Medycyna tradycyjna a medycyna niekonwencjonalna. Czyli czym sie leczycie?

[metfryt 476]

Jans ja mysle ze akurat Ty w tym temacie jestes wazniejszy niz ja choc ja go zaczalem. Masz wieksze doswiadczenie i duza wiedze a nawet jesli jej nie masz to szybko ta wiedze wyszukujesz. Ja o wielu rzeczach o ktorych Ty pisales nie mialem pojecia a Twoje wypowiedzi sa konstruktywne. I nie wiem czy by ten temat dalej sie pociagnal gdybys sie nie wypowiadal. Prosze o Kontynuacje a czytajacych o dyskusje na poziomie bez czepiania sie slowek.

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Jans✩ 5 320]

Prosze o Kontynuacje a czytajacych o dyskusje na poziomie bez czepiania sie slowek.

 

 

 

AUTOR tematu na kazdym forum jest osoba szczegolna dlatego z zadowoleniem przeczytalem ten apel za ktory dziekuje.

Postaram sie kontynuowac moj wklad do tematu z nadzieja , ze inni dyskutanci postaraja sie konstruktywnie wspoldzialac a nie bezmyslnie torpedowac.

Kazdy z nas ma jakas wiedze medyczna, nikt tutaj nie naklania czy zmusza innych do wlasnego punktu widzenia.

Wymieniamy poglady i informacje . Warto posluchac innych i wyciagnac wlasne wnioski.

Ja tez chetnie ucze sie od innych.

 

Ostatnio przez wiele lat zdobywalem wiedze na temat akupresury. Niestety praktyczna i teoretyczna wiedza na ten temat jest malo dostepna i jej usystematyzowanie wymaga czasu i wysilku.Caly czas nie wiedzialem czy uzyskana wiedza jest prawidlowo przeze mnie interpretowana i wlasciwie stosowana. Dopiero niedawno temu mialem mozliwosc konfrontacji na poziomie profesjonalnym. Okazalo sie , ze wszystkie moje teorie i czesc praktyczna sa wlasciwe.

Jestem z tego powodu bardzo zadowolony i sam zachecam innych do kontynuowania swoich pasji i zainteresowan.

W skrocie powiem tylko , ze akupresura jest rownolegla nauka do akupunktury z ta roznica , ze leczy nie za pomoca igiel a dotyku.

Obydwie nauki egzystuja do dzisiaj od wielu tysiecy lat.

Jako ciekawostke powiem tylko , ze czlowieka mozna rozpatrywac jak model urzadzenia elektrycznego. To wlasnie jest w obydwu metodach wykorzystywane od tysiecy lat.

Ale czlowiek to nie tylko urzadzenie elektryczne , to duzo duzo wiecej.

Dlatego potrzebne sa rozne metody laczenia i analizy zdrowia czlowieka.

Mamy wiele mozliwosci tych analiz i pomocy. Powiem tylko w skrocie , ze mowi sie o mechanizmach samonaprawczych i regenerujacych , o roslinach ktore sa swoista naturalna apteka , o otoczeniu ktore jest czasami zagrozeniem .

Niestety ciagle wiele osob nie uwaza np.czosnku jako naturalnego antybiotyku czy tez wielu innych wartosciowych produktow roslinnych.

 

Warto sie informowac bo naszym najwiekszym skarbem jest zdrowie a wiedza na temat akupresury chetnie sie podziele i sam poslucham innych bardziej doswiadczonych.

[Jans✩ 5 320]

Pomijajac wszelkie analizy roznych medycyn na temat poziomu cholesterolu w organizmie badania japonskie potwierdzily zwiazek miedzy spozyciem zielonej herbaty a poziomem cholesterolu we krwi.

Sredni jego poziom u mezczyzn pijacych 2 lub mniej filizanek herbaty dziennie wynosil 193 mg/100 ml.

U tych, ktorzy wypijali 6–8 filizanek, sredni poziom cholesterolu wynosil 188 mg/100 ml, a jeszcze nizszy (185 mg/100 ml) wykazano u wypijajacych 9 i wiecej filizanek.

Tak wiec zielona herbata jest bardzo zdrowa. Ja pije ja od lat. Zwracam uwage na to zeby byla to herbata certyfikowana w laboratorium na obecnosc pestycydow ktore sa powszechnie stosowane w ponad 90 % plantacji herbaty zielonej.

