Skocz do zawartości
mydwoje

Jak szukac ?

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem

 

Tak,mam wątpliwości. Kiedy? Gdy mija mi podniecenie. Bo gdy jestem w trakcie ekstazy, to bez kitu, dałabym się zerżnąć pulkowi wojska. Patriotycznie Polskiemu. Odlatuje wtedy i jestem w stanie zgodzić się na każdą fantazje.

Mój partner chce to zrobić zawsze, nie ma znaczenia jego aktualny status podniecenia. Podczas seksu, kiedy podkrecamy się fantazjami, zawsze jest on, ja i jeszcze jeden facet. Działa to na niego jak płachta na byka, ale taka pozytywna. Gdy mija orgazm, także potrafi o tym mówić.

Ja znowu mam wtedy blokadę...Tzn. gdzieś w podświadomości bardzo tego chcę, gdy myślę o tym dłużej wilgoć między nogami zdecydowanie się zwiększa, ale...Ale sama nie wiem co potem? Bo niby kurde z kim, jak ogarnąć, żeby nie dać dupy (no wiadomo, nie dosłownie)...i najważniejsze, czy po wszystkim nie będę się czuła jakbym zdradziła ?

Oczywiście, póki nie spróbuję, to się nie dowiem...Ale może jakieś rady na "rozdziewiczenie" ?

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Tak,mam wątpliwości. Kiedy? Gdy mija mi podniecenie. Bo gdy jestem w trakcie ekstazy, to bez kitu, dałabym się zerżnąć pulkowi wojska.

 

Wiesz....

Jak poczytasz forum, odkryjesz, że jest ogromny rozstrzał pomiędzy "chciałabym być" a "jestem". A to co napisałaś, użyte na forum zostało już wiele, bardzo wiele razy. W wątpliwościach na początku. W powitaniach. Przewijało się w tematach. Znajdziesz wiele odpowiedzi na to pytanie, oraz odpowiedź najważniejszą: "chciałabym być" czyli kluczowa fantazja, którą niekoniecznie, nie zawsze i nie z każdym realizujemy. A Ty wiesz, że czasami nigdy i z nikim? Czy wiesz o tym, że pozostać na wyspie "chciałabym być" to też jest dobre rozwiązanie?

 

 

Gdy mija orgazm, także potrafi o tym mówić. Ja znowu mam wtedy blokadę

.Ale może jakieś rady na "rozdziewiczenie" ?

 

Poczytaj forum, to powinna być Twoja ulubiona książka przez najbliższe kilka miesięcy. Jeszcze Ci odpowiem na pytanie "jak szukać" które zawierasz w temacie. Domyślam się że nie o takie szukanie chodzi, ale użyj po prostu wyszukiwarki i szukaj. A potem- czytaj.

 

 

.i najważniejsze, czy po wszystkim nie będę się czuła jakbym zdradziła ?

 

Tego, nawet najstarsi górale nie wiedzą, jak Ty się będziesz czuła.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przede wszystkim musisz wiedzieć czego naprawdę chcesz.

Bo, moim zdaniem, nadal nie wiesz.

I nie przejmuj się tym, że to wymaga czasu. Czas i tak upłynie. ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mam zamiar poczytać forum, zapewne rozjaśni mi niektóre sprawy.

Ja i mój partner jesteśmy ze sobą nielegalnie, on ma żonę, ja męża. Już kiedyś podjęliśmy decyzję o tym, aby zrobić coś ekstremalnie innego. Trwa to kilka lat (zdecydowanie nie interesuje mnie ocena moralności).

Trójkąt to nie kaprys, zabawa, dużo o tym rozmawiamy, mówimy o swoich obawach, tzn ja mówię.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trójkąt to nie kaprys, zabawa, dużo o tym rozmawiamy, mówimy o swoich obawach, tzn ja mówię.

To jest kaprys i zabawa. I podnieta.

No chyba, że wyjdą takie dwa zazębiające się trójkąty, jak u Was, bo sądzę, że tu w grę wchodzą uczucia.

Pytanie - czy one zazębiają się uczuciowo?

Czy boisz się, że takich trójkątów będzie więcej, a "mój ci on"?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak, uczucia są. A obawa jest, ale nie o to, że zainteresuje mnie czy jego ktoś inny. Raczej o to co potem....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdybym miała czarodziejską kulę - to mogłabym Ci powiedzieć.

Ale nie mam.

Na pewno musicie szczerze porozmawiać - o dopuszczalnych granicach, o tym co będzie, gdy komuś się nie spodoba, o wszelkich wątpliwościach, które Wam do głowy przyjdą.

I dobrze jest nie skakać od razu na głęboką wodę. Na jazdy po bandzie zawsze przyjdzie czas.

A łatwiej jest się wycofać z czegoś delikatnego, gdyby jednak coś Wam nie odpowiadało. Tego, co już się wydarzy, nie wymażecie przecież gumką myszką.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

dałabym się zerżnąć pulkowi wojska. Patriotycznie Polskiemu.

