Skocz do zawartości
brudny smok

K jak kastracja

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.10.2024 o 08:14, Czarek pisze:

Byłem u psychiatry. Powiedział, że mnie nie będzie kastrował. Wypisał mi paroxinor i po tym ma mi spaść libido. Jak w ciągu miesiąca nie spadnie, to mam się zgłosić.

Hej i co tam dalej z Tobą? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
18 godzin temu, Gabor pisze:

Hej i co tam dalej z Tobą? 

Hej. No faktycznie minął miesiąc. Stała się rzecz ciekawa. A mianowicie mam tak zwany opóźniony wytrysk, ale staje normalnie czy wręcz bardziej. To po tych lekach. Nie do końca o to mi chodziło, ale to taki efekt uboczny, ale ciekawy. Libido jednak trochę spadło, a właściwie wywalone mam na odrzucenie. Psychikę mam tak włochatą, że i tak mi się kojarzy i mam ochotę, ale bez ciśnienia. Reasumując w pewnym sensie osiągnąłem to co chciałem, ale w trochę innym wydaniu. Czyli jak żona ma ochotę pobaraszkować, to się bawimy, aż do utraty sił, z mojej (bo nie jestem w stanie dojść) lub jej strony. A ja mam wywalone czy się kochamy czy nie. Pierwsze dwa tygodnie na lekach byłem bardzo senny, a teraz już się chyba normuje. Te leki dają efekt przy dłuższym braniu, więc sprawa jest rozwojowa. Co do kastracji, to fakt, gdyby można było, to pewnie już bym był bez jaj. Teraz przechodziło mi przez myśl, że może zrobił bym sobie tym krzywdę, ale raczej dźwignął bym konsekwencje każdej mojej decyzji. Nie zwykłem żałować czegokolwiek. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W ostatnim czasie, mimo regularnie branych leków, odczuwam zwięszony pociąg do żony. Zatem terapia nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Byliśmy na wspólnym wyjeździe i niestety znów zacząłem odczuwać dyskomfort. Może to i nieoczywiste, ale nowe, bo na wspólnym wyjeździe nie doszło do "konsumpcji" związku. Na wszystkich wyjazdach się udawało, a ten był pod tym względem precedensem. Wpadłem jeszcze przed wyjazdem na pomysł, że pójdę spać do salonu, bo przy niej narastała frustracja. To był strzał w dziesiątkę i mogłem tam spać spokojnie. Po wyjeździe, jak ostatnio, poszedłem spać do salonu. Żona z tego tytułu zrobiła mi awanturę, że mam coraz lepsze jazdy i spytała czy nie lubię z nią spać. Zdziwiony tą sytuacją postanowiłem wyjaśnić sprawę. Skończyło się seksem i postanowiliśmy, że zrezygnuję z terapii. Zacząłem schodzić z leków zgodnie z ulotką. Niestety ona nie mogła w nocy potem zasnąć, a ja spałem jak zabity. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy podczas tamtej rozmowy i nic się nie zmieniło pod względem seksu, ani tego jak mnie traktuje. Wyszło, że na powrót mam zapuścić owłosienie, golić się "tam" i zarost. Zobaczymy jak sprawa się dalej potoczy, bo mam zamiar znów udać się do psychiatry, żeby zwrócić się o pomoc.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
32 minuty temu, Czarek pisze:

W ostatnim czasie, mimo regularnie branych leków, odczuwam zwięszony pociąg do żony. Zatem terapia nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Czyli pewnie leki nie trafione, albo za mała dawka.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...