Poza tym uzywam tylko wody zrodlanej z naturalnego zrodla gorskiego do ktorego jade raz na miesiac i robie zapas wody.

Taka woda zawiera potrzebne mineraly i jest zywa.Zapewne piliscie kiedys herbate w schronisku gorskim dziwiac sie jak jest ona smaczna pomimo tego ze herbata byla zwykla a nie zielona.

Zrodlo z ktorego korzystam wyprowadza samoistnie na powierzchnię terenu wodę, ktora zawiera ponad 1000 mg/dm3 rozpuszczonych składnikow stałych pochodzenia geogenicznego (woda mineralna).
Zrodlo jest zasilane wodami krazacymi w masywach piaskowca skalnego, w ktorych szczeliny, kanaly i inne proznie stanowią komunikujacy sie ze soba system hydrauliczny. Zrodlo jest zarejestrowane.

 

Wode przechowuje w plastikowych certfikowanych dla przemyslu spozywczego pojemnikach
w niskiej temperaturze bez dostepu swiatla (piwnica).

 

Herbate pije zawsze bez cukru i smakuje ona wspaniale. Mam kilka rodzajow zielonej herbaty o roznych aromatach.

Zielona herbata ma korzystny wplyw nie tylko na poziom cholesterolu we krwi ale na caly organizm.

Nawet lekarze akademiccy ja polecaja nie wspominajac o medycynie alternatywnej.

Zielona herbate pije codziennie w duzych ilosciach. Kawe tylko okazjonalnie. Polecam !

 

A moze warto do miejscowek dodac szlak zrodel Slezanskich ?

http://dolny-slask.org.pl/502682,Szlak_zrodel_slezanskich.html

[Turbo✩ 1 938]

 

Poza tym uzywam tylko wody zrodlanej z naturalnego zrodla gorskiego do ktorego jade raz na miesiac i robie zapas wody.

Tak z ciekawości w jaki sposób przewozisz tą wodę i potem przechowujesz przez taki okres czasu?

Czy wiesz może jaki skład mineralny ma ta woda?

[Turbo✩ 1 938]

Szkoda, że nie umiałeś jak każdy normalnie odpisać, tylko edytowałeś posta po tym jak zadałem Ci pytanie. Teraz mniej wprawny czytelnik może myśleć, że ja nie umiem czytać, a tak nie jest, albo że próbowałem się czepiać, a tak również nie jest.

Użytkownik Jans edytował ten post dziś, 19:36

Wracając do wody i herbaty rozumiem że nie znasz zawartości minerałów? Pytam bo nie wszyscy np. mogą spożywać wody o wysokiej zawartości chlorku i sody (sól).

Słyszałem opinie różnych organizacji promujących zdrowy tryb życia, że zielona herbata wypłukuje wapno, a jak wiadomo to może być przyczyną osteoporozy. Uważać również powinny kobiety w ciąży z uwagi na możliwe powikłania u dziecka, w tym zaburzenia układu nerwowego. Wiesz może coś na ten temat?
Bo z tego by wynikało, że nadmiar zielonej herbaty nie musi być zbawienny dla organizmu albo inaczej, nie dla każdego, co prowadzi do wniosku, że te 9 i więcej filiżanek z japońskiego badania pomogą w jednym przypadku a mogą zaszkodzić w innym.
9 filiżanek (mogą już nawet 2) zielonej herbaty zawiera więcej kofeiny niż jedna filiżanka kawy parzonej (rozpuszczalna jeszcze mniej), która to kofeina w nadmiernej ilości może mieć zgubny wpływ na nasze zdrowie.

[Jans✩ 5 320]

Podaje dalsze informacje na temat konsumpcji zielonej herbaty.

Otoz konsumpcja herbaty nie tylko zmniejsza poziom cholesterolu ale zmniejsza rowniez ryzyko niepełnosprawności w wieku starczym .

Odkrycia dotyczące cholesterolu wynikają z analiz 14 kontrolowanych testów przeprowadzonych na próbie 1136 uczestników, a wyniki zostały opublikowane w American Journal of Clinical Nutrition.

We wszystkich 14 przypadkach badani zostali podzieleni na grupe placebo oraz grupę pijaca zielona herbate lub ekstrakt z niej, a obserwacje trwały od 3 tygodni do 3 miesiecy.

