indyka ciemny chleb i nic wiecej zwalajac wine na alergie efekt mocny spadek wagi i braki pokarmu w piersiach. Inny kazal zrobic badania na alergie za 800 i powiedzial zeby corka do przedszkola nie chodzila bo choroby przynosi do domu i mlodego zaraza efekt ona zdrowa on dalej chory. A do tego na glowie zony 2 dzieci przez caly dzien..

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Turbo✩ 1 938]

 

Nie myle sie. Opieram sie na stwierdzeniach FDA http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-sie-mowi/USA-Tluszcze-trans-beda-zakazane-margaryna-wycofana-z-uzytku-00007035dla mnie tak wysoko przetworzone tluszcze jak margaryna nie sa naturalne jak np maslo od krowy i dlatego kwalifikuje je jako sztuczne

Nie czytasz ze zrozumieniem, prosiłem o przytoczenie co to są według Ciebie tworzywa sztuczne.

Stwierdziłeś, że

 

Nawet popularna margaryna jest ... tworzywem sztucznym

Na jakiej podstawie? Zacznijmy więc od tego co to jest tworzywo sztuczne.

 

 

A po kurczaka mozesz sie udac na maly miejski czy wiejski targ.

I tu jest ta twoja naiwnosć, oferowany na małym czy dużym miejskim targu kurczak nie musi być ani chowany ani karmiony tak jak uczyli Cię w szkole podstawowej. A starsza Pani która to rzekomo go chodowała i sprzedaje jest lepszym kłamcą niż Ci się wydaje.

 

 

Mozesz kupic make orkiszowa i sam upiec sobie chleb.

Wyobraź sobie że nie wszyscy mają czas i ochotę piec sobie codziennie chleb, z resztą tym torem rozumując to musisz sobie chodować świenke, kurczaka, zasiać zboże na mąkę z której upieczesz chleb, do tego sam zrobisz masło. I tu jest właśnie to o czym napisałem "niemożliwe do realizacji" bo każdy musiałby na swoje potrzeby być rolnikiem, a gdzie czas na pracę zawodową, życie i przyjemności. Zostawmy chleb piekarzom, zboże rolnikom, krowy chodowcom, informatykę informatykom itd. itd. To nie te czasy gdzie musiałeś się znać na wszystkim, bo samochód dało się naprawić młotkiem i dwoma kluczami.

 

 

Poza tym mozna wybrac sie na ryby.

O właśnie rybakiem też mogę zostać. Zastanawiałeś się kiedyś w czym ta według Ciebie zdrowa ryba pływała?

 

 

u naszych rolnikow a nie na ryneczku Lidla..

Masz małe pojęcie chłopie bo akurat owoce i warzywa w wielu marketach pochodzą od polskich rolników.... Mało tego, jakość ich jest mocno selekcjonowana przez market, więc nie kupujesz na bazarze jak sie panu wrzuci na wagę zepsute czy mniej dojrzałe.....

[metfryt 476]

Owoce warzywa wybieram sam. Naiwny chyba jestes Ty bo wiejski kurczak dluzej sie gotuje. I akurat takie czasy ze musimy sie znac na wszystkim bo wszyscy chca nas wydymac bez wazeliny i jak sie nie znasz na niczym to masz wieksza szanse na wydymanie na sucho. Chleb z maki orkiszowej potrafi zachowac swiezosc do tygodnia czasu. Duzo produktow mozna kupic tylko trzeba probowac i sprawdzac. Twoj organizm Ci powie co jest dobre a co nie.

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

A co do ryb to w tym momencie kanalizacja jest juz tak rozwinieta ze juz scieki do malych rzek nie wplywaja. W moich okolicznych pojawily sie juz pstragi a wiadomo ze pstrag jest wymagajacy jesli chodzi o czystosc wody.

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Zycie zawodowe? Hmm pracuje okolo 80 h tygodniowo jestem menagerem logistykiem handlowcem i informatykiem. Mam dwojke dzieci i wspaniala zone poswiecam im tez codziennie kilka godzin i mam czas jechac na ryby z tesciem. Rybka lubi byc mokra:) czasem sie duzo zlowi. Ze swini miesa starcza na 3-4 miesiace i co tyle tez mozna poswiecic weekend na zabawe ze swinka:) wychodzi taniej niz w sklepie smakuje tez inaczej:) tv nie ogladam a po markety nie musze tracic czasu:)

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Jans✩ 5 320]

Na jakiej podstawie? Zacznijmy więc od tego co to jest tworzywo sztuczne.

