Pytanie do rogaczy

[UncleKlaus 1 189]

 

Ja uważam, że osoba z którą mam się spotykać/spotykam się powinna być akceptowana, nie negowana przez mojego męża. I tu nie chodzi o np. tylko wygląd, tylko o całokształt. Że jest o czym porozmawiać z NIM, pośmiać się, że powinien mieć poprawny wygląd, że powinna być chemia.

 

W punkt. Nie oceniam facetów, z którymi się spotykamy pod kątem atrakcyjności seksualnej, ale muszę gościa lubić. Jeśli mnie drażni, irytuje, to wiadomo, że nic z tego nie będzie. Nie spotykamy się tylko na seks. To jest relacja trójki osób. Choćby tylko na jedną noc, ale jednak.

 

Odrębną sprawą jest, zaskakujący mnie co i raz, dobór kryteriów, jakimi kierują się kobiety decydując czy facet jest atrakcyjny. Ileż to razy zostałe zgoła wyśmiany, sugerując, że jakiś facet jest atrakcyjny. Ileż razy byłem zaskoczony deklaracją mojej żony, że ten akurat gość jest mega pociągający... i nie mam tu na myśli relacji łóżkowych, ale codzienne życie i widywanych aktorów, czy innych celebrytów.

[surfinia✩ 4 120]

Nigdy nie kieruę się "atrakcyjnością" aktorów czy celebrytów i porównywaniem danej osoby do nich. Każdy jest inny na swój sposób, musi być to coś, pewna specyfika tej osoby. Czytając wypowiedzi Panów w innych tematach, też nie koniecznie Kobieta musi być dla nich modelką czy też porównywana do aktorek

[robertr✩ 203]

Ja uważam, że osoba z którą mam się spotykać/spotykam się powinna być akceptowana, nie negowana przez mojego męża.

 

Czy słowo "powinna", w Twojej wypowiedzi, to powinna = mój partner musi, bo mnie się podoba, czy raczej jest to, powinna=, jaki ci się podoba, mogę?.

 

Jak to jest, czy rogacz może mieć inne zdanie, w tej kwestii niż HW? A co jak HW się podoba, jest chemia itd., a rogaczowi niekoniecznie?

[Menczi 2 378]

 

Jak to jest, czy rogacz może mieć inne zdanie, w tej kwestii niż HW? A co jak HW się podoba, jest chemia itd., a rogaczowi niekoniecznie?

 

Moim zdaniem jasne że może - ale co dalej? Czy chodzi Ci o decydujące zdanie - nie podoba mi się nie możesz się z nim spotkać.

Klucz mojej Alki jest tak zagmatwany, że ja za nim nie nadążam - a więc wcale nie chodzi o wygląd. Wszystko wychodzi z rozmowy, ciekawości, iskrzenia. No i dochodzimy do mojego zdania - czasem wydaje mi się, że dana osoba nie powinna być przez nią brana pod uwagę - a jednak jest ibywa bardzo fajnie. Czy mówię definitywnie nie - był jakiś czas temu przypadek gdy próbowałem powiedzieć nie, przekonała mnie, potem się sama oparzyła. Czy będą następne - zobaczymy.

[robertr✩ 203]

 

Moim zdaniem jasne że może - ale co dalej?

 

 

O to mi chodziło, Zgadzam się. W moim przypadku mogę być, tylko „ciałem doradczym”, owszem wysłuchanym, ale decyzja przeważnie jest już podjęta. „Zagmatwany klucz”, o którym, piszesz, jest tylko dla nas (facetów), zagmatwany. Kobiety dokonują wyborów, używając swoich kryteriów, rozumianych chyba tylko przez gejów  , bo nie prawdziwych macho :-> . Dlatego zostawiam wybór swojej Pani, ona wie, co dla niej najlepsze, nawet jak się sparzy, (co też, jest pouczające).

[surfinia✩ 4 120]

 

Czy słowo "powinna", w Twojej wypowiedzi, to powinna = mój partner musi, bo mnie się podoba, czy raczej jest to, powinna=, jaki ci się podoba, mogę?.   Jak to jest, czy rogacz może mieć inne zdanie, w tej kwestii niż HW? A co jak HW się podoba, jest chemia itd., a rogaczowi niekoniecznie?

 

Powinna, czyli liczę się z opinią męża. A dlaczego??? Cuckold to bardzo delikatny temat. Powinna- a chociażby dlatego, że mam wielki szacunek do męża. Zaraz zapytasz co ma szacunek do tego. To ja umawiam się z kimś, nie on. Dlatego jego zdanie dla mnie jest bardzo ważne, z którym się liczę bo oboje jesteśmy w Cuckold, nie tylko ja . 

[Kasia_Darek 35]

 Kochanek ma się podobać Kasi ale nie wszyscy jesteśmy adonisami może być ładny z wielkim i co z tego jak nie ma o czym rozmawiać i cisza przy kawie dla nas ma mieć poukładane w głowie no i trochę w spodniach:)

[Minder 16]

Pomimo, że jesteście hetero, czy musi Wam też się podobać ogier ? tzn. lepiej jak jest "ADONISEM" z porno z dużym sprzętem i wiecie o tym, czy Wam to obojętne, byle hotka była zadowolona ? Mi to nie jest obojętne

Nie chodzi o Adonisa, ważne żeby gościu był ogólnie fajny i do rzeczy jeśli miałbym go znać. Ważne jest dla mnie bym akceptował kochanków mojej dziewczyny, zwłaszcza jeśli mielibyśmy się zabawiać wspólnie. Trudno byłoby mi zaakceptować jakiegoś buraka lub typka jak Michał Szczerba - temu za samą gębę strzeliłbym krzesłem

[Grey✩ 2 072]

To co mnie kręci u Hotki można ująć wieloma słowami: bezwstydność, demoralizacja, lubieżność, niemoralność, nieobyczajność, nieprzyzwoitość, rozpusta, rozwiązłość, sprośność, zepsucie, frywolność, jurność, pożądliwość, bezpruderyjność, niecenzuralność, rubaszność, cudzołóstwo, nierząd, obsceniczność, wyzywająco, zbereźnie, zdrożnie, gorsząco, deprawacja, perwersja...

 

Więc nawet jakby dała jakiemuś pijaczkowi w bramie i miałaby z tego frajdę, byłoby to dla mnie podniecające.

 

Idealnie oddałeś to co kręci również mnie - Chapeau bas!!!

 

Dla mnie wygląd to kwestia drugorzędna. Sama perspektywa akcji mojej żony z innym jest dla mnie tak podniecająca, że mi wystarczy ;-)

[NaughtyS 1 408]

Jeżeli chodzi o wygląd kochanka - to u nas to hotka ma określony typ, który jej się podoba (o tym może kiedy indziej;) , sama wybiera a mąż w pełni akceptuje wybór Natomiast jeżeli chodzi o charakter - to sprawa jest bardziej skomplikowana iprzy bliższym poznaniu decyzja jest raczej nas obojga bo cała trójka jak dla nas musi czuć się dobrze i się lubić