K jak kastracja

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Seminarium, a nie Sympozjum Sympozjum to by mogło być jakby się kastratorki z całego świata zjechały.

A jak się zjadą kastraci to będzie seminarium duchowne ?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Mam nadzieję uczestniczyć, bo temat bardzo ciekawy.

A liczę na Twoja relację.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

powiem wprost: WYMYSLIŁAŚ. kastracja nie równa się impotencji, nie kupujcie fasfood'u a to nim właśnie było

[Cuckoldplace✩ 8 598]

zobaczcie sobie link z onetu, który na bieżąco przeglądam :

 

http://vod.onet.pl/wykastrowani,6927,film.html

 

 

Duchowne to na pewno nie. Po za tym z tego co wiem, to w czarnych kieckach latają niezłe ogiery. Seminarium będzie polegało myślę na wykładzie jakiegoś specjalisty, po którym będzie jakiś pokaz : mam tu na myśli zabieg. Jednak to tylko moja wybujała wyobraźnia :-> Jak będzie na prawdę ? Trzeba poczekać żeby się przekonać.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

powiem wprost: WYMYŚLIŁAŚ. kastracja nie równa się impotencji, nie kupujcie fasfood'u a to nim właśnie było

Impotencja, to jest stan w którym wzwód nie jest możliwy, nawet gdy jądra są na swoim miejscu. Najczęściej uwarunkowane jest to psychiką a nie problemami z członkiem. Wzwód po kastracji jest możliwy, lecz chodzi głównie i jak się domyślam o zmianę osobowości, obniżenie poziomu agresji i zaprzestanie produkcji testosteronu, co przekłada się na ochotę na seks. Cóż z tego że wzwód jest możliwy. Amputacja nóg, również nie równa się kalectwu, bo można przecież chodzić na rękach?

[Duszek hellcat75]

wyjatkowo pojebane babsko.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Jak wygooglujesz "kastracja " to wyskoczy mnóstwo odnośników. Pogrzebałem troszkę i oto głosy jakby z drugiej strony tematu :

 

http://www.leatherrealm.com/burdizzocastrationdl.wmv

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Ostatnio, nasz kolega z forum opowiadał, że Jego kolega miał amputowane jądra z powodu choroby. Jego życie seksualne nie uległo zmianie z tą jedynie różnicą, że nie może mieć dzieci. Czyżby cała ta sprawa z eunuchami była delikatnie mówiąc przesadzona?

 

-- So, 10 gru 2011, 21:54 --

 

Ja pierdolę! Nie mogę tego obejrzeć do końca, jakoś nie na moje nerwy

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Wstrząsające i zupełnie nie moja bajka. Nie potępiam (tych "bez", "na gładko" lub z "trąbką", bo kastratorki owszem), ale za cholerę nie rozumiem. Mam nadzieję że to fikcja.

Jest jeden plus tej hardcorowej lektury - teraz ostra sesja żony z jurnym ogierem jawi mi się jako rzecz zwyczajna, może nawet trochę staroświecka a przy tym wyłącznie przyjemna i lekka w odbiorze

 

R.

[mariusex 13]

"Nie lubicie szorowania kibli to lepiej kastrujcie mężów"

 

Świetna kwintesencja... Kiedyś interesowałem się femdom, nawet w delikatnej formie mieliśmy z Żoną parę miesięcy doświadczeń, niemniej cały ten wywód jest dla mnie mocno niewiarygodny. Zwłaszcza na poziomie statystyk. O ile rozumiem ideę podwiązania nasieniowodów, to kastracja mnie przerasta.