Odkryto korelację wyzszego spozycia zielonej herbaty (bądź ekstraktu) ze zmniejszonym poziomem cholesterolu całkowitego oraz złego cholesterolu LDL.

W poziomie cholesterolu HDL nie zauważono żadnych zmian.

 

Zielona herbata zawiera antyoksydanty, które chronią komórki przed uszkodzeniem oraz stanami zapalnymi prowadzącymi do chorób przewlekłych, włączając w to choroby serca.

Ponadto jeden z rodzajów antyoksydantów zawartych z herbacie, zwany katechiną, zmniejsza absorpcję jelitową cholesterolu.

[Turbo✩ 1 938]

 

Poza tym uzywam tylko wody zrodlanej z naturalnego zrodla gorskiego do ktorego jade raz na miesiac i robie zapas wody.

Wode przechowuje w plastikowych certfikowanych dla przemyslu spozywczego pojemnikach w niskiej temperaturze bez dostepu swiatla (piwnica).

Pojemniki mają certyfikat dotyczący przechowywania żywności, nie oznacza to jednak, że woda w nich przechowywana nie traci właściwości. Woda źródlana traci swoje właściwości bardzo szybko, kilka do kilkunastu godzin. Po tym czasie, a tym bardziej po miesiącu jej właściwości mogą się nie różnić od tej z kranu. Poza faktem, że kranowa jest uzdatniana i pozbawiana drobnoustrojów (chlorowanie itp.), czego Twoja woda po miesiącu przechowywania mieć nie będzie. Owszem certyfikowane pojemniki zabezpieczą ją przed drobnoustrojami, ale nie przedłużą jej trwałości. Mądrzejsi ode mnie twierdzą nawet, że po tych kilkunastu godzinach (1-2 dniach), woda źródlana traci swój smak.
Stąd padło moje pytanie o sposób przechowywania.

Do tego dochodzi fakt, że wodę gotujesz do przygotowania herbaty, nie dość że stoi 2 tygodnie, to dodatkowo podczas gotowania pozbawiasz ją tego co najlepsze. To już przerost formy nad treścią. Owszem woda źródlana jest fajna jak się pojedzie, napełni butelkę, pójdzie na wycieczkę i wypije tą wodę, wtedy to ma sens.

[Jans✩ 5 320]

Zastanawia mnie w tej tzw. dyskusji z uczestnikiem „TurboDymoMan“  to , ze inni forumowicze np . Zouza , Frodo,  przyjmuja moje poparte naukowymi zrodlami argumenty bez reakcji a pod nieuzasadnionymi wypowiedziami wymienionego dyskutanta  je polubiaja.
Widocznie te mile oznaki nie maja nic wspolnego z jego wypowiedziami a sa tylko oznaka sympatii.

Ja niestety nie znam osobiscie tego uczestnika forum  i nie moge sie odwdzieczyc podobnymi oznakami polubienia.
Tutaj moj wczesniejszy post o ktorym pisze :

Podaje dalsze informacje na temat konsumpcji zielonej herbaty. Otoz konsumpcja herbaty nie tylko zmniejsza poziom cholesterolu ale zmniejsza rowniez ryzyko niepełnosprawności w wieku starczym . Odkrycia dotyczące cholesterolu wynikają z analiz 14 kontrolowanych testów przeprowadzonych na próbie 1136 uczestników, a wyniki zostały opublikowane w American Journal of Clinical Nutrition.
We wszystkich 14 przypadkach badani zostali podzieleni na grupe placebo oraz grupę pijaca zielona herbate lub ekstrakt z niej, a obserwacje trwały od 3 tygodni do 3 miesiecy.

 

 

 

A tutaj aktualne dodatkowe informacje na temat przechowywania przeze mnie wody pitnej w plastikowych pojemnikach.
Jak wiadomo woda pitna sprzedawana w marketach jest przechowywana w jednorazowych opakowaniach. Te opakowania nie nadaja sie do ponownego wykorzystania.
Ja korzystam z innach pojemnikow.
Tworzyw sztucznych jest wiele o wielu zastosowaniach i wlasciwosciach.
Jak juz wspominalem uzywam do przechowywania wody pojemnikow certyfikowanych do opakowan na zywnosc.

