Skocz do zawartości
yes

Czy moja mloda blond zona to blachara?

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie bede sie wdawał w dyskusje

 

Już się wdałeś, a teraz robisz krok wstecz. Ale niech Ci będzie. Zaznaczałem chyba cztery razy, że nie było moją intencją nikogo urazić. Fantazja- to fantazja, te bywają zaskakujące, pamiętaj jednak o tym, by je publikować w stosownych do tego działach, bo jak wiesz, to ja tutaj przeniosłem temat. Ty, pierwotnie, opublikowałeś go w dziale, gdzie dyskutujemy o cuckoldzie i jego uprawianiu a nie o fantazjach. Pozdrawiam i bez spiny,

 

Sem.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jasne ze bez spiny. Pozdro ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Voo. To ze mnie musi straszny blacharz jest....uwielbiam stare mercedesy. :);)

Voo to tak jak ja 124 jeździ do tej pory, i powiem Ci że nawet te blachary co się do niego garną, to też jakieś stylowe ;)

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No stare Merce sa ok ;) na w124 sie skończyły (chyba)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Doskonale rozumiem tą fantazję. Moja żona czesto zwraca uwagę na różne samochody. Tak sie sklada że najcześciej na mercedesy i audi. My jezdzimy zwykłym samochodem, wiec kiedy taki nowy mercedes nas gdzieś wyprzedza i chocbym chciał to wiem że go nie przegonie, a moja żona w jakiś sposób to skomentuje, albo ogląda sie za tymi autami na światłach, a ich właściciele doskonale to widzą - we mnie wzbiera zarówno złośc i samcza zazdrość o rywalizację której nie jestem w stanie wygrać, ale i duże podniecenie, że taki szybki i wściekły młody byczek  w swojej szpanerskiej furze jest w stanie sprawić, że moja żonka nie ukrywa swojego zachwytu. Wyobrażam sobie wtedy, że gdybyśmy spotkali sięgdzieśna jakiejś stacji benzynowej, lub pod dyskoteką, moja luba szybko zamieniłaby zarówno samochód, właściciela, jak i kutasa do ujeżdżania na tylnej kanapie ;) I tutaj nie chodzi o jakieś oboektywne porównywanie się z innymi. Nie chodzi o rywalizację kto jest lepszy jako facet w życiu. Chodzi o to, że taki "zdrowy cham" z pieniędzmi jest w społeczeństwie uważany za symbol samczości, a fakt, że moja niewinna i piękna żonka mogłaby polecieć na takie standardy i mu się oddać w całości karząc mi to zaakceptować jest mega podniecający :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
19 godzin temu, Simertoe pisze:

Chodzi o to, że taki "zdrowy cham" z pieniędzmi jest w społeczeństwie uważany za symbol samczości

Wiem, że dałeś cudzysłów, ale skąd pomysł, że jak ktoś ma kasę to musi być chamem?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Prawdopodobnie żle sie zrozumieliśmy. Nie chodzi mi o to, że człowiek z pieniędzmi to od razu cham. Chodzi o to, że kiedy ktoś ma i pieniądze i (troche za dużo) pewności siebie czesto jest uznawany z samca alfa właśnie. W takim stereotypowym spojrzeniu. Zwłaszcza poza miastami. A taki scenariusz bardzo mi pasuje do wieskiej dyskoteki, więc tak jakoś mi się złożyło w całość. Nie miałem na myśli powiązania pieniędzy z zachowaniem :)

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...