 

Wojsko Patriotyczne zna się na patriotyzmie, ale nie na tym o co tu chodzi. Im jest najprzyjemniej w piaskownicy.

 

 

 

Mój partner chce to zrobić zawsze, nie ma znaczenia jego aktualny status podniecenia.

 

Ja znowu mam wtedy blokadę...

 

czy po wszystkim nie będę się czuła jakbym zdradziła ?

 

Dobrze, zapytam wprost: o co chodzi z tym zdradzaniem? 

Rozumiem, ze kochasz meza, a on Ciebie, stad te obawy, ale  skoro jestescie na progu cuckoldu, to dobrze jest sie przyjrzec stanowi rzeczy.  Kazdy moze sobie dowolnie definiowac co to takiego zdrada, dla niektorych nawet skromna mysl jednej osoby o tym, ze ten Krzysio co mnie w przedszkodu pocalowal w trakcie skladania zyczen 30 lat temu, to byl jednak mily chlopiec, daje drugiej osobie w zwiazku powod do wrzasku:  zdrada ! 

Skoro Twoj facet mowi Ci to jasno, nie tylko podczas seksu, ze akceptuje to, ze bedziesz uprawiac seks z innym facetem, powtarza Ci to, zacheca, ma co do tego trwale przekonania, to znaczy, ze on nie ma tego za zdrade, a raczej cos poniekad przeciwnego - za cos co wzbogaca wasz zwiazek.

Spojrz na to ze swojej strony: skoro on nie ma tego za Twoja potencjalna zdrade - to gdzie ta zdrada mialaby sie czaic?   Jesli sama nie zrobisz takiego figla swojemu facetowi, ze sie zwiazesz ze swoim kochankiem, z nim bedziesz emocjonalnie i psychicznie zwiazana silniej niz ze swoim, wlasnego mezczyzne puscisz w dluga, porzucisz - to gdzie tu jest zdrada, skoro bedziesz ciagle wybierac swojego faceta jako tego, z ktorym jestes glebiej zwiazana?

Zakladam, ze tak wlasnie bedzie, bo dobry cuckold na czyms takim polega: nie rozstajmy sie ze swoimi zyciowymi partnerami, a nawet przeciwnie - jeszcze nam ze soba lepiej - wlasnie dlatego. 

To oczywiste: ryzyko jest zawsze i dla kazdego.  Bywa tak, ze sie para rozstaje wskutek takich zabaw. Zwykle wtedy, gdy - nie chcac sie przyjrzec swoim prawdziwym uczuciom i motywom dzialania - szukaja swiadomie, lub nieswiadomie, okazji i pretekstu - ktory nazywaja cuckoldem, swingiem lub podobnie - do rozstania sie.

 

I Ty i Twoj mezczyzna macie do przemyslenia cos bardzo prostego: czy chceci sie w to bawic razem (psychicznie, emocjonalnie - jako para, choc fizycznie niekoniecznie razem - to zalezy od upodoban). Jesli tak - nie ma zdrady i jest super !  :klaszcze:

 

Zuza (powyzej) ma racje:  najlepiej cos takiego praktykowac stopniowo. Wtedy latwiej sie zorientowac gdzie (oboje) jestescie, latwiej sie o tym rozmawia (nie ma bariery szoku, gdy sie skoczy od razu w glebine) i mozna sie upewnic, czy jestescie na wlasciwej sciezce.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wojsko Polskie to taka metafora. Zbyt sztywno to odebrales. Nie kocham męża, od 3 lat uprawiam lewizne. Kocham mężczyznę, z którym jestem nielegalnie i to z nim mam takie fantazje. Także definicje zdrady znam. Gdybym miała kulę, to bym się nie pytała :)

 

Zouza to co napisałaś, my już robimy. Są rozmowy, jest pomysł lagodniejszej alternatywy (obserwator).

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Być może to u ogólnie ale z własnego "podwórka" ( czyli rozmów z żonką) dochodzę do do podobnych obserwacji i przemyśleń.

U faceta miłość i seks to dwie różne prawie nie zależne od siebie sprawy mogą uprawiać seks dla przyjemności bez zaangażowania uczuciowego. Natomiast kobiety uuuuu tu już gorzej pójście do łóżka z nieznaną osobą? dla przyjemności? tu zaczynają się schody. Pojawia się niepewność przed nowym, przecież nic do niego nie czuję - a to że jest atrakcyjny (co kolwiek to znaczy) to nie ma większego znaczenia, a co będzie jak mi się spodoba?(dla mnie radość) milion różnych powodów na nie. 

Kobiety w moim odczuciu mają zakodowane że seks i uczucia idą w parze i nie za bardzo potrafią oddzielić to od siebie. Zamiast czerpać z życia maksimum przyjemności. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...