Ratowanie związku

[Lemoondzik 1 842]

Lemondzie, myślałam, że akurat dla Ciebie będzie jasne, że to żart.

 

Co do tego nie miałem wątpliwości, co nie oznacza, że umiałem się powstrzymać przed...

 

 

Tak. Na pewno z bólem serca, ale jednak. Przemawia przeze mnie duże doświadczenie życiowe.

 

I nie zawalczysz w sobie tylko znany sposób? Po prostu poddasz się?

Ja dużego doświadczenia nie mam, ale parę razy mocno w zadek od życia dostałem, mimo tego ja walczę dokąd się da i dokąd jest sens. I nie o "złotą klatkę" tylko o nową głębszą relację. Może dlatego, że jestem zero jedynkowy pod pewnymi względami - po rozstaniu nie ma już drugiej szansy, więc uważam, że warto walczyć do końca czasem jak lew czasem jak lis

[Cuckoldplace✩ 8 777]

 

Pytanie do Pań - gdyby tak troszkę "odjechały" w relacji z kochankiem. Nie mówię od razu o zakochaniu, ale lekkiej fascynacji, skupieniu się na smsach, czatach i spotkaniach. Mąż lekko z boku spotyka zupełnie przypadkiem kobietę w której się zakochuje. Czy Wy drogie Panie równie spokojnie powiedziałybyście "cierpię, ale rozumiem, że sama do tego doprowadziłam skupiając się na relacji z kochankiem - zwiąż się z Nią jeśli będziesz szczęśliwy." ??? No ja mam jednak wątpliwości.

 

To już Ci odpowiadam. I mówię to na podstawie doświadczenia a nie dywagacji. Tak. Nie będę się awanturować ani walczyć. Będę bardzo bardzo cierpieć. Oczywiście, że mogę wtedy porozmawiać. Tylko wiesz.. jak w kimś gaśnie uczucie i nie jest to zauroczenie drugą osobą lecz coś więcej.. to nic nie zmieni. Nic.

 

Mówisz lew, lis... Cholera ja jestem strasznie dumna. Paw? I uparta w tej dumie jestem straaasznie. Małpa?

 

Ale to nie jest tak, że nie "walczę". "Walczę" codziennie, tym jaka dla niego jestem, co mu mogę od siebie dać, jak mu ze mną jest... Przyjemnie tę ciężką wspólną codzienność buduję i podsycam. Nie jestem leniwa  

[Lemoondzik 1 842]

Też jestem zerojedynkowa. Tylko rozumiem to nieco inaczej - albo partner chce ze mną być i próbuje przywrócić relacje między nami, albo... niech idzie w pizdu, czapka na głowę i droga wolna. Jeśli to, które się zakochało, nie będzie chciało ratować dotychczasowego związku - to drugie i tak nic nie zrobi. Może jedynie przedłużyć agonię i sprawić, że będzie jeszcze bardziej bolesna.

 

W zasadzie myślę tak samo, ale jest jedno ale. Otóż trochę rozmawiałem z osobą, która dosyć mocno siedzi w biochemii człowieka. Do tego ciut psychologii jakiejś i z tych rozmów wyciągnąłem ciekawe wnioski, które z kolei tłumaczyły jakoś moje stare doświadczenia. Otóż zakochanie/zauroczenie ma to do siebie, że w tym stanie produkowana jest masa świństwa chemicznego, które nam ogranicza "normalne" postrzeganie rzeczywistości. Jak to przechodzi dociera najczęściej do tej zakochanej strony, że obudziła się nagle z ręką w d... i najgorsze, że nie wiadomo czyja to ręka

Zupełnie serio chciałbym tak umieć - jeśli nie chcesz to koniec. Z drugiej miałbym spore opory wiedząc, że w zasadzie sam swoją racjonalnością przekreślam coś co może łatwo byłoby odbudować. Nie wiem do końca. Druga sprawa, że są związki, których od samego początku nie warto ratować, ale to dopiero widać z dużej perspektywy, albo zupełnie z boku.

[Mel.✩ 3 068]

Moim zdaniem sukces zależy od siły związku, który można przyrównać do drzewa. Liche drzewko z cienkimi korzonkami przewróci się pod byle wiaterkiem. Jedynie grube, mocno osadzone w głębi korzenie mogą pomóc stawić czoła wichurze, jaką bez wątpienia jest kryzys w związku. To takie czysto teoretyczne przemyślenie.

[Fischer 226]

Zainteresowanych odsylam do regulaminu, cyt:

Niedopuszczalne są propozycje Kochanków pod adresem Pań Hot Wife które są aktualnie w związkach, z ofertą spotkań bez wiedzy oraz zgody Rogacza. Oferta taka, jest traktowana jako naruszenie zasad której konsekwencją może być wydalenie z Forum.

 

Lepiej zapobiegać niz leczyć....

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Zainteresowanych odsylam do regulaminu, cyt:

Niedopuszczalne są propozycje Kochanków pod adresem Pań Hot Wife które są aktualnie w związkach, z ofertą spotkań bez wiedzy oraz zgody Rogacza. Oferta taka, jest traktowana jako naruszenie zasad której konsekwencją może być wydalenie z Forum.

 

Lepiej zapobiegać niz leczyć....

Wylecę z tego forum jak nic! Ja winna w całości. O zgodę nie pytam. Jedynie informuję, że jadę na kawę. A i mój R nie zawsze dopytuje z kim. No nie pasujemy tu chyba

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Wylecę z tego forum jak nic! Ja winna w całości. O zgodę nie pytam. Jedynie informuję, że jadę na kawę. A i mój R nie zawsze dopytuje z kim. No nie pasujemy tu chyba

Spokojnie nie jesteś sama baw się dobrze

[Druh.©® 7 791]

Zainteresowanych odsylam do regulaminu, cyt:

Niedopuszczalne są propozycje Kochanków pod adresem Pań Hot Wife które są aktualnie w związkach, z ofertą spotkań bez wiedzy oraz zgody Rogacza. Oferta taka, jest traktowana jako naruszenie zasad której konsekwencją może być wydalenie z Forum.

 

Lepiej zapobiegać niz leczyć....

Jakiś nowy regulamin?

[Fischer 226]

No Panie Kierowniku....

mam pokazać tekst  źrodłowy?

 

Iko - pełen luz- powyższa regulacja dotyczy tylko Kochanków.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

No Panie Kierowniku....

mam pokazać tekst  źrodłowy?

 

Iko - pełen luz- powyższa regulacja dotyczy tylko Kochanków.

Ale tylko raz jeden pytał R o zgodę! I do tej pory nie dostał odpowiedzi Taki jest R. I gdzie bym teraz była gdyby inni przestrzegali regulaminu?

 

W pięknie wysprzątanym domku oglądając jakiś durny serial, popijając rumianek. A tak to dzięki współudziałowi mojemu z Kochankami latam sobie 20 cm nad ziemią oderwana od codzienności.