Polska aktorka porno! :)

[Sem.©® 15 694]

 

Dziękuje Sem za wyciągnięcie postu sprzed 2 lat napisanego w żartobliwym tonie.

 

Naprawdę nie ma za co dziękować Napisane czy rok, czy dwa, czy trzy lata temu, wciąż jednak aktualne, jak widać.

 

 

Dyskusja na temat prostytucji i porno na tym forum obiera taki obrót sprawy jak na forach motoryzacyjnych o olejach, oponach i tarczach i klockach hamulcowych

 

Albo o odżywkach, białkach, bieganiu, siłowni, tężyźnie fizycznej i kulcie ciała, gdzie nikt się nie zna a Ty "wiesz najlepiej" Każdy w jakiejś dziedzinie jest fachowcem.

 

 

Co innego jest zrealizować fantazje, wyjść z sypialni i wrócić do "normalności" a co innego być opluwanym na ulicy.

 

Ta, zaiste, to zupełnie coś innego. Reszty nie ma co komentować bo to już opary absurdu.

[jaroo 200]

Jakoś nie mam dylematów moralnych oglądając fajnego pornosa. Nie mam odruchu wyciągania z tego biznesu i ratowania młodych i ślicznych dziewczyn. Misha jest świetna, lubię na Nią popatrzeć.

 

Na pewno wiele z Was widziało Polkę Kasię która nie robi HardPorno ale też się na Nią miło patrzy.

 

 

 

[hedonista 289]

Naprawdę nie ma za co dziękować Napisane czy rok, czy dwa, czy trzy lata temu, wciąż jednak aktualne, jak widać.

 

Albo o odżywkach, białkach, bieganiu, siłowni, tężyźnie fizycznej i kulcie ciała, gdzie nikt się nie zna a Ty "wiesz najlepiej" Każdy w jakiejś dziedzinie jest fachowcem.

 

Toż to komplement z nutką sarkazmu  

Wypraszam sobie ! Ja i bieganie- to już obelga  Nie utożsamiam się z rzeszą biegających ludźmi- mimo, że ich podziwiam za cierpliwość w tej jakże nudnej czynności  

[Sem.©® 15 694]

Toż to komplement z nutką sarkazmu

 

Bo ja w gruncie rzeczy Cię lubię. Zawsze uważałem że jesteś jak "domyślny awatar" Kochanka, taki "Johny Bravo" i tak nawet o Tobie mówiłem. Ale to co wypisywałeś wcześniej w tym temacie zmienia postać rzeczy w sensie Johnego Bravo. Lubię Cię nadal, ale jestem bardzo zawiedziony tym co napisałeś. Gdybym przyznawał anty- nobla za posty, to zająłbyś pierwsze miejsce w tym temacie. Bo dla Ciebie nie jest problemem gdy "kobieta puszcza się z czterema facetami 4fun" (4fun to Twoje ulubione słowo), nazywasz się "Hedonista", zdaje się że nie stronisz od zbliżeń z paniami o swobodnych "zamkach" (więc dobrze gdy ten fun jest z Tobą), a krytykujesz Kobietę (gdzie nawet jej nie zaliczasz do grona kobiet) która wykonuje zawód- aktorki porno pisząc, że to upadek moralny. Przede mną maluje się obraz ze skeczu kabaretu Chrabi "pan ratownik jest piękny". (W skeczu pozwala utonąć kobicie, bo ratownik zachwyca się sobą w tym czasie). To naprawdę zabawny skecz. Nagrany 4fun.

[Klaas900 23]

To jeszcze napiszę coś pół żartem pół serio

Pomijając znudzonych żonami Januszy są przecież jeszcze mężczyźni, którzy nie mają szans na jakiekolwiek kontakty z kobietami: niesamowicie brzydcy, zdeformowani, niepełnosprawni etc. Dla nich zamówienie prostytutki do domu to jedyna możliwość doświadczenia seksu tak naprawdę. Tak więc patrząc na problem przez ów pryzmat można posilić się o stwierdzenie, że kobity te robią coś naprawdę pożytecznego :D Idźcie do tych chłopów i im powiedzcie, że z nich niemoralni kurwiarze, pewnie się rozpłaczą

[Sem.©® 15 694]

 

Pomijając znudzonych żonami Januszy są przecież jeszcze mężczyźni, którzy nie mają szans na jakiekolwiek kontakty z kobietami: niesamowicie brzydcy, zdeformowani, niepełnosprawni etc.

 

Mogą też pooglądać sobie Polską aktorkę porno i zmarszczyć pingwina. Aktorka porno od prostytutki różni się jedynie formą sprzedaży. Obydwa zawody są potrzebne, wręcz konieczne. Od zarania dziejów było, jest i będzie, że jeśli ktokolwiek nie jest w stanie sam czegoś wyprodukować, stworzyć, lub zdobyć za darmo,- musi to kupić. Od warzyw w ogródku począwszy, na seksie skończywszy. Poruszałem również wątek obniżenia tym sposobem współczynnika przestępczości.