Woda nie traci "wlasciwosci" ani "smaku". Naukowe badania tych parametrow nie wykazaly istotnych zmian.
Podaje tutaj blizsze dane pomimo tego ,ze nikogo w dyskusji to nie interesuje.
Uzyte , wlasne „argumenty“ TurbDymoMana przeciwko przechowywaniu wody w plastikowych pojemnikach nie sa poparte jakimikolwiek podstawami.

To wydumane wlasne fantazje.
Ja natomiast prezentuje tutaj obecny stan techniki i cywilizacji na ktorym sie opieram.
HDPE (polietylen o wysokiej gęstości): tworzywo to stosowane jest m. in. do produkcji butelek na detergenty, opakowań na żywność. Jest materiałem wytrzymałym i odpornym na wysokie temperatury. Uważa się go za jeden z bezpieczniejszych plastików, a opakowania z niego wykonane można używać wielokrotnie.

HDPE (2) - polietylen o dużej gęstości oraz PP (5) - polipropylen - są, jako jedyne, uznawane za materiały, których wykorzystywanie jest bezpieczne. Co ważne, opakowania z nich wyprodukowane nadają się do ponownego użytku.

 

                                                 

 

Uczestnikowi dyskusji TurboDymoMan  juz dziekuje , nie bede z nim dalej dyskutowal.

Proponuje zeby zalozyl wlasny temat. Juz najwyzszy czas na to.

[Zouza® 29 620]

Zastanawia mnie w tej tzw. dyskusji z uczestnikiem „TurboDymoMan“ to , ze inni forumowicze np . Zouza , Frodo, przyjmuja moje poparte naukowymi zrodlami argumenty bez reakcji a pod nieuzasadnionymi wypowiedziami wymienionego dyskutanta je polubiaja. Widocznie te mile oznaki nie maja nic wspolnego z jego wypowiedziami a sa tylko oznaka sympatii. Ja niestety nie znam osobiscie tego uczestnika forum i nie moge sie odwdzieczyc podobnymi oznakami polubienia.

:facepalm:

Drogi Jansie, czy Ty masz lat 15, czy ciut więcej?

Bo Twoje "argumenty" są po prostu do bani.

Może jeszcze nie zauważyłeś - jak chcę kogoś opier... - to opier...

Jak się z kimś zgadzam - to lajkuję.

Jak nie zgadzam - nie lajkuję.

I moje sympatie, czy ewentualne antypatie nie mają tu nic do rzeczy.

Proste?

Btw. zapytaj Turbo jak ostro z nim dyskutowałam z innym temacie.

 

Jeśli więc chcesz userom coś przekazać, to pisz to, co myślisz, jaką masz wiedzę.

Nie oczekuj lajków - one są tylko miłym bonusem.

 

Btw. Turbo wspomniał coś o wapniu, a Ty nadal o cholesterolu... Czasem można odwracać kota ogonem, ale uważny czytelnik to wyłapie, wiesz? Nie masz do czynienia z półgłówkami.

 

pomimo tego ,ze nikogo w dyskusji to nie interesuje

Owszem, interesuje, dlatego Turbo zapytał.

Ale najłatwiej iść w tę stronę dyskusji i próbować z kogoś zrobić kompletnego gamonia, tak?

 

Uczestnikowi dyskusji TurboDymoMan juz dziekuje , nie bede z nim dalej dyskutowal. Proponuje zeby zalozyl wlasny temat. Juz najwyzszy czas na to.

Wybacz Jansie, ale to jest forum dyskusyjne, a nie Twój prywatny gabinet, z którego możesz kogoś wyprosić.

Dobrze byłoby, gdybyś o tym pamiętał.

A jeśli nie umiesz dyskutować, gdy ktoś zadaje konkretne, sensowne pytania, a szczęśliwy jesteś wyłącznie wtedy, gdy masz poklask - no cóż, nie wiem, czy nie minąłeś się z powołaniem.

[Zouza® 29 620]

 

Chcialbym w tym miejscu zwrocic uwage na emocje uczestnikow w temacie wywolane medycyna niekonwencjonalna i akademicka. Dobrze by bylo gdybysmy ta pozyteczna dla wszystkich dyskusje prowadzili spokojnie i wymieniali racjonalne poglady.

I byłoby miło, gdybyś sam stosował się do swoich rad.

Jak na razie widzę, że tylko Ty się nadmiernie emocjonujesz.