Skocz do zawartości
Magdadam

Taniec a cuckold

Rekomendowane odpowiedzi

Parafrazując: rżnięcie jak rżnięcie, wcale nie musi dać aż tyle bliskości jak by się mogło wydawać. Czasem więcej bliskości fizycznej i emocjonalnej może dać właśnie taniec. Dlatego nie dziwię się, że można być zazdrosnym o czułe przytulanie się, dotykanie, patrzenie sobie w oczy i całą tę cudowną zabawę jaką może dać taniec. Seks po takim tańczeniu to może być wisienka na torcie wcześniejszych tanecznych przyjemności.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dawno temu, ktoregos dnia wieczorem robilem kolejna runde kursu tanca towarzyskiego.

Pary dobrane przypadkiem i nauczyciel oraz duza sala z muzyka fortepianowa. Zamierzalismy trenowac tango kiedy zgaslo niespodziewanie swiatlo .

Nauczyciel postawil swieczke na fortepianie i zaproponowal poloneza ktorego sam poprowadzil.

Niesamowite wrazenia !

Prawie pelen mrok i koniecznosc zrozumienia i bliskosci partnera (partnerki). Ukradkowe objawy blizszych kontaktow. Po tym spontanicznym polonezie zrodzilo sie na kursie wiele par ktorych nie bylo wczesniej. Zrodzilo sie lepsze wyczucie w tancu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moje ulubione połączenie :) Zapisałam się na kurs tańca jakiś już czas temu :) Chadzam sobie na imprezy tematyczne i poluje teraz na swojego tanecznego partnera  :redevil:

 

Żeby było zabawniej w taniec wkręcił mnie nasz stały kochanek ;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Parafrazując: rżnięcie jak rżnięcie, wcale nie musi dać aż tyle bliskości jak by się mogło wydawać. Czasem więcej bliskości fizycznej i emocjonalnej może dać właśnie taniec.

 

 

Zgadzam się w pełni. Rżnięcie to tylko zabawa i potrafię to oddzielić, ale przytulanie, delikatne pieszczoty czy pocałunki to już za dużo. Jakkolwiek by to nie brzmiało :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W naszym przypadku właśnie taniec spowodował (przyspieszył), że zostałem rogaczem. Dłuższy czas namawiałem żonę na sex z innym ale nie chciała się zgodzić. Aż na sporej imprezie firmowej mój kolega i jednocześnie przełożony "roztańczył" się z moją żoną. Tańczyli ze sobą cały wieczór, robiąc tylko przerwy na drinka. Podniecało mnie to bardzo. W czasie jednej z takich przerw żona szepnęła mi na ucho, że kolega jest mocno napalony na nią, że stoi mu kutas i on mocno się o nią ociera, że wpycha jej swoją nogę między jej uda i napiera na cipkę. Powiedziała, że nie wie co ma robić? Strasznie mnie to podnieciło. Ona też była podniecona. Powiedziałem jej żeby była otwarta na jego poczynania, żeby okazywała mu że jej się to bardzo podoba, żeby zachęcała go do jeszcze śmielszych działań. Tak też zrobiła. Cudownie była patrzeć jak są przytuleni, jak ich ręce dotykają coraz śmielej, jak zaczynają się dyskretnie całować. Potem on wyprowadził żonę na zewnątrz i tam całowali się namiętnie a on dotykał jej piersi i cipki. Niestety nie doszło do seksu, nie było takiej możliwości.

Gdy później dotarliśmy do domu i rozebrałem żonę po raz pierwszy zobaczyłem jej tak rozpaloną cipkę! Była ogromnie opuchnięta, zaczerwieniona, rozwarta i bardzo, bardzo mokra! Zapytałem czy gdyby były warunki to by mu się oddała? Odpowiedziała, że nie wie. Dla mnie oznaczało to, że tak.

Już wkrótce zorganizowałem spotkanie z tym kolegą na którym już bez przeszkód mogli cieszyć się seksem a ja swoimi rogami.

A więc tańczymy!

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Taniec jak taniec - jeszcze nie słyszałem aby ktoś  cudzą żonkę zerżnął na  środku parkietu.

Ta takich imprezach nie jest ważne kto z kobietą tańczy - tylko kto ją wyprowadzi :-)

 

hahahaha można by napisać biorąc pod uwagę, że tonacja miała być śmiechowa ;)

Taniec ma znaczenie. taniec a nie tańcowanie ... staram się to rozróżniać.

Taniec to wypadkowa wielu elementów: umiejętności, chemii, energii, zaangażowania, zapachu, estetyki partnerów i wielu jeszcze innych.

Kwestią otwartą co znaczy zerżnąć na parkiecie ... w sensie mentalnym, czucia, oddania taniec bywa bardziej perwersyjny niż sam seks.

Pytanie tylko jaki taniec. Czy abu nie mowa o tańcowaniu właśnie ?

Jeśli partner wkomponuje się w większosć skłądników wypadkowej to jest tym, który z tążoną wychodzi z imprezy, może nie dosłownie ale docelowo i owszem.

Taniec, ten prawdziwy, dla wtajemniczonych jest czymś wiecej niż poruszaniem się w rytm danego bitu.

Taniec to magia

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Taniec to dobra okazja aby żonę zmieniać w hot wife.

Wyjście na dyskotekę/dancing, potańczyć z nią trochę i powiedzieć że się ją chce zobaczyć w tańcu z kimś.

 

Przy kolejnej okazji pożartować z nią, ciekawe co wystarczy mu powiedzieć żeby mu stanął.

Spróbować zasugerować kobiecie aby sprawdziła tekst z cyku: dzisiaj mi wygodnie bo nie mam biustonosza albo majtek.

 

Później test na odwagę, jak mu stanie to niech go dotknie.

 

Wysłanie kobiety na kurs tańca to też dobry pomysł. Albo pójście razem i zabawy.

Tancerze mają łatwość w przełamywaniu bariery.

Wiele kobiet jest niedotykalskich, zawstydzonych.

A tam muszą to zwalczyć, bo ma zakręcić pupą, wypiąć pierś.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...