 

 

 

Niestety nie czytasz kontekstu wypowiedzi. Tutaj rozmawiamy o wyzywieniu. O tym co naturalne a co sztuczne. Margaryna nie jest naturalna i to na tyle. Przytoczylem na poparcie stanowisko FDA ktore jest znane juz od wielu lat.

Proponuje zebys przekonal FDA ze jest inaczej bo w przeciwnym razie margaryna zniknie z naszego wyzywienia i sklepow spozywczych.

A za slowka mnie nie probuj lapac bo nie o to w dyskusji chodzi.

Da sie w obecnych czasach?

 

 

Tez tak twierdze , ze w dzisiejszych czasach da sie selekcjonowac zdrowe wyzywienie a nie konsumowac tylko co popadnie lub co tansze.

Czasami trzeba wlozyc troche wysilku lub pieniedzy ale uzyskujac w zamian zdrowie. Kwestia tylko co kto woli.

 

[Zouza® 29 620]

 

A po swinie mozna jechac do gospodarza

A wiesz, pracowałam kiedyś z dziewczyną, która pochodziła ze wsi.

Co jakiś czas częstowała nas przednimi wędlinami, ze świni, którą hodowali jej rodzice.

Sęk w tym, że prosiaczek dla nich był izolowany od pozostałych i zupełnie inaczej karmiony.

Pozostałe były tuczone szybko, jakimiś syfiastymi rzeczami (niestety już nie pamiętam czym). Przyjeżdżały mieszczuchy, szczęśliwe, że kupią zdrowego, wiejskiego prosiaka. A oni nabijali się z tych naiwnych i głupich "miastowych".

 

 

Znalazlem tez pania ktora jako chyba juz jako jedyna na wsi ma jeszcze krowe a ze odwozac codziennie dzieci do szkoly przejezdza obok mojego domu to mam codziennie 2 litry swiezego mleka a jesli go nie wypijemy to mozna z niego sciagnac smietane

Mhm, nooo... czasem jeżdżę do znajomych na działkę, na wieś.

Mogłabym mnóstwo mleka, w tym do przetworzenia (produkcja sera nie jest aż taka trudna) przywieźć. Tylko jak widzę gdzie pasą się te krówki, to jakoś nie mam ochoty na ołowiane mleczko prosto od krowy.

 

Niestety, cywilizacja... Ciężko jest uniknąć przeróżnych zanieczyszczeń żywności, czy tej przetworzonej.

Można się starać, oczywiście.

 

 

Proponuje zebys przekonal FDA ze jest inaczej bo w przeciwnym razie margaryna zniknie z naszego wyzywienia i sklepow spozywczych.

Mówisz o izomerach trans kwasów tłuszczowych.

Teraz daje się już ich ilość zminimalizować, bądź całkowicie wyeliminować.

Ale te twarde lepiej omijać szerokim łukiem, tam faktycznie największy syf.

Margaryna nie zniknie - jej wytworzenie jest po prostu tańsze.

 

 

Owoce warzywa wybieram sam.

Z pomocą podręcznego laboratorium?

Bo jeśli nie - co tam w nich siedzi to tylko diabli wiedzą.

 

 

Czasami trzeba wlozyc troche wysilku lub pieniedzy ale uzyskujac w zamian zdrowie. Kwestia tylko co kto woli.

Kwestia tylko na co kogo stać, a to wielka różnica.

Z przyjemnością zjadałabym chociaż ze 2 razy w tygodniu obiad z wołowiny kobe, ale zwyczajnie mnie nie stać - jej kg. kosztuje ok. 400 funtów. No i ciekawe jak miałabym ją sobie sprowadzić, bo chyba wymagałoby to sporo więcej wysiłku niż "trochę".

[Mel.✩ 3 068]

A ja tam w ogóle nic nie smaruję ani masłem, ani margaryną. Przytrzymuję palcem "obkład", żeby nie spadł

A dzieciom podaję tran i nie narzekam.