[Cmantis 407]

W zasadzie zgadzam sie w 100% z SEM. Tak sie zastanawialem jak hedonista podchodzi do aktorow porno - tez ich potepia? To tez nie jest moralne? Zapewne tez. Dodatkowo sa tez panowie ktorzy tez oddaja sie za pieniadze... oddaja sie? Tez sa niemoralni?

 

A jak dziewczyny takich facetow? A jest mozliwe jakies takie malzenstwo czy zwiazek aktorki i aktora porno, albo dziwki i gigolaka? A moze to juz jest szczyt absolutny?

 

Chyba najbardziej porabane jest ze takie tematy poruszamy na takim forum gdzie taka katolicka moralnosc jest chyba jednak wzieta w nawias i z urzedu podwazona :-)

 

Pozdrawiam 

[jaroo 200]

Naprawdę nie lubicie obejrzeć razem z żoną (narzeczoną/kochanką/sąsiadką) fajnego i ładnego pornoska?

 

Mogą też pooglądać sobie Polską aktorkę porno i zmarszczyć pingwina. Aktorka porno od prostytutki różni się jedynie formą sprzedaży. Obydwa zawody są potrzebne, wręcz konieczne. Od zarania dziejów było, jest i będzie, że jeśli ktokolwiek nie jest w stanie sam czegoś wyprodukować, stworzyć, lub zdobyć za darmo,- musi to kupić. Od warzyw w ogródku począwszy, na seksie skończywszy. Poruszałem również wątek obniżenia tym sposobem współczynnika przestępczości.

 

Naprawdę nie lubicie obejrzeć razem z żoną (narzeczoną/kochanką/sąsiadką) fajnego i ładnego pornoska? A jak są polskie aktorki to i pośmiać się można. Lubie sobie z żona obniżyć współczynnik przestępczości.

[Zouza® 29 620]

Bardzo "podoba mi się", gdy osoby, które żyją, zachowują się niemoralnie (oczywiście dla ogółu społeczeństwa) wyrażają święte oburzenie nt. czyjejś niemoralności, hehe.

Takie "jestem tylko trochę niemoralny".

Och, jakże lubimy się rozgrzeszać. Szczególnie pokazując jacy to jesteśmy świetni na tle innych.

Dulszczyzna, Panie... Dulszczyzna...

 

Kobieta nad dziwką ma taką przewagę, że sama decyduje z kim i co robi. Decyduje o wszystkim i przy tym dobrze się bawi Wręcz podziwiam kobiety, które wiedzą czego chcą i dążą do tego(taki tam hedonizm) Dziwka/aktorka porno robi wszystko to na co inni mają ochotę i to co jej się lepiej kalkuluje- jej nie boli głowa, ona nie mówi, że nie ma na coś ochoty tylko bierze kasę i zabiera się do roboty. Jeżeli w tym nie ma nic nie moralnego to ok, ale mam odmienne zdanie.

 

Może się zdziwisz, ale są dziwki, które same decydują z kim i co robią.

Ba! "Trzepią na tym" (nomen-omen) taką kasę , że kupiłyby mnie i Ciebie trzy razy.

I idę o zakład, że wiele z nich przy tym się dobrze bawi!

Pominę te, które do prostytucji są zmuszane, bo na to, to nóż w kieszeni mi się otwiera.

 

Większość z nas, w jakimś momencie życia, w jakiejś pracy, przedsięwzięciu - jest dziwką. Znacznie bardziej moralne jest sprzedanie - w dosłownym sensie - własnej dupy, niżeli sprzedanie własnych ideałów, norm, wartości. Konia z rzędem temu, kto choć raz nie pomyślał o własnym szefie/kliencie: "co za debil", ale pokornie lub niepokornie, ale jednak wykonał polecenie/usługę.

 

Pardon, ale pizda, czy dupa to też części ciała, jak ręce, czy mózgownica.

Ale grunt to czuć się lepszym, nie?

[hedonista 289]

Interpretacja wierszy w szkole średniej musiała wam iść całkiem nieźle Dzięki Wam dowiedziałem się o sobie więcej niż kiedykolwiek

Raz jeszcze zaznaczam, że to jest mój pogląd na temat prostytucje i pornografię. Nie musicie się ze mną zgadzać co więcej cieszę się, że macie odmienne zdanie bo część argumentów jest naprawdę sensowna. Nie mniej jednak dalej uważam, że te dwie nazwijmy to branże są nie zgodne z moimi zasadami i wewnętrzną  moralnością o której mi chodziło w wypowiedzi "moralny impotent". 

Tego, że czuje się lepszym nawet nie skomentuje- Także najmilsza Zouzo tym razem nie nakarmię Twojego wewnętrznego e-trolla  

Polecam więcej dystansu, będzie się żyło lepiej